Pierwsze Saudyjki

Fala ruszyła i nie da się jej zatrzymać. Kolejna kobieta w Arabii Saudyjskiej znów jest „pierwsza” w jakiejś dziedzinie. Lubna Olajan ma być pierwszą kobietą zarządzającą saudyjskim bankiem – trzecim pod względem wielkości w tym kraju.

Lubna Olajan jest wyjątkowa i nie po raz pierwszy jest w czymś „pierwsza”.  Na pewno dużo zawdzięcza ojcu, który nie tylko założył rodzinne imperium Grupę Olajan (wyceniane dziś na 10 mld dolarów), ale również to on dał jej szansę, by mogła w niej rozwinąć skrzydła w czasach, kiedy jedynym miejscem pracy, gdzie kobiety i mężczyźni mieli jakikolwiek kontakt ze sobą, były szpitale. Jak podaje ArabNews Lubna po 9 latach pracy na stanowisku analityka w JP Morgan w Nowym Jorku (co już samo w sobie było wyjątkowe) w 1983 roku wróciła do Rijadu i siedząc z ojcem przy kolacji, padło pytanie o jej plany. „Chcę znaleźć pracę w saudyjskim banku” – odparła. Ojciec miał dla niej inną propozycję. Jego asystent wykonawczy właśnie zrezygnował, Lubna mogłaby objąć jego stanowisko, od jutra, rzecz jasna. Przez 18 lat Lubna była jedyną kobietą zatrudnioną w Olajan Financing. Do tego stopnia było  to niezwykłe, że w żadnej z fabryk, jakie w tym czasie odwiedzała nie mogła skorzystać z toalety – bo dla kobiet ich tam po prostu nie było.

Lubna namawiała ojca, by zatrudniał więcej kobiet, próbowała też zachęcać wysoko postawionych urzędników i kolegów, którzy mieli żony i córki, by przyłączyli się do jej walki. W końcu dopięła swego. W 2001 r. zatrudniła pierwszą kobietę. Jej zadanie było jasne: zatrudnić jeszcze więcej kobiet. Obecnie w firmie zatrudniającej 16 tys. pracowników na Bliskim Wschodzie pracuje 500 kobiet. Można powiedzieć, że mało, ale Lubna nie powiedziała w tej sprawie ostatniego słowa – chce, by tylko w Arabii Saudyjskiej pracownice w jej firmie stanowiły 30 proc. załogi.

Lubna Al-Olajan podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w 2013 r. Fot. Michael Wuertenberg/World Economic Forum

Biorąc pod uwagę zmieniający się klimat polityczny w Arabii Saudyjskiej, która w końcu zrozumiała, że nie da się rozwijać kraju, bez włączenia na rynek pracy kobiet, Lubna ma spore szanse na sukces. Bo sukces to drugie imię Lubny – nie tylko kieruje wielką firmą rodzinną, ale w 2004 r. została pierwszą kobietą wybraną do zarządu państwowej firmy –  Saudi Hollandi Bank. Była też pierwszą Saudyjką, jaka przemawiała podczas otwarcia Forum Ekonomicznego w Dżuddzie, głównej konferencji ekonomicznej w Arabii Saudyjskiej. Później współprzewodziła Forum w Davos, była w zarządzie brytyjskiej firmy deweloperskiej, a także w międzynarodowej radzie doradców w firmach Rolls-Royce i Citigroup. Jej niezwykłą karierę dostrzegły media: „Time” umieścił ją wśród 100 najbardziej wpływowych ludzi, trafiła też na listę najbardziej wpływowych kobiet „Forbsa”. Lubna nie tylko przeciera szlaki dla kobiet w biznesie, zasiada również w radach szeregu organizacji filantropijnych, dba o rozwój  edukacji, angażując się w pracę w zarządach szkół wyższych, w tym szkoły Effat prywatnej uczelni dla dziewcząt w Dżuddzie. Teraz Lubna będzie prezesem banku, jaki powstanie po fuzji Banku Saudyjsko-Brytyjskiego o raz banku Alawwal. Kolejny szklany sufit, jaki przebiła.

Mimo gwałtownych zmian w Arabii Saudyjskiej, kraj ten czeka jeszcze długa droga do pełnego zrównania praw kobiet i mężczyzn. Ale już dziś dzieją się ważne rzeczy. „Pierwsze kobiety” coraz częściej trafiają na nagłówki gazet. W ostatnim czasie odnotowano: Jasmine al-Majmni pierwsza Saudyjka, która zdobyła licencję pilota (w USA i Jordanii), niestety żadna saudyjska linia lotnicza nie chce jej zatrudnić; Wim Al Dachil pierwsza kobieta, prowadząca główne wydanie wiadomości w saudyjskiej telewizji czy Lulua Al-Homud, której rzeźby jako pierwszej Saudyjki prezentowane są podczas Biennale Designu w Londynie. Z niecierpliwością czekam na kolejne „Pierwsze Saudyjki”. To ich czas.