Jak zlikwidować Państwo Islamskie?
Zachód przespał narodziny potworka, jakim jest Islamskie Państwo, a potem jego przemianę w groźną bestię szczerzącą kły na wszystkich, którzy nie są po jej stronie. Wybicie jej kłów już nie wystarczy. Wszyscy zdają sobie sprawę, że bestię trzeba zabić. Pytanie tylko, kto i jak ma to zrobić.
Dawno Barack Obama nie zebrał takich cięgów jak ostatnio. Najpierw ogłosił, że „jeszcze nie ma strategii”, by walczyć z ISIS, potem że wystarczy doprowadzić ISIS do pozycji „sterowalnej”. Do oficjeli w Białym Domu dotarło jednak, że nie wystarczy.
W końcu zeszłego tygodnia, kiedy w Newport dyskutowano o przyszłości NATO, Obama oświadczył, że celem jest „ostateczne pokonanie ISIS w taki sam sposób, w jaki staraliśmy się zrobić to z Al-Kaidą”. John Kerry, montując w Newport grupę iracką (w której między innymi znalazła się Polska), uznał, że koalicja 10 państw ma siłę, by zniszczyć Państwo Islamskie: – To może zabrać dwa, trzy lata – uznał amerykański sekretarz stanu. Wynika z tego, że ekipa obecnego prezydenta nie zamierza rozprawić się z bestią jeszcze w trakcie kadencji Obamy.
W poniedziałek w „New York Times” ukazał się artykuł, w którym podano zarys strategii. Operacja ma przebiegać w trzech fazach. Pierwsza już trwa – to rozpoczęta w zeszłym miesiącu kampania powietrzna. Jej celem jest ochrona mniejszości etnicznych i religijnych, a także amerykańskich dyplomatów, wywiadu, personelu wojskowego i ich wyposażenia. Finałem tej fazy ma być rozpoczęcie odzyskiwania zdobytych przez ISIS terenów w północnym i zachodnim Iraku. Druga faza – już po zaprzysiężeniu nowego rządu w Iraku – zakłada intensywne szkolenia, doradztwo i wyposażenie irackiej i kurdyjskiej armii, a także prawdopodobnie plemion sunnickich. W trzeciej, ostatniej fazie – najtrudniejszej i najbardziej kontrowersyjnej – ma dojść do całkowitego zniszczenia dżihadystów w ich mateczniku w Syrii. Operacja militarna ma zająć nawet 36 miesięcy, czyli zakończyć się już po odejściu Obamy z Białego Domu, co ma nastąpić w styczniu 2017 r.
Obama ma tylko jeden kłopot. Musi przekonać Amerykanów, że nie zamierza zgotować im powtórki z historii i nie chce wciągnąć Ameryki w kolejną iracką, a może i syryjską wojnę, która siłą rzeczy musiałaby kosztować życie wielu amerykańskich żołnierzy. A jeśli nie amerykańskich, to jakich? Nie wydaje się, by inne kraje zachodnie ochoczo wysyłały do Iraku czy Syrii żołnierzy. Polska wykluczyła taki scenariusz, choć oczywiście nie uchyla się od współpracy w ramach grupy irackiej. Na razie nie wiadomo, na czym ta współpraca miałaby jednak polegać. Brytyjczycy pewnie nie ogłoszą połączenia sił z USA co najmniej do czasu referendum ws. niepodległości Szkocji, które ma się odbyć 18 września. Potem – nie wiadomo.
Być może Cameron będzie musiał uciec do przodu po tym, jak jeden z brytyjskich generałów ujawnił, że już dwa lata temu na biurku szefa rządu wylądował plan rozprawienia się z Asadem i wsparciem umiarkowanej opozycji. Wtedy – według generała Davida Richardsa – ISIS w ogóle by nie powstał. Cameron odrzucił jednak wojskowe plany i nie zdecydował się na utrącenie Asada. Patrząc jednak na to, co stało się w Iraku po obaleniu Husajna czy w Libii po upadku Kaddafiego, trudno prosto założyć, że w Syrii bez Asada byłoby lepiej niż z nim. Jeśli nie udało się to w Iraku ani w Libii, to dlaczego miałoby udać się w Syrii? Do tej pory Zachód nie zdecydował się na wyraźne wpieranie Wolnej Armii Syryjskiej, nie wysłał broni ani nie sypnął pieniędzmi. Zwyciężyła obawa, że broń może trafić do dżihadystów spod znaku Al-Kaidy. Teraz Obama przygotował plan zakładający wydanie 500 mln dolarów na szkolenia i wsparcie dla syryjskiej opozycji. Plan jednak musi przejść przez Kongres.
Dlatego na razie jeśli już ktokolwiek dostanie broń, to peszmerga – kurdyjskie siły zbrojne. Pomoc, oprócz USA, zaoferowały Niemcy, Francja, Wielka Brytania. Przekonanie utworzonej w Newport „irackiej grupy” do zaatakowania celów w Syrii może okazać się jednak trudniejsze.
Obama stara się zmontować jak najszerszą koalicję. Liczy przede wszystkim na zdominowane przez większość sunnicką państwa regionu. Czyli kogo? Jordanię, Turcję, państwa Półwyspu Arabskiego na czele z Arabią Saudyjską, no i na same sunnickie plemiona w Iraku. Kłopot jednak w tym, że plemiona są nieufne wobec Bagdadu ale też Waszyngtonu. To przecież z nadania Waszyngtonu przez lata gnębił ich szyicki premier al-Maliki. Teraz trzeba mieć tylko nadzieję, by nowy szef irackiego Hajder al-Abadii wykazał się w tej sprawie większym rozsądkiem.
Co jakiś czas w mediach mówi się też wprawdzie o szyickim Iranie, ale przynajmniej na razie wydaje się, że to mało realne. Do dziś Iran równał się Asad. To Iran i libański Hezbollah byli głównymi sojusznikami Damaszku na Bliskim Wschodzie. W tej chwili nie wydaje się, by Waszyngton czy europejskie stolice zamierzały łaskawiej spojrzeć na dyktatora z Damaszku.
Montowanie koalicji trwa. Tymczasem bestia nie traci impetu. Niemal codziennie mamy doniesienia o jej okrucieństwach. Podobno rzeką Tygrys zaczęły ostatnio spływać ciała zabitych od strzału w głowę młodych mężczyzn. Są to kadeci jednostki lotniczej koło Tikritu, zaatakowanej przez ISIS w czerwcu. Do niewoli wzięto ok. trzy tysiące młodych mężczyzna w wieku od 19 do 21 lat. W połowie czerwca ISIS twierdził, że wymordowało 1700 szyickich kadetów – opublikowali nawet zdjęcia dokumentujące ich zbrodnie.
W rękach ISIS są też zakładnicy z państw zachodnich, szacuje się, że może ich być około setki, w tym 49 tureckich pracowników i dyplomatów z konsulatu w Mosulu, brytyjski pracownik organizacji pomocowych (ten, który pojawił się w nagraniu przedstawiających zabójstwo Stephena Sotloffa), jest też co najmniej dwóch obywateli amerykańskich, w tym jeden dziennikarz.
Inną kwestią pozostają tysiące bojowników z zachodnimi paszportami walczącymi u boku Państwa Islamskiego. To ich powrotu już dziś Zachód obawia się najbardziej.
Jedno jest pewne – w końcu wszyscy zdali sobie sprawę, że trzeba rozprawić się z bestią. Teraz trzeba przekonać ich, by się z nią rozprawili.
Komentarze
Nawet jeżeli pokona się IS, to kto/co wejdzie w tę próżnię? Przecież to nie są kosmici tylko ludzie stamtąd. Czy okrutny dyktator, sympatyzujący jednak z USA, byłby dobrym wyjściem? A sympatyzujący z sierotami po ZSRR – złym?
„Zachód przespał narodziny potworka, jakim jest Islamskie Państwo, a potem jego przemianę w groźną bestię szczerzącą kły na wszystkich, którzy nie są po jej stronie.”
Zachód STWORZYŁ potworka. I dalej tworzy np. w Afganistanie.
A ja nie rozumiem, dlaczego – PONOWNIE – za walkę z radykałami ma odpowiadać USA i Europa?! Może wreszcie tyłek ruszyłyby państwa arabskie oraz Iran, Turcja i Izrael?! To ich broszka, ich zagrożenie, ich okolica, po co mamy się mieszać w ten syf?!!! Naprawdę nie rozumiem tej zachodniej potrzeby siłowego „ulepszania” świata :/
Polityka i politycy.
Sposób, na „manie” władzy ?. Strach… przed ebolą, islamem, Al-Kaidą, czerwonymi, zielonymi czy żółtymi. IS, teraz na nich wypadło. Zastanawiające że, problemy zawsze ma prawie ta sama grupa państw, z USA na czele. Tworzą coś, później z tym walczą. Kaperują w miarę potrzeby, parę czy paręnaście państw. Tworzą osie, koalicje, coś komuś obiecają, lecz ci wspólnicy, mają chyba pełnić rolę, listków figowych.
Zastanawiam się, dlaczego ?.
Nikt nie próbuje dojść przyczyn, takiego stanu rzeczy.
Dlaczego ciągle te same państwa i ich władze. Czemu nie słyszę o Meksyku, Boliwii, Japonii, Wietnamie, RPA i wielu innych państwach, będących w koalicji, jedynego słusznego i dobrego.
Dlaczego dziennikarze, niby głos opinii zwykłych ludzi (nie wszyscy oczywiście) nie spytają polityków, jak to, co to znaczy, np. „zniszczenie dżihadystów w ich mateczniku”. Zabijemy ich wszystkich, nieważne sto, dwieście tysięcy. Jak trzeba to milion czy dwa.
Jak można o tym pisać z dumą i radością…zgroza.
A jak, już ich wszystkich wybijemy (pewnie z rodzinami, bo dzieci jak dorosną, mogą się mścić ), znajdziemy takich, którzy mają inny sposób na życie…zmontujemy oś lub koalicję, i też ich pozabijamy.
Nurtuje mnie, czytam nie pierwszy Pani blog lub któryś z kolei artykuł. Mam takie wrażenie że, bezrefleksyjnie, wręcz z radością, pisze pani o zabijaniu. Kto jest winny (oczywiście jeśli jest niewinny, to i tak jest winny).
Zasięgniecie informacji w innych źródłach, nie tylko oficjalnych, pozwala czasami bardziej sceptycznie podejść do różnego rodzaju „rewelacji”. Czasami w komentarzach, podawane są źródła, które potrafią dać, inny punkt spojrzenia na pewne wydarzenia czy historie.
Życzę więcej obiektywizmu i rozsądku.
@Agnieszka Zagner
„Inną kwestią pozostają tysiące bojowników z zachodnimi paszportami walczącymi u boku Państwa Islamskiego. To ich powrotu już dziś Zachód obawia się najbardziej.”
To nie są żadni „bojownicy”, tylko zwykłe terrorystyczne mordy, a cała ich czołówka to banda dewiantów i kryminalistów.
Niech USA i UE raczą wziąć za łeb tzw. „prozachodnie” reżimy muzułmańskie, które finansują i dozbrajają islamskich radykałów. Dość wspomnieć, że Turcja, która jest członkiem NATO, umożliwia europejskim dżihadystom przedostanie się do Syrii i udziela wsparcia Hamasowi, który uznawany jest przez Zachód za organizację terrorystyczną.
@Agnieszka Zagner:
„Teraz trzeba mieć tylko nadzieję, by nowy szef irackiego Hajder al-Abadii wykazał się w tej sprawie większym rozsądkiem.”
Nowy premier Iraku, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, utworzył rząd, w skład którego poza szyitami weszli sunnici i Kurdowie. Polityka marginalizacji i wykluczenia obu tych grup doprowadziła do secesji Kurdystanu i współpracy sunnickich plemion z Państwem Islamskim.
Przeciez to sami USAmani stworzyli tego potworka. Po co bylo ruszac Saddam Husseina w Iraku, od tego sie zaczelo. Bush senior zatrzymal sie na granicy, natomiast junior sluchajac podszeptow hamerykanskich „jastrzebi” poszedl dalej i mamy to co mamy.
Zachód sam obudził tego potwora. Narodził się on z krwi Saddama Husaina i Kadafiego. PS, Handlarze broni zacierają rece.
Caly plan pokonania IS ( ISIS czy ISIL) sprowadza sie do dzialan militarnych. Dotychczas nie pokonano w ten sposob zadnego ruchu, gdyz nie jest to regularna armia, ktora mozna rozbic na polu walki. Al-Kaida nie przestala istniec, wbrew pozorom. Gorzej stala sie „zaczynem” dla powstania innych, jeszcze bardziej radykalnych grup. Czy w ramach tej walki z IS „koalicja chetnych” zamierza rowniez zaatakowac swoich bliskowschodnich sojusznikow? Nie sadze, gdyz do tej pory unika sie wspominania ich roli w powstaniu obecnie zwalczanych radykalnych grup.
Obawiam sie, ze racje maja analitycy, ktorzy twierdza, iz USA beda z tym I innymi ruchami walczyc tylko wtedy, gdy interesy USA zostana zagrozona I tylko do tego momenu, gdy owe interesy zostana zabezpieczone. ISIS w Syrii byl OK, gdyz w sumie byl zgodny z celami polityki USA czy Zachodu t.j.zmiana rezimu w Syrii. ISIS zagrazajacy irakiemu Kurdystanowi ( nie chodzi w sumie o Irak ) zagraza konkretnym interesom USA I stad akcja. Wraz z zabezpieczeniem Kurdystanu „zniknie problem”.
Pozdrawiam
Pani Agnieszka Zagner jest wgryziona w IS temat jak przyslowiowy Pitbull w noge listonosza. Pomimo, ze ogolnie juz wiadmo , daß IS jest sztucznym USrael i UK – a nie manifestacja islamskiej miedzynarodowki – tworem majacym detabilizowac Syrie jako jedynego sojusznika Irau Pani Agnieszka z uporem maniaka deklamuje Wolfowitza i propagandowa tube Fox News. Czytamy te same mantry od wschodu do zachodu slonca.
Od poczatku lat 50tych CIA inspirowane Adolfa Reichsministerium für die besetzten Ostgebiete poslugiwalo sie islamskimi grupami w walce z komunistyczna Rosja. CIA(Amerykanska swieta wojna) wynajmowala najemnikow i fantykow religijnych np. salafistow czy wahhabiticzynch Sunnitow do walki z Rosjanami potem w Iraku i Syri. Daaish, ISIS, ISIL czy IS to jest uzbrojona po zeby zbieranina psychopatycznych sadystow, przydrozynych zbojow, najmnych rzoldakow i wszelkiej masci kryminalistow sterownych przez USA i finasownaych przez skradzona rope w Iraku(sprzedawana glownie w Turcji) Arabie Saudyjska i Katar.
Pytanie: „Jak zlikwidować Państwo Islamskie?” zawiera w sobie albo kompletny brak elementarnej wiedzy o bliskim wschodzie albo celowa dezinformacje. Niemoge pozbyc sie wrazenia, ze czytam nie tylko watki z roznych mediow ale , ze nie leza one na jednej lini czasu.
Pamiętam jak kiedyś Rostowski przepowiedział że idą bardzo niepewne czasy, czasy wojny. Spotkała się to z dużym poruszeniem i jego krytyką ze jak może takie głupstwa wygadywać. Teraz widać że się nasz minister nie mylił.
Demony zostały uwolnione i zaczynają tańczyć coraz szybciej. Czy Zachód nadąży stawiać twarde kroki i się nie przewalić? Zaczynam w to wątpić ponieważ taka sytuacja jest na rękę Rosji która zrezygnowała, a przynajmniej jej Prezydent, ze zbliżenia z państwami o ugruntowanej demokracji. Z jakichś powodów jest im na rękę niepokój, zwłaszcza gdy widzą mało zdecydowanego Prezydenta USA i całkowicie rozbitą politycznie Europę. Europę której na sercu bardziej leży moc odkurzaczy niż moc własnej armii i moc własnych argumentów w polityce międzynarodowej. My też zaczęliśmy budować sobie ścieżki rowerowe potencjał obronny kraju, sądząc że inni nas obronią. Dzisiaj widać że najlepiej liczyć na siebie.
To co się dzieje w Iraku i Syrii jest też wynikiem tego że w pewnym czasie stwierdziliśmy że te nacje możemy nawrócić na naszą demokrację aby nam się lepiej żyło i abyśmy mogli np. zrezygnować z używania węgla bo on uwalnia za dużo CO2.
ISIS, Al Kaida czy Boko Haram tylko wykorzystują to nasze oderwanie od rzeczywistości i wałczą o swoje interesy ponieważ na słabości innych najłatwiej jest się wzbogacić, dojść do władzy. Inna sprawa my musimy wreszcie sobie powiedzieć że szanse na dogadanie się chrześcijan z muzułmanami jest prawie żadna. Żyjemy w dwóch różnych epokach i nie jesteśmy się w stanie zrozumieć. Tak jak nie jesteśmy w stanie zrozumieć takiego postępowania które zostało opisane w tym artykule – http://wyborcza.pl/duzyformat/1,140255,16577575,Pieklo_kobiet.html (warto zapłacić aby to przeczytać w całości). Szacuje się ze 95% Egipcjanek zostało okaleczonych!
Nie dziwmy się wiec że ISIS postępuje tak a nie inaczej. Jeśli ojcowie, bracia a wreszcie matki i siostry są w stanie robić takie rzeczy własnym córką czy siostra to czego możemy sie spodziewać w stosunku do innych? Bądźmy przygotowani na najgorsze.
Przedewszystm rozliczyc medrca z Bialego Domu za finansowanie, uzbrajanie i stworzenie isis. Za sporwadzanie do US kradzionej przez isis ropy. Tak, tak, wiemy, isis mial walczyc przeciwko Assadowi. Ale to nie jest wytlumaczeniem.
PS, mam nadziejz ze jedwabny zyd nie bedzie tego cenzurowal.
@vandermerwe
„USA beda z tym I innymi ruchami walczyc tylko wtedy, gdy interesy USA zostana zagrozona I tylko do tego momenu, gdy owe interesy zostana zabezpieczone.”
Dlatego w najlepszym razie cała ta akcja skończy się na oczyszczeniu Iraku z zarazy IS i uszczelnieniu granicy iracko-syryjskiej. Skoro, bagatela, 200 tys. zabitych, w tym kilkaset dzieci zatrutych gazem, nie zmotywowało Zachodu do interwencji w Syrii, to tym bardziej nie zmusi go do tego horda islamskich dzikusów paradująca z odciętymi głowami. Chyba że im się znudzi wrzucanie filmików z egzekucji i postanowią wysadzić w powietrze głowę Statuy Wolności.
„Zachód przespał narodziny potworka, jakim jest Islamskie Państwo”
Zachód wziął chętny udział w płodzeniu potworka. Jest mu tatusiem, a mamusią – religia. Akuszerowała przy tym Polska.
Jak zlikwidować Państwo Islamskie? Prosta sprawa: nałożyć totalne embargo na globalnych terrorystów, to zaraz zwiną swój produkt spod znaku szpicla al-Baghdadiego i s-ki.
