Scenariusze dla Gazy: między koszmarem a utopią
Za nami wojna, a może tylko kruche zawieszenie broni. Taka z prawdziwą krwią, ofiarami, wrogami, zburzonymi domami, polityką. Wszystko już przerabialiśmy. Pytanie, co dalej. Co będzie z tym kawałkiem świata?
Nie mam recepty, nie pracuję dla rządu ani w Ramallah, ani w Jerozolimie, ani w mieście Gaza. Nie udzielam rad, porad. Zastanawiam się jedynie, co będzie w Gazie, co będzie z Gazą. Takim kawałkiem świata większym nieco niż pół Warszawy. W tej chwili widzę trzy główne scenariusze.
1. Niepodległość Palestyny. Izrael mówi: bierzcie, co macie – Gazę i Zachodni Brzeg – i rządźcie. Miejcie swoje państwo, my będziemy mieć swoje. Będą dwa państwa: Izrael i Palestyna.
Jakie są szanse powodzenia tego scenariusza? Po pierwsze, należy wyznaczyć granice, w jakich państwo ma funkcjonować (co z osadnikami, ich drogami, polami, osiedlami, tymi w Hebronie, co z Doliną Jordanu?). Po drugie, co z prawem powrotu? Każdemu palestyńskiemu dziecku wkłada się do głowy idee powrotu do Palestyny, takiej sprzed 1948 r. Takiej, jakiej już nie ma i nie będzie. Jak ma wrócić 5 milionów Palestyńczyków – zakładając, że chcą wracać do miejsca (Izraela), z którego uciekli lub zostali wygnani? Jak Izrael miałby w ogóle wchłonąć 5 milionów Palestyńczyków, zgodzić się na odwrócenie sił? To nie wchodzi w grę.
Po trzecie, co z więźniami-Palestyńczykami, skazanymi lub aresztowanymi przez Izraelczyków? Nagle kilka tysięcy ludzi (w większości zaklasyfikowanych przez Izrael jako terroryści) miałoby wrócić do Palestyny? Co z osadnikami i osiedlami? Co z pół milionem, albo i więcej, Izraelczyków, którzy rozbudowują swój Izrael za murem? Co z drogami „tylko dla Izraelczyków”, wodą, Doliną Jordanu, Hebronem? Nie mówimy o kilku tysiącach osadników ewakuowanych z Gazy, tylko pół milionie ludzi. Plus terytorium poszatkowanym jak kapusta przed kiszeniem. Po ich poszatkowaniu na Zachodnim Brzegu zostają kawałki palestyńskie, które nie bardzo kleją się z resztą. Co ze statusem Wschodniej Jerozolimy? No bo czyja ona w końcu jest? Czy da się podzielić Wzgórze Świątynne? Co ze Wschodnią Jerozolimą, gdzie jak grzyby po deszczu wyrastają osiedla? Czy ktoś ma pomysł, jak podzielić choćby maleńką Szymon ha-Cadyk?
Co z tym wszystkim, skoro ostatnie wielomiesięczne, a już w ogóle wieloletnie negocjacje pokojowe na nic się nie zdały, posypały się jak domek z kart, bo wyjęcie dowolnego kawałka zawalało całą konstrukcję? Wiara w dopracowanie szczegółów wymaga dziś wiele optymizmu, i co tu dużo mówić, naiwności. To się nie udało do tej pory i nic nie wskazuje, żeby miało się powieść.
2. „Plan Marshalla” dla Gazy. Jakieś dwa miliony obywateli w Gazie dziś żyją w poczuciu braku alternatywy. Hamas jest ich jedynym punktem: odniesienia, opieki socjalnej i bezpieczeństwa militarnego. Stłamszeni na tym skrawku ziemi, bez perspektyw, mieszkańcy Gazy, którym wali się dom, którzy od izraelskiego ostrzału tracą głównego żywiciela rodziny albo całą rodzinę – nie mają najmniejszego powodu, by ufać Izraelczykom. O wyższych uczuciach tym bardziej zapomnijmy. To ludzie, którzy mają przed sobą perspektywę dokładnie tak samo beznadziejnego życia. Lub coraz bardziej beznadziejnego.
Śmierć już w tych warunkach nie ma wielkich oczu. Już nie ma tak wiele do stracenia. Gorzej już było. Ale czy może być lepiej? Za ich życia? Jeśli wyobrazimy sobie taki utopijny scenariusz, że do Gazy płynie strumień pieniędzy (20-30 mld euro), że płyną inwestycje (nie pytajmy, kto miałby inwestować w to tak dysfunkcyjne niby-państwo. Przecież nie Izrael, bo na to na pewno nie zgodzą się Izraelczycy, którzy sami borykają się z kłopotami. Bo mieszkania za drogie? Bo życie za drogie? Bo pracy nie ma? I teraz mają płacić, żeby Palestyńczykom w Gazie żyło się lepiej? Kraje Zatoki Perskiej? Oni wolą inwestować w London City. Brzmi to dość niezwykle, ale scenariusz „planu Marshala” nie jest bezpodstawny.
W połowie lipca izraelska prasa pisała o planie Mofaza, byłego ministra obrony, który z grubsza zakłada wpompowanie do Gazy właśnie 50 mld dolarów i postawienie tego skrawka na nogi – inwestycje w ochronę zdrowia, zasiłki, edukację, mechanizmy prozatrudnieniowe. Na to miałyby złożyć się rząd w Ramallah, Egipt, Jordania, Arabia Saudyjska, Emiraty i inne kraje arabskie. Kluczową rolę miałyby odegrać w tym układzie Stany Zjednoczone, gwarant umowy.
W tej kalkulacji ci, którym żyje się lepiej, nie głosują już na wstrętny Hamas, tylko na bardziej cywilizowany Fatah. I wszyscy są zadowoleni. Tylko jak to osiągnąć? Poza wyłożeniem tych miliardów w jakiejkolwiek walucie? Dać Hamasowi? Niemożliwe. Rozkradną jak Fatah na Zachodnim Brzegu, dokąd popłynęły miliony z całego świata, albo przeznaczą na zakup jeszcze więcej broni. Po co to komu? Jak to ma się udać? Główny punkt planu Mofaza zakłada demilitaryzację Gazy. Tylko co to w praktyce oznacza? Przecież na grzeczne wezwanie do oddania broni Hamas nie zdeponuje rakiet. To jakby prosić wilka, żeby wziął pilnik i spiłował sobie kły, bo taki groźny i dzieci się go boją. Kto miałby piłować wilkowi te kły? Izraelskie wojsko? Ponowna okupacja Gazy? Dodatkowe ofiary, liczone już nie w dziesiątkach, ale może setkach żołnierzy? Siły międzynarodowe? To nie udało się w Libanie, po drugiej wojnie libańskiej, kiedy na mocy rezolucji 1701 miało dojść m.in. do rozbrojenia Hezbollahu i demilitaryzacji kawałka Libanu na południe od rzeki Litani, wzmocnienia sił UNIFIL. Nic z tego nie wyszło. Dlaczego miałoby wyjść teraz?
3. Status quo. To byłaby zwykła powtórka z historii. Kupienie chwili spokoju, zanim Hamas nie odbuduje swoich arsenałów i nie znajdzie innego sposobu, by atakować Izrael. Miasteczko tunelowe już raczej nie wchodzi w grę. Izrael podobno pracuje nad systemem mającym ostrzegać o budowie podziemnych korytarzy. Wymyślili Żelazną Kopułę, to pewnie i teraz coś wymyślą. Dla Izraela zapewnienie bezpieczeństwa lub poczucia bezpieczeństwa to dziś kluczowa sprawa. Temu podporządkowana jest retoryka, temu podporządkowane są też negocjacje.
Na stole negocjacyjnym dziś leżą punkty dotyczące przede wszystkim złagodzenia restrykcji dotyczących ruchu do i z Gazy. Bliskie uzgodnienia jest podwojenie liczby ciężarówek przejeżdżających przez przejście Kerem Szalom i ułatwienie przepływu 5 tys. Palestyńczyków przez przejście Erez – ułatwienie dla sprowadzania materiałów budowlanych, ale przebiegającego pod ścisłą kontrolą. Może będzie zgoda na otwarcie przejścia Beit Hanoun (ale z ograniczeniem do 5 tys. osób miesięcznie). Może będzie redukcja strefy buforowej z 500 do 100 metrów (ale nie zostanie zniesione, czego domagali się Palestyńczycy), może uda się odbudować infrastrukturę.
Może będzie wymiana więźniów i ciał zabitych. Może będzie rozszerzenie stref połowów z 3 do 6 mil morskich (Palestyńczycy chcieli do 12 mil). Na razie nie ma mowy o budowie portu, lotniska, otwarciu przejścia w Rafah (Izrael twierdzi, że to sprawa Egiptu). Jak bumerang wraca demilitaryzacja Gazy, której domaga się Izrael, a na którą oczywiście nie ma zgody Hamasu. No i co będzie? Wszystko wskazuje, że z grubsza tak samo.
PS Zainteresowanych zapraszam do wysłuchania poświęconej tej tematyce audycji „Debata”, w której będę brać dziś udział – g. 17.20, radiowa Jedynka.
Komentarze
Jedno panstwo gdzie liczy sie
tylko obywatelstwo a nie narodowosc.
Jak RPA po apartheidzie
@Andrzej Falicz: jeśli przekonasz do tego dżentelmenów z Hamasu i Islamskiego Dżihadu, otrzymasz Pokojową Nagrodę Nobla.
@Andrzej Falicz
„Jedno panstwo gdzie liczy sie
tylko obywatelstwo a nie narodowosc”
Fajny pomysl tylko ma jeden slaby punkt.
Otoz zeby zrobic miejsce na to „jedno panstwo” to najpierw trzeba zlikwidowac Izrael. No i Zydow … cos z nimi zrobic, albo „zepchnac do morza” albo zagonic do jakiegos duzego komina.
I tu jest pies pogrzebany, bo swiat Islamu, przy wiekszym czy mniejszym poparciu roznych innych krajow, probuje taki scenariusz wprowadzic w zycie odkad Izrael w ogole istnieje.
I kazda kolejna proba konczy sie wielkim wrzaskiem i piskiem o zbite ..sko. I o to ze ..sko jak zbite to boli.
A w miedzyczasie zydowska ludnosc Izraela wzrosla ponad dziesieciokrotnie. PKB na lba dawno przegonil niektore kraje starej Unii, jest na wysokosci Francji. Przemysl zbrojeniowy produkuje wszystko – od ciezkich czolgow po rakiety ppanc, antyrakiety i latajace radary – systemy wczesnego ostrzegania.
Ladunkow jadrowych sa setki. Termojadrowych calkiem sporo. ‚
Obawiam sie zatem, iz istnienie Izraela jeszcze dlugo bedzie irytowac pana Falicza. A po nim – jego syna. A po nim – jego wnuka…
@Mietek
” jeśli przekonasz do tego dżentelmenów z Hamasu i Islamskiego Dżihadu, ”
Jeszcze ktos musialby przekonac Zydow, potomkow ocalalych z Zaglady zeby sie rozbroic i isc w lapy ” dżentelmenów z Hamasu”.
Moim zdaniem palestyczycy juz maja swoja ojczyzne, to Jordania gdzie sa wiekszoscia narodowa (etniczna). Wszystko co Jordania potrzebuje to demokratyczne wolne, bezposrednie wybory.
West Bank i Gaza sa tylko terenami spornymi.
Oczywiscie jak najszybciej nalezy znalezc droge do porozumienia. Z jednej strony Izrael nie moze tolerowac by byc ostrzeliwanym rakietami a z drugiej strony izraelskie blokady sa rownie prowokacyjne. Bo co to ma osiagnac ?
Palestyskie wymogi sa lunatyczne. Wspierani i utrzymywani z zwenatrz stracili kontakt z rzeczywostoscia. Juz za Clintona porozumienie bylo bliske gdyby nie lunatyzm palestynskiej delegacji. Oczywiscie te najwieksze zagrozenie dla pokoju na bliskim wschodzie nalezy zneutralizowac. To palestynka kobieta posadajaca 9 dzieci (przecietnie)
Ciekawi mnie za co pieniadze bierze znany bandyta Tony Blair, pelnomocik ONZ w Bliski Wschod.
No więc znamy już plan pokojowy Falicza, który obejmuje: 1) demilitaryzację Izraela; 2) likwidację Izraela i utworzenie w jego miejsce Palestyny; 3) utylizację Żydów i konfiskatę ich mienia; 4) wprowadzenie szariatu.
I faktycznie nie byłoby większych problemów przekonać do niego dżentelmenów z Hamasu. Tylko jak zwykle te przebrzydłe „żydki” nie zgodziłyby się na takie rozwiązanie. Bo im nie zależy na pokoju, tylko przemocy i agresji.
Zaraz, zaraz, nie tak na raz. Po kolei. Moim zdaniem najpierw trzeba postawić przed międzynarodowym trybunałem w Norymberdze zbrodniarza Satanjahu wraz z jego gangiem i zgodnie z najbardziej prawdopodobnym wyrokiem sądu ich powiesić. Albo rozstrzelać. Potem konieczne jest naprawienie wszystkich szkód wyrządzonych przez Izrael Palestyńczykom od Wielkiej Nakby w 1948r. Wyliczenie reperacji za utracone ziemie, zagrabione majątki, za lata niewoli, za każdego zamordowanego przez Izrael człowieka, za korzyści nieosiągnięte, za szkody moralne, za lata w obozie koncentracyjnym, itd., a dopiero potem można myśleć o planie dla Palestyny, niechby i Marschalla, tylko czy dobrym pomysłem byłby żydowski plan dla żydowskich ofiar? Hmm, bo ja wiem. Chociaż może i w tym szaleństwie jest metoda, w końcu Niemczech zadziałał… Ale po kolei.
Marzenia chorego faszysty o pseudo „Janusza”.
Scenariusz dla Gazy? Dalsza przepychanka z Izraelem, bo nie podejrzewam Arabów o rozsądne ułożenie sobie kontaktów z państwem żydowskim. Problem będzie narastał, bo ludność strefy Gazy ciągle rośnie na skutek przyrostu naturalnego. Fundusze dla Gazy płynące z różnych źródeł przechwytuje Hamas i obraca je na zakup rakiet i innej broni oraz szkolenie swoich bojowników, a w mniejszym stopniu na infrastrukturę cywilną i tworzenie miejsc pracy. Nasuwa się porównanie z Singapurem, który na równie małym obszarze i przy podobnej liczbie ludności zbudował jedną z przodujących gospodarek świata. No, ale do tego trzeba pracować, a nie kopać tunele i odpalać rakiety.
Kasiu, toż to faszystów przecież w Norymberdze sądzili (bolszewika niestety żadnego…). Czy ty uważasz, że w cywilizowanym świecie można sobie ot tak ludzi wymordować, jak Hitler, a potem być przyjmowanym na światowych salonach, jakby nigdy nic?
Czy Hitler był przyjmowany po wojnie na salonach? Nie był (przynajmniej na europejskich), zjarali mu nawet gajerek służbowy i szczękę podrzucili, że niby tyle z niego zostało. Okazało się, że sztuczną. Musiał się Hitler do końca swych dni w Argentynie ukrywać i chodzić w uszatce dla niepoznaki. Taki los zbrodniarza.
@andrzej falicz
13 sierpnia o godz. 14:39
Jedno panstwo gdzie liczy sie
tylko obywatelstwo a nie narodowosc.
Jak RPA po apartheidzie
***
Gaza nie nalezy do Izraela. Izrael zrozumiawszy w koncu swoj idiotyczny szowinizm wycowal sie z Gazy. Egipr kontrolowal Gaze do 1967 roku. Nadajmy mieszkancom Gazy obywalelstwo egipskie. Ta sama religia i ten sam jezyk . Bracia z bracmi.
@Janusz
13 sierpnia o godz. 16:44
Zaraz, zaraz, nie tak na raz. Po kolei. Moim zdaniem najpierw trzeba postawić przed międzynarodowym trybunałem w Norymberdze zbrodniarza Satanjahu wraz z jego gangiem
***
Skoro tak to nalezalo ukarac w Norymberdze Winstona Churchila i Franklina Roosewelta za naloty na Niemcy i Japonie. Przrciez wtedy ginely dzieci, kobiety i starcy. Nie przypominam zeby ktos ot domagal sie.
Janusz masz pole do popisy
Prawdopodobnie, Izrael bedzie staral sie wyeksmitowac mieszkancow strefy Gazy oraz „West Bank”, a pozniej na tym miejscu wybudowac kolejne osiedla zydowskie. Sadze tez, ze to jeszcze nie koniec
terytorialnej ekspansji panstwa Izrael…
@Andrzej Falicz: jeśli przekonasz do tego dżentelmenów z Hamasu i Islamskiego Dżihadu, otrzymasz Pokojową Nagrodę Nobla.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„`
@ Mietek: Jezeli przekonasz do tego choc jednego osobnika z izraelskiego Knesetu, to jak wyzej… Pokojowa Nagroda Nobla!
P.S. Nota bene, Pokojowa Nagroda Nobla w okresie ostatnich kilkunastu lat zdazyla sie zdewaluowac i to w bardzo duzym stopniu…
Nie wiem, co będzie tu dalej (w komentarzach), ale na razie jest nieźle i nietypowo – antysmici nie są w przewadze. To bardzo rzadkie w naszym kraju.
Ostatnio też czytam o Arabach, którzy uciekli spod władzy Hamasu i na razie niegłośno mówią, że ludność arabska ma dość dyktatu hamasowców i ich zbrodni. Przemycane są filmiki pokazujące okrucienstwo „bojowników” terroryzujących ludność Gazy. Czyżby po okresie wzmożenia antyizraelskiego przychodziło otrzeźwienie?
A w miedzyczasie zydowska ludnosc Izraela wzrosla ponad dziesieciokrotnie. PKB na lba dawno przegonil niektore kraje starej Unii, jest na wysokosci Francji. Przemysl zbrojeniowy produkuje wszystko – od ciezkich czolgow po rakiety ppanc, antyrakiety i latajace radary – systemy wczesnego ostrzegania.
Ladunkow jadrowych sa setki. Termojadrowych calkiem sporo.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„
Podobno czesc z nich wycelowana w niektore wazne miasta w Europie.
Czy to prawda?
P.S. Izraelski „sukces” w duzej mierze opiera sie na miliardach dolarow (rocznie) pompowanych z USA. Podobnie z technologiami wojskowymi – przemysl izraelski zaczynal od technologii importowanych (najczesciej za darmo) z USA.
michrich
Pierwszy raz się z tobą zgadzam – niech cię uściskam, bracie! Oczywiście, że Roosevelt z Churchillem także powinni zawisnąć na norymberskiej szubienicy, choćby za bombardowanie Drezna, za ludobójstwo Powstania Warszawskiego, no i za zdradę Polski, za oddanie nas na kilkadziesiąt lat w niewolę żydokomuny. Jeszce nic straconego, co prawda tamci dawno już słusznie odwalili kitę, ale można ich śmiało zastąpić Dronbamą i Cameronem, nie za winy poprzedników rzecz jasna, a za własne, choćby za bombardowania Iraku, Afganistanu, czy Libii, za mordowanie ludzi dronami w Pakistanie i w Jemenie. Dorzucić można Busha i Blaira, będzie im na szubienicy raźniej, w żeby było wytworniej, to Sarkozy’ego i Hollande’a. Jestem za.
michrich
Sorry, zapomniałem o amerykańskim (no, powiedzmy, chociaż wiemy przecież, którzy szatani byli tu czynni) ludobójstwie w Hiroszimie i Nagasaki. Nigdy nie wolno o tym zapomnieć.
Uj Uj jak to się pani Zagner rozwodziła o jakimś rzekomym planie pokojowym Izraela. Toż to tych planów było setki a dlaczego żaden się nie powiódł. Wiem, wiem co powiecie to ci perfidni Palestyńczycy a prawda jest taka, że to była zmyłka dla opinii publicznej. W końcu przecież gdyby powstało państwo palestyńskie herrenvolk w Izraelu nie mógłby kraść ziemii palestyńskiej. W końcu jakimś przedziwnym trafem gdy pojawiała się szansa na pokój Izrael za każdym razem rozpoczynał operację pacyfikacji. Pisze pani, że w Libanie się nie udało powiem pani z prostego powodu, ponieważ po raz pierwszy Izraelscy SS-mani musieli zmykać gdzie pieprz rośnie ponieśli na tyle duże straty że nic im się nie udało uzyskać. Kundelki z herrenvolku z Izraela potulnie spełniły wszystkie żądania Hezbollahu. Wniosek dla wszystkich jedyny język jaki rozumie rasistowskie państwo Izrael to język siły i tylko mając silne państwo z silną armią każdy sąsiad Izraela może czuć się bezpieczny. Demilitaryzacja Palestyny chodzi po prostu o to, żeby Izrael w każdej chwili mógł ukraść palestyńską ziemię.
Pisze pani, że Hamas ukradnie te pieniądze a jakie ma pani dowody. No cóż to jakoś dziwne skoro to właśnie Hamas utrzymuje sieć społęczną zapewniającą potrzeby ludności cywilnej. Ci którzy współpracowali z tą organizacją twierdzili, że wszystko było wykonane uczciwie w przeciwieństwie do Fatah.
Janusz
13 sierpnia o godz. 18:56
michrich
Pierwszy raz się z tobą zgadzam – niech cię uściskam, bracie! Oczywiście, że Roosevelt z Churchillem także powinni zawisnąć na norymberskiej szubienicy, choćby za bombardowanie Drezna, za ludobójstwo Powstania Warszawskiego, no i za zdradę Polski,
***
Czy Polske powinno sie ukarac za wspolprace z Hitlerem w aneksji Czechoslowacji?
Polska wtedy wbila sobie sama gwozdz do trumny. Polowa czolgow produkowanych przez Niemcy w czasie wojny byla zrobiona w Czechoslowacji w aneksji ktorej polsca sanacyjna wziela udzial. Skoro Polske nie inetrsowal los Czechoslowacji dlaczego mial ja interesowac Usai Anglie?
Rakiety V2 sialy terror w Londynie i widzialem fragmenty kroniki filmowej z lat wojennych w ktorej widac bylo entuzjam w parlamencie brytyjskim nawiesc ze Drezno bylo zbombadrowane. W Polsce rowniez wiesci o bombardowaniu miast niemiecich wzbudzaly tylko radosc i satysfakcje w tym czasie.
@Janusz
13 sierpnia o godz. 19:00
michrich
Sorry, zapomniałem o amerykańskim (no, powiedzmy, chociaż wiemy przecież, którzy szatani byli tu czynni) ludobójstwie w Hiroszimie i Nagasaki. Nigdy nie wolno o tym zapomnieć.
***
T^o zaoszczedziolo zycie wedlug ocen okola milion zolniezy amerykanskich i tyluz jesli nie wiecek Japonskich bo Japonia w swoim fanatyzmie byla gotwa bic sie do ostatniego. Frontalny atak bylby o wiele kosztowniejszy w liczbie intnien ludx=zkich samych japonczykow. „zastosowanie” bomby atomowej pomoglo japonczykom zrozumiec ze ich opor jst beznadziejny i dzis Japonia jest sojusznikiem USA
„P.S. Izraelski “sukces” w duzej mierze opiera sie na miliardach dolarow (rocznie) pompowanych z USA. ”
Tak was w szkolach ucza, katoliku? Dziwne tylko nieco, ze PKB Izraela to jakies 260 mld zielonych a te „dolary” „pompowane z USA” to 3 (trzy) mld rocznie – rekompensata za wymuszony przez Ameryke na zasadzie wylamywania reki durny traktat z Camp David. Te „dolary” „pompowane z USA” to nieco ponad jeden procent PKB. Skad bierze sie pozostale 98.5 procent? To akurat proste – sam jeden Intel Israel (dziesiec tysiecy zatrudnionych) eksporuje za pare miliardow zielonych rocznie. Jeden kontrakt IAI z Indiami (latajace radary – systemy wczesnego ostrzegania) to pare miliardow zielonych. I tak mozna wyliczac.
„Podobnie z technologiami wojskowymi – przemysl izraelski zaczynal od technologii importowanych (najczesciej za darmo) z USA.”
Tak was w szkolach ucza, katoliku? No to was chu.. steczkowo ucza. Przemysl izraelski rozwinal sie wlasnie dlatego, ze w USA az do lat szescdziesiatych obowiazywalo embargo na sprzedaz broni do Izraela. Broni nie bylo skad kupic i trzeba bylo zrobic samemu. No i zrobiono. Pierwszy hit eksportowy to Uzi, w swoim czasie najlepszy peem na swiecie, kilkadziesiat krajow go kupilo. Z tego samego powodu zaczeto w Izraelu produkowac dziala i mozdzierze (Soltam) czy czolgi Merkava – nikt nie chcial Zydom sprzedawac dzial ani czolgow.
Smierdzace antysemickie embargo okazalo sie na dluzsza mete blogoslawienstwem – wymusilo szybki rozwoj nauki, techniki i nowoczesnego przemyslu.
Niemniej jednak PRAWDZIWY sukces to u ciebie, gdzie dzieki rzece pieniedzy z Unii jak zie jakis twoj ziomal zalapie na prace na umowe-zlecenie, to za miesieczny zarobek dwie pary butow kupi. No i uniwersytety macie przebojowe, lapia sie juz w piatej setce w rankingach.
Trzy miliony twoich ziomali juz wyjechalo za chlebem. Ale teraz na pewno bedzie super dobrobyt, bo w koncu dokopaliscie Putinowi. Rosjanie beda was na kleczkach blagac o dostawy jablek, bo tak skomplikowanego wytworu jak jablka nikt na swiecie nie potrafi dostarczyc – tylko twoj kraj.
Audycja, w której wystąpiła autorka niniejszego bloga Agnieszka Zagner:
http://www.polskieradio.pl/7/1691/Artykul/1201809,Izrael-kontra-Hamas-wojna-na-Bliskim-Wschodzie-bez-zwyciezcy
Rzeczywiscie, polskie jablka sa wielka technologiczna innowacja. Jeszcze miesiac, moze dwa i Rosja bedzie blagac aby im to wyslac. Mam nadzieje ze nie znajda innego dostawcy.
