Trzecia intifada wisi w powietrzu?

„Hamas jest za to odpowiedzialny i za to zapłaci” – powiedział Benjamin Netanjahu po znalezieniu ciał trzech uprowadzonych 12 czerwca nastolatków w okolicach Hebronu. Według izraelskiego premiera porwani zostali „zamordowani z zimną krwią przez zwierzęta”. Spirala zemsty już została nakręcona.

Częściowo spalone ciała 19-letniego Ejala Ifracha oraz 16-latków: Gilada Szaara i Naftalego Frenkela, znaleziono w poniedziałek po południu niedaleko miejsca, skąd zostali uprowadzeni. Jeszcze w poniedziałkową noc izraelskie siły wysadziły wejście do domu jednego z dwóch podejrzanych o porwanie. Podawano, że dom został wysadzony w powietrze, ale izraelska armia zaprzeczyła, że do tego doszło*.

Podejrzewani o porwanie chłopców są poszukiwani. Ich zdjęcia publikują niemal wszystkie izraelskie media. Izraelskie służby podejrzewają, że wciąż chronią się w okolicach Hebronu. Pewnie w końcu ich dopadną i pewnie – co jest stosowaną procedurą – domy obu zostaną zrównane z ziemią. Odpowiedzią na tę odpowiedź będzie gniew rodzin. Czasem ten gniew przeradza się w terror i przemoc. Na terror i przemoc Izrael też ma swoją odpowiedź.Hamas nie wziął odpowiedzialności za tę zbrodnię, a jeden z jego przedstawicieli powiedział, że jakakolwiek izraelska odpowiedź „otworzy bramy piekła”. Odpowiedź izraelskich sił już jest. W nocy zaatakowano cele Hamasu w Gazie. Ma to być reakcja przede wszystkim na 18 rakiet, jakie zostały wystrzelone od niedzieli z Gazy w kierunku terytorium Izraela. Sytuacja jest bardzo napięta.

Tymczasem na Zachodnim Brzegu ogłoszono powstanie kolejnego outpostu, który nazwano imieniem zamordowanych nastolatków. Givat Oz Ga-on to akronim od pierwszych liter imion chłopców. Jedna z prawicowych działaczek mówi wprost: „Trzeba jasno powiedzieć, że za każdym razem, gdy dotkną [Palestyńczycy] Żyda, powstanie nowe osiedle”. Osadnicy też mają swoją odpowiedź.

W ten sposób nakręca się spirala zemsty. Odpowiedź na odpowiedź i znów kolejna odpowiedź na odpowiedź. Za chwilę już nikt nie pamięta, od czego wszystko się zaczęło.

Mówienie dziś o jakimkolwiek planie pokojowym brzmi jak ponury żart. Nawet jeśli jeszcze kilka miesięcy temu można było mieć jakiekolwiek nadzieje, są one grzebane na naszych oczach. Nie ma wątpliwości, że nikt nie odpuści, nikt nie powstrzyma się z odpowiedzią na odpowiedź. Tego już nie da się zatrzymać.

Kilka miesięcy temu słyszałam, że czuć atmosferę trzeciej intifady. Przeczucia były nieco tępione toczonymi rozmowami pokojowymi. Dziś rozmów nie ma. Czy będzie trzecia intifada? Od dawna nie było do niej tak blisko jak dziś.

* Okazuje się jednak, że dom jednego z podejrzanych został kompletnie zniszczony – wielka wyrwa w budynku, powalone i nadpalone ściany pomieszczeń. Mieszkanie – znajdujące się w piwnicy dwupiętrowego domu należącego do brata drugiego z podejrzanych zostało dokładnie przeszukane przez izraelskich żołnierzy. Sam dom został wysadzony w powietrze.