PS
Osobiście nie kupuję żadnego izraelskiego produktu, jeśli mam świadomość, skąd pochodzi, bo nie zawsze identyfikacja kodu 729 działa, jak powinna; widziałem w hipermarkecie cytrusy izraelskie, w izraelskich skrzynkach, z kodem innego kraju.. (notabene kabaliści mają pole do popisu z tym kodem: 7+2+9=18, a to z kolei 6+6+6… co by się zgadzało. )
Jak tam Satanjahu? Chyba nie utonął?
isis, blazenskie dzielo wielkiego medrca z Bialego Domu. Zaledwie kilka miesiecy temu wielki medrzec z Bialego Domu dostarczyl isis 43 Toyoty (pick-up) i nawet pomalowane jak amerykanskie humvees w Iraku !!! A isis dostarczyl do US ukradziona w Iraku i Syrii rope !!! To sie nazywa wspolpraca !!!
Komitet Pokojowej Nagordy Nobla nigdy w historii az tak sie nie zblaznil.
ostatnio na plazy w berkeley widzialem stadko moslemow. wiatr znad ladu suchy i goracy. rozbili wielki polparasol i zaczeli sie schodzic. najpierw panowie rozneglizowani, potem dzieci, na koncu kobiety ubrane jak pingwiny ze slepkami patrzacymi przez zaslonki, pelne czarne burki. smazalnia, one ubrane. towarzystwo rozsmieszone, podjadajace slodycze (zazdroscilem im, maja swietne) i rozmowne. ogolnie sa bardzo mili aczkolwiek za czesto ich rozmowy prowadza w strone religii, szczegolnie taksowkarzy. znam ludzia jednego z widzenia, to inzynier na uczelni. jego zona to lekarka mojego syna. byla niewidoczna w burce niewidce. syn poznal ja po glosie. co ciekawe w klinice ma odslonieta twarz, publicznie zamknieta.
a przeciez to sa bardzo wykwalifikowani ludzie. lekarka jest asystentem profesora po doktoracie.
Spuścić grad bomb atomowych. A reszta rozsiana po cywilizowanych krajach Europy postawiona przed wyborem: albo przyjmują europejski styl życia, albo niech wracają do siebie- do lejów po bombach.
ISIS. Niezbednik Inteligenta (7)
http://www.tokfm.pl/blogi/loza-szydercy
@vandermerwe:
„Caly plan pokonania IS ( ISIS czy ISIL) sprowadza sie do dzialan militarnych. Dotychczas nie pokonano w ten sposob zadnego ruchu, gdyz nie jest to regularna armia, ktora mozna rozbic na polu walki.”
Potencjał militarny tego typu grup jest znikomy (pick-upy z zamontowanymi na skrzyniach rosyjskimi karabinami maszynowym “Duszka”), dlatego unikają one konfrontacji z regularną armią i skupiają się przede wszystkim na brutalnym terrorze.
Bodajże w sobotę dzikusy z Boko Haram, rozochocone spektakularnymi podpaleniami nigeryjskich wiosek, odważyły się na otwartą walkę z kameruńską armią w okolicach przygranicznego miasta Gamboru. W rezultacie ponad stu z nich poniosło śmierć, podczas gdy po stronie armii Kamerunu nie było żadnych strat. Islamiści zmuszeni zostali do ucieczki w głąb Nigerii.
Naloty przeprowadzone przez amerykańskich wojskowych przeciwko IS przynoszą pożądane efekty. Dzikusy nie mają możliwości odparcia ataków z powietrza. Pick-upy, które są dla nich głównym środkiem transportu, okazują się bezsilne w konfrontacji z samolotami. Dlatego w ostatnim czasie zmuszeni zostali w wielu miejscach do odwrotu.
@1170:
” Inna sprawa my musimy wreszcie sobie powiedzieć że szanse na dogadanie się chrześcijan z muzułmanami jest prawie żadna.”
Ofiarami IS są przede wszystkim szyici i członkowie mniejszości religijnych (chrześcijanie, jazydzi), którzy przez muzułmańskich fundamentalistów uważani są za niewiernych. Dlaczego zatem sunnickie reżimy, które chociażby za publiczne noszenie krzyżyka na szyi karzą więzieniem, miałby stanąć w ich obronie? A może wszystkie te rzezie są im po prostu na rękę? Na razie albo milczą, dając Państwu Islamskiemu ciche przyzwolenie na popełnianie zbrodni, albo wysyłają im broń i pieniądze. Podobnie jest wśród muzułmańskich imigrantów w Europie – albo nie zajmują w tej sprawie żadnego stanowiska (ostatnio media nagłośniły apel jednego z włoskich biskupów, który wezwał tamtejszych muzułmanów do jednoznacznego potępienia zbrodni Państwa Islamskiego dokonywanych na chrześcijanach: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1226879,Wlochy-dramatyczny-apel-biskupa-do-muzulmanow- ), albo otwarcie identyfikują się z kalifatem (tu zdjęcie z propalestyńskiej demonstracji w Paryżu, na której muzułmanie wznoszą czarne flagi Państwa Islamskiego: http://s.newsweek.com/sites/www.newsweek.com/files/styles/headline/public/2014/08/04/isis-protest-hague.jpg?itok=e1K6bCvN)
„Bodajże w sobotę dzikusy z Boko Haram,…”
Rowniez uzborjeni przez wiekiego medrca z Bialego Domu, laureata Pokojowej Nagrody Nobla. Maja amerykanskie humvees !!!, mundury jak regularna armia, jednakowe uzbrojenie i sprzet komunikacyjny.
Po porwaniu 300 dziewczat z polnocnej Nigerii przez dzikusow z Boko, zona wielkiego medrca apelowala ‚bring back our girls”. W internecie pojawily sie inne apele ‚bring back our humvees’, ‚my husband kills with drones’ pod fotkami tej samej Michelle. Czy hipokryzji moze byc wiecej. Czy hipokryzja osiagnela juz swoj pelny potecjal ???
@Janusz
„Jak tam Satanjahu? Chyba nie utonął?”
Pan to jednak zbyt pozno przyszedl na swiat. Kiedys to by mial Pan pole do popisu. W jednej ze wspomnieniowych ksiazek Jozefa Mackiewicza mozna znalezc charakterystyczny epizod. Znajomy pisarza, przedwojenny oficera Wojska Polskiego, bywal pomijany przy awansach. Dlaczego? Otoz dlatego, ze
„Powiesil tam z tuzin niewinnych Zydkow, w Iwiencu czy Wolozynie… he, he, he”
Byly czasy, Szanowny Panie Januszu, kiedy oficer walecznego Wojska Polskiego mogl po prostu kazac powiesic jeden czy drugi „tuzin niewinnych Zydkow”. Bo tak uwazal za stosowne. Bo tak mu sie podobalo. Kary zadnej nie musial oczywiscie sie spodziewac, bo przeciez nikt wowczas (ani obecnie) „Zydkow” za ludzi nie uwazal. Zeby to chociaz byly koty albo psy – to moze protestowalaby jakas Liga Ochrony Przyrody. Ale to byly tylko „Zydki”…
Bylo, minelo.. Teraz czasy jakby inne. Nie watpie, ze bylby Pan w stanie dokonac takiej sztuki, nie watpie, ze dysponuje Pan sznurem, galaz tez by sie znalazla. Tyle ze raczki ma Pan zdecydowanie za krotkie.
A panscy znakomici rodacy – powiedzmy to sobie otwarcie – podobnie..
„Osobiście nie kupuję żadnego izraelskiego produktu, jeśli mam świadomość, skąd pochodzi, bo nie zawsze identyfikacja kodu 729 działa, jak powinna; widziałem w hipermarkecie cytrusy izraelskie, ”
Zachecam Pana i panskich rodakow to wprowadzenia bezpardonowego bojkotu izraelskich wyrobow i uslug, zgodnie z zasada „Nie kupuj u Zyda”.
Na poczatek powinniscie Panowie powyrzucac ze skrajna pogarda i obrzydzeniem wszystkie kompy, tablety i komorki z napisem „Intel Inside”. Intel to firma zla, niedobra, wraza, syjonistyczna i pietnowana przez kazda witryne typu „boycott israel”. Jedna z fabryk znajduje sie w Kiryat Gat, podobno „na gruzach zbirzonej wioski palestynskiej”. Polowa projektow powstaje w Hajfie. Wraza i syjonistyczna firma Intel figuruje oczywiscie na witrynie
http://bojkotujizrael.blogspot.se/2011/07/lista-firm-izraelski-i-firm.html
Jak juz zastapicie procesory Intela wyrobami polskij i aryjskiej produkcji („Swoj do swego po swoje”), to nalezaloby sie przyjrzec infrastrukturze Internetu. Nie chce Pana martwic, ale syjonistyczna, wraza i niedobra firma „Checkpoint Software” ma w panskim kraju niemalze monopol na zapory ogniowe (ang firewall). Internet w panskim kraju trzyma sie glownie na routerach Cisco. Taki router nie podzaila bez procesorow sieciowych (ang network processor), to cos jak silnik w aucie czy w samolocie. Wstyd przyznac – ale procesory sieciowe w routerach Cisco sa brzydkiego, syjonistycznego „pochodzenia”, z firmy EZChip.
Wiemy, ze polscy informatycy sa najlepsi na swiecie, a matematycy tym bardziej (rozpracowali „Enigme” i w ogole). Bojkotujcie zatem Panowie w najlepsze, wyrzuccie ze wzgarda procesory sieciowe EZChip, firewalle z Checkpoint Systems, ogloscie bojkot aut Volvo, BMW, GM – zawieraja elektronike samochodowa (systemy antykolizyjne) izraelskiej firmy Mobileye. Wiesc niesie iz bramki logiczne, emitery i nawet uklady sekwencyjne w urzadzeniach Mobileye zostaly zrabowane palestynskim dzieciom, kobietom oraz sedziwym starcom.
Zamiast kompow z napisem „Intel inside” zalecam poslugiwanie sie liczydlami o ramach z polskiej sosny i drutach z polskiej stali. Wlasnej, rodzimej i aryjskiej produkcji.
@Mietek
„NiechNiech USA i UE raczą wziąć za łeb tzw. “prozachodnie” reżimy muzułmańskie, które finansują i dozbrajają islamskich radykałów raczą wziąć za łeb tzw. “prozachodnie” reżimy muzułmańskie, które finansują i dozbrajają islamskich radykałów”
Pan chyba zartuje?
USA i UE sa zbyt zajete pietnowaniem i potepianiem „nielegalnych osiedli” na „terenach okupowanych”. Jak wiadomo, najwieksze zagrozenie dla swiatowego pokoju stanowi fakt, ze garstka Zydow-niedobitkow buduje domy w swojej wlasnej stolicy (bo to jakoby „tereny okupowane” a w ogole „ziemie palstynskie”). Na to idzie caly wysilek. Tym glownie zajmuje sie State Department i Komisja Europejska.
Dzikus-morderca, ktory urzyna glowe bezbronnemu dziennikarzowi, niekomu wiele nie przeszkadza. A jesli ten sam dzikus-morderca zostawi w spokoju aryjczykow i sprobuje mordowac Zydow – to od razu awansuje na „bojownika” czy „powstanca”. I Unia sypnie groszem, a State Department tym bardziej.
radzilowJedwabne – zaprzestań tu tej syjonistycznej propagandy, jako iż Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.): Art. 256 głosi:”§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1.” A przecież ustrój Izraela jest typowo totalitarny oraz faszystowski, a ty wyraźnie nawołujesz tu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych oraz wyznaniowych!
Szalom!
@kagan
„adzilowJedwabne – zaprzestań tu tej syjonistycznej propagandy, jako iż Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.): Art. 256 głosi:”§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa l..,”
Szanowny Panie Kagan,
zanim mnie i moja rodzine czterdziesci szesc lat temu wypedzono z panskiego kraju, zanim mnie i mojej rodzinie odebrano polskie obywatelstwo i skonfiskowano mienie, zdazylem jako-tako podlapac nie tylko jezyk, ktorym sie w panskim kraju ludzie posluguja – ale i co nieco waszych przyslow.
To i owo z czasem sie zatarlo, pamietam jednak takie powiedzonko – dwuwiersz:
„Nie strasz, nie strasz
bo sie ….”
Ostatniego wyrazu jakos nie moge sobie przypomniec. Moze Pan bedzie laskaw uzupelnic?
„.A przecież ustrój Izraela jest typowo totalitarny oraz faszystowski”
Szanowny Panie Kagan,
zanim mnie i moja rodzine wypedzono z panskiego kraju w ramach lajdackiej, parszywej czystki etnicznej – utkwilo mi w pamieci jedno z waszych przyslow:
„Nie wp..j nosa
do cudzego prosa”.
Laczac wyrazy –
Jak zlikwidować państwo islamskie? Walić w czapę, byle równo.
@Realista
„A ja nie rozumiem, dlaczego – PONOWNIE – za walkę z radykałami ma odpowiadać USA i Europa?! Może wreszcie tyłek ruszyłyby państwa arabskie oraz Iran, Turcja i Izrael?! To ich broszka,”
Zeby Pan, panscy rodacy i wielce znamienity tygodnik „Polityka” mogl lzy wylewac nad losem „niewinnych kobiet i dzieci”, ktore jakoby „morduja” „syjonistyczni zbrodniarze”? Alez walczcie sobie z radykalami. Albo nie walczcie. Albo costam.
Sytuacja rzeczywiscie nieciekawa. Jak nic nie bedziecie robic – to przyjdzie na wlasna reke sie bronic, kiedy car Putin przetrawi Kijow i Lwow i siegnie po dalsze trofea. A jak pojedziecie ponownie wyzwalac Irak od Arabow, U Boku Sojusznika, rzecz jasna – to w kraju pozostanie chyba tylko minister i Sztab Generalny. I moze byc zupelnie cieniutko, kiedy sie Putin z Hansem dogada.
Ciekawe, ze malenki Singapur ma wieksze i bez porownania lepiej wycwiczone wojsko niz panski czterdzietomilionowy kraj.
radzilowJedwabne
1. Nie myśl, że jesteś anonimowy w sieci. A poza tym, to nikt ciebie z Polski nie wypędził, a tylko część polskich żydów wypędziła się wtedy z Polski sama, uznając za swą ojczyznę nie demokratyczną Polskę Ludową, a (neo)faszystowski Izrael. I nie pisz bzdur, że ci skonfiskowano wtedy mienie – najwyżej zabrano ci to, co ukradłeś Polakom.
2. Izrael jest wyraźnie państwem faszystowskim, rasistowskim państwem prowadzącym praktycznie od początku swego istnienia politykę dyskryminacji rasowej oraz apartheidu, państwem z bantustanami na wzór RPA, tyle że te izraelskie bantustany nazywają się dziś Gaza raz Zachodni Brzeg. Plaże izraelskie, pociągi, większość autobusów etc. są bowiem w Izraelu oraz na okupowanych przezeń nielegalnie terytoriach dostępne tylko dla Żydów, choćby przez ścisłą kontrolę na granicy owych bantustanów oraz Izraela „właściwego”, kontrolę, która praktycznie nie dopuszcza Palestyńczyków na obszar tzw. „właściwego” Izraela.
3. Coś ci chyba marnie szła ta nauka języka polskiego. Ale (neo)hebrajskiego to cię chyba jednak w tym Izraelu nauczyli? Ale pewnie nie powiedzieli ci podczas tej nauki że wasz żydowski bożek Jahwe (JHWH) nie życzy sobie, aby tacy rasiści i faszyści jak ty posługiwali się na odzień językiem opartym na języku Tory. Pamiętaj więc, że do robienia swoich brudnych interesów to masz swój żydowski żargon czyli jidysz, a hebrajskiego wolno ci tylko używać w szabas, i to wyłącznie w celach religijnych. To wstyd, żeby taki goj jak ja wykładał ci podstawy twojej własnej religii i kultury!
Szalom!
radzilowJedwabne
1. Rosja od czasów Lenina nie ma żadnych pretensji do ziem leżących na wschód od linii Curzona, a więc straszyć Putinem to możesz tylko swoich “przyjaciół” banderowców. A propos, to w ciekawych czasach żyjemy, skoro syjoniści popierają dziś banderowców – tych samych, którzy podczas II Wojny Światowej przodowali w masowym mordowaniu Żydów.
2. Singapur to jest przyczółek Chin w strategicznym regionie Malajów, stąd też otrzymuje on sporą, choć dobrze ukrywaną pomoc ze strony Chin Ludowych (ChRL) – państwa, które ma dziś większy realny sektor gospodarki niż USA czy UE. Nic więc dziwnego, że siły zbrojne Singapuru są o wiele lepiej uzbrojone oraz wyszkolone niż ich polski odpowiednik. Ale przecież Polsce nikt dziś nie zagraża i tylko Ukraina, która zresztą obecnie dogorywa na naszych oczach, zgłasza dziś terytorialne pretensje do Polski. Poza tym, to Polska, w odróżnieniu od Chin, nie jest mocarstwem, a więc nie potrzebuje ona tak silnej armii, marynarki oraz lotnictwa wojskowego jak Singapur – ten przyczółek Wielkich Chin w kluczowym regionie południowo-wschodniej Azji.
Szalom!
@MegaX
„Natomiast moje spostrzezenie, ze potworki (bestie) sa dwa – IS & ISrael – i zabicie tylko jednego po prostu nie przyniesie oczekiwanych efektow,”
Szanowny Panie MegaX,
proby „zabicia” Izraela byly podejmowane wielokrotnie. Panski kraj i caly ten wasz Uklad Warszawski bral w tych probach pierwszoplanowy udzial. Arabom posylano wszystko to, co w Czelabinsku i w Labedach zdolano wyprodukowac. Tysiace czolgow, setki samolotow bojowych. Aktywnie pomagali radzieccy doradcy – i radzieccy lotnicy. Cale okregi w ZSRR narzekaly na brak oficerow sztabowych – tylu ich, jako „doradcow” bylow Egipcie iw Syrii.
Przypomnijmy, jak sie cieszono ze lada moment „zydki beda uczyc sie plywac” (aluzja do arabskiego hasla „zepchniemy Zydow do morza”):
_____________________
„W 1967 r. państwa arabskie przygotowywały się do ataku, który zetrze Izrael z mapy, a jego mieszkańców zamierzano „zepchnąć do morza”.
Pętla się zaciska
Krajami najbardziej nieprzyjaznymi w stosunku do Izraela były Egipt i Syria. Prezydent Egiptu Gamal Abdel Nasser i władca Jordanii, król Husajn I, szczerze się nienawidzili – jednak ten drugi zjawił się 30 maja 1967 r. w Kairze i podpisał z Naserem układ sojuszniczy, powołujący wspólne egipsko-jordańskie dowództwo wojskowe. Kolejnego dnia do paktu dołączył Irak, wysyłając do Jordanii brygadę zmotoryzowaną. Wkrótce Naser zamknął dla żeglugi izraelskiej Cieśninę Tirańską i wyrzucił żołnierzy ONZ ze Strefy Gazy i Półwyspu Synajskiego. W tym samym czasie prezydent USA Johnson oświadczył, że Ameryka nie podejmie działań w celu przywrócenia swobody żeglugi po Cieśninie Tirańskiej, a Francja wstrzymała dostawy opłaconych już przez Izrael myśliwców Mirage 5.