Jak widac Partnerstwo Wschodnie jest obecnie bezrobotne. Dlaczego nie rozszerzyc ich mandatu rowniez na poludnie. Wyslac polskich specjalistow na Bliski Wschod. Niech tam judza, podzegaja i kto wie,.. moze Palestyna wstapi do Uni.
axiom1 napisał:
„Rzeczywiscie, polskie jablka sa wielka technologiczna innowacja. Jeszcze miesiac, moze dwa i Rosja bedzie blagac aby im to wyslac. Mam nadzieje ze nie znajda innego dostawcy. ”
Białoruś i Kazachstan nie nałożyły embarga na polskie owoce i warzywa, więc będą one wysyłane do Rosji jako „białoruskie” i „kazachskie”.
@ radziloewjuedwabne
Rosjanie beda was na kleczkach blagac o dostawy jablek, bo tak skomplikowanego wytworu jak jablka nikt na swiecie nie potrafi dostarczyc – tylko twoj kraj.
***
\radzilow! Panuj nad zloscia. Po co? To do niczego nire prowadzi
@axiom1
„Rzeczywiscie, polskie jablka sa wielka technologiczna innowacja. Jeszcze miesiac, moze dwa i Rosja bedzie blagac aby im to wyslac. Mam nadzieje ze nie znajda innego dostawcy.”
:-)))
:-)))!!!!!
@michrich
”
adzilow! Panuj nad zloscia. Po co? To do niczego nire prowadzi”
Gostek,
do niczego nie prowadzi sr… pardon, fajdanie we wlasne gniazdo, szukanie na sile poklasku u folksdojczerii:
„Izrael zrozumiawszy w koncu swoj idiotyczny szowinizm ”
Sprobuj zajarzyc, ze nie jestes przez nich postrzegany jako partner do dyskusji – ani w ogole jako czlowiek. Rozpatruja ciebie (podobnie jak nizej podpisanego) wylacznie pod katem „wartosci opalowej”:
„Z czego składa się żyd? Z czapeczki i części opałowej.”
http://www.sadistic.pl/o-zydach-zbiorczy-vt7932,30.htm
Gostek – moze zaproponuj autorom takich witryn, zeby „zapanowali nad zloscia”?
Szanowny Hasbarczyku (pseudo „radzilowJedwabne”):
To fakt, ze PKB Izraela wyniosl ostatnio ok. 270 mld. dolarow.
Pozostaje pytanie, ile wynosil, np. w roku 1955, 1965,
1975, czy 1985? Z cala pewnoscia wynosilo to wowczas
duzo wiecej nizli 1% izraelskiego PKB!
A wedlug raportu US Congresional Research Service („U.S. Foreign
Aid to Israel”, April 11, 2014) wyglada to tak:
„Israel is the largest cumulative recipient of U.S. foreign assistance since World War II. To date, the United States has provided Israel $121 billion (current, or non-inflation-adjusted, dollars) in
bilateral assistance. Almost all U.S. bilateral aid to Israel is in the form of military assistance, although in the past Israel also received significant economic assistance. Strong congressional
support for Israel has resulted in Israel receiving benefits not available to any other countries; for example, Israel can use some U.S. military assistance both for research and development in the United States and for military purchases from Israeli manufacturers. In addition, U.S. assistance earmarked for Israel is generally delivered in the first 30 days of the fiscal year, while most other recipients normally receive aid in installments, and Israel (as is also the case with Egypt) is
permitted to use cash flow financing for its U.S. arms purchases. In addition to receiving U.S. State Department-administered foreign assistance, Israel also receives funds from annual defense
appropriations bills for rocket and missile defense programs. Israel pursues some of those programs jointly with the United States.
In 2007, the Bush Administration and the Israeli government agreed to a 10-year, $30 billion military aid package for the period from FY2009 to FY2018. During his March 2013 visit to Israel, President Obama pledged that the United States would continue to provide Israel with
multi-year commitments of military aid subject to the approval of Congress.
The FY2014 Consolidated Appropriations Act (P.L. 113-76) provides the President’s full $3.1 billion request in FMF for Israel. In addition, it provides another $504 million in funding for research, development, and production of Israel’s Iron Dome anti-rocket system ($235 million)
and of the joint U.S.-Israel missile defense systems David’s Sling ($149.7 million), the Arrowimprovement program (or Arrow II, $44.3 million), and Arrow III ($74.7 million). For FY2015, the Administration is requesting $3.1 billion in FMF to Israel and $10 million in
Migration and Refugee Assistance. The Missile Defense Agency’s FY2015 request for joint U.S.-Israeli programs is $96.8 million. The Administration also is requesting $175.9 million for Iron Dome.”
Czy uklad (2007 r.) pomiedzy rzadem najglupszego z rodu Bush’ow i rzadem izraelskim ma cos wspolnego z panska bajeczka, ze ostatnio otrzymywane pieniadze to „rekompensata za wymuszony przez Ameryke na zasadzie wylamywania reki durny traktat z Camp David.”?
Czy wspolpraca izraelsko-amerykanska nad rozwojem wielu broni (ostatni system „Iron Dome”) to tez klamstwo wedlug „Jedwabnego”?
Nie przeszkadza to tez Izraelowi szpiegowac na terenie USA
(dotyczy to tez technologii zbrojeniowych), a nawet
sprzedawac amerykanskie technologie, np. do Chin.
Przyklad z roku 2013
———————————————————————————–
„Secret U.S. missile and electro-optics technology was transferred to China recently by Israel, prompting anger from the U.S. and causing a senior Israeli defense official to resign. The head of defense exports for the Israeli Defense Ministry resigned after a U.S. investigation concluded that technology, including a miniature refrigeration system manufactured by Ricor and used for missiles and in electro-optic equipment, was sent to China, according to the Israeli newspaper Maariv.
Read more: http://defensetech.org/2013/12/24/report-israel-passes-u-s-military-technology-to-china/#ixzz3AJQVbF3t
Defense.org
————————————————————————————
Izraelscy szpiedzy dzialali takze (i kradli) w innych krajach, np.
„When the French government imposed an arms embargo on Israel in 1967, Israeli spies procured designs of the Dassault Mirage 5 from a Swiss Jewish engineer in order to build the IAI Kfir. These designs were also shared with the United States.”
Odnosnie czolgu „Merkava”… „The tank began development in 1973 and entered official service in 1979”. W tym czasie (lata 7-te) nie bylo
zadnego embarga i Izrael mogl (z pelnym spokojem) kupic, np. amerykanskie czolgi. Uznano jednak, ze Merkava bedzie lepiej
spelniac warunki postawione przez armie izraelska. To samo
odnosi sie do kilku innych rodzajow broni…
P.S. Odnosnie panskiego „Tak was w szkolach ucza, katoliku?”
Czy to ma byc rodzaj zaczepki? Niech „Jedwabne” lepiej
obetrze sobie jad i sline z (niewyparzonej) geby…
Nota bene – strzal niezbyt udany,
katolikiem nie jestem.
michrich
Argument nietrafiony – Cieszyn był polski, piastowski, na początku XX w. Habsburg rozebrał zamek Piastów na Zamkowej Górze i postawił swój, fałszywy, żeby zakłamać historię. Podobnie robili Rzymianie w Kartaginie, stawiając własne budowle na budowlach punickich, żeby zatrzeć ślady dawnej kultury – piękne mozaikowe posadzki są tam do dziś, z metr, dwa poniżej rzymskich; punickie kolumny, różne od rzymskich oraz greckich, można obejrzeć.
W Cieszynie chrześcijanie stanowili 90% ludności. Został nam podstępnie odebrany za sprawą agresji militarnej, nóż w plecy od podjudzonych braci Słowian, kiedy walczyliśmy o odrodzone pastwo. Na Konferencji Paryskiej, zwanej nie bez przyczyny „Konferencją Żydowską” został bezprawnie podzielony na część polską i czechosłowacką, ale do dziś po czeskiej stronie jest spora społeczność Polaków. Rozbiór Cieszyna miał swoje uzasadnienie. W planowanej już kolejnej wojnie węzeł kolejowy po stronie czechosłowackiej miał służyć jako miejsce transportu militarnego w głąb Polski. W 1938 r. Polska zajęła Zaolzie w tym Cieszyn, żeby uniemożliwić Hitlerowi ekspansję na północ – więc nie z Hitlerem działała, a zupełnie odwrotnie, przeciw Hitlerowi.
Z Hitlerem Polacy nie współpracowali w ogóle, nie chcę być złośliwy, ale w przeciwieństwie do żydów niestety, zarówno syjonistów, jak i żydowskich żołnierzy Hitlera w liczbie 150 000 tylko w Abwehrze, w tym wysokich rangą oficerów, nawet marszałków, wg amerykańskiego historyka żydowskiego pochodzenia prof. Briana Marka Rigga:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/19963/zydowscy-zolnierze-hitlera
Słusznie mówi się o holokauście Żydów, o ich eksterminacji rękami Niemców, przy czym Niemców jako sprawców chętnie się pomija, albo zastępuje jakimiś bezpaństwowymi nazistami. Jednak nikt nie mówi o holokauście Polaków. O programowym holokauście, prowadzonym przez hitlerowskie Niemcy od samego początku wojny, pierwsze dwa lata wspólnie z bolszewikami. Nigdzie w oficjalnych źródłach nie przeczytasz dziś prawdziwej liczby pomordowanych Polaków, która wielokrotnie przewyższała liczbę pomordowanych Polaków pochodzenia żydowskiego. Wyliczenie jest proste: przed wojną wg spisu powszechnego było Polaków prawie 40 milionów. Po wojnie ok. 20 milionów. Gdzie jest 20 milionów? Odliczając nawet 3,5 miliona Polaków pochodzenia żydowskiego, choć liczby oficjalne wciąż się zieniają, gdzie jest 16,5 miliona Polaków?
Zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki było aktem ludobójstwa. Wojna już się de facto skończyła, Japonia też była pokonana. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tego barbarzyństwa.
Jeśli chodzi o pomoc wojskową USA dla Izraela, to warto pamiętać o analogicznej pomocy dla Egiptu, 1.3 mln dolarów rocznie. Czy dzięki tej pomocy Egipt stał się potęgą wojskową? Ekonomiczną? Naukową?
” końcu przecież gdyby powstało państwo palestyńskie herrenvolk w Izraelu nie mógłby kraść ziemii palestyńskiej. ..y Izraelscy SS-mani musieli zmykać gdzie pieprz rośnie”
Cos ci sie pop… pofastrygowalo, katoliku – a tym twoim ziomalom podobnie.
Zydzi w Izraelu dop.. dokopali, powiedzmy, twoim kolesiom z Hezbollach tak zdrowo i morowo, ze od 2006-go roku ci twoi kolesie siedza cicho jak myszy pod miotla. Podczas obecnego konfliktu (podobnie jak w latach wczesniejszych) dra ci twoi kolesie ryja – ale na darciu ryja sie konczy. Pamietaja swietnie, jak Beirut sie kopcil, jak mostow nagle ubylo, jak plaze pokryly sie pieknym, czarnym mazutem – i jakos nie chca powtorki z rozrywki.
Zmykac gdzie pieprz rosnie, katoliku to zmykali twoi ziomale-wspolwyznawcy jak do czego przyszlo. Ten wasz Wodz Naczelny Marszalek Smigly Rydz tak morowo zmykal zaleszczyckim szlakiem ze potem byl znany jako Smigly-Zajac. Razem z nim zmykala zajecza moda cala masa generalow, pulkownikow, majorow i pozostalej halastry.
A twoi ziomale jedna wojne rzeczywiscie wygrali: Wojne z „zydkami” tj z „pejsatymi”. Te wojne rzeczywiscie wygrali policjanci granatowi pilnujacy muru getta, kolejarze wozacy sklady z Umschlagplatzu do Treblinki, szmalcownicy, folksdojcze i megamordercy z pogromow. Wygrali jednak nie sami – byli zaledwie pomocnikami, lapali sie co najwyzej na wspoludzial w niemieckiej wojnie z Zydami. Tak czy owak – zwyciezyli, z ktorego to faktu nie tylko ty jeden jestes zajfajnie dumny.
Można by też „zarzucić” Izraelowi otrzymywanie ogromnej pomocy gospodarczej, czy to w postaci darowizn (np. na uczelnie, szpitale) czy też poprzez zakładanie tam filii amerykańskich przedsiębiorstw przez amerykańskich Żydów. OK. Tylko kto bronił Polakom zdobyć odpowiednie wykształcenie pod koniec XIX lub na początku XX w., wyemigrować do Ameryki nie zrywając kontaktów z Macierzą i tam założyć świetnie prosperujący biznes wymagający wykorzystania swojego wykształcenia?
1.3 miliarda (nie miliona) USD rocznie oczywiście.
” W 1938 r. Polska zajęła Zaolzie w tym Cieszyn,”
Zgadza sie, katoliku. W 1938-ym roku ten twoj kraj wzial udzial w kurewskim, hitlerowskim rozbiorze Czechoslowacji i wyszarpal dla siebie kawal zywego miesa. Ten twoj kraj w ogole lubil napadac na kraje sasiednie – o ile byly albo male i bezradne (np Litwa) albo male i jednoczesnie rozszarpywane przez silniejszych „sprzymierzencow”. Rozszarpanie Czechodlowacji na spole z Adolfem jakos sie na wiele nie przydalo. Warto przypomniec ze ten twoj kraj napadl na CZechoslowacje ponownie w 68-ym roku – choc wowczas „sojusznik” byl juz inny. Ten twoj kraj wzial bardzo chetnie udzial takze w napasci na Irak, robiac sobie przy tym spore nadzieje – a nuz cos skapnie z panskiego stolu. Jakos nic nie skapnelo a marzenia o koncesjach na ukrad… pardon, na _przejete_ zrodla ropy naftowej pozostaly w sferze marzen.
Fajnie, katoliku ze przypominasz zbojecka napasc na Zaolzie – „u boku sojusznika”. Trzydziesci lat pozniej znow napasc – „u boku sojusznika”. Warto wspomniec takze o tym, jak kawal zywego miesa wyrwano z malenkiej i wlasciwie bezbronnej Litwy („Litwa Srodkowa”). Masz sie czym szczycic – a ci twoi ziomale podobnie.
Co do Drezna, to wcześniej był choćby Wieluń, a potem Nagasaki. A i o Hamburgu nie wolno zapomnieć. Zarzuty, że Roosvelt zdradził Polskę są niepoważne – czy my byliśmy 51. stanem USA? Dlaczego miał zdobywać Moskwę w imię wyzwolenia Polski a nie Jugosławii czy Mongolii? Dlaczego to Roosvelt miał ratować Powstanie Warszawskie – czyż nie wystarczyło po prostu go nie wywoływać?
@Janusz
„Wyliczenie jest proste: przed wojną wg spisu powszechnego było Polaków prawie 40 milionów. Po wojnie ok. 20 milionów.”
Klamiesz, katoliku.
Lzesz.
Lzesz jak sobaka. Jak esesmanska sobaka. Jak owczarek, przepraszam za wyrazenie, _alzacki_.
Glupie te twoje zafajdane klamstwa ze az od smrodu oczy sie mruza.
„Polska zajęła Zaolzie w tym Cieszyn, żeby uniemożliwić Hitlerowi ekspansję na północ – więc nie z Hitlerem działała, a zupełnie odwrotnie, przeciw Hitlerowi. ”
Czy leci z nami lekarz?
Ziomale moi, możecie spierać się z Żydami, ale róbcie to z klasą – „Polityka” to nie jest miejsce, do którego zagląda gimbaza.
@zz
„Dlaczego miał zdobywać Moskwę w imię wyzwolenia Polski”
No jak to dlaczego: Bo Polska sanacyjna, ta Polska od Berezy, Brzescia i pogromow – to przeciez Chrystus Narodow. I Przedmurze Chrzescijanstwa. I w ogole. Roosvelt mial oczywisty obowiazek rozpoczac trzecia wojne swiatowa i walczyc ze Zwiazkiem Radzieckim do soatniego Amerykanina o to, zeby polscy panowie mogli wrocic z Londynu i reaktywowac Bereze, Brzesc i reszte.
radzilowJedwabne
Kłamiesz judejczyku. Ale dziwne byłoby, gdybyś pisał prawdę.
“Wyliczenie jest proste: przed wojną wg spisu powszechnego było Polaków prawie 40 milionów. Po wojnie ok. 20 milionów.”
Naprawdę ktoś tak napisał? A może jeszcze policzył, że w wojnie zginęło 6 milionów Polaków?
Zginęło ok. 6 milionów obywateli polskich, drugie tyle znalazło się poza granicami kraju. Z tych 6 milionów ofiar 3 miliony poległo, a 3 miliony zrobiło uprzejmość.
@Janusz
„żydowskich żołnierzy Hitlera ”
Ee tam Polskich zolnierzy Hitlera to bylo zajefajnie wielu, w 39-ym roku na zachodzie twojego kraju dezercje myly masowe, tysiace twoich ziomali wialo na Zachod – do Vaterlandu. Potem na volksliste zalapalo sie jakies dwa miliony twoich wspolobywateli. Niektorzy przejrzeli na oczy jak w 45-ym roku Tysiacletnia Rzesza zaczela brac w skore i nagle „poczuli sie Polakami” bo to sie lepiej kalkulowalo.
@zz
„Zginęło ok. 6 milionów obywateli polskich,”
Nic podobnego, Panie zz.
Powyzsze twierdzenie to bzdura, brednia i bezsens.
Wlasnie w „Polityce” przyznal sie przed smiercia profesor Madajczyk (senior), ze powyzsze twierdzenie to propagandowa bzdura, wzieta z sufitu na dorazne polityczne potrzeby.
Lipa na kolkach, Panie zz.
‚Jest porozumienie w sprawie przedłużenia rozejmu w Gazie’
TOK FM (mf, PAP) 13.08.2014
Moj komentarz:
A GDZIE POROZUMIENIE NT. POSTAWIENIA PRZED MIEDZYNARODOWYM TRYBUNALEM SPRAWIEDLIWOSCI W HADZE SYJONIZMU I IZRAELA !!!!!
Bez tego za rok-dwa znow bedzie syjonistyczna rzez w Getcie Gaza: w ciagu ostatnich 5 lat syjonisci dokonali bezstialskich rzezi w Gazie 3 razy – za kazdym razem dlatego, ze Palestynczycy uroili sobie, ze moga MIEC SWOJE NIEPODLEGLE PANSTWO I NIE BYC NIEWOLNIKAMI JUDEO-SYJONISTYCZNEJ RASY PANOW BLISKIEGO WSCHODU.
Odpowiedz internauty Bronisław Romp :
@mr.off
Nie ma takiej opcji. Israel to zbrojne ramię iluminatów. Europa prędzej wypowie wojnę Rosji i Chinom, niżby miała skrytykować ludobójstwo israela
Moja odpowiedz:
@Bronisław Romp
Problem w tym, ze Zachod umiera jako Globalny Hegemon.
I jako Cywilizacja.
Zdecydowaly o tym juz DEMOGRAFIA I EKONOMIA.
I jak sie w pore nie obudzimy i ‚system wartosci’, ktory Zachod stosuje dzis na Bliskim Wschodzie (i dookola swiata) nie zostanie zmieniony, nasze wnuki i prawnuki beda podlegac ‚systemowi wartosci’, ktory bedzie jego lustrzanym odbiciem. I wtedy one beda jego ofiarami, za ktorymi nikt sie nie upomni. Jak dzis NIKT NA ZACHODZIE nie upomina sie za dziecmi Getta Gaza, ktore bestialsko masakruja syjonisci.
Nasze wnuki i prawnuki nie musza placic swoim zyciem za realizacje surrealistcznych mrzonek Judeo-Syjonistycznej Rasy Panow Bliskiego Wschodu. Terroryzujacej Bliski Wschod i masakrujacej Palestynczykow od kilkudziesieciu juz lat na POLITYCZNY RACHUNEK ZACHODU za pieniadze amerykanskich podatnikow, bronia made in U.S.A, pod politycznym parasolem Ameryki.
* * *
KONKLUZJA:
Najpierw NORYMBERGA II przed ktora stana SYJONIZM i IZRAEL oskarzone o zbrodnie przeciw ludzkosci.
Innej drogi NIE MA.
zz
Ja podałem swoje argumenty, podaj swoje, jeśli będą racjonalne i zgodne z historią, a nie z propagandową polityką historyczną, może dojdziemy do prawdy. Sięgniemy do źródeł, spróbujemy ustalić fakty. Wikipedia oraz podręczniki szkolne odpadają.
Janusz
14 sierpnia o godz. 0:37
michrich
Argument nietrafiony – Cieszyn był polski, piastowski, na początku XX w. Habsburg rozebrał zamek Piastów na Zamkowej Górze i postawił swój, fałszywy, żeby zakłamać historię. Podobnie robili Rzymianie w Kartaginie, stawiając własne budowle na budowlach punickich, żeby zatrzeć ślad
***
Mozna miec spor z sasiadem o miedze ale nie obiera sie jej dokladnie kiedy bandyci na niego napadli.
@Janusz
„Ja podałem swoje argumenty, podaj swoje,”
Ty podales, pudlu nie „argumenty” tylko zafajdane, smierdzace klamstwa.
Durne te twoje zafajdane klamstwa ze az od smrodu oczy sie mruza.
Argumentow, pudlu uzywa sie w dyskusji.
Nikt rozsadny nie wdaje sie w „dyskusje”, pogwarki czy wymiane zdan ze szmalcowniczym, tepym buractwem.
Przykladem niech bedzie casus Juliusa Streichera – takiego gostka, co u Niemcow wydawal pismo „Der Sturmer” i podobnie jak ty uczyl, ze „Zydzi” sa zli i niedobrzy.
Alianci nie wdawali sie ze Streicherem w pogwarki. Po prostu zlapali smierdziela za ..sko i powiesili. W charakterze argumentu posluzyli sie konopnym sznurem.
Zadzialalo nienajgorzej, podobnie jak fajerwerki w Dreznie. Na pare pokolen oduczylo rajchsdojczow-herrenvolkow od zabaw z gazem i piecem.
„Folksdojczeria” – jak to określa Pan @RadzilowJedwabne – nie zasługuje na kulturalną gadkę-szmatkę. Traktuje nas bowiem jak podludzi, i gdyby miała takie możliwości, jak za dawnych lat, to by nas wszystkich zapędziła do płonącej się stodoły (włącznie z Polakami, którzy stanęliby po stronie Żydów). Niestety, moderatorzy tego zacnego bloga olewają parszywy antysemityzm (przebrany za antysyjonizm), natomiast kasują wypowiedzi osób, które ostro reagują na wszelkie insynuacje „folksdojczerii”, że Żydzi powinni zostać zutylizowani lub zepchnięci do morza. Nie mając w rodzinie dziadków, którzy na swoich rękach posiadali „pamiątki” z pobytu w KL Auschwitz, łatwo osądzać nas o brak kultury. W sytuacji gdzie „folksdojczeria” wysyła nas do atmosfery.
PS. W gwoli ścisłości: moje wiadomości skierowane do „folksdojczerii” zostały wielokrotnie skasowane lub nie dopuszczone do publikacji.
Janusz
14 sierpnia o godz. 1:05
radzilowJedwabne
Kłamiesz judejczyku. Ale dziwne byłoby, gdybyś pisał prawdę.
***
Dokladnie komentarz w stylu bezmyslnego antysemity. Zaczerpnij ze swojego slownictwa zwroty jak mosiek icej, salciaq. Jego wysokoscia Januszelkieruje bezmyslna nienawisc. Tacy jak on wlasnie komentowali ze pluskwy zydowskie pala sie kiedy gheto plonelo. Dzeki nim Nemcy zwozili do Polski Zydow na zagazowanie z calej Europy.
Idealnym rozwiązaniem, w idealnym świecie byłoby pokojowo i dobrowolnie ewakuować, pod nadzorem ONZ, syjonistyczną kolonię ze skradzionej i okupowanej Palestyny, na 2-krotnie większy obszar, zakupiony od rządu USA na południowym zachodzie Stanów Zjednoczonych, gdzie żydzi ogłosiliby suwerenność. Za pieniądze oszczędzone na zbrojeniach, wojnach, atakach i propagandzie możnaby przenieść tam judaistyczne miejsca święte i oprawić w złote ramki, a żydzi byliby wreszcie u boku swego „największego sojusznika” w 100% bezpieczni od ataków i zagrożenia, „u siebie”. Pozostawiona w Palestynie infrastruktura byłaby godziwą rekompensatą dla Palestyńczyków za 80 lat masakr, czystek etnicznych, ciągłych wojen, wysiedleń, tortur, burzenia domów i mordów pozasądowych.
Niestety świat nie jest idealny i dopóki amerykańskiemu imperium potrzebny jest niezatapialny lotniskowiec i żandarm na Bliskim Wschodzie, a znaczna część żydów jest opita szowinistycznym Nazionizmem i/lub religijnym oszołomstwem, projekt taki jest niestety nierealny.
PS. Kilka lat temu spotkałem w podróżach kilku młodych turystów z syjonistycznej kolonii. Przeklinali Herzla i Ben Guriona za założenie ich „państewka” w Palestynie, a nie Argentynie.
@Herstoryk
14 sierpnia o godz. 1:35
Idealnym rozwiązaniem, w idealnym świecie byłoby pokojowo i dobrowolnie ewakuować, pod nadzorem ONZ, syjonistyczną kolonię ze skradzionej i okupowanej Palestyny,
***
Nalezy moze ewakuowac polska kolonie na pomorzuDlnym slaku i w Prusach wscodnic pomyslcie na tym kolego Herstoryk skoro jestescie az trak „sprawiedliwi”
Kiedys widzialem zarys mapy Eropy z 7 wieku. Wedlug niej Krakow i Prsemysl lezaly w granicach panswa wielkomorawskiego. Wiec moze panie „sprawiedliw”y
nalezy oddac Krakow Czechom?
@radzilowJedwabne
“Izrael zrozumiawszy w koncu swoj idiotyczny szowinizm ”
***
Odwiedzilem pierwszy raz Izrael wc 72 roku i slyszalem ze ochotnicy zakladali osady w Gazie. Mosze Dayan ostrzegal zeby zostawic Gaze Egipyowi bo to to bedzie wrzod nad.. i jak sie okazuje tak wlasnie jest
Lektura Pani powyzszego artykulu nasuwa bardzo dziwna mysl. Ukryta konkluzja kazdego ze scenariuszy jest taka, iz winni wszystkiemu sa sami Palestynczycy.
W scenariuszu pierwszym z tego powodu, ze istnieja i domagaja sie pewnych praw np. prawa powrotu.
W scenariuszu drugim, gdyz wszystko rozkradna.
W scenariuszu trzecim, gdyz Hamas odbuduje arsenal i bedzie atakowac ponownie.