…
W kraju ludność kopała rowy, przygotowano worki na ciała i akty zgonu, decydowano, które parki przekształcić w cmentarze. Izraelczycy przygotowywali się na zacięte walki i liczne ofiary.
…
Król Jordanii Husajn także uwierzył, że Izraelczycy stracili 75% samolotów i rozpoczął ostrzał Tel Awiwu-Jaffy, Lod oraz izraelskiej bazy na Górze Skopus. Wkrótce żołnierze Legionu Arabskiego zajęli siedzibę UNTSO (sił rozjemczych ONZ) w Jerozolimie
…
Syria w owym czasie była bardzo zależna od ZSRR i Izraelczycy obawiali się, że atak na państwo klienckie Kremla wywoła zdecydowaną reakcję bloku komunistycznego. Jednak ciągłe bombardowania Galilei przez Syryjczyków stacjonujących na Wzgórzach Golan zrobiły swoje i Mosze Dajan wydał 9 czerwca rozkaz ataku”
________________
http://radiocel.pl/wojna-szesciodniowa.html
Tyle na ten temat podaje „CEL – portal chrzescijanski”. Jak wiadomo, ambitne plany likwidacji Izraela i „zepchniecia Zydow do morza” sponczyly sie wielkim piskiem, wrzaskiem i skowytem o zbite ..sko. I o to ze ..sko jak zbite, to boli.
Potem bylo jeszcze pare prob – z podobnym skutkiem. W koncu nawet co cwansi arabscy dyktatorzy zajarzyli, ze sie nie da wiele zrobic. I plany urzadzenia Treblinki-bis (czy mowiac panski jezykiem „zabicia” Izraela) zawiesili na kolku.
W Izraelu od tamtych czasow ilosc Zydow wzrosla w trojnasob – z dwoch do ponad szesciu milionow. Izrael wybudowal sobie fest przemysl zbrojeniowy, jest szotym na swiecie eksporterem broni. No i zmajstrowal sobie taki arsenal jadrowy – ze mucha nie siada.
Niech sie zatem Panu, Szanowny Panie MegaX, dymiace kominy przysnia.
Bo na jawie to juz ich Pan nie zobaczy…
W tej grupie państw mających walczyć z państwem islamskim nie może zabraknąć Izraela , który ma najlepszą armię w Azji Mniejszej.
Jeżeli Polska zgłosi akces , a zabraknie Izraela to będzie dowód na to
że Polska zastąpiła „dobrowolnie” to pokojowe państwo z Azji Mniejszej.
@kagan
„. Rosja od czasów Lenina nie ma żadnych pretensji do ziem leżących na wschód od linii Curzona, a więc straszyć Putinem to możesz tylko swoich “przyjaciół” banderowców.”
Zgadza sie. Dlatego nie przekroczyla ani o milimetr linii Curzona w 1939-ym roku.
„syjoniści popierają dziś banderowców”
Chyba Pan ma zle dobrane okulary. Banderowcow to popiera panski piekny kraj, domaga sie sankcji przeciwko Rosji, usiluje Rosjan pognebic za pomoca embarga na jablka. Podobno przez te jablka to w Moskwie juz sie szykuja marsze glodowe. Draznienie niedzwiedzia zapoczatkowal jeszcze s p prezydent Kaczynski, przy okazji kofliktu w Gruzji. A teraz wymachiwanie szabelka nabralo rozpedu.
„Ale przecież Polsce nikt dziś nie zagraża”
Absolutnie. Iskandery kolo Elblaga i „zwiazki wypedzonych” w rajchu na pewno nikomu nie zagrazaja.
Panski kraj juz swoja droga pare razu z mapy znikal…
@kagan
„Nie myśl, że jesteś anonimowy w sieci. ”
Alez jestem, Szanowny Panie Kagan. Adresow IP ci u nas dostatek, podobnie jak serwerow proxy.
” Plaże izraelskie, pociągi, większość autobusów etc. są bowiem w Izraelu oraz na okupowanych przezeń nielegalnie terytoriach dostępne tylko dla Żydów, choćby przez ścisłą kontrolę na granicy owych bantustanów oraz Izraela „właściwego”, kontrolę, która praktycznie nie dopuszcza Palestyńczyków na obszar tzw. „właściwego” Izraela.”
Panskie powyzsze klamstwo smierdzi jak wielkie nieszczescie. W Izraelu zyje, mieszka i cieszy sie pelnia praw obywatelskich ponad poltora miliona Arabow. Naprawde Pan sadzi, ze ktokolwiek Panu uwierzy w te brednie, ktore Pan wyartykulowal powyzej?
Warto jednak przypomniec, ze jak panskim kolesiom zachciewa sie wojny, to dosc czesto zabijaja wlasnie izraelskich Arabow. Podczas wojny libanskiej w 2006-ym roku prawie polowa pozabijanych przez rakiety Hezbollach cywilow to byli wlasnie Arabowie. Nie wiem, czy arabski chlopczyk, ktory ginie od rakiety odpalonej przez jego arabskich wspolbraci lapie sie na szachida? Czy tez idzie prosto do raju w ramiona siedemdziesieciu dwoch dziewic?
@Kagan
„Coś ci chyba marnie szła ta nauka języka polskiego”
Niewykluczone. Niemniej jednak, jesli bede chcial sporzadzic panska krotka charakterystyke, to zdolam ja zawrzec nie tylko w jednym slowie – ale nawet w jednej sylabie. I zapewniam, ze zrozumie Pan mnie bez tlumacza.
@Danka
„nie może zabraknąć Izraela , który ma najlepszą armię w Azji Mniejszej.”
Niemozliwe, przeciez kazde dziecko w Pani pieknym kraju wie, ze „zydki” to tchorze i jak co o czego, to potrafia tylko plakac i sie kiwac „aj-waj my sie boimy”. A tu masz babo placek – „najlepsza armia”.
Za to Pani kraj ma niemale osiagi w zakresie Wyzwalania u Boku Sojusznika, taka na przyklad Czechoslowacje to az dwa razy Wyzwalal. Proponuje zatem maszerowac krokiem defiladowym na Bagdad. Ale z drugiej strony Jego Ekscelencja Prezes Kaczynski raczyl wspomniec, ze wlasnie sie odbywa „druga Bitwa Warszawska”. Wiec jak?
radzilowJedwabne
1. Nie masz się czym chwalić, ze z ogromną pomocą Ameryki oraz RFN udało się jakoś Izraelowi przetrwać i nawet zbudować swoją, 100% przecież nielegalną, bron jądrową. Tylko się pytam, przeciwko komu Izrael ma ją zamiar użyć, bo chyba nie przeciwko Palestyńczykom, jako iż palestyńskie bantustany leżą przecież niemalże na przedmieściach Tel Aviv czy tez zachodniej Jerozolimy.
2. Na zachód od linii Curzona to nawet za Stalina była zawsze Polska, a nie Rosja, czy też jakaś radziecka republika na wzór Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. O ile dobrze pamiętam, to po roku 1945 w Warszawie była zawsze radziecka a później rosyjska ambasada, co przecież oznacza, że zarówno ZSRR jak też i Rosja uznawały od roku 1918 oraz dalej uznają Polskę za kraj niepodległy.
3. Banderowców popiera dziś tzw. Zachód, a więc musi ich popierać także Izrael. Inaczej Wujek sam by się na was obraził i przestał wysyłać wam te “dulary”, bez których nie przetrwalibyście przecież nawet jednej doby.
4. Rosja nie ma zamiaru anektować ani skrawka obecnego terytorium Polski, a organizacje rewizjonistyczne w RFN mają tam dziś znacznie mniejszy (oraz ciągle malejący) wpływ niż organizacje islamskie. Poza tym, to po nauczce z NRD, to Niemcy niczego nie chcą mniej, niż przyłączenia do nich jakichkolwiek obszarów na wschodzie.
5. Izrael znikł z map na znacznie dłużej niż Polska, a wędrówki Żydów wypędzonych z Izraela są chyba najbardziej znaną tego typu tułaczką w całej historii ludzkości.
Szalom!
Szanowny Panie radzilowJedwabne,
przede wszystkim jest Pan wielkim szczesciarzem, bo „Polityka” – a przynajmniej jej koszerna czesc – szczodrze Pana tu cytuje, chociaz swoimi komentarzami nagminnie lamie Pan zasady publikacji komentarzy (patrz: regulamin). Moje wypowiedzi natomiast, mimo ze zadnych zasad nie lamia a jedynie przytaczaja fakty lub osobiste wnioski, niemal natychmiast sa usuwane. Bez zadnych wyjasnien lub komentarzy. Widac Zydom zawsze wolno wiecej… Trudno jednoczesnie mi zrozumiec Pana fanatyczna, wrecz paranoiczna i histeryczna, nienawisc do Polski, Polakow i w ogole do wszystkiego, co tylko jest nie po Pana mysli. Coz, mozna i tak. I juz na zakonczenie chyba Pana zmartwie, bo mimo tego „fest przemyslu zbrojenowego, ekspotu broni i zmajstrowango arsenalu jadrowego, ze mucha nie siada” malenki Izrael jest niemal stworzony do zamienienia go w dymiacy komin powstaly z wybuchu nawet jednej tylko glowicy nuklearnej o odpowiedniej mocy. A bronia taka bedzie dysponowac coraz to wiecej krajow, niekoniecznie przyjaznych Izraelowi. Na Pana miejscu zastanowilbym sie nad tym, bo po takim kominie, to na pewno zadna mucha wam tam nie siadzie. I to przez dluuuuuuuuuuuugi czas. Szalom 😀
radzilowJedwabne
1. Nie takich jak ty odnajdywano w realu po ich “występach” w sieci.
2. To dlaczego Izrael buduje ten wielki mur, odgradzający bantustany od reszty Izraela? Gdzie są ci palestyńscy premierzy państwa Izrael, prezydenci państwa Izrael czy też ministrowie w rządzie Izraela? Ilu Palestyńczyków jest dziś generałami w armii izraelskiej? Ilu Palestyńczyków jest dziś pełnymi profesorami, dziekanami oraz rektorami na najlepszych izraelskich wyższych uczelniach? W RPA też przecież legalnie mieszkali tzw. kolorowi (Cape Coloured), ale co z tego?
3. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz Arabowie biją się między sobą. Ale ja pamiętam z historii wojny pomiędzy Prusami a Austrią.
4. Czy określenie “meshuggener” coś ci mówi?
Szalom!
@MegaX
„malenki Izrael ”
Wlasnie sam Pan przyznal – malenki. Ale nawet taki malenki tez panskim zdaniem nie ma prawa istniec. Domaga sie Pan likwidacji malenkiego Izraela. Zastanawia ta wariacka zadza mordu, ta dzika, totalna nienawisc – od napisow „Zydzi do gazu” po transparenty „smierc garbatym nosom”-
” nienawisc do Polski, Polakow ”
Ze jak? To Pan sie tutaj otwarcie domaga likwidacji Izraela, Szanowny Panie Polaku. Pan domaga sie likwidacji Izraela, z czystej, wariackie nienawisci – i ma Pan chucpiarska czelnosc zarzucac „nienawisc” rozmowcy.
„jest niemal stworzony do zamienienia go w dymiacy komin powstaly z wybuchu nawet jednej tylko glowicy nuklearnej o odpowiedniej mocy. ”
Wszystko w reku Przedwiecznego.
Tyle tylko, ze panscy kolesie dopiero „maja miec” bron jadrowa – a Zydzi w Izraelu juz maja seti glowic jadrowych. I calkiem sporo termojadrowych. I zajefajne rakiety balistyczne, piec tysiecy kilometrow zasiegu. I nienajgorsze okrety podwodne wyposazone w rakiety krazace z solidnymi, termojadrowymi glowicami.
Jakby co, Szanowny Panie MegaX, to by wszedzie tak grzbami obrodzilo, ze na licznikach Geigera nie starczyloby skali. Jakby co, to by cala masa miejsc na swiecie zmienila stan skupienia, nie tylko wielkie aglomeracje Bliskiego Wschodu. Niemcy juz sie na Opcje Samsona nie lapia, w zamian za te okrety podwodne. Ale bardzo wiele miesc sie lapie.
I dlatego jak starszy dzieciak w swoim kibucu na samej libanskiej granicy oczy zmruzy – to spi smaczno jak susel.
A ja podobnie.
Ponawiam wiec zyczenia: Spokojnej nocy, Panie MegaX. Niech sie Panu dymiace kominy przysnia.
Bo na jawie, jak wspomnialem to ich juz Pan nie zobaczy…
„nikt ciebie z Polski nie wypędził, a tylko część polskich żydów wypędziła się wtedy z Polski sama, uznając za swą ojczyznę nie demokratyczną Polskę Ludową, a (neo)faszystowski Izrael. I nie pisz bzdur, że ci skonfiskowano wtedy mienie – najwyżej zabrano ci to, co ukradłeś Polakom.”
Co trzeba mieć w głowie, żeby coś takiego napisać?
@kagan
„2. To dlaczego Izrael buduje ten wielki mur, odgradzający bantustany od reszty Izraela?”
Zeby panscy ulubiency nie mogli podkladac bomb w zydowskich autobusach i kawiarniach. Poki muru nie bylo, to co i raz wybuchala bomba podlozona przez Walecznego Bojownika o Wolnosc Plasteliny, tuzin czy pare tuzinow Zydow roznej plci i rozmiarow ginelo na miejscu, dziesiatki odnosily rany – a pourywane rece, nogi i glowy fruwaly w powietrzu. A folksdojczeria spod znaku stodoly benzyna oblanej jak to widziala to dostawala… to szczytowala, powiedzmy.
A dzis ten proceder zostal jakby utrudniony.
„1. Nie takich jak ty odnajdywano w realu po ich “występach” w sieci.”
Serio? Aj-waj co to teraz bedzie! Chwilowo przepraszam bo wlasnie ide sie bac.
Kto mi zajumał link do „krótkiej historii światowego terroryzmu” z poprzedniego postu? Kurza twarz, co to za przedział? Już nie tylko za radą Schopenhauera palce trzeba by tu liczyć po podaniu co poniektórym dłoni na przywitanie, ale i przy linkach stróża postawić. Zaraz zapodam ponownie, tylko znajdę, bo jeden obraz wart jest tysiąca słów, jak mawiają Chińczycy, a ten szczególnie. Opiszę może na razie. Oto na obrazku są trzy wredne gęby, a jedna z drugiej wychodzi: pierwsza gęba to gęba syjonistyczna, z heksagramem na kapelutku, żeby nie było wątpliwości, z niej wychodzi gęba amerykańska, a z tej gęba al -Baghdadi’ego. Czyż to nie jest najbardziej esencjonalny obrazek dziesięciolecia co najmniej, dzieło genialnego artysty? No pewnie że jest.
Zero poszanowania dla sztuki. A jakby to był link do produkcji Davida Podsiadło, to nikt by nie usunął, choć poziom artystyczny nieporównywalny.
radzilowJedwabne
9 września o godz. 22:10
No to może pochwalisz się dlaczego zginęli. Nie pochwalisz się a czemu czyżby dlatego, że być moze akurat dlatego, że izraelscy SS mani ustanowili w pobliżu jakiś obiekt wojskowy w końcu przecież jak to głosił jeden z izraelskich wojskowych przecież Arabowie nie będą strzelali do swoich. Chwalisz się ileż to rakiet jądrowych posiada Izrael tyle, że samymi rakietami wojny się nie wygra. Przykładem tego jest nie tylko wojna w Libanie w 2006 roku przegrana definitywnie przez Izrael ale również ostatnia pacyfikacja Gazy bo inaczej to nie można określić którą również Izraelczycy przegrali.
No ale trzeba przyznać, że w jednym osiągnięliście sukces zabiliście 2000 cywili zniszczyliście szpitale pretekst dla izraelskich SS manów coś takiego nie jest potrzebne a w razie czego się go stworzy choćby manipulując zdjęciam nieprawdaż.
Na wypadek gdybyś nadal twierdził, że wojna w Libanie została wygrana przez Izrael oto link do pracy amerykańskiego wojskowego pdf
http://usacac.army.mil/cac2/cgsc/carl/download/csipubs/matthewsOP26.pdf
Israelis unsure whether they won or lost in Gaza
1 SEPTEMBER 2014
Middle East Eye – 1 September 2014
Polls show Netanyahu is the chief political casualty among a public angry that he balked at ‘finishing the job’
Despite hailing as a victory the seven weeks of fighting that killed more than 2,100 Palestinians and destroyed large swathes of Gaza’s infrastructure, Israel’s prime minister, Benjamin Netanyahu, appears to have emerged as the main political casualty of Operation Protective Edge.
Among Israeli Jews, polls continue to show strong backing for the army, the most revered of Israel’s national institutions.
Last week, a survey by the Jerusalem Post and Maariv newspapers revealed that 61 per cent of respondents agreed with the statement that the Israeli military – but not Israel – had won in Gaza.
“Israel”, in this case, is clearly understood as a synonym for Netanyahu, whose fortunes have taken a sharp downturn in the aftermath of the military campaign.
In late July, as Israel launched its ground offensive, Netanyahu’s approval ratings stood at 82 per cent. Days before the current ceasefire took effect on 26 August, that figure had slumped to 55 per cent.
Last week, as the ceasefire began, Channel 2 TV found that his popularity had plummeted even further, to 32 per cent. Half the country were reported to be positively dissatisfied with his performance.
No signs of remorse
Israelis’ unhappiness with their prime minister does not indicate, as elsewhere in the world, a backlash against a military campaign that killed more than 500 children, destroyed 20,000 buildings and displaced as many as half a million Palestinians. In Israel there are scant signs of remorse, even from the country’s last remaining self-declared liberals.
Netanyahu and his allies in the cabinet, including defence minister Moshe Yaalon, have been trying to play up Israel’s successes, arguing that the army scored an “impressive victory”. Yaalon noted that Hamas had used up most of its rockets, while Israel had destroyed Hamas’ tunnels, killed key leaders and wrecked its supporting infrastructure.
That assessment has been challenged not only by Palestinians in the occupied territories but by leaders of the Palestinian minority in Israel. At the weekend several Palestinian members of the Israeli parliament attended a victory rally for Hamas near Acre.
One of them, Haneen Zoabi, told Middle East Eye: “This was the longest Israeli attack faced by Palestinians in modern times. It was longer even than the war against Lebanon in 2006. And yet the will of the Palestinian resistance was not broken, and the people of Gaza stood strong. Israel did not achieve any of its political or military aims. When bombarded by one of the strongest armies in the world, that is an undoubted victory.”
Even Netanyahu sounded barely convinced of Israel’s success at a “post-war” press conference. Comparing Hamas to Islamic extremist groups, he observed defensively that even the United States had been unable to defeat al-Qaeda. That refrain was repeated in a rash of interviews with Israeli TV at the weekend.
Herculean task
Few found the comparison persuasive. Settler leader Amiel Ungar noted disparagingly that Hamas’ “Gaza emirate occupies 360 square kilometers and is surrounded on all sides. A week earlier we were told that if the order came down, the IDF could overrun Gaza in seven days. Now a week’s work had suddenly mushroomed into a herculean task that would last years.”
Netanyahu’s problem appears to stem from the fact that he has failed to convince his natural constituency on the right that he acted decisively in Gaza. They expected Hamas “smashed”, a term used by many on the right throughout the fighting, or at the very least that Israel would insist on the faction’s “demilitarisation”.