W kazdym z tych punktow opisanych przez Pania Izrael wystepuje jako laskawa, oswiecona sila, ktora chce Plestynczykom zrobic dobrze a oni to wszystko niwecza. Rzeczywistosc jest bardziej zlozona, niz Pani opis – „analiza”. Jest to w sumie nierzetelne przedstawienie problemu. Biorac pod uwage historyczny bagaz nie jest to latwe, jak nie jest latwym znalezienie rozwiazania. Wbrew pozorom roznych incjaryw pokojowych bylo sporo. Sam Hamas wystepowal z propozycjami uregulowania konfliktu. Ciekawym aspektem jest tutaj fakt, iz w wiekszosci inicjatywa pokojowa nie wychodzila ze strony Izraela. Przyczyny byly rozne i zlozone. Te inicjatywy, ktore zostaly zrealizowane nie zajmowaly sie kompleksowym uregulowaniem sytuacji. Ponownie z roznych i zlozonych przyczyn.
Ciekawe, ze jedna z szans, a przynajmniej proba, bylo zwyciestwo Hamasu w powszechnych wyborach na terenie Gazy i Zachodniego Brzegu. Nikt dzisiaj nie wie, co by bylo, gdyby autorzy i promotorzy owych wyborow, niezadowoleni z wyniku, nie zniszczyli powstalego rzadu jednosci nim mial szanse zaczac funkcjonowac.
Oczwyscie wygodnie jest straszyc Hamasem ( czy szerzej samymi Palestynczykami), tyle tylko, ze to nie jest analiza sytuacji, a jesli za taka probuje uchodzic to jest wyjatkowo jednostronna i w sumie klamliwa, i do niczego nie prowadzi, tym bardziej do zrozumienia problemu.
Pozdrawiam
Pani Redaktor,
Z zaciekawieniem czytam Pani analizy z omawianego rejonu.Uwazam ze sa one ( analizy) wnikliwe i bezstronne.
Sledze sytuacje na Bliskim Wschodzie od kilkudziesieciu lat i zgadzam sie z wieloma Pani wnioskami.
Szokiem jest dla mnie natomiast czytanie wiekszosci komentarzy do Pani artykulow.
Antysemityzm bez Zydow ma sie swietnie i w roku 2014 !
Nie rozumiem jak mozna miec w sobie tyle bezinteresownej nienawisci .
Widac ze prawie 2000 lat indoktrynacji Kosciola dalej wydaje (zatrute) owoce.
Bardzo szkoda ze tak jest.
Pozdrawiam,
Ben Adam
ps do nienawistnikow,
czesto uzywacie slowa hasbara jako obelgi, mniej wiecej tak jak okreslacie kogos Zydem, co w waszym mniemaniu tez ma byc obelga.
powiedzcie wiec co oznacza to niezrozumiale dla was slowko ?
zakladam (moze was przeceniam) ze rozumiecie kogo okresla sie Zydem.
@ben Adam napisał:
„Antysemityzm bez Zydow ma sie swietnie i w roku 2014 !”
Żeby zostać uznanym w Polsce za „Żyda”, nie trzeba mieć matki Żydówki. Wystarczy tylko osiągnąć w życiu jakiś sukces: mieć nowy dom, samochód i dobrze płatną pracę. Mając to na uwadze, można łatwo zrozumieć, skąd przeświadczenie u Faliczów, że w Polsce aż się roi od „zakonspirowanych Żydów” – których oczywiście z łatwością dekonspirują.
Co do „hasbarowca” – no cóż – może nim zostać każdy, kto nie kwestionuje istnienia państwa Izrael.
Nie podejrzewam, ze sie Pani Redaktor…chcialo przeczytac cale opracowanie to moze zechce chociaz skrot:
4-te rozwiazanie:
http://www.jstor.org/discover/10.2307/27934008?uid=3737536&uid=2129&uid=2&uid=70&uid=4&sid=21104587783893
Scenariusz jednego palestynsko-zydowskiego panstwa gdzie nie ma (tak jak we wszystkich normalnych, nowoczesnych i demokratycznych panstwach swiata) innych praw i specjalnego, innego traktowania z powodow religijnych czy narodowosciowych.
Wobrazmy sobie nasz zacofany polskich kurnik – jakby nas potraktowano jako czlonka UE gdybysmy roznicowali traktowanie obywateli wedlug klucza narodowo-religijnego albo wpisali do konstytucji haslo Polska tylko dla Polakow…
Chcialbym zwroci uwage , ze to rozwiazanie de facto JUZ FUNKCJONUJE.
Izrael/Palestyna jest jednym panstwem, ktore ma swoje „batustany” kontrolowane przez Izrael i swoja dyskryminowana grupe narodowsciowo-religijna.
Niezaleznosc terenow okupowanych i Gazy jest iluzoryczna- to prowincje Izraela.
Chodzi wiec jedynie oto sama co w RPA – zniesienie dyskryminacji i prawdziwa demokracja
vandermerwe
14 sierpnia o godz. 6:36
Niestety ale palestyczcy sa winni. Ich rzadania sa nie realistyczne i daja soba manipulowac przez kraje arabskie. Z Polski wypedzono 15 mln niemcow, z Palestyny 1.5 mln. Niemcy szanuja decyzje wielkich mocarstw, paestyczcy nie. To jeden z przykladow braku porozumienia. Tylko z prowodu wacholskiego usposobienia palestyczkow nie ma prorozumienia.
Nie wiem dlaczego komentatorzy ignoruja ten fakt. Jordania to Palestyna. Gaza i West Bank sa tylko terenami spornymi. Porozumienie powinno wiec dotyczyc podzialu terenow spornych. 80% ludnosci Jordani to palsestyczycy. Jest nie zrozumiale dlaczego nie potrafia tam sobie wybrac demokratyczny rzad.
Andrzej Falicz chlapnął:
„jakby nas potraktowano jako czlonka UE gdybysmy roznicowali traktowanie obywateli wedlug klucza narodowo-religijnego…”
W waszym „zacofanym polskim kurniku” mniejszości narodowych w jest jak na lekarstwo (poniżej 3%), ale i tak patriotyczna młodzież podrażnia swoje gardełka, wykrzykując przy każdej okazji hasło: „Polska dla Polaków”. Co więcej, media stale donoszą o jakichś podpaleniach mienia Czeczenów, jak na przykład tutaj: http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/podpalono-domy-czeczenskich-uchodzcow-won-do-swojego-kraju/tv4y1, pobiciach „ciapatych”: http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/brutalne-pobicie-obcokrajowcow-we-wroclawiu-sa-zarzuty-dla-podejrzanych/x7f4w, o bojkocie kebaba, (by wyludnić Araba): http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/1019585,szok-kolejny-rasistowski-incydent-w-rybniku-plakaty-jedzac-kebaba-osiedlasz-araba-zdjecia,id,t.html?cookie=1, o Żydach już nie wspominając. Więc następnym razem zanim będziesz wytykał innym nieczystości, postaraj się najpierw o porządek we własnym kurniku.
axiom1 napisał:
„Nie wiem dlaczego komentatorzy ignoruja ten fakt. Jordania to Palestyna.”
Też mnie to dziwi kolego sympatyczny. Jordania zajmuje 3/4 powierzchni byłego mandatu palestyńskiego. I zamiast umożliwić swoim rodakom asymilację, to trzymają ich od pokoleń zamkniętych w obozach dla uchodźców. Z drugiej jednak strony Palestyńczycy mocno dali się we znaki królowi Jordanii, który w 1970 roku musiał ich krwawo pacyfikować. I może dlatego Haszymidzi wolą ich nadal trzymać pod butem.
@ axiom1
„Niestety ale palestyczcy sa winni.”
Winni czego, jesli moge zapytac? To stwierdzenie ma dwie wady:
a. przypisuje wine w sytuacji, gdzie trudno cos takiego zrobic, jesli nawet mozna mowic o winie;
b. upraszcza i sprowadza zlozony problem do hasel, bedacych nie zupelnie w zgodzie z rzeczywistoscia i historia.
Pana okreslenie natury Palestynczykow pozostawie bez komentarza.
Pozdrawiam
P.S. Nie bardzo rozumiem porownanie z sytuacja Niemiec po II w.s. A jesli nawet, to rownie dobrze mozna oskarzyc Izrael o ignorowanie decyzji organow miedzynarodowych. Tyle tylko, ze nic z tego nie wynika.
vandermerwe
14 sierpnia o godz. 9:03
“Niestety ale palestyczcy sa winni.”
Braku porozumienia na Bliskim Wschodzie. Ta warcholska nacja (jak polacy) ktora daje sie podzegac przez arabskich dawcow i ma wygorowane pozbawione realiow rzadania wobec Izraela.
Swiat ma juz dosc palestynskiego warcholstwa. To nieustajaca orgia wrzasku prowokacji i terroryzmu. I jednoczesnie torpedowanie negocjacji. Mocarstwa powinny teraz narzucic rozwianie po przez arbitracje i wprowadzic sila bo palestyczycy nie dorosli do negocjacji.
Jezeli uwazasz ze 1.5 mln palestyczykow wypedzonych z Izraela 70 lat temu ma prawo do powrotu i kompensacji to jednoczesnie dajesz do zrozumienia 15 mln niemcow wypedzonych z Polski ma takie samo prawo.
@Herstoryk
„Idealnym rozwiązaniem, w idealnym świecie byłoby pokojowo i dobrowolnie ewakuować, pod nadzorem ONZ, syjonistyczną kolonię ze skradzionej i okupowanej Palestyny, na 2-krotnie większy obszar, ”
Fajny pomysl tylko ma jeden slaby punkt.
Otoz zeby „pokojowo i dobrowolnie ewakuować, pod nadzorem ONZ, syjonistyczną kolonię ze skradzionej i okupowanej Palestyny”, to najpierw trzeba zlikwidowac Izrael. No i Zydow … cos z nimi zrobic, albo “zepchnac do morza” albo zagonic do jakiegos duzego komina. I wtedy juz mozna wyekspediowac „na dwukrotnie wiekszy obszar” gdzies wysoko w atmosferze. Zupelnie jak w popularnych polskich dowcipach.
I tu jest pies pogrzebany, bo swiat Islamu, przy wiekszym czy mniejszym poparciu roznych innych krajow, probuje taki scenariusz wprowadzic w zycie odkad Izrael w ogole istnieje.
I kazda kolejna proba konczy sie wielkim wrzaskiem i piskiem o zbite ..sko. I o to ze ..sko jak zbite to boli.
A w miedzyczasie zydowska ludnosc Izraela wzrosla ponad dziesieciokrotnie. PKB na lba dawno przegonil niektore kraje starej Unii, jest na wysokosci Francji. Przemysl zbrojeniowy produkuje wszystko – od ciezkich czolgow po rakiety ppanc, antyrakiety i latajace radary – systemy wczesnego ostrzegania.
Ladunkow jadrowych sa setki. Termojadrowych calkiem sporo.
Jakby co – wystarczy zeby calkiem sporo miejsc na swiecie zmienilo stan skupienia, nie tylko na BW. Jakby co to nie tylko BW z przyleglosciami zniknalby z mapy swiata. Grzybami by tak obrodzilo ze Herstoryk by sie z.. pardon, ze Herstoryk zaczalby sie jakac z wrazenia.
Obawiam sie zatem, iz istnienie Izraela jeszcze dlugo bedzie irytowac Herstoryka. A po nim – jego syna. A po nim – jego wnuka…
Kilku znawców tematu mogłoby naswietlić bliżej sposób traktowania przez braci Arabów INNYCH Arabów, czy zamieszkujących ich tereny gastarbeiterów z krajów muzułmańskich.
Te normy według mojej wiedzy są jeszcze drastyczniejsze niż stosowane przez Izrael.
Ci napływowi NIGDY nie uzyskają obywatelstwa Kuwejtu, Arabii Saudyjskiej czy innego kraju Zatoki. Co najwyżej ich pobyt będzie tolerowany…….
Egzekwowanie europejskich norm w tamtym rejonie jest chyba niemożliwe?
Europejską normą jest na przykład godzenie się ze skutkami przegranej wojny, umożliwienie asymilacji wygnańcom, czy uchodźcom.
Jak wygląda to na Bliskim Wschodzie, widzimy.
Trzecie pokolenie dorasta w obozach…….
Dziwna obojetność wyznawców Allaha…….
Mietek
14 sierpnia o godz. 8:04
Mając to na uwadze, można łatwo zrozumieć, skąd przeświadczenie u Faliczów, że w Polsce aż się roi od “zakonspirowanych Żydów” – których oczywiście z łatwością dekonspirują… ”
Niczym nieuzasadnione pomowienia –
prosze podac przyklad na podstawie, ktorego mozna wysnuc taka opinie.
Co do rasistowskich ekcesow to oczywiscie maja one miejsce i w Polsce.
Jest ich mniej niz w wielu tzw, „rozwinietych” krajach Europy i swiata.
Szuje sa wszedzie.
– „ale w naszym kurniku” nikt nie morduje W 3 TYGODNIE – 2000 ludzi dlatego tylko, ze sa Arabami.
Nikt nie tanczy na ulicach jak w Tel Avivie z radosci, ze zabito arabskie dzieci.
https://www.youtube.com/watch?v=02RmcSvsR6M
Wystarczy popatrzec – przeciez to sredniowiecze!
WSTYD!
I co najwazniejsze wszelka dyskryminacja obywateli naszego kurnika ze wzgledu na rase czy religie jest nielegalna i karalna od lat 30-tych przeszlego stulecia.
Znacznie dluzej niz np. w „imperium dobra” nie mowiac o haniebnym przykladzie Izraela, ktory jest jednym wielkim naszym wspolnym wstydem jako bylo nie bylo europejska kolonia wspolzalozona przez absolwenta Uniwersytety Warszawskiego…
Wiesiek 59
Ja pisze o obywatelach – nie gastarbeiterach czy nielegalnych emigrantach.
W Izraelu bierze sie takich za dupe i wyrzuca z kraju.
Albo dziki tlum atakuje czarnych emigrantow – uciekinierow.
„Israeli anti-immigration riots hit African neighbourhood of Tel Aviv ”
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/middleeast/israel/9287715/Israeli-anti-immigration-riots-hit-African-neighbourhood-of-Tel-Aviv.html
Rasowa nienawisc i wrogosc do innych osiaga w Izraelu poziom sredniowiecza.
To pierwsze owoce rasistowskiej ideologii lezacej u podstaw obecnej polityki tegopanstwa.
@ axiom1
ad 1. Prob uregolowania sytuacji na Bliskim Wschodzie wynikajacej z powstania panstwa Izrael bylo wiele. Nieliczne zakonczyly sie powodzeniem, lecz nie stanowily proby kompleksowego rozwiazania problem. Jesli patrzec na statystyki to trudno o niepowodzenie wszelkich inicjatyw oskarzac tylko I wylacznie strone arabska czy , wezej palestynska. Pana okreslenie o winie Palestynczykow nie znajduje potwierdzenia w dostepnych faktach.
ad 2. Piszac swiat ma Pan zapewne na mysli tzw. Zachod. Nie trzeba wnikliwych analiz by stwierdzic, ze polityka swiata zachodniego jest zasadniczo anty-arabska plus dochodza do tego element anty-muzulmanskie. Mozna stwierdzic, ze jest bardziej pro-izraelska.
Swiat arabski, czy muzulmanski widzi akurat ten problem inaczej. Wszelkie badania opinii publicznej wskazuja, ze „problem palestynski” jest najistotniejszym, wymagajacym rozwiazania na Bliskim Wschodzie. Zasadniczo 90% do 100%
(Jordania) mieszkancow roznych krajow region tak uwaza. Wiecej, z racji takiego a nie innego stosunku swiata zachodniego do „problem palestynskiego”, notowania polityki zachodniej sa na Bliskim Wschodzie na bardzo niskim poziomie. Ponownie, fakty zaprzeczaja Pana tezom.
ad 3. Prawo powrotu jest zlozona sprawa, ktorej nie rozwiaze sie bez negocjacji. Owi Palestynczycy nie znalezli sie poza miejscami zamieszkania na podstawie zadnego dekretu czy uchwaly miedzynarodowej. Uchodzctwo bylo wynikiem dzialania roznych sil a nie prawa. Prawa wlasnosci, nadane np. przez wladze mandatowe nigdy nie wygasly. Dla Izraela powrot takiej ilosci ludzi stanowi powazny problem, to jest zrozumiale. Jednak nie zostanie on rozwiazany w obecny spsosob t.j. sila militarna, czy permanentna okupacja.
Pozdrawiam
Ilosc Arabow ktorzy, glownie z zalecenia swoich wlasnych przywodcow, opuscili Palestyne przed wojna 1948 roku wynosila wg. ONZ 600 -700 000, a nie 1,5 miliona.
falicz- klamca , co slowo to klamstwo i oszczerstwo.
„I co najwazniejsze wszelka dyskryminacja obywateli naszego kurnika ze wzgledu na rase czy religie jest nielegalna i karalna od lat 30-tych przeszlego stulecia.”
Klamiesz, katoliku.
Lzesz.
W „latach 30-ych przeszlego stulecia” Zydow w tym twoim kraju gnojono i dyskryminowano programowo – od bojkotu gospodarczego („Nie kupuj u Zyda”) poprzez niedopuszczanie na uniwersytety („Numerus clausus”, „numerus nullus”) i specustawe Drymmera odbierajaca dziesiatkom tysiecy Zydow obywatelstwo – az po mordobicie i przemoc na ulicach, endeckie palkarstwo i zyletkarstwo przy zyczliwej aprobacie policji.
W „latach 30-ych przeszlego stulecia” gnojono i dyskrinowano prawoslawnych obywateli RP, na przyklad wysylajac wojsko aby niszczylo i rownalo z ziemia cerkwie na kresach.
Jak dzis sa postrzegani spece od krzewienia antysemityzmu (Dmowski) czy tez spece od Brzescia i Berezy Kartuskiej (Pilsudzki)? Polacy ich wielbia, jeden i drugi ma pomnik w Warszawie.
Falicz i Ska moga lgac. Moga klamac. Ale mala szansa na to, zeby w smierdzace klamstwa takiego Falicza ktos uwierzyl.
Warto przy okazji nadmienic ze juz po II-giej wojnie swiatowej z ojczyzny pana Falicza wypedzono praktycznie _wszystkich_ Zydow – juz to za pomoca pogromow (zeby pouciekali sami), juz to za pomoca czystek etnicznych organizowanych przez panstwo (jak czystka pomarcowa).
Szalom,
Jestem tutaj pierwszy raz. Widzę że znacie się dosyć dobrze na naszym konflikcie, ale mam kilka poprawek:
1. Do pani Agnieszki: nie ma dróg TYLKO dla arabów i inne TYLKO dla Żydów…
Palestyńskie samochody noszą inne numery i izraelskie inne. Zapraszam
kolegów żeby jechali od Jerozolimy do Jerycho.
2. Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu żyją jak im się podoba. Budują teraz dla siebie nowe miasto Rawabi:
http://www.rawabi.ps/
https://www.youtube.com/watch?v=86wZ0eOOrJM
http://en.wikipedia.org/wiki/Rawabi
3. Jest jeszcze dużo do pisania, ale odpisze innym razem…
Z poważaniem,
Mosze
p.s.
proszę wybaczyć mój Polski język już nie pamiętam. Opuściłem Polskę bardzo dawno w wieku 11 lat…
@vandermerwe
„Prob uregolowania sytuacji na Bliskim Wschodzie wynikajacej z powstania panstwa Izrael bylo wiele. Nieliczne zakonczyly sie powodzeniem, lecz nie stanowily proby kompleksowego rozwiazania problem”
Prob uregulowania tzw kwestii zydowskiej bylo co nieco, przy czym najlepiej udalo sie waszym zachodnim sasiadom (tzw ostateczne rozwiazanie kwestii zydowskiej). Warto przypomniec ze w tym twoim kraju „kanclerz Hitler” jeszcze w 1938-ym roku byl podziwiany za sposob w jaki rozwiazuje „kwestie zydowska”. Wasz ambasador w Berlinie, niejaki Lipski napisal nawet ze wdzieczni Polacy postawia „kanclerzowi Hitlerowi” pomnik w Warszawie jesli tylko rozwiaze kwestie zydowska. W sumie ten pomnik uczciwie sie nalezy.
Tak sie jednak sklada ze od 1948-go roku Zydzi maja gleboko i serdecznie w … w zupie, powiedzmy kolejne pomysly na „rozwiazanie kwestii”. Juz niejeden probowal i raczej browno z tego wychodzilo. Regulowac i rozwiazywac chcial m in taki wyslannik ONZ, osobisty przyjaciel Himmlera, hrabia Folke Bernadotte. Juz-juz by uregulowal i rozwiazal ale cos mu do lba strzelilo…
radzilowJedwabne
14 sierpnia o godz. 11:42
Oj kłamiesz kłamiesz Żydzi w Polsce mieli aż za dobrze a bieda dotykała wszystkich poza tym karano sprawców pogromów antysemickich. Pozatym w tym przypadku mieliście pomoc z strony milicji PPS o czym wspominali działacze Bundu. A skoro piszesz o tym bojkocie gospodarczym to czy był on nakazany przez państwo nie to był bojkot realizowany przez jedno z ugrupowań politycznych. No ale przecież o tym nie napiszesz w końcu przecież to by podważało legendę o antysemickich Polakach nieprawdaż. Z drugiej strony czytając takie wpisy każdy może się stać antysemitą widząc tą nienawiść antypolską którą Żydzi wypijają z mlekiem matki. Jak tak można wobec kraju którego obywatele ginęli ratując Żydów. W końcu to w Polsce w okresie II wojny światowej istniały obozy koncentracyjne. Ale ja cię pomimo wszystko rozumiem w końcu na kimś musisz odreagować swoje frustracje na Niemcach nie możecie w końcu Adenauer zapłacił wam marki więc Niemcy są cacy. Rosjanie od razu zaprotestowaliby.
Ups, wpis się niechcący powtórzył, ale może to i dobrze, radzilowJedwabne ma większe szanse na ogarnięcie.
To by było na tyle, koniec zabawy, z zakłamanymi ortodoksyjnymi nienawistnikami nie rozmawiam. Bye. Żegnaj misiu, niech odcisnę ci na pysiu, pożegnania czuły cmok!
@Saurom
„ż. Z drugiej strony czytając takie wpisy każdy może się stać antysemitą ”
No i wuj katoliku.
To sie „stan” „antysemita”.
Albo sie nie stan.
Albo costam.
A ci twoi ziomale – podobnie.
Czy ty naprawde sadzisz, ze to komukolwiek kolo ..py fruwa?
Panie @Mosze z Tel Awiwu… coś nowego i ciekawego .
Symptomy faszyzmu osiągnęły kolejny szczyt w „Izraelu” podczas operacji w Gazie
Laureat „Israeli Prize”, znany uczony Zeew Sternhell boi się załamania izraelskiej demokracji i porównuje atmosferę z tą we Francji w 1940 r.
Dalej wywiad z profesorem, który tłumaczy czemu boi się faszyzmu, zakończony słowami:
Czy uważa się Pan za Syjonistę?
Z całą pewnością pozostałem Syjonistą. Może to głupie. Celem Syjonizmu było stworzenie bezpiecznej ojczyzny dla żydów, ale od lata mieszkamy w najbardziej dla żydów niebezpiecznym miejscu świata. Syjonizm nie tylko miał na celu budowę bezpiecznego domu dla żydów, ale także domu wartego tej nazwy, przywoitego domu, z którego można być dumnym, domu w którym nikomu nie depcze się po plecach, nikogo nie prześladuje. Już w latach 20. stało się jasne, że Arabowie nas nie chcą, i że realizacja Syjonizmu nie może opierać się na ich dobrej woli. Doszło więc do wojny, tą wojnę wygraliśmy i powinien to być koniec pewnego rozdziału i początek nowego. Jednak jego kontynuacja przez dziesięciolecia po ustanowieniu państwa stała się ruiną Syjonizmu. To co się dzieje na Terenach Okupowanych to syjonistyczny koszmar. Jeśli jego wynikiem będzie jedno państwo od morza do Jordanu, dojdzie albo do tragicznej w skutkach wojny domowej, albo do ustanowienia Apartheidu. W każdym razie syjonistyczne państwo, jak je widzę i jakiegobym pragnął, przestanie istnieć.
Ha’aretz http://www.haaretz.com/misc/article-print-page/.premium-1.610368
radzilowJedwabne
14 sierpnia o godz. 11:42
“I co najwazniejsze wszelka dyskryminacja obywateli naszego kurnika ze wzgledu na rase czy religie jest nielegalna i karalna od lat 30-tych przeszlego stulecia.”
Klamiesz, katoliku.
Lzesz.
W “latach 30-ych przeszlego stulecia” Zydow w tym twoim kraju gnojono i dyskryminowano programowo – od bojkotu gospodarczego (“Nie kupuj u Zyda”) poprzez niedopuszczanie na uniwersytety (“Numerus clausus”, “numerus nullus”) …”
To ty klamiesz antysemito i prowokatorze.
Jeszcze raz – nie jestem katolikiem ani zydem ani buddysta – jestem ateista.
Co jest oczywiste dla kazdego czytajacego twoje prymitywne prowokacje.
Pisalem, o tym, ze rasisci byli i sa w Polsce tak jak i dyskryminacja.
Jednakze oficjalne prawo zapewnialo PELNE rowno-uprawnienie wszystkich obywateli.
Nie bylo panstwowo i prawnie usankcjonowanego rasizmu jak jest w dzisiejszym Izraelu gdzie istnieje ponad 30 aktow prawnym (np Prawo Powrotu) dyskryminaujacych „nie-Zydow”.
Ostanie przepisy zaborcow – dyskryminujace mniejszosci zostaly zniesione w Polsce na poczatku lat 30-tych.
Wojna gospodarcza oczywiscie byla – glownie z obiektywnych przyczyn ekonomicznych.
Polscy zydzi posiadali w II RP 52% udział w handlu , w przemyśle i rzemiośle 42% – po prostu Polacy „nie-zydzi” probowali innych metod konkurencji ze swojego rodzaju zamnkietym monopolem dzialajacym czesto na zasadzie grupowej hermetycznej sitwy.
Podobne monopole rozbija sie dzis odgornie w Indonezji i Malezji uznajac do za akcje afirmacyjna na rzecz ludnosci nie-chinskiej.
Roznego rodzaju Numerusy tez i wynikaly z duzej nadreprezentatywnosci Polakow zydowskiego pochodzenia w stosunku do etnicznych Polakow – polskie spoleczenstwo bylo spoleczenstwem chlopskim z waska klasa posiadajaca i znikomym stosunkowo mieszczanstwem – to zadna tajemnica.