Many Israelis appear particularly incensed by televised scenes of Hamas in Gaza celebrating last week, following the ceasefire announcement. Under its terms, Israel agreed to allow in aid and building materials to ease the humanitarian situation and to extend the fishing zone for Gaza’s fishermen.
Among Israeli Jews, the celebrations in Gaza are widely seen as crowing at the relatively large death toll of Israeli soldiers in the Gaza fighting. Yesterday, it was reported that another soldier had died from wounds sustained in earlier fighting, bringing the total to 66 soldiers and seven civilians.
The high price in blood – even if small in comparison to the suffering of Palestinians in Gaza – placed an added burden on Netanyahu to show he had secured major achievements against Hamas, said Shlomo Bron, a retired general and analyst for the Institute for National Security Studies at Tel Aviv University.
Sacrifice for nothing
“The public is prepared to accept heavy losses if war aims are achieved,” he told Middle East Eye. “But if the sacrifice is seen as for nothing – and that is the view of those who bought into the narrative that Hamas could be destroyed – then Netanyahu is likely to get the blame.”
In addition, the military campaign’s costs to the Israeli economy are already becoming apparent. Yesterday, it was revealed that $560 million cuts were needed immediately, slashing 2 per cent off the budgets of every government department apart from the defence ministry.
To many Israelis, it looks as though the ceasefire has simply restored the status quo, with forthcoming negotiations in Cairo that, it is feared, may win Hamas bigger concessions.
Such concerns were underscored yesterday when an Israeli military source suggested to the Haaretz newspaper that the army’s preferred new approach, designed to prevent renewed confrontation with Hamas, was an easing of the seven-year siege on Gaza. Hamas’ main demand has long been an end to the blockade.
“If we can assist by expanding fishing grounds and easing restrictions on border crossings of people and goods into and from Israel, this will help maintain the quiet,” an unnamed official said.
Rather than making concessions, the Israeli public believes Netanyahu should have pressed on against Hamas. Such sentiments have been voiced by the Israeli prime minister’s rivals in the cabinet, such as Avigdor Lieberman and Naftali Bennett. They have called for the army to “finish the job”.
The Jerusalem Post poll found 58 per cent of Israelis believed the truce was a mistake and that the army should have pushed deeper into Gaza to degrade Hamas military capabilities.
Reflecting that mood, Lieberman told Channel 1 TV at the weekend: “The fact that a 20,000-strong terror group has endured for 50 days against the strongest army in the Middle East and has stayed in power – it bothers me very much.”
Confidence shaken
Yoav Bar, a leftwing activist and blogger from Haifa, noted that grand but misleading claims made early in the operation had undermined trust in the leadership’s competence. Early, on, he noted, “Israeli military commanders claimed that the resistance is running out of ammunition. By the end of the first week they declared that a third of the missiles were already used. After 51 days of war the only possible conclusion is that they didn’t have any idea how many rockets there were.”
Similar evasiveness over prior intelligence of Hamas’ extensive network of tunnels under Gaza, some of them leading into Israel, also shook Israelis’ confidence. How was it possible that the tunnels became the major justification for continuing the operation only after the ground invasion had begun?
David Horovitz, editor of the Times of Israel, said that, given the army’s near-sacred status in Israel, the blame was most likely to fall on Netanyahu.
The Israeli public, he pointed out, was “psychologically reliant on the assumption that its army can ultimately de-fang all threats, and that if the army fails to do so, that must be because it did not get the correct orders from the political leadership.”
Part of the disquiet, according to Moshe Arens, a former defence minister from Netanyahu’s Likud party, stems from a sense that Netanyahu lacks the political courage to deal with what is seen as a growing threat posed to Israel from Islamic extremism in the region.
That has not been helped by Netanyahu’s repeated efforts to equate Hamas with Islamic State, the jihadist group notorious for beheadings that has recently made major territorial gains across the region.
‘Al-Qaeda on the border’
At the weekend, Netanyahu told Channel 2 he had decided “not to invest all my resources” in Gaza at a time when “the Islamic State is galloping toward us, al-Qaeda is on the Golan borders.”
Arens wrote in the Haaretz newspaper yesterday that Israel’s operation in Gaza “could have been the beginning of a successful campaign against the fanatical Islamic terror spreading its tentacles through the Middle East, threatening not only Israel, but also many Arab countries.”
He and others have noted that the alignment of regional forces in Israel’s favour provided the best strategic environment Netanyahu could have hoped for. “Egypt, Jordan, Saudi Arabia and the Palestinian Authority were eager to see Israel defeat Hamas.”
Netanyahu’s approach to Gaza over the past two months has also risked exposing his own lack of a positive political vision. He appears afraid to destroy Hamas, but equally loath to make any concessions to bolster the position of Mahmoud Abbas.
Isaac Herzog, leader of the opposition Labour party, who had largely supported the operation, argued last week that the military offensive “could have been avoided” if Netanyahu had embraced diplomatic negotiations with Abbas.
Troubling inconsistency
That view may not be a majority one, but, as Horovitz notes, many Israeli Jews sense a troubling ambiguity in their prime minister’s attitude towards Abbas. Netanyahu has implied that Israel’s problems in Gaza could be solved by bringing in Abbas while at the same time also suggesting that the Palestinian leader is not a credible partner in the West Bank.
Bron said he had detected two trends among the Israeli public in the wake of Operation Protective Edge. The first group, Netanyahu’s natural constituency on the right, demanded Israel get even tougher with Hamas and the Palestinians.
The second trend – associated with those in the political centre and the left – believed the main lesson from Gaza was that there is no military solution to Israel’s conflict with the Palestinians and that Netanyahu must revive a diplomatic process.
Netanyahu has increasingly come to be identified with this latter view. At a cabinet meeting just before the ceasefire was agreed, Yaalon, his defence minister, observed: “There are no magic solutions.”
“This situation is full of political difficulties for Netanyahu,” said Bron. “If there is no military solution, then he must engage in a diplomatic process. But if he does so, he will be seen as betraying his support base and this group will search for an alternative on the right who they feel better represents them.”
http://www.truth-out.org/news/item/25999-israels-video-justifying-destruction-of-a-hospital-was-from-2009
@Kagan
„Nie takich jak ty odnajdywano w realu po ich “występach” w sieci.”
Szanowny Panie Kagan,
ja przestrzegam prawa tu, gdzie mieszkam. Obowiazuje mnie prawo kraju, na terenie ktorego przebywam. Nie uwierzy Pan – ale tu, gdzie mieszkam i pracuje pozytywne wypowiedzi na temat Izraela czy tez dzialalnosc w organizacjach syjonistycznych nie jest zakazana zadnym paragrafem kodeksu karnego.
Odnosze zatem wrazenie, ze usiluje mnie Pan zastraszyc stosujac pogrozki.
Czy zas pogrozki w odniesieniu do adwersarza sa zgodne z regulaminem, netykieta oraz z polskim prawem – to sie zapewne niedlugo okaze.
„Zero poszanowania dla sztuki.”
A propos sztuki, Panie Januszu – niech Pan aby do kina nie chodzi. Multikina w panskim pieknym kraju stanowia wlasnosc spolki Cinema City. Nie chce Pana martwic – ale Cinema City to spolka wraza i syjonistyczna, witryna „Bojkotujizrael” przestrzega przed rzeczona spolka, ktora „Buduje swoje obiekty również na terenach nielegalnych osiedli żydowskich”.
@Kagan
„więc straszyć Putinem to możesz tylko swoich “przyjaciół” banderowców. ”
„przecież Polsce nikt dziś nie zagraża”
Pewnie Pan ma racje, z Pana to nie lada statysta… Dziwnym trafem fakty najmwyrazniej nie potwierdzaja panskich opinii:
_______________
„Ambasador Rosji na dywaniku o Sikorskiego. Za groźby ataków dywanowych na Polskę”
…
„Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wezwał do MSZ rosyjskiego ambasadora w związku ze „skandalicznymi słowami” lidera nacjonalistycznej rosyjskiej partii Władimira Żyrinowskiego. Groził on, że Polska i kraje bałtyckie „zostaną zmiecione z powierzchni ziemi”.
Lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji na antenie państwowej telewizji informacyjnej Rosssija 24 przekonywał, że Polska i inne kraje naszego regionu to „karzełkowe państwa”, których istnienie w przypadku konfliktu zbrojnego z jego krajem zostanie zakończone.
„Ameryce nic nie grozi, jest daleko. A kraje wschodnioeuropejskie same wystawiają się na pełne unicestwienie.”
_________________
http://natemat.pl/113291,ambasador-rosji-na-dywaniku-o-sikorskiego-za-grozby-atakow-dywanowych-na-polske
Jesli marzy sie Panu scieranie z mapy, to pozwole sobie zauwazyc, ze moze Pan sobie to scieranie calkiem udatnie wyprorokowac.
@Kagan
Panie Kagan,
cos u Pana niepokoj sie zaczal:
„Rosja grozi Polsce
„Rosja grozi Polsce – niezalezna.pl
Rosyjska telewizja państwowa Rossija kontynuując narrację zapoczątkowaną przez Władimira Putina oskarżyła Polskę o współorganizację, jak to określiła: „przewrotu na Ukrainie”. Polski resort spraw zagranicznych nie chce sprawy komentować.
…
TV Rossija oświadczyła, że „USA wybrały Polskę na pośrednika w ukraińskim przewrocie”. „Polacy w Kijowie mają swoje ambicje i niezawodną osłonę” – przekonuje rosyjska stacja”
http://www.naszdziennik.pl/swiat/94471,rosja-grozi-polsce.html
„Rosja grozi Polsce?
Sobota, 30 sierpnia 2014 (13:20)
Przewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin oświadczył, że piątkowa decyzja polskich władz, które nie zezwoliły na przelot nad Polską samolotu ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, odbije się na stosunkach rosyjsko-polskich.”
Fajnie, ze temu ministrowi obrony Rosji utarto nosa. Niech wie, kto rzadzi. Niech sie boi!
radzilowJedwabne
Wiem, wiem i boleję nad tym niezmiernie, spsiały nam kina pod tą okupacją, barbarzyńcy wprowadzili swoje dzikie zwyczaje żarcia kukurydzy w czasie seansu, naprawdę z trudem to znoszę, ale bywają filmy, które warto zobaczyć, więc poświęcam się czasem, choć z dużym niesmakiem, tłumacząc sobie, że nie jest jeszcze tak tragicznie, w końcu mogliby widzom sprzedawać podłą kiełbasę Smithfielda z marrańskiej Biedronki wraz z mini-grillami, węglem i podpałką.
Jednak nie zawsze trzeba iść do żydowskiego kina, żeby zobaczyć dobry film, na przykład o Izraelu. Krótki filmik, a podobnie treściwy, jak wspomniany wyżej obrazek, można obejrzeć choćby na YouTube, z Megan Marzec w roli głównej (Oscar się należy), która wykonuje przed kamerą „Blood Bucket Challenge”, oblewając się wiadrem krwi, w proteście przeciw mordom (od mordu) żydowskim w Palestynie:
http://www.youtube.com/watch?v=AJSmrgSOc4o
@radzilowJedwabne – 9/9 23:06
Zdumiewa mnie Pana poczucie pewnosci siebie, tupetu, bezczelnosci w przekrecaniu sensu moich wypowiedzi i zarazem wariackiego szalenstwa (straszenie m.in. Opcja Samsona), tak jakby zupelnie nie zdawal Pan sobie sprawy, ze bylby to juz ostateczny koniec nie tylko Izraela, ale i Zydow na calym niemal swiecie. Dodatkowo sam Pan daje solidny dowod na szalencza nieprzewidywalnosc Izraela i tylko utwierdza niedowiarkow w koniecznosci jego likwidacji, przynajmniej w jego obecnej postaci.
Nawiasem mowiac te okrety podwodne sa i nie najgorsze, zalezy tylko dla kogo, bo roznie moga sie w czasie konfliktu zachowac…
Dziekuje za zyczenia spokojnej nocy i snow o dymiacych kominach, ktore jakos nigdy mi sie nie snia, ale obawiam sie ze wlasnie na jawie jeszcze je moge zobaczyc (metaforycznie mowiac, oczywiscie; chociaz co do tego to tez nie ma 100% pewnosci). Szalom 😀
„Amerykański Imperializm and the Rise of Islamic Extremism in Syria and Iraq” (http://www.globalresearch.ca/american-imperialism-and-the-rise-of-islamic-extremism-in-syria-and-iraq/5400508):
W środowym adresie do narodu prez. Obama zapewne ogłosi wojnę bez końca przeciw ISIS zarówno w Iraku jak i w Syrii. ……Amerykańska oligarchia używa obecnego kryzysu do ożywienia „wojny z terrorem” i do kolejnych prób obalenia Assada…. Rząd USA i MGN (media głównego nurtu) przedstawiają ISIS jako „ciemną siłę” i „nowotwór”, choć jest ona wraz z innymi podobnymi grupami w Syrii produktem amerykańskiej polityki bliskowschodniej……
Wikileaks ujawniły 6 mln USD przekazane przez Amerykanów grupom opozycyjnym w Syrii, na destabilizację reżymu…..CIA we współpracy z Turcją, Arabią Saudyjską i Katarem dostarczyła co najmniej 3500 ton uzbrojenia syryjskiej „opozycji”.
Seymour Hersch opisał „szczurzą linię zaopatrzenia” (rat line) ustanowioną przez CIA do przerzutu broni i bojowników z Libii do Syrii. ….Znaczna większość tej broni znalazła się w rękach ISIS….
Ostre rozgraniczanie przez amerykańskich imperialistów Free Syrian Army, którą popierają, a ISIS jest oszustwem. Itp, itd.
Czy przypadkiem wciąż dobijającemu się o zwiększenie funduszy na „obronę” Pentagonowi, produkującemu uzbrojenie kompleksowi militarno-przmysłowemu, a wreszcie kosztującym miliardy rocznie „służbom” nie jest potrzebna kolejna kolonialna wojenka, dla usprawiedliwienia wydojenia kolejnych bilionów z amerykańskich podatników?? Tworzenie i finansowanie gigantycznego kompleksu obronno-wywiadowczego nie ma sensu jeśli brakuje „wroga”, a zatem gdy takowego zabraknie, trzeba go stworzyć.
Patrząc od dłuższego czasu na politykę tzw. Zachodu na Bliskim Wschodzie można dojść do wniosku że to jedno wielkie pasmo porażek. Państwa arabskie wpadły w amok i same się unicestwiają. Państwa zachodnie nic pozytywnego z tego nie mają. A jednak jeżeli postawi się proste pytanie – jakie państwo na świecie na tym zyskuje to odpowiedź nie będzie trudna. I w tym leży sedno sprawy.
@citizen
Chiny?
Autorka twierdzi, że “bestię trzeba zabić”. Inni zalecają:
– „wziąć za łeb tzw. “prozachodnie” reżimy muzułmańskie, które finansują i dozbrajają islamskich radykałów, a szczególnie Turcję,
– Spuścić grad bomb atomowych,
– Walić w czapę, byle równo.
Inni wreszcie pochylają się nad losem kobiet w czarnych burkach:
na koncu kobiety ubrane jak pingwiny ze slepkami patrzacymi przez zaslonki, pelne czarne burki. smazalnia, one ubrane.
Szanownej autorce i przemądrym autorom tych zaleceń chciałbym tu przypomnieć, że tzw. „Zachód”, czyli Ameryka i jej posłuszne pudle, zabija już tą bestię od conajmniej 25 lat i wciąż zabić nie może, ba rozrasta się ona i rozłazi coraz szerzej i jest coraz bardziej radykalna. Dlaczego? Bo problem jest nie z tą czy inną „bestią”, ale niestety z ideą, a tej zabić się nie da. A jaka to idea?? Ano taka, że:
– po pierwsze, skoro próby zeświecczenia społeczeństw islamskich na wzór zachodni, czy to przez kolonizatorów, czy neo-kolonialnych dyktatorów doprowadziło nie do dobrobytu, praworządności i demokracji, ale do nędzy, wyzysku, korupcji, prześladowań, drastycznych nierówności społecznych, zniszczenia tradycyjnego stylu życia i struktur społecznych, należy może wrócić do islamskich korzeni. Tymczasem, 50 lat gnojenia zeświecczania przez prozachodnich kacyków tradycyjnych centrów jurysprudencji i tradycji islamskiego prawa (jak np. Al-Azhar w Kairze, itp) zlikwidowało wszystkie tradycyjne nurty (szkoły) Islamu, z wyjątkiej jednego – saudyjskiego wahabizmu, najbardziej dogmatycznego i nietolancyjnego wobec „herezji” i innowierców, a ten z kolei, subsydiowany przez miliardy saudyjskich petrodolarów, zdominował całkowicie islamskie ruchy oporu i odnowy cywilizacji islamskiej.
– po drugie, nieustanne zachodnie (czyli amerykańskie) interwencje, wojny, bombardowania, tortury, drony, popieranie zbrodniczej syjonistycznej kolonii, itp, przekonały muzułmanów, zwłaszcza tych na obszarach zaszczycanych szczególną uwagą przez USA, że „Zachód” jest napastnikiem, toczącym z nimi wojnę na wszystkich frontach, od kulturowego przez propagandowy do militarnego.
– po trzecie, próby „zabicia bestii” doprowadziły do likwidacji organizacyjnej i fizycznej bardziej umiarkowych nurtów i przywódców, pozostawiając na placu boju tych najlepiej zakonspirowanych, czyli najbardziej radykalnych.
– po czwarte „prozachodnie reżymy muzułmańskie” są w 99% procentach tyrańskimi marionetkami USA i nie odważają się pie..dnąć bez kiwnięcia głową z Waszyngtonu. Czyli to co się dzieje albo ma ciche przyzwolenie Hegemona, albo, co jest najbardziej prawdopodobne, nie mogą liczyć na lojalność swych poddanych, a zwłaszcza armii, w walce z islamistami, których poglądy i cele są dosyć wśród tzw. „szarych ludzi” czy „arabskiej ulicy” popularne.
Bezsens wojowania z ideą powinien odnosić się zwłaszcza do humanitarnych wezwań do masowego i bez rozróżnienia „walenia w czapę”, czy „spuszczenia gradu bomb atomowych”.
A wreszcie kobiety w burkach. Wedle sondaży, większość z nich nosi je dobrowolnie. W oparciu o doświadczenia mej 100% polskiej żony, która nosiła takie coś miesiącami w Iranie i Jemenie, ma to swoje wady i zalety – prawda, że bywa w tym gorąco, ale z drugiej strony kobieta tak odziana wtapia się w tłum miejscowych, nie musi martwić się co na siebie włożyć, ani jak ma ułożone włosy, a wreszcie ma spokój od zaczepek facetów. Poza religią, motywem do noszenia takiego stroju jest głównie chęć utrzymania stabilności rodziny, zaznaczenie swej przynależności do grupy cywilizacyjnej i społecznej. Przymus prawny, z wyj. paru krajów, ma często znaczenie drugorzędne. Zadziwiające, jak niektórzy „tolerancyjni” na zachodzie zwracają uwagę na to co kto nosi i bezustannie się tego czepiają.
@ Mietek,
„Naloty przeprowadzone przez amerykańskich wojskowych przeciwko IS przynoszą pożądane efekty. Dzikusy nie mają możliwości odparcia ataków z powietrza. Pick-upy, które są dla nich głównym środkiem transportu, okazują się bezsilne w konfrontacji z samolotami. Dlatego w ostatnim czasie zmuszeni zostali w wielu miejscach do odwrotu.”
To sa owe pozory zwyciestwa. Tak jak „body count” w Wietnamie, ktore jasno wskazywalo, ze przeciwnik zostaje pokonany a wojna lada moment wygrana.
Pozdrawiam
@radzilowJedwabne
Dodałbym jeszcze, że nawet Żydzi mają problem z monoteizmem, i n.p. w Kabale (Zohar etc.) wymyślili oni sobie takie dziwactwo jak Szechinę, czyli “obecność bożą”, a raczej personifikację tejże osoby, tak jakby ich bóg, czyli Jehowa (JHWH) nie był z definicji wszechobecnym. Tak wiec tzw. Duch Św. nie może być osobą, jako iż w religiach opartych na Judaizmie, a więc także w Chrześcijaństwie osoba musi mieć imię – tak więc imię ma Jahwe czyli inaczej Jehowa (JHWH) bóg Starego Testamentu (Tory), ma swoje imię Jezus z Nazaretu, ten fałszywy mesjasz błędnie oraz bluźnierczo uznany przez Chrześcijan za boga, ma tez swoje imię obecność boża, a raczej personifikacja tej obecności, a nazywa się ona Szechina. Zaś Duch Św. NIE ma imienia, a więc nie jest on osobą, a tylko tzw. narzędziem w ręku boga.
Ciekawe powinno byc dla ciebie zaś to, że to właśnie brak owej Szechiny w Oświęcimiu (Auschwitz-Birkenau), Treblince, Majdanku etc. oraz w żydowskich gettach takich jak n.p. warszawskie czy też łódzkie spowodował, że Hitlerowi udało się wymordować aż tak wielu członków tzw. narodu wybranego. Przyczyną braku Szechiny w czasach Holocaustu było zaś najprawdopodobniej nieprzestrzeganie przez Żydów mojżeszowego Prawa – tak przynajmniej twierdzą moi znajomi rabini. Inna żydowska legenda głosi zaś, ze Żydzi zwyciężali, dopóki mieli oni Arkę Przymierza, ale kiedy ją utracili (jedni twierdzą, ze Jehowa im ją zabrał za nieprzestrzeganie Prawa, a inni, że się ona zwyczajnie zepsuła albo się jej zużyło źródło zasilania, czyli coś w rodzaju akumulatorów), to wtedy Żydzi zostali niejako automatycznie skazani na wieczną tułaczkę. Anyway, każdy ortodoksyjny Żyd wie, że do tzw. Ziemi Obiecanej może ich zaprowadzić tylko Prawdziwy Mesjasz, a nie jacyś tam syjoniści, stąd też każdy prawdziwy Żyd NIE popiera tego sztucznego, przejściowego tworu jakim jest współczesne nam państwo Izrael.
Szalom!
@Herstoryk
Zgoda, tej bestii zabić się nie da, da się ja tylko chwilowo zranić, ale nigdy śmiertelnie, gdyż ona jest jak Hydra, a więc ciągle się ona regeneruje gdyż żywi się ona kapitałem, a więc tylko likwidacja kapitalizmu, tego niesprawiedliwego, amoralnego z definicji ustroju oraz systemu gospodarczo-społecznego opartego na wyzysku czyli kradzieży oraz ekonomicznym przymusie pracy może położyć kres takim zjawiskom jak wojny czy tez terroryzm – zjawiskom, nierozerwalnie złączonym z ustrojami klasowymi czyli opartymi na wyzysku, czyli takimi jak niewolnictwo, feudalizm oraz kapitalizm. Nie ma co się oszukiwać – kapitalizm jest oparty na ciągłej walce o maksymalizację zysku, a wiec także o rynki zbytu oraz o źródła surowców. Ci, którzy są silniejsi, używają w tej walce na ogół środków dozwolonych prawem, w tym także więc i wojen, a ci słabsi, zmuszeni są wojować także i nielegalnymi metodami i wtedy są oni oskarżani o tzw. terroryzm, tak jakby kapitaliści nie zmuszali terrorem ekonomicznym do pracy osób, których jedyną ‘winą” jest to, że nie posiadają oni kapitału. Przecież ów ekonomiczny terroryzm, uprawiany przez kapitalistów, polega na groźbie śmierci z głodu i chłodu, jeśli pracownik najemny, czyli osoba nieposiadająca kapitału, nie zgodzi się “dobrowolnie” pracować na kapitalistę na warunkach wymuszonych przez owego kapitalistę poprzez ekonomiczny terror, czyli za płacę niższą niż wartość pracy wykonywanej przez owego pracownika najemnego (przecież gdyby kapitalista uczciwie płacił zatrudnionym przez siebie pracownikom najemnym, to nie miał by on zysku, jako iż zysk bierze się w kapitalizmie tylko i wyłącznie z nieopłaconej pracy pracownika najemnego). Tak więc dopóki istnieć będzie kapitalizm, to dopóty będą na naszym świecie wojny oraz terroryzm, jako iż nie jest możliwy kapitalizm bez wojen, a więc także i bez terroryzmu.
Szalom!
@Her-storyk
Zgoda, tej bestii zabić się nie da, da się ja tylko chwilowo zranić, ale nigdy śmiertelnie, gdyż ona jest jak Hydra, a więc ciągle się ona regeneruje gdyż żywi się ona kapi-tałem, a więc tylko likwidacja kapi-talizmu, tego niesprawiedliwego, amoralnego z definicji ustroju oraz systemu gospodarczo-społecznego opartego na wy-zysku czyli kra-dzieży oraz ekon-omicznym przy-musie pracy może położyć kres takim zjawiskom jak wojny czy tez terr-oryzm – zjawiskom, nierozerwalnie złączonym z ustro-jami kla-sowymi czyli opartymi na wy-zysku, czyli takimi jak nie-wolnictwo, feu-dalizm oraz kapi-talizm. Nie ma co się oszukiwać – kapi-talizm jest oparty na ciągłej walce o maksy-malizację zys-ku, a wiec także o ry-nki zbytu oraz o źródła surowców. Ci, którzy są silniejsi, używają w tej walce na ogół środków dozwolonych prawem, w tym także więc i wojen, a ci słabsi, zmuszeni są wojować także i nie-legalnymi metodami i wtedy są oni oskarżani o tzw. ter-roryzm, tak jakby kapi-taliści nie zmuszali ter-rorem ekon-omicznym do pracy osób, których jedyną ‘winą” jest to, że nie posiadają oni kap-itału. Przecież ów ekon-omiczny ter-roryzm, uprawiany przez kapi-talistów, polega na gro-źbie śmie-rci z głodu i chłodu, jeśli pra-cownik naj-emny, czyli osoba nie-posiadająca kapi-tału, nie zgodzi się “dobrowolnie” pracować na kapi-talistę na warunkach wymuszonych przez owego kapi-talistę poprzez ekon-omiczny te-rror, czyli za płacę niższą niż war-tość pracy wykonywanej przez owego pra-cownika na-jemnego (przecież gdyby kapi-talista uczciwie płacił zatrudnionym przez siebie pra-cownikom na-jemnym, to nie miał by on zysku, jako iż zysk bierze się w kap-italizmie tylko i wyłącznie z nie-opłaconej pracy pra-cownika na-jemnego). Tak więc dopóki istnieć będzie kapi-talizm, to dopóty będą na naszym świecie woj-ny oraz te-rroryzm, jako iż nie jest możliwy kapi-talizm bez wo-jen, a więc także i bez terro-ryzmu.
Sz-alom!
@ZZ
Chiny prowadzą politykę pokojowego (ekonomiczno-kulturalnego) podboju świata, w odróżnieniu od pewnego sztucznego syjonistycznego tworu zlokalizowanego na nielegalnie okupowanych terenach Palestyny.
Szalom!
MegaX
Masz 100% rację, ale pamiętaj, że syjoniści to są szaleńcy, że niczego ich nie nauczyły lekcje z RPA czy też Rodezji Południowej, że oni chcą ściągnąć na Żydów kolejny, tym razem ostateczny Holocaust, a więc muszą być oni niczym innym, jak tylko narzędziem samego Szatana.
Szalom!
radzilowJedwabne
1. Jaki niepokój? O swoje życie obawiać się mogą raczej Żydzi z Izraela, siedzący dosłownie na beczce (jądrowego) prochu.
2. Rosja słusznie przywołuje Polskę do porządku, ale nie ma ona zamiaru dokonać aneksji Polski – Rosjanie przerobili już tą lekcję za caratu i nie będą powtarzać jego błędów.
3. Nie przestrzegasz prawa polskiego, a więc także unijnego, a więc wydany będzie na ciebie międzynarodowy nakaz aresztowania. Przed nim schronić się możesz chyba tylko w Somalii.
4. Podobnie usprawiedliwiali budowę muru berlińskiego towarzysze z NRD oraz hitlerowcy, budując mury oddzielające żydowskie getta od “aryjskiej’ części Warszawy czy też Łodzi.
Szalom!
@radzilowJedwabne
Czy udalo sie tobie wplyac jak do tej pory na umysly antysemitow na ty blogu? Po co to?
Daj im i sobie spokuj. Ludzie nie porzuca niuenawisci jesli jest z nia im dobrze. Tak uczy psychologia.
@herstoryk, to powiadasz, ze ogolnie kobiety muzulmanskie lubia swoje nakrycia? A dlaczego? Moze dlatego, ze tak zostaly ubrane przez mezczyzn z obsesja seksualna i nieczystosci kobiet dziesiatki pokolen wstecz. Lubia one tez caly zestaw „praw” przynalezny do tych strojow, jaki wynika z szariatu podpartego swietymi ksiegami i okrucienstwem? Takie sympatyczne sa zdjecia np z Afganistanu , gdzie policja religijna tlucze kijami kobiete w burce ( to ta szata z siatka na oczy), bo wyszla z domu bez mezczyzny.
Moja synowa pracuje w klinice chirurgi kosmetycznej dzieci z wadami urodzeniowymi twarzy. Klinika, azeby „dorobic”, bo bardzo wielu rodzicow nie ma pieniedzy na leczenie dzieci, przyjmuje tez znudzone zyciem pacjentki – zony, matki, a takze niezamezne dziewczyny z rodzin milionerow arabskich, ktore placa gotowka kazda sume. Opowiedziec jak sie ubieraja i zachowuja, kiedy moga sie skryc w wielkim miescie a odkryc z obowiazujacego je nakrycia ulicznego? A przeciez jak piszesz lubia te swoje burki, czadory, nigaby itd.
Powtarzanie na okraglo o winie Ameryki za obecny stan nie tylko jest uproszczeniem, ale juz nudzi. Co wnosi nowego? Nie przeczytalam nigdy co nalezalo zrobic kilka lat temu , pol roku temu majac wiedze z tamtego okresu, a takze co nalezy zrobic dzis. Przecie na papierze mozna snuc dowolne planybez zadnej odpowiedzialnosci.
@Herstoryk, pacyfista w jedna strone uwaza, ze wojenne rozwiazanie problemu to zbrodnia. Co w zamian radzi? Ano nic. Mozna jeno przypuszczac, ze pokojowe negocjacje, albo wyeliminowanie z powierzchni ziemi tego najgorszego na swiecie kraju, co akurat byloby usprawiedliwione, bo to zamieni reszte swiata w pokojowa kraine szczesliwosci.
PS jutro rocznica 9/11. Panowie, szykowac amunicje na forum.
Herstoryk,
„po pierwsze, skoro próby zeświecczenia społeczeństw islamskich na wzór zachodni, czy to przez kolonizatorów, czy neo-kolonialnych dyktatorów doprowadziło nie do dobrobytu, praworządności i demokracji, ale do nędzy, wyzysku, korupcji, prześladowań, drastycznych nierówności społecznych, zniszczenia tradycyjnego stylu życia i struktur społecznych, należy może wrócić do islamskich korzeni. ”
Naprawdę dziś nędza w krajach muzułmańskich jest większa niż 100 lat temu? Wyzysk większy? Korupcja większa? Nierówności społeczne większe?
Czy Rewolucja Francuska wybuchła z biedy i nędzy? Sierpień ’81 wybuch wśród nędzarzy?
Czy demokracja i dobrobyt w Polsce byłyby możliwe bez zniszczenia przez zaborców naszych tradycyjnych struktur społecznych, jak feudalizm, społeczeństwo stanowe (arystokracja, kler, szlachta, żydostwo, chłopstwo) i całkowite podporządkowanie kobiet mężczyznom?
Zapytaj swoją żonę, co sądzi o Klitoridektomii.
W XIX wieku znane były bunty robotników przeciw fabrykom.
Nie wszyscy niewolnicy byli szczęśliwi z powodu zniesienia niewolnictwa.
Zgadzam się, że jeżeli w Afganistanie nie chcą, by dziewczynki chodziły do szkoły, to nie powinno się ich uszczęśliwiać na siłę. Ale jeśli tak, to czy Old Shatterhand powinien ich uszczęśliwiać studniami, antybiotykami, jeepami, kałaszami, telewizją satelitarną?
Zyta:
„Nie miej więcej, nad dwie, trzy, lub cztery żony, wybieraj takie jakie się tobie podobały. Jeżeli ich uczciwie utrzymywać nie możesz, poprzestań na jednej tylko lub ogranicz się niewolnicami twojemi.”
„Żony powinny być posłuszne, zachowywać tajemnice mężów swoich, gdyż pod ich straż niebo je oddało; mężowie doznający ich nieposłuszeństwa, mogą je karać, zostawić w osobnych lożach, a nawet bić je; uległość niewiast powinna dla nich być ochroną od złego z niemi obchodzenia się.”
„Wasze żony, są to wasze pola, uprawiajcie je, ilekroć wam podobać się będzie.”
Zagadka: cóż o takiego jest mut’a?
@Zyta2003.
Nie napisałem, że kobiety islamskie burki lubią, napisałem, że noszą je z wyboru, choć są niewygodne, podobnie jak buty na 15cm szpilkach, które wiele kobiet na Zachodzie wdziewa na nogi. Nie dla wygody, ale też z wyboru. Pomstowanie na Islam na podstawie zachowania policji religijnej w Afganistanie czy w Arabii Saudyjskiej ma taki sam sens, jak muzułmańska opinia, że wszystkie zachodnie kobiety to dziwki, bo widzieli w TV nocne kluby w Anglii, czy gdzieś tam, pełne młodych kobiet w stanie wskazującym na spożycie, gotowych na pójście do łóżka na jedną noc z przygodnie poznanym facetem, albo zetknęli się z turystkami w Szarm Al-Szeik. Ani jedne zachowania ani drugie nie są reprezentacyjne dla swej cywilizacji i są kiepską podstawą dla uogólniających opinii. Znaczna ilość osób na Zachodzie tymczasem chce prawem i lewem zmusić obcą cywilizację by zamieniła swoje problemy – patriarchat, ograniczenia obyczajowe i religijne oraz ostry podział ról i obowiązków (bo do tego sprowadza się kwestia kobieca w Islamie), na zachodnie – rozbuchany konsumpcjonizm, rozpad rodziny i grup społecznych, alienacja, materializm, uprzedmiatawienie kobiet w roli obiektów seksualnych, etc i ma im za złe, że nie chcą. Moim zdaniem nie ma sensu namawiać muzułmanów by zamieniali siekierkę na kijek. Polecam też, zanim zacznie się trąbić o barbarzyństwie, lepsze poznanie tych „Onych” i mentalne wcielenie się w ich skórę, to ćwiczy umysł i dobrze robi na światopogląd.
Winienie Ameryki jest oczywiście uproszczeniem, choćby dlatego, że odziedziczyłą zarówno imperialną ideologię wyjątkowości (exceptionalism), jak i realia kolonialne po wcześniejszych imperiach. Musi jednak płacić za błędy i katastrofy bo jest to odwrotną stroną medalu, ceną za pretendowanie do przewodzenia i kontroli nad światem. Upraszczanie jest to konieczne, bo dyskusja na blogach nie jest miejscem do bawienia się w niuansy, a rzetelne omówienie kwestii wymaga tomów, a nie kilku linijek.
Co należało zrobić? Ano w lepszym świecie nie byłoby ani układu Sykes-Picot, ani deklaracji Balfour’a, ani wspierania przez Anglię Saudów z Nedżd w podboju Płw. Arabskiego. Byłoby za to pozostawienie regionu jego mieszkańcom, żeby mogli zorganizować sobie życie polityczne, społeczne i religijne tak jak pasuje im, a nie imperiom kolonialnym.
Dalej uważam, idąć śladem niezależnych ekspertów od polityki i prawa międzynarodowego, że interwencje USA od Teheranu w 1953, do Iraku i Libii są zbrodnicze i gwałcące prawo międzynarodowe i prawa człowieka, podobnie jak utworzenie i postępowanie syjonistycznej kolonii.
Imperium USA jest „past its use by date” i jego upadek mógłby być dla świata korzystny, choć spowodowałby początkowo sporo zamętu.
Zwalczanie islamizmu przy pomocy wojen i bombardowań to jak najbardziej zbrodnia, bo idei nie można w ten sposób pokonać, można najwyżej ukatrupić mnóstwo ludzi. Najlepiej byłoby zatem (lepiej późno niż wcale), gdyby Zachód przestał na Bliskim Wschodzie mieszać, bo właśnie to mieszanie jest ojcem i matką islamizmu i terroryzmu, i żeby pozwolił miejscowym by w ten czy inny sposób urządzili sobie życie po swojemu, a nie dla korzyści zachodnich oligarchii i ich korporacji naftowych. Uważam, że w ostatecznym rozrachunku kosztowałoby to mniej ofiar niż ciągłe interwencje i wojny. Ale oczywiście ze względu na znaczenie strategicznego położenia i nafty nie może do tego dojść dopóki nie padnie amerykańskie Imperium (Chińczycy, przynajmniej na razie, wolą handlować niż kolonizować i wojować).
Negocjacje pokojowe można by jak najbardziej podjąć z tym co wyłoniłoby się z ww. swojskiego urządzania. Byłyby prawie na pewno bardziej wiarygodne niż obecne „porozumienia” z marionetkowymi rządami i dyktatorami.
„uległość niewiast powinna dla nich być ochroną od złego z niemi obchodzenia się”
To tyle na temat burek.
@Herystoryk:
„…napisałem, że noszą je z wyboru, choć są niewygodne, podobnie jak buty na 15cm szpilkach, które wiele kobiet na Zachodzie wdziewa na nogi. Nie dla wygody, ale też z wyboru. ”
Nie opowiadaj pan bajek. Żaden kraj zachodni nie karze kobiet za to, że nie noszą szpilek, za to prawo islamskie jednoznacznie potępia kobiety za nie noszenie burek, niqabu albo odpowiedniego nakrycia głowy (hijab, jilbab, al-amira etc.). Nawet na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Londynie reprezentantki Iranu i Arabii Saudyjskiej (nawiasem mówiąc, oba te kraje po raz pierwszy wystawiły żeńską) konkurowały z innymi zawodniczkami w hijabach. I nie ma najmniejszego powodu, by sądzić, że założyły je dobrowolnie.