NC. wprowadzono w II RP w1937 roku, gdy niektóre uniwersytety przyjęły limit 10 procent, zgodny z udziałem ludności żydowskiej w kraju. Przedtem udział studentów żydowskich sięgał 20-40 procent.
Podobne dzialania mialy miejsce w USA jeszcze do konca lat 50-tych.
Harvard i Columbia), gdzie limit przyjmowanych Żydów wahał się w granicach 12-17%.
TERAZ dyskutuje sie w USA o limitowaniu ilosci studentow pochodzenia…azjatyckiego.
W PRL-u promujac przyszlych studentow pochodzenia chlopskiego dyskryminowalo sie mlodziez inteligencka.
To tak forma akcji afirmacyjnej au rebours.
Wszystkie te wstydliwe ekcesy byly NICZYM w porownaniu do tego co sie dzialo zarowno w Nieczech jak u sowietow, u ktorych cale klasy spoleczne ladowaly w gulagach.
Trudno bylo zachowac cnote w takim realiach geopolitycznych, towarzystwie i historycznych kontekscie.
Ale haniebna polityka Izraela nie dzieje sie 80 lat temu w czasach ideologicznego zaczadzenia Europy ale
DZIS w XXI wieku – teraz !!! – I jest wielkim swiatowym wstydem.
Polskiego bojkotu zydowskich sklepow z przed 80 lat nie da sie juz zmienic ale aktualna zbrodnicza i rasistowska polityke Izraela MOZNA i trzeba.
Taka polityka nie tylko jest polityka zbrodnicza wobec Palestynczykow ale jest niezwykle szkodliwa dla samych Zydow i ci co ja bronia i podkrecaja sa de facto najwiekszymi antysemitami – nie tylko kaleczac i wynaturzajac dusze calego narodu ale szykujac przyszle dla niego nieszczescia.
Nareszcie „zasluzylem”… na tzw. cenzure/moderacje.
Czy dotyczy ona rowniez jawnych prowokatorow antysemickich jak Mietki/Radziwily?
Moze przy okazji…cenzor cos przeczyta i dowie sie na temat Bliskiego Wschodu w odroznieniu od pilnowania zasad pokretnej poprawnosci politycznej I oficjalnel linni propagandowej POLITYKI.
Herstoryk
14 sierpnia o godz. 12:33
Symptomy faszyzmu osiągnęły kolejny szczyt w „Izraelu” podczas operacji w Gazie
Laureat “Israeli Prize”, znany uczony Zeew Sternhell boi się załamania izraelskiej demokracji i porównuje atmosferę z tą we Francji w 1940 r.
Dalej wywiad z profesorem, który tłumaczy czemu boi się faszyzmu, zakończony słowami:
Czy uważa się Pan za Syjonistę?
Z całą pewnością pozostałem Syjonistą. Może to głupie. Celem Syjonizmu było stworzenie bezpiecznej ojczyzny dla żydów, ale od lata mieszkamy w najbardziej dla żydów niebezpiecznym miejscu świata…”
Dokladnie to samo mam na mysli, gdy pisze, ze glupie Mietki/Radziwilly i podobni sa de facto antysemitami udajacymi obroncow Zydow.
@Andrzej Falicz
„Symptomy faszy”
/ciach/
Gostek,
Twoi kolesie z Hamasu wlasnie zakatrupili arabskie dziecko. I zranili jeszcze dwoje arabskich dzieci. W Egipcie. Egipt nie ma takich fajnych zabawek jak Zelazna Kopula i nie ma schronow co pare metrow. Wiec jak twoi kolesie walneli – to jedna rakieta wystarczyla na trojke dzieci. Znaczy arabskich.
Ciekawe zagadnienie teologiczne – czy te dzieciaki lapia sie na szachidow? Polegly za wiare czy nie?
Zrodlo informacji stuprocentowo aryjskie i katolickie:
http://www.belfasttelegraph.co.uk/news/world-news/warring-sides-in-lastgasp-ceasefire-agreement-30507593.html
_____
„At least one rocket was fired into southern Israel, although Hamas denied firing any.
Another killed a child and wounded two others in Egypt near the border with Gaza, officials said last night.
In the Egyptian town of el-Mattallah, a 13-year-old girl, Sara Salama, was killed and her eight-year-old brother Khaled and sister Rahaf (2) were seriously hurt by a rocket, security and medical sources said.”
___________
@Andrzej Falicz
„Jednakze oficjalne prawo zapewnialo PELNE rowno-uprawnienie wszystkich obywateli.”
Smierdzacy, lajdacki rasizm w dzialaniu czyli jak wojsko brutalna przemoca burzylo prawoslawne cerkwie na Chelmszczyznie:
http://www.cerkiew1938.pl/rezultaty_akcji_burzenia_cerkwi.html
____________
„Zaplanowana w ramach działań polonizacyjno-rewindykacyjnych akcja burzenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu została zakończona 16 lipca 1938 r. W czasie jej trwania zniszczono, według danych Urzędu Wojewódzkiego Lubelskiego, 91 cerkwi, 10 kaplic, 26 domów modlitwy, czyli łącznie 127 świątyń. Ponadto 3 cerkwie przekazano Kościołowi katolickiemu (jedna cerkiew miała być przekazana później), a 4 świątynie pozostawiono w charakterze kostnic.”
______________
Te wojne (uzbrojone po zeby zoldactwo naprzeciw bezbronnych chlopow) rzeczywiscie waleczne Polskie Wojsko wygralo.
@Andrzej Falicz
“Jednakze oficjalne prawo zapewnialo PELNE rowno-uprawnienie wszystkich obywateli.”
Smierdzacy, lajdacki rasizm w dzialaniu czyli jak dziesiatki tysiecy Zydow pozbawiono polskiego obywatelstwa jednym pociagnieciem piora:
http://www.zbaszyn.fora.pl/historia,28/rok-1938,545.html
„31 marca 1938 r. Sejm ustawę uchwalił, głosila ona, że obywatelstwo
traci ten obywatel polski, ktory m.in. dzialał na szkodę państwa
polskiego i przebywał nieprzerwanie poza Polską 5 lat. ”
„Tryb postępowania uproszczono – decyzja ministra spraw wewnętrznych
nie wymagała uzasadnienia i była natychmiast wykonywana. Na
konferencji konsulów w maju 1938 r. w Berlinie Drymmer wyjaśnił cel
ustawy: „Cel ustawy: podniesienie godnosci obywatela polskiego przez
wykluczenie wszystkich tych, którzy nie ss godni, a przede wszystkim
pozbycie się elementu niebezpiecznego (mniejszosci, a zwłaszcza Żydów,
jako elementu destrukcyjnego).”
Do czerwca 1939 r. MSZ wystapiło z wnioskami o pozbawienie
obywatelstwa około 75 tysiąca osób, w tym 88 % Żydów.
MSZ – 15 lutego 1939 r. dyrektor DK Drymmer w czasie spotkania z
ministrem Beckiem sporządził notatkę – „Nacisk wewnętrzny na Żydów.
Pan minister zgodził się na ustawę o rewizji obywatelstwa, która nie
powinna mieć charakteru jawnie antyżydowskiego. Natomiast pan minister
wypowiedział się przeciwko antyżydowskim dyskryminacyjnym aktom
ustawodawczym. Nacisk wewnętrzny powinien być robiony drogą
odpowiedniej polityki administracyjnej. Pan minister wypowiedział się
pozytywnie co do przeprowadzenia radykalnej czystki w administracji
oraz w aparacie gospodarczym państwa. Pan minister wyraził się
sceptycznie co do możliwości wprowadzenia żydowskiego podatku
emigracyjnego, ale jeśli minister skarbu zgodzi się to dobrze.”
Parszywy, smierdzacy rasizm realizowane przez najwyzsze wladze IIRP byl zaledwie przygrywka do epoki plonacych stodol.
Pomysl z przeniesieniem Izraela gdzie indziej ( zawsze wspomina sie Ugande) nie jest wcale tak absurdalny i w tajnych dokumentach wladz tego kraju na pewno istnieje jako planB do dnia dzisiejszego.
Bylam w tym roku w Patagonii, glownie argentynskiej, nieco chilijskiej na przelomie stycznia – lutego, kiedy w Izraelu nie bylo wakacji szkolnych. Ogromna ilosc mlodych wycieczkowiczow z Izraela w niewielkich grupach. Doroslych Izraelczykow tez sporo bylo. W miejscowosci El Chantel (Arg) napisy po hebrajsku, nawet na szlakach drogowych, czy campingach, a zawsze myslalam, ze kazdy Izraelczyk jest w stanie zrozumiec proste napisy po angielsku. Dowiedzielismy sie, ze w calej Patagonii jest tak samo, albo jeszcze bardziej hebrajsko- izraelsko. Maja swoje sklepy, knajpy, czy campingi. Wyglada, ze druga obowiazkowa wycieczka dla mlodzierzy, oprocz Auschwitz jest wyprawa do Patagonii. Dodam, ze mlodziez jak byla ladna, tak wielce niesympatyczna, panura, na szlakach nigdy „ola” czy „hello”. Trzymali wylacznie ze soba, nawet w wielonarodowosciowych schroniskach. Ich nadreprezentacje w porownaniu z innymi narodowosciami, ktore tez w tym czasie nie mialy wakacji szkolnych nie da sie obliczyc. Mlodzierzy niehiszpanskojezycznej w takim wieku po prostu nie bylo wcale. Po powrocie pogrzebalam w internecie, okazuje sie, ze zarowno Argentyna jak i Chile bacznie obserwuja zjawisko.
radzilowJedwabne – nie mogę zrozumieć ŚLEPEJ nienawisci w Pana/Pani wpisach… To coś niesamowitego…..Tu antypolonizm=antysemityzmowi. Choc pamiętam, gdy wyładowując drewno w Ashdod zapytałem sie agenta, czemu forman jest taki nieprzyjemny.Odpowiedział, że jego rodzina prawie cała zginęła w Oświęcimiu. Na to zwróciłem sie do formana mówiąc, że moj Tata też był w tym strasznym obozie. Ten ze złością odpowiedział:”Tak,jako kapo”…I na tym skończyłem rozmowe, bo nie było partnera. Tato pracując w szpitalu(Jego brat byl lekarzem) pomagal Jugosłowianom,Żydom wynosząc lekarstwa.Nawet zostal za to nagrodzony przez dawny rząd Jugosławii. RadzilowJedwabne to podobny przypadek. Jedna wielka nienawisc…. Smutne…
Do pani Zyta2003,
Po prostu nie do wiary, co pani pisze. Do Patagonii „obowiązkowo”…
Skąd takie głupie gadanie. Czy Pani była już na całym świecie?
Młodzież izraelska wyjeżdża na cały świat po skończeniu 3 lat wojska. Służą od 18tu do 21 lat. Dostają forsę od rządu i zaczem zaczną uczyć się lub co innego to lecą w rożne kierunki świata. Tajlandia, Indie i inne są tez na mapie wycieczek…
„adzilowJedwabne – nie mogę zrozumieć ŚLEPEJ nienawisci w Pana/Pani wpisach…”
Cos ci sie pomerdalo, katoliku .
Slepa, kurewska wariacka nienawisc, ludobojczy rasizm przejawiaja twoi ziomale, ktorzy wypisuja „Zydzi do gazu” na scianach domow i „Smierc garbatym nosom” na stadionowych megatransparentach. Ludobojcza, durna nienawisc przejawiaja twoi ziomale-wspolwyznawcy, ktorzy otwarcie chelpia sie niemieckim ludobojstwem poprzez „dowcipy” o „wartosci opalowej” „zydkow” czy tez dra ryje „Auschwitz-Birkenau-sia-la-la-la-la” na meczach pilkarskich.
Twoi ziomale-wspolwyznawcy dopiero co skuli mordy izraelskiej druzynie pilkarskiej, ktora (diabli wiedza po co) przyleciala do tego twojego kraju rozgrywac mecze, przepraszam za wulgaryzm, _towarzyskie_. No to dostali „mecze”. W sumie dobrze im tak – chcacemu nie dzieje sie krzywda.
Wypowiedzi Polakow, w ktorych Polacy otwarcie i bez ogrodek domagaja sie „uruchomienia piecow w Majdanku” i masowego mordowania Zydow sa widoczne w sieci na skale masowa. Uczciwie trzeba przyznac, ze Pani twoi ziomale solidnie staraja sie kreowac i umacniac wizerunek waszego kraju:
http://ksiazki.wp.pl/tytul,Imre-Kertesz-ujawnia-antysemityzm,wid,4075,wiadomosc.html?ticaid=1108d7
„kasa dla binladena zrobi porzadek z zydami polacy otworzcie piece w majdanku auschwitz dla zydow niszczacych polske parchy do gazu
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~luksusowy jaczt [2005-02-18 00:00]
ANKA! PISZESZ ZE WSTYDZISZ SIE BYC POLKA CZYTAJĄC TE KOMENTARZE. TO JA CI POWIEM ZE JA SIE WSTYDZE TAKICH POLAKOW JAK TY ZA !!!NIEWIEDZĘ!!! TAKICH „NAIWNYCH BARANOW” (SLOWA PEWNEGO PEDALA W JARMULCE – WLASCICIELA PEWNEJ DO-GAZety) JAK TY TO W TOWARZYSTWIE LUDZI SWIADOMYCH Z SIEDMIORAMIENNYM SWIECZNIKIEM SZUKAC… CIESZCIE SIE ZYDZI BO GLUPCOW I GOJÓW W POLSCE MACIE OGROMNE ZASOBY.
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~BRZ-E [2004-08-20 00:00]
Polska dla polaków. Europa dla białych. ANTY JUDE.
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~afex [2004-08-12 00:00]
Czy jeżeli powiem , że nie lubię sałatki po żydowsku to będę antysemitą?
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~DaeTH (Jude Raus Fan) [2004-06-28 00:00]
Żyd to zaraza! Wydup**ć żydów z polski. Niech se żyją w tym swoim zadupiu a nie siedzą w polsce! Żydzi do krematorium
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~Anka [2004-06-21 00:00]
Boże, jak ja się wstydzę, że jestem Polką
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~polish anty jude front [2004-06-17 00:00]
zgadzam sie zydzi to zaraza sa jak szczury zyja miedzy ludzmi niewidoczni i podstepni
odpowiedz
Ocena: 0 [0]
~Zyd to zaraza [2004-06-05 00:00]
mam nadzieje że znajdzie się więcej polaków którzy mają takie poglądy jak ja jestem antysemitą i nie kryje się z tym bo żydzi to rak który toczy tą planete”
To co mozna sobie uczciwie cenic – to szczerosc. Przynajmniej wiadomo o co chodzi.
@bojracz,
A potrafi Pan(i) zrozumieć postawę polskich biskupów i znacznej części tzw. prawicy wobec Jedwabnego?
@zyta2003
„..mlodzierzy, oprocz Auschwitz … da sie obliczyc. Mlodzierzy…”
Katoliczko,
w tym twoim jezyku wyraz „młodzież” piszemy przez „ż” z kropka a nie przez „rz”.
Chu.. steczkowo was w szkolach ucza. Chyba tylko religii, cos jak szloy koraniczne.
@zyta2003
„Pomysl z przeniesieniem Izraela gdzie indziej ( zawsze wspomina sie Ugande) nie jest wcale tak absurdalny i”
Pomysl niezly ale warto zaczekac az ten twoj kraj przeniosa gdzies indziej.
Scenariusz calkiem prawdopodobny.
Byl juz taki okres ze calkiem sporo twoich ziomali przeniesiono – jednych na Workute, innych do Magadanu. Jeszcze innych do Kazachstanu.
Syberia duza, Kazachstan spory. Miejsca starczy.
Nie pierwszy raz twoi ziomale draznia niedzwiedzia. Pomysl zeby przeniesc wszystkich jest nienajgorszy. Jak taki.. jeden z drugim przekona sie, ile stopni ma skala Celsjusza ponizej zera to bedzie mogl sie zastanowic nad sensem „przenoszenia” w szerszym aspekcie.
Ciagle nie rozumiem dlaczego Jordania nie jest Palestyna.
Mosze z Tel Awiwu blagam wytlumacz.
Zawiadamiam, że niejaki Saurom, za pośrednictwem portalu bliźniaków Karnowskich, skarży się i donosi na nas tu piszących i na Politykę do Reduty Dobrego Imienia, którą zawiaduje osobnik o wiele mówiącym nazwisku Świrski.
marysia
14 sierpnia o godz. 20:38
Tak przyznaję zrobiłem to powiadomiłem również Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Redutę Dobrego Imienia Polski oraz poinformuję fundację helsińską żeby przyjrzała się temu co się dzieje tutaj.Proponuję, żebyś sobie przypomniała punkt 10 11 i 17 netykiety podobno obowiązującej w Polityce oto one
10. Nie atakuj i nie obrażaj innych uczestników dyskusji. Nie zamieszczaj treści wulgarnych, obscenicznych, nienawistnych, agresywnych, dyskryminujących i in. tego rodzaju.
11. Do innych uczestników dyskusji zwracaj się po nicku/nazwie lub po imieniu, nigdy samym nazwiskiem.
17. Nie zamieszczaj wypowiedzi niezgodnych z prawem, zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami, w szczególności zaś zawierających groźby, obraźliwych, naruszających godność lub pozostałe dobra osobiste innch osób, naruszających prawa autorskie i inne dobra prawem chronione
Dokładnie te punkty wielokrotnie łamali Michrich i spółka ale jak widać można stosować mowę nienawiści w stosunku do Polaków oskarżać ich o to, że są winni holocaustu pod warunkiem, że jest to zgodne z stanowiskiem redakcji czyli chronić za wszelką cenę Izrael. Załóżmy, że byłoby odwrotnie ja albo Andrzej Falicz Herstoryk obwiniany o antysemityzm napisalibyśmy komentarz z mową nienawiści do Polityki mogę się założyć, że od razu zostalibyśmy zbanowani totalnie.
W swoim czasie w Polityce był artykuł odnośnie mowy nienawiści jak to się dziennikarze Polityki rozwodzili z potępieniami innych gazet ale jak widać u nich spokojnie można stosować mowę nienawiści tak długo jak jest zgodna z polityką redakcji.
Chciałbym dodać, że informowałem o tym co się dzieje redakcję Polityki ale jedynie co usłyszałem to milczenie więc napisałem o tym gdzie indziej.
@Vandermerwe
Oczwyscie wygodnie jest straszyc Hamasem ( czy szerzej samymi Palestynczykami), tyle tylko, ze
***
I po co nim straszyc?precierz Hamas sie tylko bawi wystrzeliwaniem rakier w Tel Avov Haife i Beer Shewe
@axiom1
„Ciagle nie rozumiem dlaczego Jordania nie jest Palestyna.”
Dlatego, ze celem Arabow (i szerzej – muzulmanow) nie jest „utworzenie panstwa palestynskiego” czy costam tylko „zepchniecie Zydow do morza”, likwidacja Izraela i eksterminacja Zydow. Umiarkowani Arabowie (i szerzej – muzulmanie) mogliby zapewne zaakceptowac wypedzenie wiekszosci Zydow przy eksterminacji tylko niektorych. To jest cel nadrzedny, strategiczny i priorytetowy. Obnoszono sie z nim na dlugo nim „narod palestynski” zostal wynaleziony (wynalazek jest dosc pozny, ogloszony juz po Wojnie Szesciodniowej).
Dodac nalezy ze spora czesc swiata sprzyja takim wlasnie zamiarom. To nic nowego – w koncu niemieckie, hitlerowskie ludobojstwo moglo sie dokonac tylko dlatego, ze nawet alianci zachodni uwazali ze dobrze sie dzieje i ze nie nalezy przeszkadzac.
Watch: Young Israeli Jew at Western Wall calls for ‚another war and another war and another war and another war’ http://mondoweiss.net/2014/08/watch-israeli-western.html
@Saurom
Jak się dobrze przyjrzą twoim wpisom, to i ty przy okazji bekniesz za mowę nienawiści he he he Groteska.
Ponizej tekst dla myslacych.
Liberal Zionism has lost its refuge– a plausible two-state solution http://mondoweiss.net/2014/08/zionism-plausible-solution.html
(Polecam wersje MOMDOWEISS gdyz sa tam linki do wielu innych tekstow, ktyorych ludzie myslacy nie powinni pominac).
Z moja sugestia, by zauwazyc, ze stodola w Jedwabnem w ktorej polscy sasiedzi spalili 400 zydowskich sasiadow znajduje sie dzis w Getcie Gaza. W tej stodole jest 1.8 mln Palestynczykow, ktorych izraelscy/zydowscy sassiedzi wlasnie pala zywcem.
Bo tak im kaze ich religia/system wartosci i ideologia ich panstwa: Izraela.
* * *
‚Liberal Zionism has lost its refuge– a plausible two-state solution’
MONDOWEISS
Philip Weiss
August 14, 2014
As we all know, liberal Zionism is in crisis. J Street is locked down for Israel– and losing former staff and supporters. Michael Walzer of Americans for Peace Now acknowledges that Israel has damaged global support by killing so many civilians, but he’s largely supportive of the war, chiefly blaming Hamas for the civilian deaths. Eric Alterman deeply disagrees with leftwing calls for Israel to be prosecuted for war crimes; and his “Third Narrative” initiative had had barely a word to say about the war except that Hamas uses human shields and BDS is the real enemy. Peter Beinart and MJ Rosenberg have shown great integrity in their criticisms of Israel, but the liberal gold standard, Amos Oz, says Palestinians are digging tunnels into Israeli nurseries and trying to kidnap Jewish families, and oh, as soon as the settlements are removed, Palestinians in the West Bank will live in “freedom and prosperity”. All the handwringing and killing and crying are mocked by Adam Shatz in a brilliant satire of a liberal Zionist’s interview at +972 (“How would you feel with the Ho Chi Minh trail running beneath your beaches?”).
At The National, Joseph Dana writes that the Gaza onslaught has deepened the understanding that the two-state solution is a dead letter because Israel’s militant response to Palestinian unity shows that it has no intention of allowing a viable Palestinian state to emerge; and this understanding deprives liberal Zionists of oxygen. For decades, they could say that the solution is obvious. But Israeli political culture has moved on without them.
Dana quotes Dimi Reider saying that Reuven Rivlin, the new Israeli president, is mainstreaming the one-state discourse from the right– “by emphatically legitimising and embracing settler communities and maybe even reaching out to Palestinian ones – making settlement eviction and partition appear a lot less self-evident as a path forward.”
Dana then explains that the end of the plausibility of the two-state solution presents a crisis for an international movement, liberal Zionists, who needed it to be able to sell the idea of Jewish democracy as a desirable liberal outcome:
Despite a well-documented unwillingness to cede territory and reformulate its control over Palestinian life in the occupied territories, Israel invested heavily in a handsome PR campaign designed to show the international community that it was interested in a two-state solution. While international civil society accepted this with varying degrees of scepticism, Israel’s liberal leftists and its supporters around the world, who often call themselves liberal Zionists, accepted this PR strategy wholeheartedly. As Jonathan Freedland recently noted in The New York Review of Books: “For nearly three decades, the hope of an eventual two-state solution provided a kind of comfort zone for liberal Zionists, if not comfort blanket.”
It is this contradiction that doomed the Israeli left and is now difficult to conceal. Zionism as an ideology has always been difficult to reconcile with liberalism. This is all the more profound in wartime, when nationalism seemingly paralyses every sector of Israeli society with a sink or swim mindset.
“The Jewish left has been dwindling for years because the demarcation lines are becoming clearer. It is becoming more and more difficult to be both a Zionist and a leftist, even a Zionist and a liberal. Most people choose Zionism over a left politics. But this is part of a long process,” says [Neve] Gordon.
The latest Gaza conflict, coupled with a new willingness of Israel’s leadership to speak honestly about their long-term ambitions in the Palestinian territories, means that talk of a two-state solution and a viable partner in Israeli society that can help push the government to make painful concessions is out of the window. The message to the international community from Israel’s leaders is unequivocal: the occupation cannot and will not be ended; Hamas will administer Gaza and the Palestinian Authority will administer the West Bank – both under the shadow of Israeli security control. Talk of a two-state solution in any meaningful sense remains illusory; the status quo will be enforced – by military force if necessary – for the foreseeable future.
In a word, liberal Zionists who choose to remain Zionists will be compelled to say, We are for managed conflict over Palestinian freedom in order to preserve a Jewish state. Not a happy spot.
(P.S. I’m aware that the Gaza onslaught has also contributed to a conservative position, These people hate each other so much that one state is impossible. But it is one state right now, and– that’s a longer discussion.)
@marysia
Saurom sam na siebie złożył donos. :-)))))))
„Lzesz jak sobaka. Jak esesmanska sobaka. Jak owczarek, przepraszam za wyrazenie, _alzacki_.”
To jednak NIEMCY, a nie Polacy wymordowali kilka milionow Zydow.
A „radzilow Jedwabne” chyba o tym (w swoim zaslepieniu?)
zapomina !
Ee tam Polskich zolnierzy Hitlera to bylo zajefajnie wielu, w 39-ym roku na zachodzie twojego kraju dezercje myly masowe, tysiace twoich ziomali wialo na Zachod – do Vaterlandu.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„
Kolejne brudne klamstwa osobnika pseudo „…Jedwabne” !!!
Co do “hasbarowca” – no cóż – może nim zostać każdy, kto nie kwestionuje istnienia państwa Izrael.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„`
Pan raczy zartowac!
P.S. Prosze spojrzec na wpisy na tym forum i policzyc ilosc wpisow zdecydowanie anty-polskich i wyrazajacych otwarta nienawisc (czy wrecz pogarde) do Polakow i do Polski !
Jezeli uwazasz ze 1.5 mln palestyczykow wypedzonych z Izraela 70 lat temu ma prawo do powrotu i kompensacji to jednoczesnie dajesz do zrozumienia 15 mln niemcow wypedzonych z Polski ma takie samo prawo.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„`
Skad „axiom” wzial (tak nonsensowna) liczbe, tzn. 15 milionow?
‚Rasowa nienawisc i wrogosc do innych osiaga w Izraelu poziom sredniowiecza.
To pierwsze owoce rasistowskiej ideologii lezacej u podstaw obecnej polityki tegopanstwa.”
***
I tego nie ukryja pokrzykiwania syjonistycznych propagandzistow,
tak aktywnych na tym forum…
radzilowJedwabne
Antysemito!
Ty wciaz to samo.
Zbrodnie Izraela – jego rasistowska polityka uragajaca zasadom nowoczesnego demokratycznego panstwa jest fatalna dla Zydow.
Wielu z nich wie o tym i mimo nacisku i propagandy o tym otwarcie pisze.
Nic tu nie pomoze wyciaganie przykladow dyskryminacji z przed 80 lat.
Lub antysemickich wpisow.
To zadne alibi, to zadne argumenty.
Faktem jest, ze wlasnie w Polsce „bilo serce zydowskiej diaspory” to fakt.
Nikt sila Zydow do Polski nie przesiedlal.
Widocznie bylo im w Polsce lepiej niz gdzie indziej.
Przez stulecia przesladowani byli nie tylko Zydzi – wiekszasc polskiego spoleczenstwa (ponad 70%) byla traktowana jak nizszy gatunek.
Takie byly realia.
Arystokracja zydowska ma swoje za uszami w stosunku do zydowskiej biedoty.
Konflikty narodowosciowe w przedwojennej Polsce sa oczywistym faktem a im blizej wojny tym gorzej.
Z jednej strony nieludzki system sowiecki majacy swoja potezna V-ta kolumne, glownie wsrod mniejszosci na terenach II RP, z drugiej zaprzyjazniony z sowietami potwor niemiecki.
Kwestia lojalnosci polskich obywateli innych narodowosci wobec Polski byla realnym problemem.
Tak jakby przewidziano bramy powitalne dla stalinowskich hord na polskich kresach…
Bramy powitalne dla systemu, ktory mial na sumieniu dziesiatki milionow istnien i
ponad 15 tysiecy polskiej inteligencji i oficerow, ktorzy zgineli od strzalu w potylice .
Twoje skomlenie na temat ofiar „bojkotu sklepow” jest w tym kontekscie zalosne.
Jak sie NIESTETY okazalo byly uzasadnioe powody do nieufnosci w stosunku do niektorych wspolobywateli zamieszkujacych Polske od kilkuset lat.
Byly to czesto grupy, ktore w sposob obiektywny wlasnie w Polsce uzyskaly stosunkowo najwiekszy sukces ekonomiczny i kulturalny.
Nie usprawiedliwiam !!!
– ale tlumacze powody.
Zle czasy owocuja zlymi uczynkami.
Tak jak masowa kolaboracja Zydow z wladzami hitlerowskich Niemiec – tez jest faktem i tez ma swoje uzasadnienie.
Jezeli w obliczu smiertelnego zagrozenia ze strony najbardziej nieludzkich systemow w historii swiata – bezposrednio z Polska sasiadujacych – planujacych jedynie by zjesc Polske na sniadanie (co z reszta zrobili…) – duza grupa polskich obywateli zyjacych w Polsce od stuleci – ze swoja ojczyzna sie nie-utozsamia ale mysli juz o nowej …wlasnej ojczyznie jakby 700 lat schronienia bylo niczym….
To wzbudza to zrozumiale obawy i odruchy tych, ktorzy nie traktuja Polski jako chwilowej przystani lub przydroznej karczmy ale jako swoja jedyna ojczyzne.
Oczywiscie bylo dziesiatki polskich patriotow zydowskiego pochodzenia I CHWALA IM I wielki szacunek.
Polskie grzechy sa NICZYM wobec tego co dzialo sie gdzie indziej – tuz obok i co miao za chwile nastapic.
A uzasadnienie izraelskich zbrodni w stosunku do Palestynczykow bojkotem zydowskich sklepow w 1938…albo wpisami idiotow na internecine – JEST ZALOSNE!
Tak jak wiekszasc twoich antysemickich i prowokacyjnych wpisow.
@radzilowJedwabne
To ilu obywateli polskich wg Pana zginęło podczas II wojny? Szybka kwerenda w Internecie daje wynik od nieco ponad 5 mln do nieco ponad 6 mln z konstatacją smutną, że dokładnej liczby nigdy nie poznamy, straciliśmy 50 lat, by nie okazało się, że nie wszyscy zginęli z rąk Niemców. Tymczasem żydowskie ofiary np. w Rawie Ruskiej podobno policzone są co do jednej (!).
Subtelny problem, którego istnienie dopiero teraz sobie uświadomiłem – kogo się rozumie pod pojęciem obywateli polskich – ofiar II WŚ? Na pewno Polaków i Żydów, ale czy także Niemców, Ukraińców i przedstawicieli innych mniejszości?
@zz
Widze, zes Pan subtelny intelektualista z Ziemi Obiecanej, wiec proponuje dwa Pytania do subtelnej intelektualnej wiwisekcji:
1) Czy Getto Gaza, w ktorym zydowscy sasiedzi pala wlasnie zywcem 1.800 Palestynskich sasiadow (po raz 3 w ciagu 5 lat) to symboliczny odpowiednik stodoly w Jedwabnem, w ktorym polscy sasiedzi spalili 400 zydowskich sasiadow?
2) Czy HOLOCAUST GETTA GAZA, ktorego aksjologicznym fundamentem jest DAHIYA DOCTRINE (dzis praktykowana przez B.Netanyahu) to kwinteserncja MEIN KAMPF A.Hitlera? A syjonizm Netanyahu to juz nazizm Hitlera? Czy jeszcze nie?
Jesli nie, to dlaczego? Na czym polega roznica na poziomie filozofii/aksjologii/doktryny panstwowej?
@jedwabne historia zna wiele przesiedlen, wygnan narodow, nie mowiac o tym, ze na tak scisnietych terenach moze sie zdarzyc z woli boskiej, czy ludzkiej katastrofa humanitarna. Sam wspominales ( a moze kto inny) o kilku milionach Niemcow, ktorzy sie potulnie wyniesli, dajac ich za przyklad Palestynczykom. Osobiscie uwazam, ze szkoda by bylo cudownej Patagonii dla tak niesympatycznego spoleczenstwa jakim sa Izraelczycy.
Nawet jesli mialbys jakies sluszne argumenty to gina w morzu twojego chamstwa. Twoj staly stan pobudzenia moze byc niebezpieczny w bezposrednich kontaktach.
Polacy wraz z innymi spolecznosciami buduja dzis ponanarodowa wspolnote Unii Europejskiej.
Jej obywatele moga sie bez przeszkod przemieszczac, studiowac, pracowac i zyc na terenie UE -niezaleznie od narodowsci nie mowiac o takich prywatnych sprawach jak religia.
Z tego punktu widzenia dla Polakow podstawowa kwestia sa relacje z Niemcami.
I tu – pomimo morza cierpien w przeszlosci- uczynilismy , wzajemne, olbrzymie postepy.
Niemcy masowa odwiedzaja Polske, Polacy Niemcy.
Lawinowo rosnie ilosc mieszanych malzenstw, wymiana gospodarcza i kulturalna kwitnie.
Rozmowa z oszolomami typu @radzilowJedwabne/mietek/michrich jest toksycznym absurdem.
Ci ludzie wciaz zyja archaiczna plemienna nienawiscia.
Caly ich „warsztat argumentacyjny” to jakies popluczyny XIX wiecznych koncepcji rasistowskich i plemiennej msciwosci.
Robimy sobie szkode przyjmujac ich sposob prowadzenia dyskursu.
Ustalmy raz na zawsze – To co robi Izrael jest nie do zaakceptowania i jest sprzeczne ze wszystkimi nowoczesnymi podstawami wspolczesnej demokracji.
Jest to calkowite zaprzeczenie ideologicznych zalozen na jakich Europejczycy wspolnie buduja wspolna przyszlosc.
A Izrael ze swoja dzisiejsza polityka to ponury twor upiorow przeszlosci.
I tak powinnismy go traktowac do momentu, kiedy radykalnie nie zmieni swojej polityki – bez wdawania sie w nienawistny plemienny jazgot rodem z krwawych stron Starego Testamentu.
@zyta2003
15 sierpnia o godz. 2:17
@jedwabne historia zna wiele przesiedlen, wygnan narodow, nie mowiac o tym, ze na tak scisnietych terenach moze sie zdarzyc z woli boskiej, czy ludzkiej katastrofa humanitarna. Sam wspominales ( a moze kto inny) o kilku milionach Niemcow, ktorzy sie potulnie wyniesli,
***
Bo ich Polacy wyrzucili .Bylem tego swiadkiem
dajac ich za przyklad Palestynczykom. Osobiscie uwazam, ze szkoda by bylo cudownej Patagonii dla tak niesympatycznego spoleczenstwa jakim sa Izraelczycy.
***
Niesympatyczni bo sa w stanie obronic sie i nie dajasie zlikwidowac ku twemu zadowoleniu mimi ze taki jest program karty Hamasu
Nawet jesli mialbys jakies sluszne argumenty to gina w morzu twojego chamstwa.
***
Przypominanie o pogromach to nie przypominanie o zbrodniach wobed Zydow na terytorium Polski
to nie chamstwo tylko mowienie prawdy.
Twoj staly stan pobudzenia moze byc niebezpieczny w bezposrednich kontaktach.
***
bezposrednie kontakty z zyta 2003 nikomu nie sa potrzebne.
@zz
15 sierpnia o godz. 0:49
@radzilowJedwabne
To ilu obywateli polskich wg Pana zginęło podczas II wojny? Szybka kwerenda w Internecie daje wynik od nieco ponad 5 mln do nieco ponad 6 mln
*** Ztego Zydow 3,5 miliona Polska granatowa policja pilnowala bram gett zeby Zydzi z nichg nie uciekali
ulatwiajac tym samymNiemcom wywiezienie ich do gett
@ Mosze z Tel-Av. Ja duzo jezdze po swiecie, z takimi durnymi (wg. koneserow) wycieczkami dla zwyczajnych turystow. Bylam na wszystkich kontynentach w 27 krajach i nigdzie nie natknelam sie z takim tlumem z Izraela jak w Patagonii, widocznie gdzie indziej gina w tlumie.
Tak glupie zrodlo nie dla prawdziwych inteligentow jak Wikipedia tez wspomina o tych patagonskich opowiesciach.
Bylam dwukrotnie w Izraelu, raz prywatnie ( zaproszenie kolezanki ze szkoly i bylo przemilo, bo polityki nie tykalismy), a raz z wycieczka amerykanska, non religion, w ktorej byli i Zydzi i Chrzescijanie i niewierzacy jak ja. To nawiedziony przewodnik zamieszkujacy w West Bank otworzyl mi oczy na zawzietosc izraelska, nawet dwukrotnie zwrocono mu uwage, ze jest przewodnikiem i swoje sympatie powinien odlozyc na bok. Grupa chrzescijanska miala jednodniowa wycieczke do Betlejem. Tamtejszy przewodnik – Palestynczyk byl uroczym czlowiekiem, ktory z takim entuzjazmem opowiadal pier….y o najswietszej panience, co porodzila, zaprowadzil nas do szalenie eleganckiego sklepu pamiatkarskiego, a takze na slub chrzescijanskich Arabow….Jaki on byl sympatyczny w porownaniu z tym izraelskim rewizjonistom, ktory juz od zasiekow przepytywal nas: no jak, no jak tam bylo. Kiedy uslyszal, ze swietnie – zgasl. Pojedynczy przypadek? nie wierze. A jesli, to trzeba patrzec kogo sie daje na przewodnika, chociaz podejrzewam, ze wiekszosc izraelskich przewodnikow na miejscu smierci premiera Rabina wyglasza podobne nieoficjalne, wstretne tresci. No i jeszcze jedno, tak chcecie byc w tym arabskim morzu „zachodni”, to dlaczego sie nie usmiechacie do obcych?
@Saurom 20:38
Uważam, że skargi były niepotrzebne i nieproduktywne. O ile bowiem P. Agnieszka jest stronnicza subtelnie, a P. Szostkiewicz emocjonalnie, to hasbarowcy idą na całego. Ich sposób „dyskusji”, „argumenty”, kłamstwa, nienawiść, agresja i zwyczajne chamstwo bardzo skutecznie kompromitują zarówno ich sposób myślenia, wyznawaną ideologię i syjonistyczną kolonię, której tak zaciekle bronią, a jeśli są stypendystami, czego nie można wykluczyć, instytucje, które im płacą.
Dlatego zamiast skarżyć, trzeba dać im wolną rękę, robią świetną robotę.
@Zyta2003
Zgadza się. W kilku krajach zetknąłem się kilka razy z turystami z syjonistycznej kolonii. Z jednym jedynym wyjątkiem (ci, którzy psioczyli na Herzla i Ben Guriona), zachowywali się skrajnie arogancko i nieprzyjaźnie. No cóż, jaki pan, taki kram, należy im współczuć, są od dziecka karmieni papką szowinizmu, wyższości rasowo-religijnej, paranoi prześladowczej i strachu przed „antysemitami”. Doskonałym przykładem jest publikacja „Voyages To Poland” autorstwa Jackie Fieldman.
@Saurom 20:38
Skargi są nie warte zachodu i przeciw-produktywne (przepraszam za kalkę językową). P. Agnieszka jest stronnicza subtelnie, P. Szostkiewicz głośno i emocjonalnie ale wciąż w granicach kindersztuby, hasbarowcy idą na całego. Ich zaciekłość, kłamstwa, nienawiść i zwyczajne chamstwo bardzo skutecznie kompromitują zarówno ich „wypowiedzi”, jak i ideologię, którą wyznają, a jeśli są stypendystami, urzędy które im płacą.
Dlatego uważam, że należy im dać jak najwięcej sznura, niech robią dalej „dobrą robotę”.
http://wyborcza.pl/magazyn/1,136528,15420182,Serdecznie_witamy_w_Auschwitz.html
„….
Autobusy z zasuniętymi firankami
Przed szkolnym wyjazdem do Polski obawiacie się, co Was czeka. Zawczasu uprzedzają Was, byście nie nosili koszulek z hebrajskimi napisami, nie afiszowali się tym, że jesteście Żydami, nie rozmawiali na ulicy po hebrajsku, nie wychodzili sami z hotelu. I absolutnie nie nawiązywali kontaktów z Polakami. Pod żadnym pozorem nie możecie oddalać się od grupy czy chodzić samopas ulicą. Zapewnia się Wam w Polsce uzbrojonych ochroniarzy, którzy sprawdzają teren nawet przed tym, jak wychodzicie z autobusów do toalety. Często się zdarza, że kiedy tłumnie przechodzicie ulicami polskich miast, zamyka się je dla ruchu
….
Dla Was fakt ten oznacza jednak coś innego: ”Poza Polską Żydzi nie ginęli masowo. To w niej znaleźli śmierć, i to tu pozwolono im umrzeć!”. Wy przecież nie jeździcie do Niemiec na masowe szkolne ”wycieczki szlakami nazizmu”, nie płaczecie zbiorowo na ulicach Berlina, nie bierzecie udziału w odtwarzaniu pokazu wywlekania rabinów z niemieckich domów za brody czy palenia książek, tak jak się to robi na krakowskim Kazimierzu. Nie inscenizuje się Wam na placach starych niemieckich miast wywózki Żydów do obozów.
Do Niemiec – ”kraju liberalizmu i tolerancji”, jak powszechnie słyszycie w mediach, kraju inwestującego wielkie sumy w budowę żydowskim ofiarom Holocaustu pomników i muzeów, kraju mogącego pozwolić sobie na zapłacenie ponad trzymiliardowego odszkodowania – marzycie, by pojechać. Dla Was to jest Wielka Europa. A Polska kojarzy się Wam z ubogim, postkomunistycznym krajem z monopolem na wycieczki ze śmiercią w tle. W waszej świadomości jest to ”ziemia zhańbiona”, do której nie macie ochoty przyjeżdżać ”dla przyjemności”.
Wyobrażacie sobie Polskę jako kraj, w którym jest Jedwabne i są Kielce, gdzie jest Wam zimno, nawet jeśli zwiedzacie ją latem. Jakoś dziwnie jesteście zgodni w tej opinii. ”Czułem antysemityzm na ulicy, był w spojrzeniach ludzi” – twierdzicie powszechnie, choć zwykle nie doświadczyliście osobiście jakiegokolwiek przejawu polskiego antysemityzmu.
….
Były minister oświaty i kultury Izraela Icchak Nawon, który rozpocząwszy w 1988 roku projekt wysyłania delegacji młodzieży izraelskiej na edukacyjne wycieczki pamięci szlakami obozów zagłady w Polsce, określił ich główny cel wychowawczy jako ”udoskonalenie zrozumienia znaczenia istnienia Izraela i wzmocnienie poczucia przynależności do niego i narodu żydowskiego”.
(”Ocena wycieczek młodzieży do Polski w roku 2009. Efekty poznawcze, emocjonalne i wartościowe. Wrzesień 2011”, ministerstwo oświaty Izraela, 2011 r.) cel ten został osiągnięty. W dokumencie tym ocenianie wyników edukacyjnego projektu wycieczek do Polski koncentrowało się przede wszystkim na badaniu realizacji nacjonalistyczno-syjonistycznych celów, takich jak: ”zacieśnienie więzi młodych Izraelczyków z przeszłością żydowską, pogłębienie identyfikacji z losem narodu żydowskiego i wzmocnienie osobistego zaangażowania na rzecz ciągłości żydowskiego losu i istnienia suwerennego Państwa Izraela”. 92 proc. młodzieży izraelskiej oświadczyło, że pod wpływem wyjazdów do Polski lepiej rozumiało ważność powstania Państwa Izraela dla Żydów oraz antysemityzmu będącego zagrożeniem życia Żydów (87 proc.). Wyjazdy do Polski spowodowały również wzrost odsetka studentów, którzy rozumieli konieczność istnienia Sił Obronnych Izraela (83 proc.) i umocnili w sobie dumę z bycia Izraelczykami (85 proc.), a także poczucie solidarności losu z innymi Żydami (80 proc.).
…
izraelska młodzieży uważa, iż w czasie II wojny światowej ”Polacy byli głównymi przestępcami, a Niemcy tylko dostarczyli wagony” (gazeta ”Haarec”, 7.10.2008 r.).
…
Nieżyjący już profesor Jehuda Elkanan, wybitny historyk i filozof ocalony z Zagłady, w artykule ”Dzięki zapomnieniu” przestrzegał przed głęboką traumą narodową i frustracją wynikającą z koncepcji ”świat przeciwko nam”, ”Żydzi wieczną ofiarą” i traktowaniem Holocaustu jako ”centralnej osi żydowskiego doświadczenia narodowego”, które kontroluje i nadaje kierunek losowi narodu i jego przyszłości, przeszkadzającego narodowi izraelskiemu w demokratycznym, pokojowym współżyciu z innymi narodami….”
Michrich/mietek/radzilowJedwabne – to sa prawdopodobnie ofiary swiadomej izraelskiej propagandy edukacyjnej.
Nalezy sie im wspolczucie.
To wlasnie Izraelczycy obok Palestynczykow sa glownymi ofiarami ekspansjonistycznej i szowinistycznej polityki panstwa izraelskiego.
@ michrich,
„I po co nim straszyc?precierz Hamas sie tylko bawi wystrzeliwaniem rakier w Tel Avov Haife i Beer Shewe”
To jest wlasnie poziom prowadzonej dyskusji. Przeciez z drugiej strony Izrael, nie zasypuja terenow Gazy rozami a i w Zachodnim Brzegu tez nie wystepuje jako sila charytatywna. I tak mozna w kolko, z tego zas nic nie wynika. Klasyczny konflikt w 80% spoleczno – polityczny zas w 20% militarny. Tyle tylko, ze w tej chwili wszyscy koncentruja sie, w miare swych mozliwosci, na owych 20% w 100%.
Pozdrawiam
Obecny konflikt jest wywolany przez fundamentalistow muzulmanskich , ktorych przewodnia mysla polityczno- programowa jest wymordowanie WSZYSTKICH Zydow.
Zamydlanie oczu, przekrecanie faktow, klamstwa, oszczerstwa, rasizm falicza i spolki tego nie zmieni.
Wystarczy popatrzyc (jest w internecie) do statutu Hamasu.
Ciekawe jak by zareagowaly wladze Polski na nieustanny ostrzal polskich miast z terytorium Ukrainy czy Bialorusi.
Niezrozumiale jest tez ze falicz i ska nie propaguje jednego polsko- rosyjskiego panstwa, natomiast goraczkowo zaleca panstwo zydowsko – arabskie.
Najciekawsze jednak jest ze panstwo palestynskie juz istnieje, co juz poprzednio podkreslali inni blogowicze, m. in. axiom1.
Ale do falicza nie dociera nic.
Dalej plecie rasistowskie bzdury.
mr.off
W „Getcie Gaza” to Hamas „spalił 1800 swoich sąsiadów”.
Przyrost naturalny w Strefie Gazy to ok. 100 tys. osób rocznie. Te 1800 bojowników arabskie kobiety odtworzą w 2 tygodnie, a ONZ potem je wykształci. Podejrzewam, że większy ból Hamasowi sprawiły straty w infrastrukturze i brak zrozumienia u arabskich przyjaciół z Egiptu i Libanu.
Porównaj:
http://izrael.org.il/news/3538.html
Falicz jak najbardziej propaguje i popiera idee Unii Europejskiej funkcjonujacej na findamencie tolerancji i rownosci ponad granicami.
Jestesmy gotowi robic to pomimo jeszcze swiezych historycznych ran.
Natomiast idea plemiennej kolonii-
Panstwoa Izrael jako „wygrodzonego ” obszarur funkcjonujacego na zasadzie rasowo-religijnej (panstwo dla Zydow) jest antyteza UE gdyz opiera sie na anachronizmie XIX-wiecznych nacjonalizmow.
Dodatkowo kosztem tubylcow, ktorych glownym grzechem jest bycie…Nie-Zydami.
@michrich 15 sierpnia o godz. 4:08,
I to jest ciekawy argument, bo dotykający żywej rany a nie pudru.
Nie wydaje mi się, by problemem była granatowa policja, tylko pełen zrozumienia stosunek Polaków do Ostatecznego Rozwiązania.
„Hamas jest armią, a my jesteśmy kulami”
https://www.youtube.com/watch?v=mWkM25uagX8
może ta propozycja jest rozwiązaniem problemu 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=NI3BwhD9k-8
Kasia,
Problemem nie jest Gaza albo Palestynczycy.
PROBLEMEM jest polityka Izraela
Mietek
14 sierpnia o godz. 23:28
Proszę mi wskazać gdzie i kiedy pojawiły się w moich wpisach wątki antysemickie. Chociaż wiem wiem dla was każdy kto opowiada się za Palestyńczykami jest antysemitą.
@naxos
Katoliku,
informacje o tym, jak twoi ziomale-wspolwyznawcy masowo dezerterowali i dawali noge do ukochanego Vaterlandu sa powszechnie dostepne. Oto jedna z nich:
_____________
„-Od wiosny czesciowo mobilizowalismy, to jakze sie burzono!… Jakie
listy pisano do rodzin!…. Trzeba znac nasz narod, niecierpliwy,
niewytrwaly. Z grupy slaskiej mialem ponad 1000 dezercji do Niemiec.”
_____________
Tyle ten wasz Wodz Naczelny, Marszalek Smigly-Rydz, zacytowany expressis verbis (wywiad przeprowadzil Melchior Wankowicz, zamieszczony w ksiazce Wamkowicza „Przez cztery klimaty”). Warto dodac ze w chwili rozmowy Rydz, znany juz bardziej jako Smigly-Zajac, nie byl juz Wodzem Naczelnym tylko przebywal w Rumunii.
Tyle merytorycznie. Personalnie moge zauwazyc, ze darcie ryjka na nutke „brudne klamstwa” niewiele pomaga tam, gdzie fakty sa latwe do sprawdzenia. Od ciezkeigo zarabania twoich ziomali walczylo w szeregach Wehrmachtu, nie tylko dziadek waszego Pana Premiera.
@Andrzej Falicz
„PROBLEMEM jest polityka Izraela”
Powaznym problemem, dodajmy.
No bo tych bezczelnych „pejsatych” w Izraelu caly czas przybywa. Juz ich jest dobrze ponad szesc milionow. Kolejne ludobojcze w zamysle wojny rozpetane przez Arabow, po wiekszej czesci rozpetane przy pelnej pomocy tego waszego Ukladu Warszawskiego – konczyly sie za kazdym razem tak samo: Wielkim piskiem, wrzaskiem i rwetesem o zbite ..sko. I to to ze ..sko jak zbite to boli.
Te pogardzane i znienawidzone w tym twoim kraju „zydki” produkuja tyle broni, ze sie ta bron w arsenalach nie miesci. Trzeba nadmiar na eksport sprzedawac.
Proby „bojkotu gospodarczego” Izraela byly – ale zawsze mozecie powtorzyc. Ten wasz Gomulka juz kiedys oglosil – aj-waj – bojkot. Takie wspolczesne „nie kupuj u Zyda”. Zerwal stosunki dyplomatyczne i handlowe z panstwem zydowskim. Jak wiadomo, Izrael nigdy sie na dobre po tym strasznym ciosie nie podniosl.
Slyszalem, katoliku ze sie szykuje nowy bojkot. W calym Izraelu jek i biadanie: „Aj-waj my sie boimy”.
@Herstoryk
„Zgadza się. W kilku krajach zetknąłem się kilka razy z turystami z syjonistycznej kolonii.”
No to masz przej… przechlapane, powiedzmy, katoliku. A ci twoi ziomale podobnie. W tym twoim kraju mozecie rzecz jasna postawic tabliczki „jude raus” na przejsciach granicznych, tych paru przechrztow co jeszcze zostalo wyniesc na kopach (np Michnika) i miec judenrein nie na 99.99% tylko na pelne sto.
Nie masz jednak wiekszego wplywu na to z kim sie zetkniesz (albo nie zetkniesz) „w innych krajach”. „W innych krajach” to „turystom z syjonistycznej kolonii” mozesz, katoliku naskoczyc.
A ci twoi ziomale – analogicznie.
@naxos
„To jednak NIEMCY, a nie Polacy wymordowali kilka milionow Zydow.”
Niemcy, ci prawdziwi, znaczy sie rajchsdojcze dostali solidna zaplate za komory gazowe i piece. Dostali Hamburg, Kolonie, Drezno. W Dreznie jesli wierzyc opisom hajcowalo sie nie gorzej niz w oswiecimskich piecach. Dywanowe naloty usmiercaly dziesiatki tysiecy malych i duzych herrenvolkow za jednym zamachem. Na zdjeciach z Drezna mozna sobie ogladac to, co zostalo – na przyklad male, zweglone trupki.