Podobnie jak pańska żonka, 100 procent Polka, będąc w Jemenie, bynajmniej nie zasłaniała głowy z wyboru, ale z obawy, że może obrazić uczucia religijne jakiegoś dzikusa, co mogłoby się bardzo źle dla niej skończyć. W kraju, w którym kobiety zmuszane są pracować w polu na 50-stopniowym upale w takim oto stroju: http://bigpicture.ru/wp-content/uploads/2013/01/witches05.jpg, publiczne eksponowanie bujnych loków jest co najmniej niebezpieczne.
michrich czyli radzilowJedwabne
Gdzie ty znalazłeś antysemitów na tym blogu? Przypominam, że poza tym, że istniejesz w dwóch osobach (co jest zresztą niczym przy trójosobowym bogu Chrześcijan), to mylisz antysyjonizm z antysemityzmem, a poza tym, to jak można nazwać antysemitą takiego kogoś jak ja, który jest przyjacielem zarówno semickich Żydów sefardyjskich jak też i semickich Palestyńczyków? Pomyślałeś kiedyś o tym?
Poza tym, to zwracam ci uwagę, że będąc szczerze zatroskany o los Żydów, oraz widząc, jak swym zachowaniem prowokują oni swój kolejny Holocaust, apeluję do nich od dawna o porzucenie tej, jakże dla nich zgubnej, rasistowskiej ideologii syjonizmu, co jest przecież podstawowym warunkiem tego, aby mogli się oni dogadać z Palestyńczykami co do statusu Żydów w Palestynie. Idealnie, to Żydzi powinni przecież opuścić Palestynę, jako iż zajęli oni ją nielegalnie – siłą oraz podstępem, ale rozumiem też, ze w Palestynie urodziły się co najmniej setki tysięcy Żydów, a więc opuszczenie jej było by dla nich ogromną traumą. Stąd też Żydzi, w swoim najlepiej pojętym interesie, powinni pierwsi ustąpić Palestyńczykom, a więc przede wszystkim wycofać się, i to jak najszybciej oraz bezwarunkowo z terenów zajętych przez Izrael w roku 1967, ci umożliwiłoby rozpoczęcie prawdziwych rokowań w sprawie przyszłości Palestyny, czyli istnienia na jej obszarze zarówno państwa żydowskiego jak też i palestyńskiego. Niech los rasistowskich reżymów w RPA i Rodezji Płd. będzie przestrogą dla wszystkich Żydów na całym świecie!
Szalom!
@kagan , nie przesadzaj z atakami na @radziłowaJedwabne . Gość ma wiele racji . Państwo Izrael daje sobie doskonale radę w zalewie islamskiej nienawiści , często zapisywanej wręcz konstytucyjnie !!!
O innych sprawach potrafisz pisać rozważnie , tu Cię jednak ponosi z uogólnieniami !
Chciałbym widzieć jakiekolwiek inne państwo w sytuacji okrążenia przez nienawistne hordy . O Polsce nie wspominając . Bo my łkamy zawsze , nawet jak sami wkładamy granaty do ognia – jak teraz z Ukrainą .
Niezależnie czy zależnie od miedzynarodowego kapitału , w sporej części proweniencji żydowskiej to malutkie państwo istnieje niemal cudem i jest JEDYNYM demokratycznym krajem rejonu . Potrafiło zmienić wizerunek Żyda/żyda z lękliwego pejsacza w prężnego twórcę i kiedy trzeba wojownika . Większości by się to nie udało , zwłaszcza wobec powszechnych resentymentów , nawet z poparciem międzynarodowego kapitału . Zważ również , że kiedy ładnie broniłeś osiągnięć PRL-u , to jak dziś wyją prawicowcy , ludzie żydowskiej proweniencji byli nadreprezentowani we władzach państwa robotników i chłopów . Stworzyli im jednak względny dobrobyt i pewność jutra . Dziś oskarża się międzynarodowy ( w domyśle same goldman-sachsy ) o wydrenowanie krajów Europy wschodniej z fabryk i własności . Ergo – żydzi/Żydzi mogą zrobić wszystko i być podobnie różnorodni w poglądach i działniach jak inne nacje . Cbdo jako uogólnienie !
@Mietek
Panie Mietku, chyba dosc szybko inne tematy zaczna dominowac.
„According to Palestinian sources in Gaza, indeed, the Hamas military wing has made clear to the political leadership that if nothing has changed and no steps have been taken to ease the blockade of Gaza by September 25, its men will renew rocket fire at Israel — despite the fact that the Hamas political leadership opposes such a move.”
http://www.timesofisrael.com/heading-toward-a-renewal-of-the-gaza-conflict/
Dzikkusy z Hamasu zamierzaja oczywiscie rozpetac wojne na nowo. Zydzi beda mieli przed soba prosta alternatywe: Albo nie antagonizowac Obamy i Unii i co zatem idzie pozwalac, zeby rakiety i pociski mozdzierzowe zabijaly ZYdow – albo przestac sie certolic i dokopac dzikusom tak, zeby sie dzikusom raz na zawsze wojny odechcialo.
Ja oczywiscie sadze, ze wybiora to pierwsze. Na pewno pozwola na to, zeby Hamas mogl bezkarnie zabijac – bo inaczej pan Obama sie pogniewa. A pani Ashton jeszcze bardziej.
@FLY
„tworzyli im jednak względny dobrobyt i pewność jutra . Dziś oskarża się międzynarodowy ( w domyśle same goldman-sachsy )”
Szanowny Panie FLY,
przeciez to juz bylo.
Warta zapamietania scena z doskonalego filmu „Kabaret” (wielka rola Lizy Minelli). Berlin, koniec lat trzydziestych, stara Niemra slucha radia z ktorego cosik okrutnie hajluje i szprecha. Niemra nie do konca jarzy o co w ogole biega i pyta swojego Hansa czy Fritza:
„How can all the Jews be bankers if they are communists?”
@vandermerwe – ponieważ autorka bloga o Rosji , p. Moskalewicz nie puściła mojego posta w którym skrytykowałem jej wiedzę lub odwagę pisania o sprawie Ukrainy , jak również Twój post z pytaniem co sądzi o wątłym jeszcze pokoju w Noworosji to proszę – nie zadawaj tej kobiecie takich pytań , bo jak widać wiesz dużo więcej niż ona . Ona zaś coś tam dziamga często od rzeczy .
Jest to tylko niepotrzebna kurtuazja . pzdr.
@FLY
„Potrafiło zmienić wizerunek Żyda/żyda z lękliwego pejsacza w prężnego twórcę i kiedy trzeba wojownika ”
Calkiem sporo tych tchorzliwych pejsaczy walczylo w Powstaniu Styczniowym, Szanowny Panie FLY. Panski znakomity rodak swietnie uwiecznil to w „Lalce”. Wszyscy bohaterowie „Lalki” robia bardzo wiele dla kraju – jezorem. A walczyli w Powstaniu Styczniowym tylko Wokulski i Szlangbaum. Przy czym ten frugi jest solidnie znienawidzony za… no wlasnie, nie do konca wiemy za co, ale wiemy jak weteran powstania zostal powitany:
„Nowy subiekt od razu wziął się do roboty, a w pół godziny później mruknął Lisiecki
do Klejna:
— Co tu, u diabła, tak czosnek zalatuje, panie Klejn?…
Zaś w kwadrans później, nie wiem już z jakiej racji, dodał:
Jak te kanalie Żydy cisną się na Krakowskie Przedmieście! Nie mógłby to parch,
jeden z drugim, pilnować się Nalewek albo Świętojerskiej”
Polecam zapoznac się z tekstem który wyjaśnia genezę powstania Państwa Islamskiego. Wszytkiemu winni sa brytyjczycy i francuzi oraz amerykanie. http://republikapodrozy.pl/isil-panstwo-islamskie/
I. michrich czyli radzilowJedwabne
1. Engels, zresztą goj, był jednocześnie wielkim przedsiębiorcą oraz komunistą, a poza tym, to czerpanie mądrości z opanowanego przez wiadome wyznanie (czyli handlowe) Hollywoodu, jest co najmniej nierozsądne. 😉
2. Dzikusami są raczej syjoniści, opanowani, jak Niemcy w latach II Wojny Światowej, manią niszczenia. Niemcy niszczyli wówczas n.p. Warszawę, a syjoniści niszczą dziś Gazę. Obłęd dokładnie ten sam, tylko wyznanie inne… 🙁
II. FLY
1. Państwo Izrael jest sztucznym tworem syjonizmu, a więc w nie ma dla niego miejsca, przynajmniej w jego obecnej postaci, w Palestynie. Poza tym, to III Rzesza też dość długo dawała sobie doskonale radę w zalewie antyfaszystowskiej nienawiści, ale co z tego?
2. To nie jakieś „nienawistne hordy” otoczyły ten „biedny”, „pokojowy” Izrael, a syjonistyczne nienawistne hordy napadły na Palestynę, rozpoczęły tam kampanię terroru, o której już pisałem nie raz i nie dwa na blogach Polityki, po czym siłą zajęły ową Palestynę, rozpoczynając tam, trwającą do dziś, krwawą czystkę etniczną. 🙁
3. Izrael jest dokładnie tak samo „demokratyczny” jak „demokratyczna” była RPA w czasach, gdy rządziła tam biała mniejszość – były przecież w tej „białej” RPA niemalże wolne wybory („niemalże”, gdyż partie lewicy były w niej jednak zakazane), był parlament jako najwyższa władza, były też formalnie od rządu niezależne sądy etc., ale ta cała demokracja była tam przecież tylko dla białych, tak samo jak dziś w Izraelu tamtejsza „demokracja” jest tylko dla żydów.
4. Zgoda, Izrael zmienił wizerunek Żyda z może trochę śmiesznego, ale w gruncie rzeczy porządnego oraz uczciwego i w zasadzie sympatycznego Chasyda w brutalnego, pozbawionego moralnych skrupułów przestępcę wojennego, barbarzyńcę, niszczącego dorobek pokoleń Palestyńczyków, żądnego niewinnej krwi mordercę palestyńskich kobiet i dzieci. Nie sądzę więc, aby taki wizerunek Żyda był korzystny dla sprawy żydowskiej…
5. Zgoda – ci „ludzie żydowskiej proweniencji” byli nadreprezentowani we władzach państwa robotników i chłopów czyli PRLu, ale tylko w latach 1944-1956. Od roku 1968 nie mieli oni zaś już praktycznie żadnego wpływu na władzę, aż do roku 1989. I zgoda, czasy stalinizmu w Polsce to nie był tylko terror UB oraz procesy pokazowe, często ludzi bardzo dla Polski zasłużonych, jak to przedstawia dziś tzw. IPN, ale także czasy, kiedy olbrzymiej większości Polaków umożliwiono ogromny, dotąd nigdy w polskiej historii niespotykany, awans społeczny.
6. Rola amerykańskiego kapitału, od lat 1930tych coraz bardziej kontrolowanego przez wiadomo kogo, jest coraz bardziej negatywna, ale to jest temat na osobną dyskusję. Na szczęście, USA są dziś już tylko mocarstwem w stanie upadku, a więc jest nadzieja, ze ten problem się niejako sam rozwiąże!
7. Staram się także unikać niesprawiedliwych, krzywdzących uogólnień, a więc wciąż przypominam, że nie każdy Żyd jest z definicji syjonistą, że michrich czyli radzilowJedwabne NIE reprezentują wszystkich Żydów.
Szalom!
@radzilowJedwabne
„Dzikkusy z Hamasu zamierzaja oczywiscie rozpetac wojne na nowo.
To było łatwe do przewidzenia. Zaraz po podpisaniu „trwałego” zawieszenia broni, liderzy Hamasu wyszli ze swoich nor, aby ogłosić, że odnieśli spektakularne zwycięstwo nad syjonistami. Ale już po kilku dniach euforii i hucznej zabawy Palestyńczykom przyszło zmierzyć się z bolesnym kacem rzeczywistości. Kasy nie ma, tunele przemytnicze rozwalone, blokada nie zniesiona… Krótko mówiąc: „ch…, dupa i kamieni kupa” – jak to pięknie ujął prawnuczek Henryka Sienkiewicza.
@kagan:
Wcześniej niejaki @Saurom rozpoznał mnie w michrichu, i przy każdym swoim wpisie obsesyjnie wstawiał formułkę „Mietek alias michrich”. Ciekawe, czy teraz @kagan, który właśnie odkrył w michrichu radziłowaJedwabnego, zacznie powtarzać w kółko frazę „michrich czyli radzilowJedwabne”? Jedno jest pewne – w zamian za dar dostrzegania w michrichu kogoś więcej niż tylko michricha, bozia odebrała obu panom rozum.
No to co z tą klitoridektomią? Na świecie żyje około 130 mln kobiet poddanych obrzezaniu, a codziennie przybywa kolejnych sześć tysięcy.
„To forma ochrony” – wyjaśnia pochodząca z Sudanu Gihad. „W Afryce nie ma programu emerytalnego, urlopu macierzyńskiego, polisy na życie ani ubezpieczenia zdrowotnego. Jest tylko rodzina. Nie ma alternatywy”. A ponieważ kandydaci na męża, z którymi można tę rodzinę założyć, chcą być pewni dziewictwa swych oblubienic, matki dziewcząt znalazły sposób na danie im takiej gwarancji. „Najlepiej zaszyć pochwy, aby nie mogły odbywać seksu” – mówi Gihad.”
Tymczasem prasa donosi, że Ghoncheh Ghavami, Iranka z brytyjskim paszportem, chciała obejrzeć mecz męskiej siatkówki w Teheranie. Została aresztowana i trafiła do więzienia. Spędziła tam już dwa miesiące.
Zapewne inne Iranki czują ulgę, że nie mogą wchodzić na stadiony. Dzięki temu czują się bardziej bezpiecznie.
http://shar.es/11Uhml
Tymczasem prasa donosi, że Ghoncheh Ghavami, Iranka z brytyjskim paszportem, chciała obejrzeć mecz męskiej siatkówki w Teheranie. Została aresztowana i trafiła do więzienia. Spędziła tam już dwa miesiące.
Zapewne inne Iranki czują ulgę, że nie mogą wchodzić na stadiony. Dzięki temu czują się bardziej bezpiecznie.
A może by tak, zamiast podniecać się patologiami innej kultury, używać ich do potępiania jej w czambuł i nawoływania do naprawiania ich bombami, zająć się własnym podwórkiem i jego brudami, których nie brakuje???
Ale własnego smrodu ponoć się nie czuje……
@Mietek
Podobnie jak pańska żonka, 100 procent Polka, będąc w Jemenie, bynajmniej nie zasłaniała głowy z wyboru, ale z obawy, że może obrazić uczucia religijne jakiegoś dzikusa, co mogłoby się bardzo źle dla niej skończyć.
W Iranie zasłaniała, bo musiała, takie tam prawo. W Jemenie najpierw nie zasłaniała i nie było z tym żadnych problemów, ale potem zaczęła bo chciała się lepiej wtopić na prowincjonalnych zadupiach i dobrze, miejscowi traktowali nas wtedy o wiele przyjaźniej (o ile to możliwe, bo i bez tego byli b. gościnni).
Nie zasłaniała włosów w muzułmańskich: Syrii, Jordanii, Emiratach, Omanie, Malezji, Indonezji i nigdy i nigdzie tam nie obraziła tym „uczuć religijnych jakiegoś dzikusa”. W Syrii szczypnięto ją w tyłek, ale to wszystko.
Zanim zacznie się nadawać na „dzikusów”, dobrze byłoby poznać ich bezpośrednio, a nie tylko z medialnej propagandy!
PS.
Zamiast dać się wciągnąć w dyskusję o burkach i czadorach, powinienem był zadać wszystkim podniecającym się tą kwestią pytanie zasadnicze:
Czy uważają, że muzułmanów należy: okładać sankcjami, bombardować, najeżdżać, obdarzać dyktatorami bo nakłaniają/zmuszają swe kobiety do zasłaniania włosów, a niektórzy, w niektórych krajach afrykańskich wycinają im łechtaczki??
@ Herstoryk,
„Czy uważają, że muzułmanów należy: okładać sankcjami, bombardować, najeżdżać, obdarzać dyktatorami bo nakłaniają/zmuszają swe kobiety do zasłaniania włosów, a niektórzy, w niektórych krajach afrykańskich wycinają im łechtaczki??”
Jeden z imperialistow powiedzial, ze do obcokrajowcow nalezy mowic glosno a w rece trzymac kij. I mowimy do nich glosno, czasami nawet bardzo glosno, a w rece trzymamy przyslowiowy kij. Poza tym , kto by sie przejmowal „malymi” ludzmi o sniadej cerze, noszacymi „smieszne” imiona i nazwiska i probujacymi do nas mowic niezrozumialym jezykiem. O ich „barbarzynskich” zwyczajach oraz braku tradycji, kultury i historii nie wspomne. Rzeczy, ktore my im robimy sa dla ich dobra – nie potrafia tego dzisiaj docenic ale za czas jakis, gdy nasza misja cywilizacyjna zostanie spelniona, beda nam dziekowac. Jesli jeszcze ktos sie zostanie lub bedzie mial na tyle sily by to zrobic.
Z powazaniem
Czy ktoś chce okładać kijem Egipcjan?
Mietek
1. Jesteście z michrichem oraz radzilowem-Jedwabnym tym samym, czyli idealnym wręcz syjonistą, tyle że występującym, jak bóg chrześcijan, w wielu osobach. Ale jako żyd, to ty tego Mietku nigdy nie zrozumiesz, albowiem nie doznałeś nigdy łaski bożego objawienia! 😉
2. Poza tym, to zrozum, to bozia odebrała wam syjonistom rozum, jako że dążycie, konsekwentnie oraz z uporem godnym lepszej sprawy, do samozagłady. No cóż, ja was ciągle ostrzegam, ale wy, choć macie uszy, to nie chcecie słyszeć rad, których udzielają wam wasi prawdziwi przyjaciele… 🙁
2. A za wasze zbrodnie wojenne, to niebawem odpowiecie przed Międzynarodowym Trybunałem. Przypominam, że Niemcy także chwalili się w swoim czasie tym, że zniszczyli oni Warszawę, a setki tysięcy jej mieszkańców (w tym wielką ilość Żydów) albo wymordowali (w samym getcie oraz w obozach zagłady), albo też, jak to było w przypadku Polaków, wymordowali podczas Powstania albo posłali na wygnanie. 🙁
Niemniej – SZALOM!
Szczerząca kły „Groźna bestia”?? Doprawdy??? DHS (USA Department of Homeland Security) czyli „służba” ogłosił, że w najgorszym razie ISIS/IS jest „odległym zagrożeniem” dla Ameryki (http://news.antiwar.com/2014/09/10/dhs-no-intel-on-isis-attacks-inside-us/).
Dziwnym trafem, zarówno Prez. Obama, jak i Kongres pominął tą ocenę w przemowach i ostrzeżeniach przed „największym zagrożeniem dla całej planety od zawsze”. Pani Agnieszka idzie oczywiście w ich ślady, głośno trąbiąc na „właściwą” nutę.