Potem byla okupacja – taka z prawdziwego zdarzenia. Szkop jak sie uchowal to dostawal od aliantow racje zywnosciowa rzedu 1000 kalorii na dobe. To po stronie zachodniej. Po wschodniej bylo ciekawiej. Cala masa Niemek zawarla bliska i niezupelnie dobrowolna znajomosc z bojcami Armii Czerwonej. Helmuty i Hansy pojechaly w letnich mundurkach do Magadanu i na Workute.
W efekcie rajchdojcze wykalkulowaly, ze zabawy z gazem i piecem nie sa oplacalne. I odechcialo im sie takich zabaw na pare pokolen. W zbiorowej pamieci zachowala sie wiedza o tym, ze ..sko jak zbite to boli.
Co innego folksdojcze, szmalcowniki, szaulisi i cala ta halastra, ktora utuczyla sie na zydowskiej krwi i na „mieniu pozydowskim” na obrzezach Zaglady, lapala sie na katowskich pomocnikow i na trzecioplanowa role w niemieckiej machinie smierci. Im nikt nigdy nie dal po lapach. Do dzis mieszkaja w pozydowskich domach i sadzaja zady na pozydowskich meblach. Nic dziwnego, ze wzdychaja do epoki piecow – bo to byly ich wielkie dni. Ich Zlote Zniwa.
@Andrzej Falicz
„Przed szkolnym wyjazdem do Polski obawiacie się, co Was czeka”
Katoliku,
a nie mozecie zabronic tych wycieczek? Przestac wpuszczac? A najlepiej ustawic napisy „Jude raus” na przejsciach granicznych? Jak te wycieczki takie zle i niedobre to na kiego.. grzyba je wpuszczacie?
radzilowJedwabne
15 sierpnia o godz. 11:46
@Andrzej Falicz
“PROBLEMEM jest polityka Izraela”
Te pogardzane i znienawidzone w tym twoim kraju “zydki” produkuja tyle broni, ze sie ta bron w arsenalach nie miesci. Trzeba nadmiar na eksport sprzedawac…”
Jako jedyny na tym blogu rozmilowany jestes w pogardliwych obelgach dotyczacych Zydow.
Na sile probujesz przeniesc dyskusje na swoj poziom.
Ty masz demony we wlasnej glowie.
Skoro ku twojemu rozczarowaniu ich nie ma sam probujesz je stworzyc.
Rasistowska i zbrodnicza polityka Izraela jest faktem – Izrael powoli ale bezpowrotnie traci swoja poczatkowa sympatie swiata na fali hitlerowskich zbrodni i lewicowych wizji Izraela jako kraju rownosci, sprawiedliwosci i demokracji – przemienia sie na oczach swiata w oprawce – semifaszystowski kraj apartheidu.
Jak dlugo mozna jechac na wspolczuciu, jak dlugo mozna byc ofiara o specjalnych prawach – kapital poczatkowy jest na wyczerpaniu.
wczesniej czy pozniej USA z czystej kalkulacji wysunie poduszke i skonczy z bezwarunkowym poparciem i trzeba bedzie stawic czola rzeczywistosci.
Nie da sie zbudowac normalnego, zdrowego kraju na nienawisci i militaryzmie
Na szczescie w Europie ludzie to zrozumieli i buduja pomimo krawej historii wspolny dom.
Plemienna msciwosc i pamietliwosc nie jest zbyt dobrym budulcem.
@michrich
„To ilu obywateli polskich wg Pana zginęło podczas II wojny? Szybka kwerenda w Internecie ”
„Kwerenda” opiera sie na danych upublicznionych przez polska propagande tuz po zakonczeniu II-giej wojny swiatowej. Wlasnie w „Polityce” zdazyl przed smiercia napisac prawde wynalazca tych, pardon le mot, rewelacji – profesor Madajczyk. To bylo w 91-ym czy w 92-gim, przez ten krotki czas kiedy w Polsce istniala wolnosc wypowiedzi i nikomu nie grozil wyrok trzech lat pierdla za „zniewazenie Narodu Polskiego” czy za costam.
A na panskie pytanie odpowiem wieczorem, teraz wzywaja inne sprawy.
radzilowJedwabne
15 sierpnia o godz. 11:46
Jestes sam taka przestroga pokazujaca co moze stworzyc wiara w swoja narodowa wyjatkowosc bedaca podstawa kazdego systemu rasistowskiego.
Czytajac co ty wypisujesz moge ze smutkiem stwierdzic, ze Izrael byc moze juz poniosl kleske.
QED (Quod erat demonstrandum)!!
Cyniczne stwierdzenie @zz, ze te 1800 ludzi to se Palestynczycy szybko odtworza, a szkoly odbuduje im ONZ wskazuje na tok myslenia Zydow. Czy wszystkich?
To tylko trojka Izraelczykow – z rasy nadludzi godna jest odwetu (pretekst) i zal ich rodzin, coz taki Palestynczyk bez uczuc wyzszych moze sie z nimi rownac. Wspomne tez, ze pieniadze ONZ ktorymi tak lekko szasta @zz, nie biora sie od bozi, ale od poszczegolnych krajow, glownie Ameryki i ciagle wydawanie ich na pomoc humanitarna i odbudowe szkod po grach wojennych Izraela jest niemoralne.
@Jedwabny, sadzac po twoich wpisach jak bys stanal na czele plutonu likwidacyjnego Polakow, o Palestynczykach nie wspominajac reka by ci nie zadrzala. Tobie nienawisc zalewa zwoje mozgowe i jest to niebezpieczny przypadek.
A moze dobrze byloby przysiasc faldow i przerobic lekcje, dlaczego swiat po kilkudziesiecuiu latach sympatii i wspolczucia, coraz bardziej was nie lubi,
PS. Dlaczego premier, czy prezydent Izraela nie byli na pogrzebie Mandelli?
W konflikcie izraelsko-palestyńskim muzułmańscy fundamentaliści przedstawiani są jako potulni wyznawcy religii pokoju, choć niewiele różnią się od swoich braci, którzy niedawno utworzyli kalifat na terenie Iraku. Umiarkowany i koncyliacyjny charakter Hamasu to celowo powtarzane kłamstwo służące demonizacji Izraela.
Na czym polega podobieństwo pomiędzy ISIS a Hamasem? Obie organizacje wzniosły wojenny sztandar dżihadu, odrzucają jakikolwiek kompromis i wzięły sobie za główny cel brutalne rozprawienie się z niewiernymi: w przypadku ISIS są to Jazydzi, w przypadku Hamasu – Żydzi.
Żeby łatwiej to pojąć, wystarczy najpierw zapoznać się z głównym celem Hamasu wpisanym w jego statut:
„Dzień sądu ostatecznego nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie staną do walki z Żydami i zabiją ich. Żydzi będą chować się za skały i drzewa, a skały i drzewa będą wykrzykiwać: ‚Muzułmaninie, jest tutaj Żyd ukrywający się za mną, chodź i zabij go.” (art. 7)
A następnie w miejsce „Żydów” wstawić „Jazydów”:
Dzień sądu ostatecznego nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie staną do walki z Jazydami i zabiją ich. Jazydzi będą chować się za skały i drzewa, a skały i drzewa będą wykrzykiwać: ‚Muzułmaninie, jest tutaj Jazyd ukrywający się za mną, chodź i zabij go.
Podczas gdy cel Hamasu zakładający zamordowanie Żydów nie może zostać wprowadzony w życie z powodu potencjału militarnego Izraela, to zagłada Jazydów jest skutecznie realizowana przez dżentelmenów z ISIS. Tak jak w cytowanym wyżej punkcie – zupełnie bezbronni Jazydzi muszą ukrywać się w górach, wśród skał i drzew, żeby nie zostać zamordowanym przez radykalnych muzułmanów. Na szczęście drzewa i skały milczą, choć to raczej żadna pociecha dla tych biednych ludzi.
Jaki z tego płynie wniosek? Dopóki dżihadyści z Hamasu są trzymani króciutko przez Izrael, dopóty nie mogą bezkarnie mordować Żydów, tak jak dżihadyści z Państwa Islamskiego mordują teraz Jazydów. Falicz i spółka doradzają, żeby wypuścić ich spod buta i budować razem z nimi demokrację, choć doskonale wiedzą na przykładzie Iraku, że jedyny system, w którym fundamentaliści żyją w relatywnym spokoju, to dyktatura.
@Zyta oburzasz się, że młodzi Izraelczycy nie chcieli Ci powiedzieć „ola” ani „hello” podczas wycieczki w Patagonii i że generalnie Żydzi nie chcą się uśmiechać do obcych przez co „szkoda by bylo cudownej Patagonii dla tak niesympatycznego spoleczenstwa jakim sa Izraelczycy”. To może teraz dla odmiany przyjrzymy się trochę twoim rodakom, jak tworzą sympatyczne i gościnne społeczeństwo? No to jedziemy:
Na murach wielu polskich miast, szczególnie tych, gdzie dawniej zamieszkiwała spora grupa Żydów, nie trzeba zbyt długo spacerować, żeby natknąć się na Gwiazdy Dawida wiszące na szubienicach: http://wlkp24.info/static/upload/img/f1fa371abd6f749f845db2a9c0f25f75.jpg Nie trudno też znaleźć napisy „Jude Raus” zamieszczone w towarzystwie swastyk: http://www.poranny.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=KP&Date=20110413&Category=BIALYSTOK&ArtNo=550717513&Ref=AR&border=0&MaxW=666 czy też bez ogródek domagające się śmierci Żydów: http://www.the614thcs.com/content/images/00024c9ed29364ba500761b89818e09a.jpg „Ozdabiane” są też nimi ohele cadyków (tutaj Elimelecha z Leżajska, do którego pielgrzymują żydzi z całego świata): http://i.wp.pl/a/f/jpeg/29005/antysemityzm_hasla_pap_600.jpeg , macewy na żydowskich cmentarzach: http://bi.gazeta.pl/im/6/10599/z10599556Q,Zdewastowany-cmentarz-zydowski-z-Minsku-Mazowieckim.jpg synagogi: http://bi.gazeta.pl/im/99/2c/cd/z13446297Q,Antysemickie-graffiti-na-synagodze-w-Orli–2011-r-.jpg oraz pomniki upamiętniające zagładę lub pogromy Żydów (tu w Jedwabnem): http://d.polskatimes.pl/k/r/14/09/5a/4ffc3e26ed047_p.jpg?1353388055 Co więcej, niektóre kluby sportowe w Polsce, takie jak Cracovia czy Widzew Łódź, nazywane są pogardliwie „żydowskimi”, bo w języku polskim słowo „żyd” ma pejoratywną konotację, więc na stadionach można spotkać się z takimi obrazkami: http://supernowosci24.pl/wp-content/uploads/2011/12/smierc-garbatym-nosom.jpg
A teraz wskaż mi choć jedno miejsce w Izraelu, gdzie można podziwiać Orła Białego wiszącego na szubienicy? Czy może znasz jakiś klub sportowy, który nazywany jest pogardliwie “polskim”? A może demaskuje się “Polaków udających Żydów”, którzy rządzą Izraelem?
Skoro Izraelczycy nie zasługują na Patagonię przez swoje niemiłe usposobienie, to na co w takim razie zasługują Polacy?
Mietek
15 sierpnia o godz. 14:17
I po raz kolejny kłamiesz Hamas stawia sobie wyłącznie za cel wyzwolenie Palestyny. Poza tym w przeciwieństwie do ISIS potrafili współpracować z swoimi świeckimi odpowiednikami poza tym na swoim terenie w Gazie skutecznie rozprawili sięz odpowiednikami ISIS. W przeciwieńśtwie do Izraela gdzie rozmaici fundamentaliści żydowscy skutecznie i bezkarnie działają
Oczywiście te cytaty to oczywiście są wyrazy miłości Żydów do Polaków i wszystkich innych, którzy nie są Żydami. Domyślam się, że gdyby coś takiego wygłosił ksiądz albo arabski mułła od razu podniosłyby się krzyki oburzenia.
„Każdy goj, który studiuje Talmud i każdy Żyd, który mu w tym pomaga, powinni umrzeć” (Sanhedryn 59a, Aboda Zora 6-8, Szuriga 13); „Żydzi to ludzkie istoty, ale narody świata nie są istotami ludzkimi, lecz zwierzęcymi” (Baba Mercia 114, 6); „Jeżeli goj zabije goja lub Żyda, jest za to odpowiedzialny; ale jeżeli Żyd zabije goja nie jest za to odpowiedzialny” (Tesofta, Aboda Zora 8, 5); „Nie będziesz krzywdził bliźniego swego (Biblia), ale nie jest powiedziane: nie będziesz krzywdził goja” (Mishna Sanhedryn 57); „Na dom goja patrzy się jak na zagrodę zwierząt” (Tesofta, Erubin VII, I). Albo to:
„- Zawsze zarabiaj pieniądze kosztem goji (Abodah Zara 11b-12a)
– Dziewczynki goji od urodzenia są szmatami. (Abodah Zarah 36b)
– Goj nie ma prawa wlasności (Baba Bathra 54b)
– Żyd może kłamać, żeby mógł gojowi sprzedać podróbkę lub uszkodzony produkt (Baba Kamma 113a)
– W czasie procesu sadowego wolno oszukiwac żeby żyd zawsze wygrał ” (Baba Kamma 113b)
– Tylko żydzi są ludźmi (Baba Mezia 114a-114b)
– Żyd może okraść goja. Jeśli żyd znajdzie rzecz zgubioną przez goja, to nie musi mu jej zwracać (Baba Mezia 24a)
– Każdy żyd codziennie musi sie modlić: dzięki ci boże, że nie zrobiłeś mnie gojem, kobietą albo niewolnikiem (Menahoth 43b-44a)
– Żyd może obrabować i zamordować goja. Za zamordowanie goja nie może być kary śmierci (Sanhedrin 57a)
– Żyd nie musi placić wynagrodzenia za pracę wykonaną przez goji (Sanhedrin 57a)
– Goj nie ma prawa do dnia odpoczynku (Sanhedrin 58b)
– Żydzi są świętym narodem. Jeśli goj uderzy żyda to goj musi być zabity. Uderzenie żyda to tak jak uderzenie boga (Sanhedrin 58b)
– Kiedy można legalnie zamordować swego sąsiada (goja): Kiedy sie go zwiąże i zagłodzi na śmierć; Kiedy się go zwiąże i on umrze od słońca, lub zimna; Kiedy się go zwiąże i lew go zje. Kiedy się go zwiąże i komary go zabiją. Kiedy go wrzucisz do studni i on tam umrze. Kiedy go zranisz strzałą i od tej rany on umrze. Kiedy się go podtopi i zostawi daleko od brzegu, żeby się sam utopił. Mozna goja zamordować jeśli mordu dokonuje więcej niż dziewięciu żydów. (Sanhedrin 77a-77b)
– Najlepsi z goji powinni być zamordowani (Soferim 15, Rule 10)
– Wszystkie dzieci goji sa zwierzętami (Yebamoth 98a).”
Skąd wiesz, że powyższe nie jest prawdą?
O to oczym nie napiszą Mietek Michrich i RadziwołJedwabne
RASIZM wśród Żydów. Czy to temat tabu?
RASIZM wśród Żydów. Czy to temat tabu?fot. Stefano GiovaninniO Żydowskim rasizmie trzeba mówić, bo istnieje. Nie można przecież wszystkich zachowań tłumaczyć cierpieniami sprzed lat i nie może to dawać przyzwolenia na rasistowskie zachowania.
Ostatnia wizyta papieża Franciszka w Izraelu spotkała się ze sporym oburzeniem ortodoksyjnych żydów. Wszystko dlatego, że głowa Kościoła Katolickiego ma odprawić mszę w Wieczerniku. W ramach protestu ortodoksyjni Żydzi wysyłają pogróżki katolikom, a także malują obraźliwe hasła na murach kościołów. Czy mamy zatem prawo mówić o rasizmie żydowskim?
Rasizm żydowski, czy też etnocentryzm (będziemy używali pierwszego określenia) często jest tematem tabu. Nie wypada o nim rozmawiać, czy piętnować za niego Żydów – ze względu na to, co przedstawiciele tego narodu wycierpieli w czasie II wojny światowej. To powoduje, że Żydzi często stają się nietykalni, jeśli chodzi o krytykę ich postaw. Tak jak w przypadku Afroamerykanów, tak i tu rasizm staje się czymś jednostronnym: nie można obrażać tych grup społecznych, ale one same mogą obrażać.
Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, że w Polsce ktoś przed wizytą przedstawicieli izraelskiego rabinatu zaczyna pisać „śmierć wszystkim Żydom”. Międzynarodowe oburzenie i nagłówki gazet, że Polska to kraj antysemicki – gwarantowane. Nie wspominając o tym, co działoby się w polskich mediach. Wystarczy przypomnieć sobie aferę wywołaną przez „Pokłosie” Władysława Pasikowskiego.
Na odwrót
Czy ktoś w ten sam sposób reaguje w Izraelu, kiedy ktoś maluje na ścianach kościołów „śmierć wszystkim chrześcijanom”? Nie. Sprawy się nie zataja, ale też o niej nie mówi głośno. Nikt nie potępia Izraela, nie wzywa ambasadorów na dywanik. Ultraortodoksyjni Żydzi bez żadnych konsekwencji, czy oskarżeń o rasizm, atakują inne grupy religijne i je obrażają.
Od jakiegoś czasu izraelscy osadnicy atakują arabskie domostwa na Zachodnim Brzegu. Na dodatek oskarżają izraelskie wojska o próby powstrzymywania ich, czyli wspieranie wroga. Władze nie reagują, debaty o rasizmie nie ma, tak jak oburzenia.
Każda próba krytykowania wyżej wspomnianych grup kończy się zarzutami o antysemityzm. Nawet jeśli robią to inni Żydzi. Ostatnio izraelski pisarz Amos Oz skrytykował ataki osadników na Arabów i chrześcijan. Skrytykował obraźliwe napisy „śmierć Chrześcijanom i Arabom” na ścianach m.in. kościołów. Oz powiedział, że trzeba nazwać sprawy wprost i jego zdaniem w tej chwili izraelscy osadnicy na Zachodnim Brzegu zachowują się jak neonazistowskie bojówki i trzeba ich nazywać po imieniu.
W odpowiedzi Oz usłyszał, że tymi słowami zasłużył sobie na „Nagrodę Nobla w dziedzinie Rasizmu”. Do tego grupa „Osadników Szomronu” w niedzielę powiadomiła o tej sprawie policję. Powiedzieli, że Amos Oz swoimi wypowiedziami podżeguje do rasizmu i powinien trafić za te czyny do więzienia.
Rasizm na stadionach
Jednak nie tylko antyarabskie oraz antychrześcijańskie działania potwierdzają uprzedzenia żydowskich mieszkańców Izraela. Widać to także w badaniach, przeprowadzonych przez Izraelski Związek na Rzecz Praw Cywilnych w 2007 roku. Z badań wynika, że ponad połowa Żydów jest uprzedzona wobec Arabów. Nie tylko na kanwie wzajemnej niechęci i terroryzmu – Żydzi uważają ich za mniej inteligentnych i nie chcieliby z Arabami mieszkać pod jednym dachem. Do tego nie pozwoliliby, aby ich dzieci przyjaźniły się z dziećmi arabskimi.
Znając uprzedzenia Żydów nie należy się zatem dziwić, czemu w ubiegłym roku Agnieszka Radwańska została wygwizdana podczas meczu Polski w Pucharze Federacji. W trakcie trwania meczu z Izraelem Polka wraz z siostrą były wyzywane od „katolickich suk”. Zawodniczki same wyzwisk nie usłyszały, i nie wniosły oskarżeń. Wiadomo, co by się stało w analogicznej sytuacji w Polsce.
Żydowski rasizm widać też po incydentach na piłkarskich stadionach Izraela. W niektórych klubach dochodziło nawet do protestów kibiców wobec tego, że w ich drużynach mieli zagrać piłkarze arabscy czy… czarnoskórzy. Regularnie słychać gwizdy skierowane do nieżydowskich piłkarzy na stadionach Beitaru Jerozolima, Maccabi Tel Avivu czy Maccabi Hajfy. Kibice Beitaru skandują „Śmierć Arabom”.
Warto tu jednak zauważyć, że jedna z organizacji, które nie stosują taryfy ulgowej wobec rasizmu żydowskich kibiców, to UEFA. W przeszłości europejskie władze piłkarskie potrafiły nakładać kary na izraelskie kluby za wybryki rasistowskie czy nielegalne flagi.
Wizyta papieża
W ostatnich czasach możemy być świadkami wzrostu rasizmu w Izraelu. Nawet mieszkańcy tego kraju są tego świadomi. Arabowie często są dosłownie traktowani jak obywatele drugiej, czy też trzeciej kategorii. Nie dość, że są na przykład zmuszani do mieszkania w zamkniętych gettach, to wszyscy są traktowani jak potencjalni terrorysci.
O Żydowskim rasizmie trzeba mówić, bo istnieje. Nie można przecież wszystkich zachowań tłumaczyć cierpieniami sprzed lat i nie może to dawać przyzwolenia na rasistowskie zachowania. Te same zasady powinny obowiązywać wszystkich. Problem w tym, że obecnie mało kto o tym mówi – a jeśli wkrótce sprawą nie zajmą się co ważniejsze organizacje międzynarodowe i autorytety, to ksenofobia w Izraelu może wymknąć się spod kontroli.”
@radzilow-jedwabne
A na panskie pytanie odpowiem wieczorem, teraz wzywaja inne sprawy.
\***
To nie bylo moje pytanie.Pan mnie nie zrozumial. Moze to wynika z bledu typograficznego ktory ja
czasami popelniam
@zz
Ja nie twierdze ze granatowa policja jest glowna przyczyna. Podawal to jako jeden z dowodow ze
w wiekszosci Polacy nie mieli nic preciwko temu ze Zydow mordowano
“To ilu obywateli polskich wg Pana zginęło podczas II wojny? Szybka kwerenda w Internecie ” – to pytanie zadał @zz, a nie @michrich.
91 Holender Henk Zanoli oddal medal i dyplom „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” w ambasadzie Izraela do rak ambasadora Haim Davon. Medal i dypmom przynany zostal jemu i jego matce Johana mu 2011 roku przez fundacje Jad Vaschem za uratownie zydwoskiej dzieczynki Elhanan Pinto, ktora od 1943 do konca wojny znalaza u nich schronienie.
Zanoli siostrzenica Angelique Eijpe, holenderska dyplomatka, jest ozeniona z Palestyczykiem i mieli 4 dzieci. 6ciu czlonkow rodziny – w tym 12 letni chlopczyk – zostali zamordowani gdy spadla izraelska bomba na ich dom w Buraidsch.
Mietek
15 sierpnia o godz. 14:18
A możę tak się pochwalisz gdzie to miał miejsce pogrom w Izraelu podpowiem ci w Akrze. Jakież to okrzyki wznoszą kibice izraelskich druży Arabowie do Gazu. No ale przecież oczywiście to za pewne są plotki antysemickie.
Borgenicht
15 sierpnia o godz. 15:41
91 Holender Henk Zanoli oddal medal i dyplom “Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” w ambasadzie Izraela do rak ambasadora Haim Davon.
***
Nie wylkuczine ze wspomniany Henk zaluje ze jego matka uratowala zyciw Zydowki. Widocznie Henkowi nie przeszkadza to ze Hamas strzela rakiety w Izrael z celem zabijania dzieci zydowskich.
zyta napisała:
„Cyniczne stwierdzenie @zz, ze te 1800 ludzi to se Palestynczycy szybko odtworza, a szkoly odbuduje im ONZ wskazuje na tok myslenia Zydow. Czy wszystkich?”
Po raz kolejny zapędziłaś się w swoich prymitywnych osądach. Pan @zz – o czym już nieraz informował – nie jest Żydem, tylko Polakiem. Po drugie, przedstawił on tok myślenia Hamasu, dla którego straty w ludziach nie są tak dotkliwie, jak zniszczona przez Cahal podziemna infrastruktura i składy broni oraz negatywny stosunek Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Jordanii do prowadzonej przezeń polityki. Po trzecie, Izrael również dokłada się do odbudowy Gazy i udziela humanitarnego wsparcia poszkodowanym. Nawet podczas działań wojennych otworzył szpital dla rannych Palestyńczyków w okolicach przejścia granicznego Erez (nawiasem mówiąc ostrzelanym przez Hamas) i decydował się kilka razy na jednostronne zawieszenie broni, aby organizacje humanitarne mogły pomóc najbardziej potrzebującym. I kończąc – najbardziej niemoralne jest to, że miliony dolarów, które powinny zostać zainwestowane w rozwój Gazy, przeznaczane są na zakup amunicji i rakiet do ostrzeliwania Izraela.
@Mietek, @zyta
„I kończąc – najbardziej niemoralne jest to, że miliony dolarów, które powinny zostać zainwestowane w rozwój Gazy, przeznaczane są na zakup amunicji i rakiet do ostrzeliwania Izraela.”
Z punktu widzenia folksdojczerii spod znaku cyklonu-B to jest wlasnie moralne, godne i sprawiedliwe tudziez sluszne i zbawienne.
Folksdojczeria ma gleboko i serdecznie w zupie „rozwoj Gazy”, mieszkancow Gazy oraz „potrzebujacych” w tym rejonie. Dla Arabow folksdojczeria ma jedynie skrajba pogarde, ktora to pogarda przeklada sie na swoista mowe nienawisci („bezusy”, „szmatoglowi”). Dla zighajla-folksdojczera Arab czy szerzej Azjata to „bambus”, „szmatoglowy”, „bezus”. Czasem „alfalt” – w zaleznosci od karnacji.
Zighajle-szmalcowniki przejawiaja poparcie dla Arabow tylko o tyle, o ile rzeczone poparcie idzie w parze z wariacka, ludobojcza nienawiscia wobex Zydow. Zighajle-szmalcowniki uwielbiaja Hamas nie pomimo tego, tylko wlasnie _za to_ ze „miliony dolarów, które powinny zostać zainwestowane w rozwój Gazy, przeznaczane są na zakup amunicji i rakiet do ostrzeliwania Izraela.”
Saurom napisał:
„I po raz kolejny kłamiesz Hamas stawia sobie wyłącznie za cel wyzwolenie Palestyny. Poza tym w przeciwieństwie do ISIS potrafili współpracować z swoimi świeckimi odpowiednikami poza tym na swoim terenie w Gazie skutecznie rozprawili sięz odpowiednikami ISIS. W przeciwieńśtwie do Izraela gdzie rozmaici fundamentaliści żydowscy skutecznie i bezkarnie działają.”
1) Skoro sobie stawia wyłącznie za cel wyzwolenie Palestyny, to skąd w jego statucie zapis o wymordowaniu wszystkich Żydów?
2) Wymień mi te świeckie odpowiedniki, z którymi potrafi współpracować.
3) Na swoim terenie rozprawił się krwawo, ale z „umiarkowanym” Fatahem. Za to współpraca z „Islamskim Dżihadem” kwitnie.
Saurom napisał:
„Znając uprzedzenia Żydów nie należy się zatem dziwić, czemu w ubiegłym roku Agnieszka Radwańska została wygwizdana podczas meczu Polski w Pucharze Federacji. W trakcie trwania meczu z Izraelem Polka wraz z siostrą były wyzywane od „katolickich suk”. Zawodniczki same wyzwisk nie usłyszały, i nie wniosły oskarżeń. Wiadomo, co by się stało w analogicznej sytuacji w Polsce.”
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/682684,msz_w_izraelu_nie_obrazano_radwanskich.html
Chcąc usilnie odwrócić uwagę od swastyk, Gwiazd Dawida wiszących na szubienicach i innych antysemickich paskudztwach, które są na porządku dziennym w twoim zacnym kraiku, uciekasz się do bezmyślnego wklejania cytatów Talmudu, które są wyssane z palca. Do reszty twoich bezmyślnych wklejek (z błędami ortograficznymi) też nie mam zamiaru się odnosić. I tak zbyt dużo poświęciłem dla ciebie czasu.
PS. Nie zapomnij się poskarżyć braciom Karnowskim, że jesteś prześladowany he he he he
@adzilowJedwabne, camel mietek
Czas na skonczenie dyskusji z wilkami starajac sie im tlumaczyc ze zle postepuja zjadajac owce.
Sa ludzie ktorzy rozkoszujac sie kapiela w nienawisci i z niej nie zrezygnuja.
Mietek
15 sierpnia o godz. 19:30
Po raz kolejny kłamiesz i co gorsza łamiesz regulamin zabraniający podszywania się po innych użytkowników.
Może wskażesz w którym to punkcie miałem rzekomo napisać.
Saurom napisał:
“Znając uprzedzenia Żydów nie należy się zatem dziwić, czemu w ubiegłym roku Agnieszka Radwańska została wygwizdana podczas meczu Polski w Pucharze Federacji. W trakcie trwania meczu z Izraelem Polka wraz z siostrą były wyzywane od „katolickich suk”. Zawodniczki same wyzwisk nie usłyszały, i nie wniosły oskarżeń. Wiadomo, co by się stało w analogicznej sytuacji w Polsce.”
Poza tym skoro to według ciebie są antysemickie treści to dlaczego są podane wyraźne cytaty w którym to miejscu się znajdują. Narzekasz, że wklejam a dlaczego sam wklejasz cytaty z koranu, nawet nie biorąc pod uwagę okoliczności w jakich powstały. No ale ja cię rozumiem trzeba w końcu zebrać dowody, że uczestnik dyskusji jest antysemitą a jak nie ma to się mu coś przypisze nieprawdaż.
Czy regulamin netykiety się nie liczy w Polityce w poście zamieszczonym pod datą 15 sierpnia o godzinie 19:39 zamieszczono nieprawdziwą informację podszywając się pod mój nick o to co mówi w tym przypadku netykieta. Gdybym to ja albo inny użytkownik to zrobił to oczywiście byłbym zbanowany ale jak widać niektórzy są bezkarni
15. Nie podszywaj się pod innych i nie występuj w dyskusji pod różnymi nickami/nazwami.
Saurom napisał:
“Znając uprzedzenia Żydów nie należy się zatem dziwić, czemu w ubiegłym roku Agnieszka Radwańska została wygwizdana podczas meczu Polski w Pucharze Federacji. W trakcie trwania meczu z Izraelem Polka wraz z siostrą były wyzywane od „katolickich suk”. Zawodniczki same wyzwisk nie usłyszały, i nie wniosły oskarżeń. Wiadomo, co by się stało w analogicznej sytuacji w Polsce.”
Mietek
15 sierpnia o godz. 19:39
Kłamiesz kochaniutki po raz kolejny w 2007 roku doszło do puczu w którym za pieniądze Izraela i USA Fatah miał obalić wybrany w demokratycznych wyborach rząd.
A oto jak było naprawdę o czy Mietek alias Michrich nie napisze. artykuł z Vanity fair poza stronami 2-3 które się nie wyświetlają
The Gaza Bombshell
After failing to anticipate Hamas’s victory over Fatah in the 2006 Palestinian election, the White House cooked up yet another scandalously covert and self-defeating Middle East debacle: part Iran-contra, part Bay of Pigs. With confidential documents, corroborated by outraged former and current U.S. officials, the author reveals how President Bush, Condoleezza Rice, and Deputy National-Security Adviser Elliott Abrams backed an armed force under Fatah strongman Muhammad Dahlan, touching off a bloody civil war in Gaza and leaving Hamas stronger than ever.
by David Rose
COMMENTS 0
Condoleezza Rice and George W. Bush
Secretary of State Condoleezza Rice and President George W. Bush, whose secret Palestinian intervention backfired in a big way. Photo illustration by Chris Mueller; left, by Debbie Hill/Sipa Press; right, by Issam Rimawi/ApaImages/Polaris; background by Ibraheem Abu Mustafa/Reuters/Corbis.
The Al Deira Hotel, in Gaza City, is a haven of calm in a land beset by poverty, fear, and violence. In the middle of December 2007, I sit in the hotel’s airy restaurant, its windows open to the Mediterranean, and listen to a slight, bearded man named Mazen Asad abu Dan describe the suffering he endured 11 months before at the hands of his fellow Palestinians. Abu Dan, 28, is a member of Hamas, the Iranian-backed Islamist organization that has been designated a terrorist group by the United States, but I have a good reason for taking him at his word: I’ve seen the video.
To hear an interview with David Rose and to see documents he uncovered, click here.
It shows abu Dan kneeling, his hands bound behind his back, and screaming as his captors pummel him with a black iron rod. “I lost all the skin on my back from the beatings,” he says. “Instead of medicine, they poured perfume on my wounds. It felt as if they had taken a sword to my injuries.”
On January 26, 2007, abu Dan, a student at the Islamic University of Gaza, had gone to a local cemetery with his father and five others to erect a headstone for his grandmother. When they arrived, however, they found themselves surrounded by 30 armed men from Hamas’s rival, Fatah, the party of Palestinian president Mahmoud Abbas. “They took us to a house in north Gaza,” abu Dan says. “They covered our eyes and took us to a room on the sixth floor.”
The video reveals a bare room with white walls and a black-and-white tiled floor, where abu Dan’s father is forced to sit and listen to his son’s shrieks of pain. Afterward, abu Dan says, he and two of the others were driven to a market square. “They told us they were going to kill us. They made us sit on the ground.” He rolls up the legs of his trousers to display the circular scars that are evidence of what happened next: “They shot our knees and feet—five bullets each. I spent four months in a wheelchair.”
Abu Dan had no way of knowing it, but his tormentors had a secret ally: the administration of President George W. Bush.
A clue comes toward the end of the video, which was found in a Fatah security building by Hamas fighters last June. Still bound and blindfolded, the prisoners are made to echo a rhythmic chant yelled by one of their captors: “By blood, by soul, we sacrifice ourselves for Muhammad Dahlan! Long live Muhammad Dahlan!”
There is no one more hated among Hamas members than Muhammad Dahlan, long Fatah’s resident strongman in Gaza. Dahlan, who most recently served as Abbas’s national-security adviser, has spent more than a decade battling Hamas. Dahlan insists that abu Dan was tortured without his knowledge, but the video is proof that his followers’ methods can be brutal.
Bush has met Dahlan on at least three occasions. After talks at the White House in July 2003, Bush publicly praised Dahlan as “a good, solid leader.” In private, say multiple Israeli and American officials, the U.S. president described him as “our guy.”
The United States has been involved in the affairs of the Palestinian territories since the Six-Day War of 1967, when Israel captured Gaza from Egypt and the West Bank from Jordan. With the 1993 Oslo accords, the territories acquired limited autonomy, under a president, who has executive powers, and an elected parliament. Israel retains a large military presence in the West Bank, but it withdrew from Gaza in 2005.
In recent months, President Bush has repeatedly stated that the last great ambition of his presidency is to broker a deal that would create a viable Palestinian state and bring peace to the Holy Land. “People say, ‘Do you think it’s possible, during your presidency?’ ” he told an audience in Jerusalem on January 9. “And the answer is: I’m very hopeful.”
The next day, in the West Bank capital of Ramallah, Bush acknowledged that there was a rather large obstacle standing in the way of this goal: Hamas’s complete control of Gaza, home to some 1.5 million Palestinians, where it seized power in a bloody coup d’état in June 2007. Almost every day, militants fire rockets from Gaza into neighboring Israeli towns, and President Abbas is powerless to stop them. His authority is limited to the West Bank.
It’s “a tough situation,” Bush admitted. “I don’t know whether you can solve it in a year or not.” What Bush neglected to mention was his own role in creating this mess.
According to Dahlan, it was Bush who had pushed legislative elections in the Palestinian territories in January 2006, despite warnings that Fatah was not ready. After Hamas—whose 1988 charter committed it to the goal of driving Israel into the sea—won control of the parliament, Bush made another, deadlier miscalculation.
Vanity Fair has obtained confidential documents, since corroborated by sources in the U.S. and Palestine, which lay bare a covert initiative, approved by Bush and implemented by Secretary of State Condoleezza Rice and Deputy National Security Adviser Elliott Abrams, to provoke a Palestinian civil war. The plan was for forces led by Dahlan, and armed with new weapons supplied at America’s behest, to give Fatah the muscle it needed to remove the democratically elected Hamas-led government from power. (The State Department declined to comment.)
But the secret plan backfired, resulting in a further setback for American foreign policy under Bush. Instead of driving its enemies out of power, the U.S.-backed Fatah fighters inadvertently provoked Hamas to seize total control of Gaza.
Some sources call the scheme “Iran-contra 2.0,” recalling that Abrams was convicted (and later pardoned) for withholding information from Congress during the original Iran-contra scandal under President Reagan. There are echoes of other past misadventures as well: the C.I.A.’s 1953 ouster of an elected prime minister in Iran, which set the stage for the 1979 Islamic revolution there; the aborted 1961 Bay of Pigs invasion, which gave Fidel Castro an excuse to solidify his hold on Cuba; and the contemporary tragedy in Iraq.
Within the Bush administration, the Palestinian policy set off a furious debate. One of its critics is David Wurmser, the avowed neoconservative, who resigned as Vice President Dick Cheney’s chief Middle East adviser in July 2007, a month after the Gaza coup.
Wurmser accuses the Bush administration of “engaging in a dirty war in an effort to provide a corrupt dictatorship [led by Abbas] with victory.” He believes that Hamas had no intention of taking Gaza until Fatah forced its hand. “It looks to me that what happened wasn’t so much a coup by Hamas but an attempted coup by Fatah that was pre-empted before it could happen,” Wurmser says.
The botched plan has rendered the dream of Middle East peace more remote than ever, but what really galls neocons such as Wurmser is the hypocrisy it exposed. “There is a stunning disconnect between the president’s call for Middle East democracy and this policy,” he says. “It directly contradicts it.”
Preventive Security
Bush was not the first American president to form a relationship with Muhammad Dahlan. “Yes, I was close to Bill Clinton,” Dahlan says. “I met Clinton many times with [the late Palestinian leader Yasser] Arafat.” In the wake of the 1993 Oslo accords, Clinton sponsored a series of diplomatic meetings aimed at reaching a permanent Middle East peace, and Dahlan became the Palestinians’ negotiator on security.
As I talk to Dahlan in a five-star Cairo hotel, it’s easy to see the qualities that might make him attractive to American presidents. His appearance is immaculate, his English is serviceable, and his manner is charming and forthright. Had he been born into privilege, these qualities might not mean much. But Dahlan was born—on September 29, 1961—in the teeming squalor of Gaza’s Khan Younis refugee camp, and his education came mostly from the street. In 1981 he helped found Fatah’s youth movement, and he later played a leading role in the first intifada—the five-year revolt that began in 1987 against the Israeli occupation. In all, Dahlan says, he spent five years in Israeli jails.
They say this assessment was echoed by other key figures in the administration, including Rice and Assistant Secretary David Welch, the man in charge of Middle East policy at the State Department. “David Welch didn’t fundamentally care about Fatah,” one of his colleagues says. “He cared about results, and [he supported] whatever son of a bitch you had to support. Dahlan was the son of a bitch we happened to know best. He was a can-do kind of person. Dahlan was our guy.”
Avi Dichter, Israel’s internal-security minister and the former head of its Shin Bet security service, was taken aback when he heard senior American officials refer to Dahlan as “our guy.” “I thought to myself, The president of the United States is making a strange judgment here,” says Dichter.
Lieutenant General Keith Dayton, who had been appointed the U.S. security coordinator for the Palestinians in November 2005, was in no position to question the president’s judgment of Dahlan. His only prior experience with the Middle East was as director of the Iraq Survey Group, the body that looked for Saddam Hussein’s elusive weapons of mass destruction.
In November 2006, Dayton met Dahlan for the first of a long series of talks in Jerusalem and Ramallah. Both men were accompanied by aides. From the outset, says an official who took notes at the meeting, Dayton was pushing two overlapping agendas.
“We need to reform the Palestinian security apparatus,” Dayton said, according to the notes. “But we also need to build up your forces in order to take on Hamas.”
Dahlan replied that, in the long run, Hamas could be defeated only by political means. “But if I am going to confront them,” he added, “I need substantial resources. As things stand, we do not have the capability.”
The two men agreed that they would work toward a new Palestinian security plan. The idea was to simplify the confusing web of Palestinian security forces and have Dahlan assume responsibility for all of them in the newly created role of Palestinian national-security adviser. The Americans would help supply weapons and training.
As part of the reform program, according to the official who was present at the meetings, Dayton said he wanted to disband the Preventive Security Service, which was widely known to be engaged in kidnapping and torture. At a meeting in Dayton’s Jerusalem office in early December, Dahlan ridiculed the idea. “The only institution now protecting Fatah and the Palestinian Authority in Gaza is the one you want removed,” he said.
Dayton softened a little. “We want to help you,” he said. “What do you need?”
“Iran-Contra 2.0”
Under Bill Clinton, Dahlan says, commitments of security assistance “were always delivered, absolutely.” Under Bush, he was about to discover, things were different. At the end of 2006, Dayton promised an immediate package worth $86.4 million—money that, according to a U.S. document published by Reuters on January 5, 2007, would be used to “dismantle the infrastructure of terrorism and establish law and order in the West Bank and Gaza.” U.S. officials even told reporters the money would be transferred “in the coming days.”
The cash never arrived. “Nothing was disbursed,” Dahlan says. “It was approved and it was in the news. But we received not a single penny.”
Any notion that the money could be transferred quickly and easily had died on Capitol Hill, where the payment was blocked by the House Subcommittee on the Middle East and South Asia. Its members feared that military aid to the Palestinians might end up being turned against Israel.
Dahlan did not hesitate to voice his exasperation. “I spoke to Condoleezza Rice on several occasions,” he says. “I spoke to Dayton, to the consul general, to everyone in the administration I knew. They said, ‘You have a convincing argument.’ We were sitting in Abbas’s office in Ramallah, and I explained the whole thing to Condi. And she said, ‘Yes, we have to make an effort to do this. There’s no other way.’ ” At some of these meetings, Dahlan says, Assistant Secretary Welch and Deputy National-Security Adviser Abrams were also present.
The administration went back to Congress, and a reduced, $59 million package for nonlethal aid was approved in April 2007. But as Dahlan knew, the Bush team had already spent the past months exploring alternative, covert means of getting him the funds and weapons he wanted. The reluctance of Congress meant that “you had to look for different pots, different sources of money,” says a Pentagon official.
A State Department official adds, “Those in charge of implementing the policy were saying, ‘Do whatever it takes. We have to be in a position for Fatah to defeat Hamas militarily, and only Muhammad Dahlan has the guile and the muscle to do this.’ The expectation was that this was where it would end up—with a military showdown.” There were, this official says, two “parallel programs”—the overt one, which the administration took to Congress, “and a covert one, not only to buy arms but to pay the salaries of security personnel.”
Israel and the Palestinian territories. Map by Joyce Pendola.
In essence, the program was simple. According to State Department officials, beginning in the latter part of 2006, Rice initiated several rounds of phone calls and personal meetings with leaders of four Arab nations—Egypt, Jordan, Saudi Arabia, and the United Arab Emirates. She asked them to bolster Fatah by providing military training and by pledging funds to buy its forces lethal weapons. The money was to be paid directly into accounts controlled by President Abbas.
The scheme bore some resemblance to the Iran-contra scandal, in which members of Ronald Reagan’s administration sold arms to Iran, an enemy of the U.S. The money was used to fund the contra rebels in Nicaragua, in violation of a congressional ban. Some of the money for the contras, like that for Fatah, was furnished by Arab allies as a result of U.S. lobbying.
But there are also important differences—starting with the fact that Congress never passed a measure expressly prohibiting the supply of aid to Fatah and Dahlan. “It was close to the margins,” says a former intelligence official with experience in covert programs. “But it probably wasn’t illegal.”
Legal or not, arms shipments soon began to take place. In late December 2006, four Egyptian trucks passed through an Israeli-controlled crossing into Gaza, where their contents were handed over to Fatah. These included 2,000 Egyptian-made automatic rifles, 20,000 ammunition clips, and two million bullets. News of the shipment leaked, and Benjamin Ben-Eliezer, an Israeli Cabinet member, said on Israeli radio that the guns and ammunition would give Abbas “the ability to cope with those organizations which are trying to ruin everything”—namely, Hamas.
Avi Dichter points out that all weapons shipments had to be approved by Israel, which was understandably hesitant to allow state-of-the-art arms into Gaza. “One thing’s for sure, we weren’t talking about heavy weapons,” says a State Department official. “It was small arms, light machine guns, ammunition.”
Perhaps the Israelis held the Americans back. Perhaps Elliott Abrams himself held back, unwilling to run afoul of U.S. law for a second time. One of his associates says Abrams, who declined to comment for this article, felt conflicted over the policy—torn between the disdain he felt for Dahlan and his overriding loyalty to the administration. He wasn’t the only one: “There were severe fissures among neoconservatives over this,” says Cheney’s former adviser David Wurmser. “We were ripping each other to pieces.”
During a trip to the Middle East in January 2007, Rice found it difficult to get her partners to honor their pledges. “The Arabs felt the U.S. was not serious,” one official says. “They knew that if the Americans were serious they would put their own money where their mouth was. They didn’t have faith in America’s ability to raise a real force. There was no follow-through. Paying was different than pledging, and there was no plan.”
This official estimates that the program raised “a few payments of $30 million”—most of it, as other sources agree, from the United Arab Emirates. Dahlan himself says the total was only $20 million, and confirms that “the Arabs made many more pledges than they ever paid.” Whatever the exact amount, it was not enough.
lan B
On February 1, 2007, Dahlan took his “very clever warfare” to a new level when Fatah forces under his control stormed the Islamic University of Gaza, a Hamas stronghold, and set several buildings on fire. Hamas retaliated the next day with a wave of attacks on police stations.
Unwilling to preside over a Palestinian civil war, Abbas blinked. For weeks, King Abdullah of Saudi Arabia had been trying to persuade him to meet with Hamas in Mecca and formally establish a national unity government. On February 6, Abbas went, taking Dahlan with him. Two days later, with Hamas no closer to recognizing Israel, a deal was struck.
Under its terms, Ismail Haniyeh of Hamas would remain prime minister while allowing Fatah members to occupy several important posts. When the news hit the streets that the Saudis had promised to pay the Palestinian Authority’s salary bills, Fatah and Hamas members in Gaza celebrated together by firing their Kalashnikovs into the air.
Once again, the Bush administration had been taken by surprise. According to a State Department official, “Condi was apoplectic.” A remarkable documentary record, revealed here for the first time, shows that the U.S. responded by redoubling the pressure on its Palestinian allies.
The State Department quickly drew up an alternative to the new unity government. Known as “Plan B,” its objective, according to a State Department memo that has been authenticated by an official who knew of it at the time, was to “enable [Abbas] and his supporters to reach a defined endgame by the end of 2007 The endgame should produce a [Palestinian Authority] government through democratic means that accepts Quartet principles.”
Like the Walles ultimatum of late 2006, Plan B called for Abbas to “collapse the government” if Hamas refused to alter its attitude toward Israel. From there, Abbas could call early elections or impose an emergency government. It is unclear whether, as president, Abbas had the constitutional authority to dissolve an elected government led by a rival party, but the Americans swept that concern aside.
Security considerations were paramount, and Plan B had explicit prescriptions for dealing with them. For as long as the unity government remained in office, it was essential for Abbas to maintain “independent control of key security forces.” He must “avoid Hamas integration with these services, while eliminating the Executive Force or mitigating the challenges posed by its continued existence.”
In a clear reference to the covert aid expected from the Arabs, the memo made this recommendation for the next six to nine months: “Dahlan oversees effort in coordination with General Dayton and Arab [nations] to train and equip 15,000-man force under President Abbas’s control to establish internal law and order, stop terrorism and deter extralegal forces.”
The Bush administration’s goals for Plan B were elaborated in a document titled “An Action Plan for the Palestinian Presidency.” This action plan went through several drafts and was developed by the U.S., the Palestinians, and the government of Jordan. Sources agree, however, that it originated in the State Department.
The early drafts stressed the need for bolstering Fatah’s forces in order to “deter” Hamas. The “desired outcome” was to give Abbas “the capability to take the required strategic political decisions … such as dismissing the cabinet, establishing an emergency cabinet.”
The drafts called for increasing the “level and capacity” of 15,000 of Fatah’s existing security personnel while adding 4,700 troops in seven new “highly trained battalions on strong policing.” The plan also promised to arrange “specialized training abroad,” in Jordan and Egypt, and pledged to “provide the security personnel with the necessary equipment and arms to carry out their missions.”
A detailed budget put the total cost for salaries, training, and “the needed security equipment, lethal and non-lethal,” at $1.27 billion over five years. The plan states: “The costs and overall budget were developed jointly with General Dayton’s team and the Palestinian technical team for reform”—a unit established by Dahlan and led by his friend and policy aide Bassil Jaber. Jaber confirms that the document is an accurate summary of the work he and his colleagues did with Dayton. “The plan was to create a security establishment that could protect and strengthen a peaceful Palestinian state living side by side with Israel,” he says.
The final draft of the Action Plan was drawn up in Ramallah by officials of the Palestinian Authority. This version was identical to the earlier drafts in all meaningful ways but one: it presented the plan as if it had been the Palestinians’ idea. It also said the security proposals had been “approved by President Mahmoud Abbas after being discussed and agreed [to] by General Dayton’s team.”
On April 30, 2007, a portion of one early draft was leaked to a Jordanian newspaper, Al-Majd. The secret was out. From Hamas’s perspective, the Action Plan could amount to only one thing: a blueprint for a U.S.-backed Fatah coup.
“We Are Late in the Ball Game Here”
The formation of the unity government had brought a measure of calm to the Palestinian territories, but violence erupted anew after Al-Majd published its story on the Action Plan. The timing was unkind to Fatah, which, to add to its usual disadvantages, was without its security chief. Ten days earlier, Dahlan had left Gaza for Berlin, where he’d had surgery on both knees. He was due to spend the next eight weeks convalescing.
In mid-May, with Dahlan still absent, a new element was added to Gaza’s toxic mix when 500 Fatah National Security Forces recruits arrived, fresh from training in Egypt and equipped with new weapons and vehicles. “They had been on a crash course for 45 days,” Dahlan says. “The idea was that we needed them to go in dressed well, equipped well, and that might create the impression of new authority.” Their presence was immediately noticed, not only by Hamas but by staff from Western aid agencies. “They had new rifles with telescopic sights, and they were wearing black flak jackets,” says a frequent visitor from Northern Europe. “They were quite a contrast to the usual scruffy lot.”
On May 23, none other than Lieutenant General Dayton discussed the new unit in testimony before the House Middle East subcommittee. Hamas had attacked the troops as they crossed into Gaza from Egypt, Dayton said, but “these 500 young people, fresh out of basic training, were organized. They knew how to work in a coordinated fashion. Training does pay off. And the Hamas attack in the area was, likewise, repulsed.”
The troops’ arrival, Dayton said, was one of several “hopeful signs” in Gaza. Another was Dahlan’s appointment as national-security adviser. Meanwhile, he said, Hamas’s Executive Force was becoming “extremely unpopular I would say that we are kind of late in the ball game here, and we are behind, there’s two out, but we have our best clutch hitter at the plate, and the pitcher is beginning to tire on the opposing team.”
The opposing team was stronger than Dayton realized. By the end of May 2007, Hamas was mounting regular attacks of unprecedented boldness and savagery.
At an apartment in Ramallah that Abbas has set aside for wounded refugees from Gaza, I meet a former Fatah communications officer named Tariq Rafiyeh. He lies paralyzed from a bullet he took to the spine during the June coup, but his suffering began two weeks earlier. On May 31, he was on his way home with a colleague when they were stopped at a roadblock, robbed of their money and cell phones, and taken to a mosque. There, despite the building’s holy status, Hamas Executive Force members were violently interrogating Fatah detainees. “Late that night one of them said we were going to be released,” Rafiyeh recalls. “He told the guards, ‘Be hospitable, keep them warm.’ I thought that meant kill us. Instead, before letting us go they beat us badly.”
On June 7, there was another damaging leak, when the Israeli newspaper Haaretz reported that Abbas and Dayton had asked Israel to authorize the biggest Egyptian arms shipment yet—to include dozens of armored cars, hundreds of armor-piercing rockets, thousands of hand grenades, and millions of rounds of ammunition. A few days later, just before the next batch of Fatah recruits was due to leave for training in Egypt, the coup began in earnest.
Fatah’s Last Stand
The Hamas leadership in Gaza is adamant that the coup would not have happened if Fatah had not provoked it. Fawzi Barhoum, Hamas’s chief spokesman, says the leak in Al-Majd convinced the party that “there was a plan, approved by America, to destroy the political choice.” The arrival of the first Egyptian-trained fighters, he adds, was the “reason for the timing.” About 250 Hamas members had been killed in the first six months of 2007, Barhoum tells me. “Finally we decided to put an end to it. If we had let them stay loose in Gaza, there would have been more violence.”