@Herystok @vandermerwe
Tak jest. Kiedy masowo wyrzynają chrześcijan i inne mniejszości religijno-etniczne, wysadzają w powietrze ich miejsca kultu, a swoim dzieciakom pozwalają grać w piłkę odciętymi głowami niewiernych, to jak najbardziej należy takich dzikusów bombardować, najeżdżać i okładać kijami po łbach.
Rewolucji obyczajowej w krajach islamskich nikt się nie spodziewa ani nie zamierza jej siłą wprowadzać, dlatego bez obaw, drodzy panowie, jeszcze przez długi, długi czas małe dziewczynki będą mogły cieszyć się przymusowymi małżeństwami ze starymi dziadami, okaleczaniami miejsc intymnych, nakazami noszenia burek, zabójstwami honorowymi i polewaniami twarzy substancjami żrącymi.
Podobnie jak na Zachodzie. Daleko idąca polityka tolerancji w stosunku do muzułmańskich imigrantów pozwoliła im: przeprowadzić w europejskich klinikach nawet kilkaset tysięcy klitoridektomii; postawić całe mnóstwo meczetów i szkółek koranicznych, w których dzieciaki uczą się, że islam to religia pokoju; wprowadzić w szkołach publicznych własny porządek (wydzielanie salek modlitewnych, zakaz podawania wieprzowiny w stołówkach etc.), powołać własne sądy i policję szariacką; podpalać synagogi i zmuszać „syjonistów” do emigracji, wznosić na demonstracjach flagi al-Kaidy i Państwa Islamskiego, a nawet walczyć u ich boku z niewiernymi. Ale widocznie to ciągle za mało, skoro „dwie trzecie muzułmanów w UE stawia swoje zasady religijne ponad prawem europejskim, a 45 proc. wyznawców islamu z UE uważa, że Zachód chce zniszczyć ich religię.” http://wiadomosci.onet.pl/religia/zachod-chce-zniszczyc-islam-najnowsze-badania-niemieckich-socjologow/7zg1z
@Herystok: „obdarzać dyktatorami bo nakłaniają…”
Jedni zarzucają Zachodowi, że obala dyktatorów i chce na siłę wprowadzać demokrację, pan z kolei wytykasz Zachodowi, że „obdarza” kraje islamskie dyktatorami. Nie mam ochoty polemizować z dwoma sprzecznymi i głupkowatymi opiniami formułowanymi naraz.
——————————————————————————————-
@Herystok
Pańską żonkę ktoś uszczypną w pupcie, ale już w Egipcie, o czym pisała @Agnieszka Zagner, 99% kobiet były ofiarami molestowania seksualnego albo gwałtów: http://zagner.blog.polityka.pl/2014/06/12/molestowanie-w-krajach-arabskich-egipt-mowi-stop/
Być może w niektórych krajach islamskich nie wymaga się noszenia nakrycia głowy u turystek, ale za to można mieć szereg innych kłopotów, kiedy jakiś dzikus uzna, że jego uczucia religijne zostały obrażone. Tu na przykład opisany został przypadek pewnej pary Brytyjczyków, która została skazana na miesiąc więzienia za buziaki w miejscu publicznym: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dubaj_brytyjczycy_skazani_za_pocalunek_129646.html
@kagan
” Poza tym, to zrozum, to bozia odebrała wam syjonistom rozum, jako że dążycie, konsekwentnie oraz z uporem godnym lepszej sprawy, do samozagłady.”
Sami dążycie do samozagłady, wpuszczając do Europy miliony muzułmańskich imigrantów, z których znaczna część nie ma zamiaru się asymilować, popiera radykałów, a nawet bierze czynny udział w mordowaniu niewiernych w Syrii i Iraku. Podczas gdy wasze kobiety nie chcą mieć dzieci, muzułmanki rodzą na potęgę. Szacuje się, że już w 2050 roku co piąty mieszkaniec UE będzie muzułmaninem. Ponieważ coraz częściej widuje się flagi Państwa Islamskiego w dużych europejskich stolicach, wiele wskazuje na kolejną spektakularną eksplozję a’la WTC. Tak że zacznij się martwić o swój własny tyłek, bo Żydów już wiele razy próbowano wyniszczyć, i każda tego typu próba kończyła się niepowodzeniem.
Zlikwidować bardzo łatwo, parę atomów i po problemie.
O ile wiem, to co dobre dla Ameryki, jest dobre dla świata?
Lista wrogów Ameryki jest dość długa.
Za każdym razem wrogiem zostaje ten, kto przeciwstawia sie interesom amerykańskich firm.
A juz nie daj boże, nie chce pozwalać na okradanie kraju z bogactw naturalnych, chce nacjonalizować zasoby, czy też skręca do socjalizmu.
Dyżurnym wrogiem zostało IS.
Poza nalotami i likwidacją przywódców, potrzebne bedzie mięso armatnie do działań naziemnych.
Piszemy się?
Przecież to zaszczyt ginąć za interesy Pana…….
Ps.
Nie tak dawno jeszcze, płacono za indiańskie skalpy.
A najlepsze noże do skalpowania produkowały firmy angielskie i amerykańskie……
Jak mysmy skalpowali, było dobrze.
Jak naszych skalpują, odrzynają głowy, jest źle?
Niektórzy jeszcze niedawno kolekcjonowali zasuszone wietnamskie uszy…….
@kagan
10 września o godz. 22:00
michrich czyli radzilowJedwabne
Gdzie ty znalazłeś antysemitów na tym blogu? Przypominam, że poza tym, że istniejesz w dwóch osobach (co jest zresztą niczym przy trójosobowym bogu Chrześcijan), to mylisz antysyjonizm z antysemityzmem, a poza tym, to jak można nazwać antysemitą takiego kogoś jak ja, który jest przyjacielem zarówno semickich Żydów sefardyjskich jak też i semickich Palestyńczyków? Pomyślałeś kiedyś o tym?
Poza tym, to zwracam ci uwagę, że będąc szczerze zatroskany o los Żydów, oraz widząc, jak swym zachowaniem prowokują oni swój kolejny Holocaust,
***
Gdzie ja znalazlem? Tyjestes jednym z nich.
SA antysemici krorzy twiredza ze nie sa oni tylko nie lubia Zydow bogatych, inni z koleji nie lubia zydowskich ortodoksow, jeszcze inni nie lubia Zydow komunistow Wreszci ci ostatni nie lubia syjonistow.
To wszystko twarz tego samego antyzydowskigo sentymentu.
Wiec „Wielki Bialy Wodz” w „bialym wigwamie” oglosil, ze bedzie bombardowal, gdzie sie da czyli tez w Syrii. Ale super wiadomoscia jest informacja, ze Arabia Saudyjska pomoze w szkoleniu „umiarkowanych” rebeliantow syryjskich. Rzeczywiscie Arabia Saudyjska jest szczagolnym przykladem umiarkowania I tolerancji. Sadze, ze lepszego sojusznika w walce z ekstremizmem Zachod, a w szczegolnosci USA, nie znajdzie.
Kilka godzin temu w programie politycznym zapytano w jaki sposob lotnicy bombardujacy IS w Syrii beda odrozniac rebeliantow umiarkowanych od tych radykalnych. Na to pytanie nie bylo sensownej odpoweidzi , jednak sadze, ze mieszkaniec „bialego wigwamu” cos wymysli w tej sprawie.
Pozdrawiam
vandermerwe
11 września o godz. 15:44
Przecież to proste…….
Określenie KTO jest naszym s…synem, a kto wrogim, zależy jedynie od jego stosunku dp Wielkiego Białego Ojca.
No i planu miesięcznego, do wykonania przez chłopców siedzących przy konsolach sterujących gdzieś w Colorado……
Analogia sie nieubłaganie nasuwa.
Były plany aresztowań kułaków, burżujów, wrogów ludu, szpiegów.
Teraz, w całkiem innej stronie świata, są plany uboju terrorystów, dżihadystów, czy innych oportunistów.
A monarchie absolutne mają się dobrze…….
Dopóki są sojusznikami demokracji i kupują broń ze wskazanego źródła za miliardy…..
Czy istnieje związek między traktowaniem kobiet w krajach muzułmańskich a tym, że nie ma w nich ani jednego centrum R&D żadnej korporacji High-Tech?
Same bombardowania, choć ostatnimi czasy przynoszą zadowalające efekty, nie wystarczą, aby zniszczyć zarazę IS. Do osiągnięcia tego celu potrzeba zaangażować także siły lądowe. O ile w Iraku spełniać tę rolę będzie iracka armia i kurdyjscy peszmergowie, o tyle już w Syrii niezwykle trudno znaleźć kogoś odpowiedniego. Przeciwko Państwu Islamskiemu walczą bowiem radykalne grupy islamistyczne, w tym oczywiście al-Kaida, ale także widniejący na liście organizacji terrorystycznych Hezbollah oraz okulista Asad, którego Zachód od dawna chce się pozbyć.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że najrozsądniejszym wyjściem z tej skomplikowanej sytuacji byłoby dozbrojenie umiarkowanej opozycji syryjskiej. Ale po trzech latach brutalnej i wyniszczającej wojny, nie bardzo już wiadomo, kto jest radykałem, a kto umiarkowanym powstańcem. Z powodu słabego uzbrojenia i dużych strat w ludziach wiele z tych umiarkowanych grup związało koalicję z al-Kaidą i salafickimi dżihadystami.
Osłabienie Państwa Islamskiego wzmocni automatycznie Asada i Hezbollah, czego z pewnością nie chcą sunnickie reżimy z Arabią Saudyjską na czele. Dlatego powierzenie Saudom szkolenia i dozbrajania syryjskich rebeliantów jest co najmniej ryzykowne. Nie ma bowiem żadnej gwarancji, że Arabia Saudyjska, która dąży do osłabienia pozycji Iranu w regionie, nie wykorzysta swojej misji do wspierania radykalnych organizacji – nie tyle przeciwko Państwu Islamskiemu, co przede wszystkim Asadowi i jego sojusznikom.
Mietek – Ameryka narobiła niezły bajzel na calym Bliskim Wschodzie, a więc można będzie się go pozbyć tylko razem z Ameryką oraz jego sojusznikiem numer 1 w tym regionie, czyli Izraelem.
Zz – Takiego związku (pomiędzy złym traktowaniem kobiet w krajach muzułmańskich a tym, że nie ma w nich ani jednego centrum R&D ani też żadnej korporacji High-Tech) nie ma, jako że kobiety zdecydowanie nie mają na ogół wiele do powiedzenia w owych korporacjach w tzw. I Świecie, a już z przysłowiową świecą trzeba ich szukać wśród uczonych oraz wynalazców (przez uczonych rozumiem tu głównie noblistów z fizyki i chemii). Nasza Marysia Skłodowska, znana poza Polską jako Mme Curie, jest tu tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę, że prawdziwe odkrycia naukowe oraz wynalazki to jest zdecydowanie domena mężczyzn pochodzenia euroazjatyckiego.
vandermerwe – umiarkowani rebelianci nosić będą specjalne nadajniki, które pozwolą amerykańskim pilotom unikać ich przypadkowego ostrzelania bądź zbombardowania. 😉
378
Michrich
Za to, że bezpodstawnie nazwałeś mnie publicznie “antysemitą”, wytaczam ci proces karny z artykułu. 212 § 1 Kodeksu Karnego, czyli z powodu twojej publicznej wypowiedzi, która wyraźnie ma cechy zniesławienia (pomówienia, obmówienia, oszczerstwa), czyli występku polegającego na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Przypominam także, że ten występek jest zagrożony karą grzywny albo karą ograniczenia wolności na podstawie art. 212 § 1 Kodeksu karnego, a jego sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do roku jeżeli pomawia inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212 § 2 k.k.) oraz że naruszenia dóbr osobistych, do których zaliczana jest cześć jednostki, zabrania także Kodeks cywilny w art. 23 i 24 oraz iż w razie skazania za zniesławienie sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego (art. 212 § 3 k.k.).
Poza tym, to syjoniści są bez żadnej wątpliwości rasistami, a tych mam prawo nie lubić. Poza tym, to syjonizm, jako rodzaj rasizmu, jest wyraźnie ideologią typu faszystowskiego, a z kolei publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa to jest dziś w Polsce przestępstwo określone w art.256 k.k. polegające na publicznym przedstawianiu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa w zamiarze przekonania do niego n.p. za pomocą wydawnictw, wypowiedzi w mediach, ulotek itd.
Szalom!
Mietek
Nie zmieniaj tematu i bez przesady z tymi milionami muzułmańskich imigrantów w Europie. Martw się raczej o to, że jeśli rzeczywiście owe muzułmanki rodzą na potęgę, to niedługo będzie tyli muzułmanów w Palestynie i sąsiednich państwach arabskich, że dla was Żydów nie starczy tam już miejsca. I z tego, że Żydów już wiele razy próbowano wyniszczyć, i każda tego typu próba kończyła się, jak dotychczas, niepowodzeniem nie wynika wcale, że następna taka próba nie może się udać na 100%!
Szalom!
Netbe – pamiętaj, że kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie, a więc kto użyje dziś pierwszy broni jądrowej, to ten na 100% od niej także zginie, jako że ową broń posiada dziś wiele państw, w tym także i muzułmański Pakistan.
Szalom!
@kagan
Z jakiej to okazji Izrael ma po was sprzątać? Przecież to Polacy wespół z Amerykanami brali czynny udział w wyzwalaniu Iraku spod reżimu Saddama Husajna. A kiedy uświadomiliście sobie, że zniesienia wiz nie będzie ani tym bardziej nie dostaniecie koncesji na wydobycie ropy, czmychnęliście ino kurzyło, pozostawiając po sobie jedynie bałagan.
Dobry obyczaj każe sprzątać po sobie, a więc do dzieła.
Oni zmienią swoje poglądy tylko potrzebny do tego jest Mesjasz. Znajdźmy choć jednego takiego i po kłopocie.
Mietek – czytaj ze zrozumieniem: aby rozwiązać praktycznie wszystkie obecne problemy na Bliskim Wschodzie, to trzeba najpierw posprzątać w Izraelu, czyli pozbyć się z niego syjonistów. Poza tym, to z faktu, że polscy najemnicy brali czynny udział w agresji na Irak nie wynika bynajmniej, że ta agresja była legalna oraz że miała ona poparcie wśród Polaków. Polska w ogóle się zresztą nie liczyła w okupowaniu Iraku, a wizy do USA nie są dziś Polakom potrzebne, jako iż mogą oni legalnie emigrować do Europy Zachodniej, a w USA jest od wielu lat kryzys, a więc emigracja z Polski do Stanów nie ma dziś najmniejszego sensu. A na koniec – to nie ja nabałaganiłem w Iraku, nikt się mnie też nie pytał o moją zgodę na wysłanie polskich najemników do tego kraju, a więc powtarzam; nie mój to cyrk i nie moje to są małpy, a tylko wasze – amerykańsko-syjonistyczne ‘dzieło”. To wy, syjoniści oraz amerykańscy imperialiści nawarzyliście sobie tego piwa, to je teraz wypijcie! 😉
Szalom!
Oczywiście że taki związek istnieje. Żadna korporacja nie przyjdzie do kraju o mentalności plemiennej.
Likwidacja Izraela nie przyniesie pokoju w Libii ani w Syrii. W gruncie rzeczy byłoby wręcz odwrotnie: skąd tamtejsze rządy miałyby brać dyżurnego chłopca do bicia odpowiedzialnego za korupcję, biedę i zacofanie rządzonych przez siebie społeczeństw? Czy Izrael sponsoruje Asada, IS, Hezbollahach, Szyitów, Kurdów, Sunnitów i kogo tam jeszcze brakuje?
A skąd taka nienawiść do Ameryki? Przecież nie z jej stosunku do Izraela, tylko z powodu roli globalnego policjanta, który stoi różnym oszołomom na drodze do władzy.
@kagan
„niedługo będzie tyli muzułmanów w Palestynie i sąsiednich państwach arabskich, że dla was Żydów nie starczy tam już miejsca.”
A może być zupełnie na odwrót – w Palestynie będzie tak dużo Żydów, że dla muzułmanów zabraknie w niej miejsca. Na razie jest nas 6 mln i ta liczba z roku na rok się powiększa.
„I z tego, że Żydów już wiele razy próbowano wyniszczyć, i każda tego typu próba kończyła się, jak dotychczas…”
Jeśli w przeszłości nie udało nas się wyniszczyć, to tym bardziej teraz się to nikomu nie uda. Mamy taki potencjał militarny, o którym możesz tylko pomarzyć. Ostatnio dopłynęły do portu w Hajfie całkiem fajne „Delfinki”, które przystroiliśmy w rakiety Popeye Turbo z solidnymi jądrowymi głowicami. Dzięki nim nasi sąsiedzi moczą się w nocy ze strachu, podczas gdy my śpimy głębokim snem.
„Poza tym, to syjoniści są bez żadnej wątpliwości rasistami…”
Ostatnio Polacy bardzo ładnie udekorowali grób moich przodków swastyką, gwiazdą Dawida wiszącą na szubienicy i przyjemnym dla oka napisem „Jude Raus”. Można wiele zarzucić twoim rodakom, ale na pewno nie braku talentu w propagowaniu faszyzmu niemieckiego.
@kagan
„Poza tym, to z faktu, że polscy najemnicy brali czynny udział w agresji na Irak nie wynika bynajmniej, że ta agresja była legalna oraz że miała ona poparcie wśród Polaków.”
A co mnie to obchodzi, że agresja na Irak nie była legalna i że nie miała ona poparcia wśród Polaków? Współudział polskich żołnierzy w obalaniu Sadama jest faktem. Polacy nabrudzili, więc niech sprzątają, a nie liczą na to, że syjoniści będą ich w tym wyręczać.
” a wizy do USA nie są dziś Polakom potrzebne, jako iż mogą oni legalnie emigrować do Europy Zachodniej, a w USA jest od wielu lat kryzys, a więc emigracja z Polski do Stanów nie ma dziś najmniejszego sensu”
Sam zacznij czytać ze zrozumieniem. Pisałem, że Polacy zgodzili się na misję w Iraku, bo liczyli, że dzięki temu Ameryka zdejmie dla was wizy albo da wam zarobić na jakimś „wyzwolonym” złożu ropy naftowej. To, że teraz możecie emigrować do Europy Zachodniej nie ma tutaj nic do rzeczy.
„A na koniec – to nie ja nabałaganiłem w Iraku…”
„trzeba najpierw posprzątać w Izraelu, czyli pozbyć się z niego syjonistów”
Ty oczywiście nie nabałaganiłeś, tylko ja. I co gorsza panaceum na spokój na Bliskim Wschodzie upatrujesz w likwidacji syjonistów. A tak w ogóle, możesz coś więcej powiedzieć na temat tej likwidacji syjonistów? na czym ona miałaby polegać? Bo jeśli na masowych egzekucjach, to mam na tego typu pomysły odpwiedni artykuł kodeksu karnego.
@ Mietek,
„Kiedy masowo wyrzynają chrześcijan i inne mniejszości religijno-etniczne, wysadzają w powietrze ich miejsca kultu, a swoim dzieciakom pozwalają grać w piłkę odciętymi głowami niewiernych, to jak najbardziej należy takich dzikusów bombardować, najeżdżać i okładać kijami po łbach.”
Wszystko pieknie. Niemniej warto zastanowic sie nad nastepujaca rzecza. W duzym uproszczeniu swiat zachodni toczy walke z „terroryzmem/ekstremizmem” od poczatku XXI wieku ( oczywiscie dluzej ale nie bawmy sie w „apteke”). Przez 14 lat bylismy swiadkami kilku wojen, niekonczacych sie akcji militarnych przeciw ekstremistom , terrorystom etc. Pytanie, jaki osiagnieto efekt? Jesli spokojnie popratrzec, nie jest lepiej, jest gorzej. Wobec tego, ze stoimy wobec ciekawego zjawiska przylaczania sie do ugrupowan ektermistycznych ludzi swiata zachodniego, czesto wyksztalconych i wywodzacych sie z klasy sredniej, nalezy stwierdzic, ze strtategia poniosla kleske. Jesli owa tendencja sie nasila, czy zamierzamy w przyszlosci bombardowac np. Wielka Brytanie badz tez Francje? Zgoda „konflikt” ma swoj wymiar militarny ale jest on chyba przeceniany. Ugrupowania, ktore sa zwalczane, nie wyskoczyly jak „diabel z pudelka”. Istnieje przyvczyna badz przyczyny ich powstania, ich popularnosci i rosnacej aktywnosci. Moze by zaczac od identyfikacji owych przyczyn? Bez tego zadne bombardowania nam nie pomoga. Gorzej tylko zaognia sytuacje. Doskonalym przykladem jest Pakistan. Absolutnie beznadziejene dzialania wymierzone w obywateli tego kraju spowodawaly dramatyczny wzrost ant- zachodnich a glownie anty-amerykanskich nastrojow. Twierdzi sie, ze jest to obecnie najbardziej ant-amerykanskie spoleczenstwo na swiecie ( cokolwiek to ma znaczyc).
Pozdrawiam
vandermerwe
11 września o godz. 15:44
Wydaje mi się, ze po prostu chcą zrobić powtórkę z Libii w końcu dobrze wiedza, że ci umiarkowani rebelianci to w praktyce są albo ci z państwa islamskiego albo są już z nim sprzymierzeni. Jak widać tzw. wolni SYryjczycy pochodzący od Tunezji po Libię są za słabi więc cóż trzeba im trochę dopomóc. Zresztą Izrael wyraźnie wspiera tzw. wolnych Syryjczyków od choćby pozwalając im wycofywać się na swoje terytorium w rejonie Golan jak również wspomagając kadrą instruktorską bronią w Jordanii.
Vetted ‘Moderate’ Syria Rebels Commander: We’re Allied With ISIS
‚Very Large Number’ of FSA Rebels Have Joined ISIS
by Jason Ditz, September 11, 2014
Print This | Share This
While the Obama Administration presents its ultimate goal in Syria as propping up “vetted, moderate rebels” as an alternative to ISIS, those self-same rebels are increasingly allying themselves outright with ISIS.
The Free Syrian Army (FSA), the most endorsed faction from the US perspective, is eagerly attaching itself to ISIS, with FSA commander Bassel Idriss admitting he regularly collaborates with ISIS in attacking Assad government forces along the Syria-Lebanon border.
Fighting at the border crossing in Qalamoun is a joint FSA-ISIS operation, and Abu Fidaa, the head of the local Revolutionary Council, says that a “very large number” of FSA fighters have joined ISIS outright.
The US has been funding and arming the FSA for many months now, and recently, reports are that a lot of those arms are ending up in ISIS hands. It wasn’t clear how that was the case, but overt alliances between the two makes it more obvious.
But the administration wants to pump even more arms toward the FSA, a move that even politicians nominally allied with the FSA aren’t sure is a good idea. The aid seems destined to give ISIS even more US weapons than it already has.
The various rebels are nominally in conflict with ISIS, a fact that gets hyped whenever US arms are up for grabs, but their interrelations are far more complicated than that, and the only constant among them is that they are all hoping for power in post-Assad Syria.
I. vandermerwe
Nikt jeszcze nie rozwiązał żadnego problemu poprzez bombardowanie, najeżdżanie i okładanie kijami po łbach. Co gorsza, tymi metodami to tylko się z dużego problemu robi wielki problem.::-(
Szalom!
II. zz
Nikt tu nie mówi o likwidacji Izraela, tylko o jego desyjonizacji, przeprowadzonej na wzór denazyfikacji Niemiec po II WŚ. Patrz też niżej.
Szalom!
III. Mietek
1. Nie sądzę, aby w Palestynie będzie kiedykolwiek tak dużo Żydów, że dla Muzułmanów zabraknie w niej miejsca. Poza tym, to najbardziej się u was rozmnażają tzw. haredim, czyli dość specyficzna społeczność religijna, która nie bierze udziału w żadnych wojnach, ale z tego powodu jest ona z gruntu rzeczy zakłamana, jako iż czerpie ona całymi garściami korzyści z wojen, prowadzonych przez państwo, w którym owa społeczność żyje, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów prowadzenia owych wojen. Są to więc tylko zwyczajne pasożyty! Patrz n.p. w Wikipedii pod “Judaizm ultraortodoksyjny” (najlepiej in English).
2. Dawniej tylko ekstrema antysemicka uważała Żydów za problem – dziś takie jest zdanie większości, co oczywiście Żydom niczego dobrego nie zwiastuje… 🙁
3. Broń jądrowa jest przekleństwem Izraela, jako iż ściągnie ona na to państwo nuklearny holocaust. Pomyśl, dlaczego RPA rozmontowała swoje głowice jądrowe, skonstruowane zresztą wspólnie z Izraelem (bo przecież gdyby nie pomoc RPA, to Izrael nigdy by nie miał broni jądrowej).
4. Syjonizm oparty jest na idei „narodu wybranego”, a więc jest on z definicji ideologią rasistowską.
5. Extrema polityczna jest wszędzie, także i w Polsce, ale jednak mimo wszystko to ja wolę takich rasistów, którzy dewastują groby tych, którzy nigdy się nie zidentyfikowali z krajem ich zamieszkania, od takich, którzy dewastują domy swych sąsiadów a przy okazji mordują ich mieszkańców, jak to jest w przypadku rasistów syjonistycznych. 🙁
6. To jest przecież najważniejsze, że agresja na Irak była NIElegalna i że nie miała ona poparcia wśród Polaków. Ci polskojęzyczni płatni najemnicy (bo to nie byli przecież Polacy) byli przecież posłusznymi, bezmyślnymi narzędziami w rękach imperializmu amerykańsko-izraelskiego. Poza tym, to: O! rękę karaj, nie ślepy miecz! (Kornel Ujejski).
7. To nie Polacy zgodzili się na tą „misję” w Iraku, a tylko okupacyjny reżym, rządzący dziś Polską w imieniu UE (czyli właściwie Berlina), USA i Watykanu. Polacy nie mieli tu nic do powiedzenia, jak to bywa w kraju okupowanym przez obce mocarstwa. 🙁
8. Co masz przeciwko desyjonizacji Izraela? Przecież to jest jedyny sposób, aby zapobiec kolejnemu, tym razem już najprawdopodobniej w 100% skutecznemu, Holocaustowi Narodu Żydowskiego? Ta desyjonizacja ma polegać przecież tylko na odsunięciu syjonistów od władzy! Egzekucje, po procesach przed Międzynarodowym Trybunałem, apelacjach etc. będą zaś dotyczyć tylko najgorszych, niereformowalnych przestępców wojennych, tak jak to było w Niemczech po II WŚ (Norymberga). Uczciwi Żydzi nie mają się więc czego obawiać, a wręcz przeciwnie – dla nich to będzie wyzwolenie spod jarzma przestępczego przecież syjonizmu!
Szalom!
@vandermerwe
Dzikusy nie są skłonni do jakiegokolwiek dialogu ani tym bardziej do żadnych kompromisów. A brak reakcji na ich wybryki kończy się tak, jak w przypadku ISIS – masowymi czystkami etnicznymi i meczami piłkarskimi głowami niewiernych. Nie da się inaczej pozbyć radykałów islamskich, jak tylko poprzez działania militarne. Ataki samolotów bezzałogowych są w tym najskuteczniejsze i mimo wszystko najmniej bolesne w skutkach dla cywilów (nie należy zapominać, że dzikusy chętnie wykorzystują cywili jako żywe tarcze). Ahmed Abdi Godane, przywódca islamskiej grupy al-Szabab odpowiedzialnej za zeszłoroczny zamach w centrum handlowym w Nairobi (Kenia), w który zginęło około 70 osób, został parę dni temu zlikwidowany przez amerykańskiego drona.
Ofiarami zbrodni muzułmańskich dzikusów są przede wszystkim inni muzułmanie i członkowie mniejszości religijno-etnicznych, którzy nie mają nic wspólnego z Zachodem. Wszyscy oni ponoszą brutalną śmierć, ponieważ w mniemaniu dzikusów – należą do grupy niewiernych. Na jakiej podstawie zaliczają ich do tej niechlubnej grupy? Na podstawie Koranu. I tam doszukiwałbym się głównej przyczyny zdziczenia. Religia, której na imię islam, zachęca do aktów terroryzmu. Świadczy o tym choćby szczególny stosunek do zamachowca-samobójcy. Muzułmańskie rządy wynagradzają rodziny za wychowanie”męczennika”, a sam Allah obdarza go po śmierci 72 dziewicami.
@vandermerwe: „Wobec tego, ze stoimy wobec ciekawego zjawiska przylaczania sie do ugrupowan ektermistycznych ludzi swiata zachodniego, czesto wyksztalconych i wywodzacych sie z klasy sredniej, nalezy stwierdzic, ze strtategia poniosla kleske.”
To nie są żadni „ludzie świata zachodniego”, a jedynie muzułmańscy obywatele państw zachodnich, w zdecydowanej większości imigranci lub potomkowie imigrantów, którzy stosunkowo niedawno przybyli do Europy z krajów islamskich. W żadnym wypadku nie należy sądzić, że utożsamiają się oni z cywilizacją zachodnią. Wręcz przeciwnie – stronią od niej. Ich cechy kulturowe, systemy wartości, stosunki społeczne i obyczaje różnią się radykalnie od naszych zachodnich. Co gorsza, pod ich wpływem radykalizują się muzułmańscy autochtoni, którzy przez wieki żyli w poprawnych stosunkach z europejskimi chrześcijanami i żydami.
Obecnie mamy do czynienia z ścieraniem się dwóch odmiennych cywilizacji, które najprawdopodobniej w przyszłości zaowocuje konfliktem na znacznie większą skalę. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi Zachód, który najpierw za bardzo otworzył się na muzułmańską imigrację, a teraz nie potrafi nad nią zapanować.Jeszcze 10 lat temu wymachiwanie flagami Al-Kaidy na ulicach Paryża byłoby nie do pomyślenia, a dziś…
Gdzie w grę wchodzi religia lub ideologia, a czasem jedno i drugie naraz, tam edukacja i status społeczny tracą na znaczeniu. Przywódca al-Kaidy Ajman al-Zawahiri jest z wykształcenia lekarzem, a mimo to kieruje międzynarodową siecią ugrupowań terrorystycznych. Na 15 uczestników,konferencji w Wannsee, na której omawiano plan realizacji „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, aż 8 miało tytuł naukowy doktora. Podobnych przykładów jest znacznie więcej.
@ Mietek,
„To nie są żadni “ludzie świata zachodniego”, a jedynie muzułmańscy obywatele państw zachodnich, w zdecydowanej większości imigranci lub potomkowie imigrantów, którzy stosunkowo niedawno przybyli do Europy z krajów islamskich. W żadnym wypadku nie należy sądzić, że utożsamiają się oni z cywilizacją zachodnią. Wręcz przeciwnie – stronią od niej. Ich cechy kulturowe, systemy wartości, stosunki społeczne i obyczaje różnią się radykalnie od naszych zachodnich. Co gorsza, pod ich wpływem radykalizują się muzułmańscy autochtoni, którzy przez wieki żyli w poprawnych stosunkach z europejskimi chrześcijanami i żydami. ”
Stwierdzenia powyzsze nalezaloby udokumentowac. Sa one w sumie w czesciowym konflikcie z oficjalnymi oswiadczeniami panstw zachodnich.
Jaka jest przyczyna radykalizacji „muzulmanskich autochtonow”, jesli moge zapytac? Nie przypuszczam by bylo to w ramach jakiegos „hobby”. Stwierdzenie w stylu, ze „udalo nam sie ich oswoic a teraz przyszli „dzicy ” imigranci i cala prace zepsuli” jest nie tylko smieszne , co poddajace w watpliwosc inteligencje czytelnikow.
Pozdrawiam
Mietek
1. Sam jesteś dzikusem, tyle że “koszernym”, co wcale nie znaczy, że lepszym!.;-)
2. Nie da się pozbyć radykałów islamskich poprzez działania militarne, jako iż tymi działaniami to się ich tylko jeszcze bardziej zradykalizuje.
3. Ofiarami zbrodni syjonistycznych dzikusów są przede wszystkim Muzułmanie i członkowie mniejszości religijno-etnicznych, którzy na ogół nie mają nic wspólnego z Zachodem.
4. Religia, której na imię Judaizm, zachęca do aktów terroryzmu. Patrz n.p. en.wikipedia.org/wiki/Zionist_political_violence
5. Syjoniści w żadnym wypadku nie utożsamiają się z cywilizacją zachodnią. Wręcz przeciwnie – stronią od niej. Ich pochodzące z Bliskiego Wchodu, a więc z Azji, cechy kulturowe, systemy wartości, stosunki społeczne i obyczaje różnią się radykalnie od naszych zachodnich, opartych na kulturze Starożytnej Grecji oraz Starożytnego Rzymu.
6. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi oczywiście Zachód, który najpierw za bardzo otworzył się na żydowską imigrację, a teraz nie potrafi nad nią zapanować. Jeszcze jakieś 20 lat temu otwieranie synagog w Niemczech byłoby nie do pomyślenia, a dziś…
7. Gdzie w grę wchodzi religia lub ideologia, a czasem jedno i drugie naraz, tam edukacja i status społeczny tracą na znaczeniu. Wielu przywódców Izraela było osobami wysoce wykształconymi, także na przedwojennych polskich uniwersytetach (n.p. Begin). I co z tego? A podobnych przykładów jest znacznie więcej.
8. Na koniec: przypominam, że syjonizm, jako rodzaj rasizmu, jest wyraźnie ideologią typu faszystowskiego, a z kolei publiczne propagowanie tu przez ciebie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa to jest dziś w Polsce przestępstwo określone w art.256 k.k. polegające na publicznym przedstawianiu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa w zamiarze przekonania do niego n.p. za pomocą wydawnictw, wypowiedzi w mediach, ulotek itd. Podobnie też polskie prawo zabrania propagowania nienawiści na tle rasy czy też wyznania!
Szalom!
@vandermerwe
Jakie oświadczenia? Proszę pana, ludzie, którzy przesiąknęli zachodnią kulturą, nigdy nie odważyliby się wyjechać na ochotnika do Syrii i Iraku po to, żeby odcinać głowy niewiernym. Absolutnie nie ma takiej możliwości. Dla „ludzi świata zachodniego”, takich jak pan i ja, brutalny ekstremizm jest czymś ohydnym i wywołuje zdecydowaną dezaprobatę. Wysadzanie miejsc kultu, ukrzyżowania lub mecze piłkarskie odciętymi głowami są dla nas przejawem wyjątkowego zdziczenia i barbarzyństwa.
Znamienne jest, że do ekstremistycznych organizacji nie przyłączają się europejscy ateiści, agnostycy, żydzi czy chrześcijanie, ale wyłącznie muzułmanie. Znamienne jest, że na ulicach europejskich stolic to nie ateiści, agnostycy, żydzi czy chrześcijanie wymachują czarnymi flagami organizacji terrorystycznych, ale wyłącznie muzułmanie.
Kim są europejscy muzułmanie, którzy aprobują zbrodniczą działalność Państwa Islamskiego i podobnych organizacji? Są to przede wszystkim imigranci z krajów islamskich, którzy stosunkowo niedawno zostali przyjęci przez Zachód jako tania siła robocza. Nie wykazują oni żadnych chęci asymilacji z europejskim społeczeństwem, odrzucają demokrację i chcą, aby obowiązywało surowe prawo szariatu. Największa ich grupa zamieszkuje obecnie Francję i to właśnie w tym kraju, jak pokazały ostatnie badania brytyjskiego ośrodka ICM Research, 16% obywateli ma pozytywny stosunek do IS: http://www.rp.pl/artykul/1137569.html
Więcej tutaj: http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/emigranci;we;francji;kryzys;asymilacji;muzulmanow,152,0,1396632.html
Jeśli muzułmański autochton, który od wieków żył w poprawnych stosunkach z europejskimi chrześcijanami, nagle pakuje plecak, przyłącza się do kalifatu i wraz z nim szlachtuje całą wioskę chrześcijan, to najpewniej czyni tak, bo dał się przekonać dzikusom, że mordowanie niewiernych podoba się Allahowi. Innego sensownego wytłumaczenia nie ma.
@kagan
Niemcy nie tylko budują Żydom synagogi, ale także sprzedają im fajny sprzęt wojskowy, jak choćby wcześniej wspomniane przeze mnie „Delfinki”. Świetne zabawki, już przystrojone okazałymi głowicami nuklearnymi. Niebawem dopłyną następne.
@vandermerwe
No chyba, że ten islamski ekstremizm wymierzony jest w Żydów, to wtedy i owszem, cieszy się poparciem „ludzi świata zachodu”, takich jak @kagan. Ten pocieszny komentator w swoim ostatnim wpisie dał nam wyraźnie do zrozumienia, że czarne flagi al-Kaidy powiewające w stolicach europejskich państw nie uwierają go w takim stopniu, jak kilkanaście synagog, które w ciągu ostatnich 10 lat zostały odbudowanych na gruzach kilkuset tysięcy zniszczonych przez nazistów. Gdyby jakiś dzikus spod sztandaru Państwa Islamskiego wpadł na pomysł, żeby je wszystkie wysadzić, to @kagan z pewnością trzymałby za niego kciuki.
@ Mietek,
„Jak wynika z badania przeprowadzonego przez brytyjski ośrodek ICM Research dla Rossija Siegodnia, aż 16 procent mieszkańców Francji przyznało, że ma pozytywny stosunek do ISIL. Odsetek ten jest jeszcze większy wśród młodzieży: w grupie wiekowej od 18-24 lat, popularność Państwa Islamskiego wynosi nawet 27 proc”
Pieknie, ladnie ale muzulmanie stanowia raptem 10% populacji Francji. Jaki z tego wniosek, czyzby nie-muzulmanscy mieszkancy Francji tez byli za?
A Pan twierdzi:
„Dla “ludzi świata zachodniego”, [..] brutalny ekstremizm jest czymś ohydnym i wywołuje zdecydowaną dezaprobatę.”
Nie, prosze Pana, wszyscy jestesmy ludzmi i w odpowiedznich warunkach reagujemy podobnie. Historia XX wieku ( XXI tez cos moze dodac ) to potwierdza – my ludzie Zachodu potrafimy byc ekstremistami.
Pozdrawiam