“Everyone here recognizes that Dahlan was trying with American help to undermine the results of the elections,” says Mahmoud Zahar, the former foreign minister for the Haniyeh government, who now leads Hamas’s militant wing in Gaza. “He was the one planning a coup.”
Zahar and I speak inside his home in Gaza, which was rebuilt after a 2003 Israeli air strike destroyed it, killing one of his sons. He tells me that Hamas launched its operations in June with a limited objective: “The decision was only to get rid of the Preventive Security Service. They were the ones out on every crossroads, putting anyone suspected of Hamas involvement at risk of being tortured or killed.” But when Fatah fighters inside a surrounded Preventive Security office in Jabaliya began retreating from building to building, they set off a “domino effect” that emboldened Hamas to seek broader gains.
Many armed units that were nominally loyal to Fatah did not fight at all. Some stayed neutral because they feared that, with Dahlan absent, his forces were bound to lose. “I wanted to stop the cycle of killing,” says Ibrahim abu al-Nazar, a veteran party chief. “What did Dahlan expect? Did he think the U.S. Navy was going to come to Fatah’s rescue? They promised him everything, but what did they do? But he also deceived them. He told them he was the strongman of the region. Even the Americans may now feel sad and frustrated. Their friend lost the battle.”
Others who stayed out of the fight were extremists. “Fatah is a large movement, with many schools inside it,” says Khalid Jaberi, a commander with Fatah’s al-Aqsa Martyrs’ Brigades, which continue to fire rockets into Israel from Gaza. “Dahlan’s school is funded by the Americans and believes in negotiations with Israel as a strategic choice. Dahlan tried to control everything in Fatah, but there are cadres who could do a much better job. Dahlan treated us dictatorially. There was no overall Fatah decision to confront Hamas, and that’s why our guns in al-Aqsa are the cleanest. They are not corrupted by the blood of our people.”
Jaberi pauses. He spent the night before our interview awake and in hiding, fearful of Israeli air strikes. “You know,” he says, “since the takeover, we’ve been trying to enter the brains of Bush and Rice, to figure out their mentality. We can only conclude that having Hamas in control serves their overall strategy, because their policy was so crazy otherwise.”
The fighting was over in less than five days. It began with attacks on Fatah security buildings, in and around Gaza City and in the southern town of Rafah. Fatah attempted to shell Prime Minister Haniyeh’s house, but by dusk on June 13 its forces were being routed.
Years of oppression by Dahlan and his forces were avenged as Hamas chased down stray Fatah fighters and subjected them to summary execution. At least one victim was reportedly thrown from the roof of a high-rise building. By June 16, Hamas had captured every Fatah building, as well as Abbas’s official Gaza residence. Much of Dahlan’s house, which doubled as his office, was reduced to rubble.
Fatah’s last stand, predictably enough, was made by the Preventive Security Service. The unit sustained heavy casualties, but a rump of about 100 surviving fighters eventually made it to the beach and escaped in the night by fishing boat.
At the apartment in Ramallah, the wounded struggle on. Unlike Fatah, Hamas fired exploding bullets, which are banned under the Geneva Conventions. Some of the men in the apartment were shot with these rounds 20 or 30 times, producing unimaginable injuries that required amputation. Several have lost both legs.
The coup has had other costs. Amjad Shawer, a local economist, tells me that Gaza had 400 functioning factories and workshops at the start of 2007. By December, the intensified Israeli blockade had caused 90 percent of them to close. Seventy percent of Gaza’s population is now living on less than $2 a day.
Israel, meanwhile, is no safer. The emergency pro-peace government called for in the secret Action Plan is now in office—but only in the West Bank. In Gaza, the exact thing both Israel and the U.S. Congress warned against came to pass when Hamas captured most of Fatah’s arms and ammunition—including the new Egyptian guns supplied under the covert U.S.-Arab aid program.
Now that it controls Gaza, Hamas has given free rein to militants intent on firing rockets into neighboring Israeli towns. “We are still developing our rockets; soon we shall hit the heart of Ashkelon at will,” says Jaberi, the al-Aqsa commander, referring to the Israeli city of 110,000 people 12 miles from Gaza’s border. “I assure you, the time is near when we will mount a big operation inside Israel, in Haifa or Tel Aviv.”
On January 23, Hamas blew up parts of the wall dividing Gaza from Egypt, and tens of thousands of Palestinians crossed the border. Militants had already been smuggling weapons through a network of underground tunnels, but the breach of the wall made their job much easier—and may have brought Jaberi’s threat closer to reality.
George W. Bush and Condoleezza Rice continue to push the peace process, but Avi Dichter says Israel will never conclude a deal on Palestinian statehood until the Palestinians reform their entire law-enforcement system—what he calls “the chain of security.” With Hamas in control of Gaza, there appears to be no chance of that happening. “Just look at the situation,” says Dahlan. “They say there will be a final-status agreement in eight months? No way.”
“An Institutional Failure”
How could the U.S. have played Gaza so wrong? Neocon critics of the administration—who until last year were inside it—blame an old State Department vice: the rush to anoint a strongman instead of solving problems directly. This ploy has failed in places as diverse as Vietnam, the Philippines, Central America, and Saddam Hussein’s Iraq, during its war against Iran. To rely on proxies such as Muhammad Dahlan, says former U.N. ambassador John Bolton, is “an institutional failure, a failure of strategy.” Its author, he says, was Rice, “who, like others in the dying days of this administration, is looking for legacy. Having failed to heed the warning not to hold the elections, they tried to avoid the result through Dayton.”
With few good options left, the administration now appears to be rethinking its blanket refusal to engage with Hamas. Staffers at the National Security Council and the Pentagon recently put out discreet feelers to academic experts, asking them for papers describing Hamas and its principal protagonists. “They say they won’t talk to Hamas,” says one such expert, “but in the end they’re going to have to. It’s inevitable.”
It is impossible to say for sure whether the outcome in Gaza would have been any better—for the Palestinian people, for the Israelis, and for America’s allies in Fatah—if the Bush administration had pursued a different policy. One thing, however, seems certain: it could not be any worse.
David Rose is a Vanity Fair contributing editor.
Po pierwsze jak się komuś zadaje pytanie to grzeczność wymaga, żebyś odpowiedział na postawione ci wcześniej pytanie. Ponieważ do tej pory nie odpowiedziałeś mi w którym to miejscu miałem pisać, rzekomo antysemickie teksty nie widzę potrzeby, żeby ci odpowiadać.
O czym nie napiszą Mietek Michrichi i RadziwołJedwabne oczywiście to także antysemityzm nieprawdaż w końcu przecież według was Polaczki powinni się wogóle nie skarżyć nieprawdaż. Gdyby coś tak zachowywali się Polacy to już byśmy mieli potępiania.
Taniec na grobach
To, co uderza najbardziej, to szokujące zachowanie młodych Żydów odwiedzających nasz kraj. Demolują hotele, zamawiają striptizerki między wizytami w obozach zagłady i nie umieją się zachować w czasie podróży do Polski.
– Samolot po wylądowaniu w Polsce młodzieży izraelskiej wygląda jak pole bitwy. Najgorszy jest jednak stosunek tych dzieciaków do polskiej obsługi. Niedawno jedna ze stewardes dostała od młodego Izraelczyka w twarz. Tylko dlatego, że zbyt długo czekał na coca-colę – przyznaje pracownik LOT proszący o anonimowość.
Ich ochroniarze w agresywny sposób zachowują się w stosunku do każdego, kto próbuje nawiązać kontakt z którymś z uczestników wycieczki. Ambasada Izraela w Polsce od kilku lat otrzymuje informacje o brutalnych zachowaniach osób chroniących żydowską młodzież – w Krakowie zdarzały się brutalne pobicia, a mieszkańcy skarżą się na zakłócanie porządku czy impertynenckie zachowania uzbrojonych w ostrą broń ochroniarzy.
Młodzi Żydzi przyjeżdżają do Polski z przeświadczeniem, że wkraczają do wrogiego kraju, gdzie wszyscy ich nienawidzą, że niemal każdy Polak to antysemita i zaraz ktoś zacznie im wrzucać bomby do hotelu. Wszystkiemu winna propaganda i pranie mózgu, które urządza im się od najmłodszych lat. Kultura celebracji śmierci, jaka panuje w tym narodzie nie ułatwia zdroworozsądkowego podejścia do tego typu wyjazdów. Do tego traumatyczne przeżycia związane z wizytą w Oświęcimiu mogą być dla tych młodych ludzi zbyt wielkim ciężarem do uniesienia.
Wiele hoteli w Krakowie odmawia przyjmowania izraelskich wycieczek ze względu na ich zachowanie. Po najeździe 100 osobowej grupy młodzieży, która hałasuje całą noc, pokoje zostawia w zgliszczach i korzysta z umywalek zamiast toalet trudno się dziwić, że hotelarze nie chcą u siebie takich gości.
Swawola ochrony
Sama ochrona izraelskiej młodzieży ma w Polsce swoją historię, którą można by złożyć w czarną listę nadużyć, samowoli i przypadków agresji. W 2007 roku głośno było o przypadku mieszkającego w Krakowie Włocha, który w biały dzień na oczach przechodniów został pobity przez izraelskich ochroniarzy. „Założyli mi kajdanki, rzucili twarzą w psie odchody i kopali” – skarżył się mężczyzna.
Potem wielokrotnie słyszeliśmy o kolejnych tego typu wydarzeniach: tu pobicie, tam szarpanina albo po prostu buta bezkarnych i czujących się jak u siebie izraelskich bodyguardów. – W związku z przepisami izraelskiego ministerstwa edukacji ochrona musi być zapewniona. Ona sprowadza się do dwóch warstw: są ci, którzy podróżują z grupami i ci, którzy przygotowują miejsce na przyjazd młodzieży. Najczęściej zajmują się tym polskie firmy ochroniarskie, rzadziej izraelskie – opowiada w rozmowie z naTemat Zuzanna Radzik z Forum Dialogu Między Narodami, które działa na rzecz zbliżenia między Polakami i Żydami.
– Sami w Forum Dialogu mieliśmy problem, gdy w czasie spotkań młodzieży w polskich szkołach Izraelczykom towarzyszyli ochroniarze, bo to burzy intymności i atmosferę spotkania. Ale to pewnie konieczność, bo drugą stroną medalu są relacje ochroniarzy, którzy mówią, że przy każdej takiej wycieczce zdarzają się jakieś incydenty – dodaje.
Wandalizm w hotelach
Na to, jaką opinią cieszą się w Polsce młodzi Żydzi, ogromny wpływ mają bardziej drastyczne przypadki, w tym akty wandalizmu dokonywane przez część z nich w hotelach czy samolotach.
„Zdarza się, że gdzieś między wizytą w Treblince a Majdankiem młodzi Izraelczycy spędzają czas na zamówionym przez hotelowy telefon striptizie. Zdarza się, że obsługa hotelowa musi zbierać ludzkie odchody z łózek i umywalek. Zdarza się, że musi oddawać pieniądze za nocleg innym turystom, którzy nie mogą spać, bo Izraelczycy postanowili zagrać w hotelowym holu w piłkę nożną. O drugiej w nocy” – tak o wizytach nastolatków z Izraela w Polsce pisał w 2007 roku tygodnik „Przekrój”.
w jaki sposób żydowscy ochroniarze potraktowali bezbronnego człowieka?
Zwichnięte barki, otarcia i siniaki na nadgarstkach, plecach oraz brzuchu.
Tak wygląda Roberto L. po spotkaniu z pracownikami ministerstwa
bezpieczeństwa Izraela. Pobito go na Kazimierzu, gdy poprosił o wyłączenie
silnika w autobusie izraelskiej wycieczki.
(…)z głębi autobusu podszedł do mnie ochroniarz. Odepchnął mnie. Za chwilę
w moim kierunku ruszyło czterech innych bodyguardów z pozostałych autokarów.
Przestraszyłem się, więc dla obrony podniosłem z ziemi duży kamień – był
ciężki, musiałem go trzymać dwoma rękami. Ale podziałało – ochroniarze
uspokoili się. Jednak gdy odłożyłem głaz, zaatakowali mnie. Po chwili skuli
mnie plastikowymi kajdankami i wygięli ręce na wysokość głowy. Rzucili
skutego na ziemię, wylądowałem twarzą w psich odchodach. Gdy chciałem się
podnieść, kopali mnie po całym ciele. Nagle wszyscy rozbiegli się po
autokarach i odjechali. A ja zostałem skuty na ziemi
Na krakowskim Kazimierzu ochroniarze wycieczek izraelskiej młodzieży dają się we znaki mieszkańcom. Krakowian drażni, że nie mogą wejść na własną ulicę, bo zabrania tego uzbrojony strażnik, tłumacząc to względami bezpieczeństwa wycieczki. Jest szansa, że dzięki umowie międzynarodowej uda się rozwiązać ten problem.
Na konieczność załatwienia sprawy zwracał uwagę m.in. szef gminy żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz. Krakowscy radni już rok temu wysłali do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pismo z prośbą o rozwiązanie problemu ochroniarzy. Teraz pojawiła się na to szansa. W MSWiA jest już gotowy projekt umowy, która, według zapewnień urzędników ministerstwa, ureguluje najbardziej drażliwe kwestie.
A jest ich kilka. Po zajściu z Roberto L., Włochem pobitym przez ochroniarzy izraelskiej wycieczki, sprawa znalazła się w krakowskiej, a potem w izraelskiej prokuraturze. Okazało się bowiem, że ochroniarze z Izraela mają paszporty dyplomatyczne i nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności w Polsce. Ponadto, międzynarodowe umowy miedzy obydwoma państwami pozwalają im na noszenie broni na terenie naszego kraju.
Ochroniarze zasłynęli też z innych akcji, np. blokowania całych ulic na czas większych imprez związanych z kulturą żydowską. Potrafili nie wpuścić… obecnego szefa krakowskiej policji na jego własny teren. Mieszkańcy Kazimierza skarżyli się też, że ochroniarze bezpodstawnie zatrzymują ich i legitymują, co może zrobić tylko polska policja.
Mimo że od tamtych wydarzeń minął rok, problem nie zniknął. Mieszkańcy Kazimierza i właściciele okolicznych knajpek i stoisk na targu wielokrotnie było świadkami, gdy na czas przejścia np. 200-osobowej grupy ochroniarze blokowali całą ulicę. – Na Miodowej często się to zdarza – przyznaje Marcin Strzelecki, mieszkaniec tej ulicy.
Pan Marcin ma garaż przy ul. Estery, nieopodal synagogi Kupa. – Zdarzało się, że gdy chciałem otworzyć bramę pilotem, w moją stronę biegł uzbrojony ochroniarz, myśląc, że chcę odpalić bombę. To niemiłe uczucie: być na własnym podwórku traktowanym jak terrorysta – dodaje. Podkreśla, że najgorsza jest atmosfera stałego zagrożenia, którą wytwarzają ochroniarze.
– Gdy ktoś z wycieczki chce pogadać z Polakami na ulicy, natychmiast interweniują. W ten sposób nigdy nie przełamie się stereotypów Polaka-antysemity, które są wpajane tym dzieciom. Co gorsze, takie zachowania utrwalają negatywny obraz Żydów u tych Polaków, którzy naprawdę są antysemitami – dodaje Marcin Strzelecki.
Problem z ochroniarzami mają też turyści z kamerami, a nawet ekipy telewizyjne. – Ostatnio jeden z ochroniarzy zabronił nam filmowania wycieczki, która przechadzała się po dzielnicy żydowskiej – opowiada Wiesław Zwoiński, operator TVP Kraków. – Oczywiście nie miał do tego prawa, bo to miejsce publiczne. Ale kręcić już nie mogliśmy, bo stanął przed kamerą – dodaje.
Krakowscy urzędnicy i radni miejscy przyznają, że tak dalej być nie może.
– W żadnym państwie nie ma takich sytuacji, że obcokrajowiec ingeruje w porządek i bezpieczeństwo – mówi Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych. – Należy to jak najszybciej unormować – dodaje.
Jest nadzieja, że przygotowany w MSWiA projekt umowy załatwi sporne kwestie. Prawnicy jeszcze w tym tygodniu mają go przekazać do Ministerstwa Spraw
Zagranicznych, które będzie koordynować negocjacje ze stroną izraelską. – Wierzymy, że nowe ustalenia pozwolą uniknąć sytuacji takich, jak w Krakowie – mówi Wioletta Paprocka, rzeczniczka prasowa MSWiA.
Co na to strona izraelska? – Gdy zobaczymy projekt, będziemy rozmawiać. Jesteśmy otwarci na negocjacje – deklaruje ostrożnie Michał Sobelman, rzecznik ambasady Izraela w Polsce.
Łatwo jednak nie będzie. Izrael jest bardzo wyczulony na ewentualne zagrożenie terrorystyczne. Ochroniarze towarzyszą wycieczkom młodzieży od czasu zamachów w Monachium w 1972 roku (terroryści porwali wtedy podczas olimpiady izraelskich sportowców). Zawsze mają przy sobie broń.
– Chcemy chronić młodzież przed atakami terrorystycznymi. Co prawda w Polsce żaden się nie zdarzył, ale np. na Węgrzech w latach 90. zamachowcy zaatakowali autokar z izraelskimi emigrantami z ZSRR – tłumaczy Sobelman.
Były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss twierdzi, że teraz i tak sytuacja się uspokoiła. – Na początku tego wieku, podczas intifady (rozpoczęte w 2000 r. powstanie w Palestynie – przyp. red.), rodzice bali się puszczać dzieci do Polski. Ochrona tej młodzieży była o wiele bardziej zdeterminowana niż teraz – mówi. Przyznaje, że sam też nie ruszał się po polskich ulicach bez uzbrojonej ochrony.
Pierwsze jaskółki porozumienia już się pojawiły. Od czasu krakowskich wydarzeń z ubiegłego roku ochroniarzom z Izraela często towarzyszą ich koledzy z Polski. Mają m.in. pomagać w razie sytuacji konfliktowych. Rządy obu państw podpisały w tej sprawie deklarację. Znalazł się tam też punkt o pouczeniu Izraelczyków „aby unikali niepotrzebnych konfrontacji z osobami nienależącymi do grup, którym funkcjonariusze ci towarzyszą”. – Może w końcu atmosfera się poprawi i żaden antysemita nie będzie mógł się skarżyć na gości z Izraela – kwituje Marcin Strzelecki
To także zapewne antysemickie brednie
Młodzi Izraelczycy rozrabiają w Polsce
Lista strat po masowych wizytach izraelskiej młodzieży w Polsce jest długa i kosztowna. Rozpoczynają ją wypalone dywany w polskich hotelach, kończy trauma żydowskich nastolatków. I coraz częściej trauma tubylców
Toskańczyk Roberto Lucchesini, od kilku lat mieszkaniec Krakowa, ostatnio prawie nie śpi. Zanim zacznie normalnie poruszać rękami, będzie musiał przejść długą rehabilitację. A wszystko po tym, jak w biały dzień na oczach przechodniów i kilkudziesięciu nastolatków zamkniętych szczelnie w autobusach zaopatrzeni w ostrą broń izraelscy ochroniarze, skrępowali mu z tyłu ręce nad głową i skuli go kajdankami. Na środku krakowskiej ulicy. Chwilę przedtem Włoch na różne sposoby próbował zmusić kierowców autobusów, by wyłączyli silniki.
– Izraelczycy założyli mi kajdanki, rzucili twarzą w psie odchody i kopali – żali się Lucchesini. Następnie oprawcy po prostu odjechali. Włocha rozkuła dopiero policja.
Na krakowski Kazimierz, dawne żydowskie miasteczko, po którym zostały jedynie synagogi i ludzkie, często bardzo bolesne wspomnienia, Lucchesini przeniósł się z miłości do polskiej kobiety i polskiego miasta. Zamieszkał w kamienicy z widokiem na bożnicę.
– Wydawało mi się wtedy, że to najpiękniejsze miejsce na świecie – mówi. – Po pewnym czasie zrozumiałem, że miejsce, owszem, jest piękne, ale nie dla jego dzisiejszych mieszkańców.
Kopniaki zamiast odpowiedzi
Podobnego zdania jest również inna mieszkanka Kazimierza, urzędniczka Beata W., której izraelscy ochroniarze przetrzepali niedawno na jednej z ulic torebkę, zupełnie nie wyjaśniając przyczyn.
– Kiedy spytałam, o co właściwie chodzi, kazali mi się zamknąć. Posłuchałam, przestałam się odzywać, bałam się, że za chwilę każą mi się rozebrać do naga – irytuje się urzędniczka.
Odpowiedzi na pytanie nie otrzymał również młody polski Żyd, który jak zwykle w szabat kilka miesięcy temu chciał pomodlić się w swojej synagodze. Zapytał jedynie, dlaczego nie może wejść do świątyni. Zamiast odpowiedzi otrzymał kilka kopniaków.
– Widziałem to na własne oczy – mówi Mike Urbaniak, redaktor Forum Żydów Polskich i korespondent „European Jewish Press” w Polsce. – Widziałem, jak właściwie bez jakichkolwiek powodów mój kolega został brutalnie zaatakowany przez agentów ochrony z Izraela.
A wszystko to podobno w imię bezpieczeństwa izraelskich dzieci.
– Polakom trudno to może zrozumieć, ale ochrona towarzyszy młodym Izraelczykom na każdym kroku, i to zarówno w kraju, jak i za granicą – wyjaśnia Michał Sobelman, rzecznik prasowy ambasady Izraela w Polsce. – Taki wymóg stawiają rodzice dzieci, w przeciwnym razie nie zgodziliby się na jakikolwiek wyjazd. Ochroniarze pojawiają się zatem wszędzie tam, gdzie młodzież. Polska nie jest tu żadnym wyjątkiem.
Ale to w Polsce, jak wynika z relacji Mike’a Urbaniaka, Żydzi z Izraela skopali przed polską synagogą polskiego Żyda, po czym zaczęli mu jeszcze grozić więzieniem. I znów działo się to na oczach młodych ludzi z Izraela.
– Jest nam bardzo przykro, gdy słyszymy o takich incydentach – przyznaje Sobelman. – Każda z tych spraw jest szczegółowo wyjaśniana. Zrobimy wszystko, by do takich sytuacji więcej nie dochodziło. Być może trzeba będzie zmienić metody szkolenia naszych ochroniarzy, po to by zrozumieli, że Polska to nie Izrael, że skala zagrożeń w Polsce jest znikoma?
Profesor Moshe Zimmermann, szef Instytutu Historii Niemiec na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, uważa jednak, że problem nie dotyczy wyłącznie zachowania ochroniarzy. Jego zdaniem Izraelczycy zasadniczo uważają, że Polacy nie są dla nich równymi partnerami. I nie chodzi o to, że nie potrafią ich dzieciom zapewnić bezpieczeństwa.
– Nie są równymi partnerami do jakiejkolwiek dyskusji. Dotyczy to także wspólnej i dzisiejszej historii oraz polityki. Efekt jest taki, że młodzież izraelska widzi w Polakach ludzi drugiej kategorii, postrzega ich jako potencjalnych wrogów – wyjaśnia bez ogródek.
O tym, że profesor ma sporo racji, świadczyć może instrukcja postępowania z tubylcami rozdawana jeszcze kilka lat temu młodym Izraelczykom udającym się do Polski. Znalazł się w niej zapis: „Wszędzie będziemy otoczeni przez Polaków. Będziemy nienawidzić ich z powodu udziału w zbrodniach”.
– Programy przyjazdów naszych nastolatków są ustalane odgórnie przez izraelski rząd i są bardzo sztywne – wyjaśnia Ilona Dworak-Cousin, przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Izrael–Polska w Izraelu. – Sprowadzają się właściwie do odwiedzania kolejnych miejsc zagłady Żydów. Z takiej perspektywy Polska to wyłącznie wielki żydowski cmentarz. I nic więcej. Spotkania z żywymi ludźmi dla tych, którzy przywożą młodych Izraelczyków do kraju naszych przodków, są bez znaczenia.
Mieszkaniec krakowskiego Kazimierza, pochodzenia żydowskiego, uważa, że nie ma w tym nic złego: – Izraelczycy nie przyjeżdżają do Polski na wakacje. Ich zadaniem jest poznać miejsca Zagłady i posłuchać o straszliwej historii swoich rodzin, historii, która często nie jest im opowiadana przez dziadków ze względu na zbyt duży ładunek emocji. Często się zdarza, że wyjeżdżający stąd młodzi ludzie płaczą, dzwonią do rodziców i mówią: czemu mi nie powiedzieliście, że to było aż tak straszne? Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że nie mają ochoty na rozmowy o Lajkoniku.
Jednak według Ilony Dworak-Cousin brak kontaktu z Polakami sprawia, że izraelska młodzież coraz częściej zaczyna mylić ofiary z oprawcami. – Zaczynają myśleć, że to Polacy stworzyli obozy koncentracyjne dla Żydów, że to Polacy byli i wciąż są największymi antysemitami na świecie – dodaje Żydówka.
Wspomniany mieszkaniec Kazimierza jest zupełnie innego zdania. – Nie wierzę, by ktoś im mówił, że to Polacy zrobili. Dlatego nie muszą prowadzić jakichkolwiek dyskusji z młodymi Polakami.
Nastoletni skandaliści
Jednak zdaniem sporej części Izraelczyków instrukcję dla młodzieży ostatecznie wprawdzie zmieniono, ale podejścia do Polaków nie.
– Ktoś kiedyś w Izraelu zdecydował, że nasze dzieci, jadąc do Polski, muszą być szczelnie otoczone ochroną – mówi Lili Haber, przewodnicząca Związku Krakowian w Izraelu. – Ktoś zdecydował, że młodzi Izraelczycy nie mogą spotykać się z polskimi rówieśnikami, spacerować po ulicach. W rzeczywistości te wizyty nie są niczym więcej niż kilkunastodniowym, dobrowolnym pobytem młodzieży w więzieniu.
Dobrowolnym, ale też niezwykle kosztownym – 1400 dolarów od osoby. Na przyjazdy do Polski nie stać wszystkich rodziców młodych Izraelczyków.
– W dodatku, jak się okazuje, zbyt młodych na to, by oglądać miejsca kaźni – dodaje doktor Ilona Dworak-Cousin. – Traumatyczne przeżycia, jakie towarzyszą wizytom w kolejnych obozach śmierci, mają swoje konsekwencje. Dzieciaki stają się agresywne. I zamiast poznawać kraj przodków, kraj, w którym Żydzi w symbiozie z Polakami żyli prawie tysiąc lat, nastolatki z Izraela wywołują w nim kolejne skandale.
Zdarza się, że gdzieś między wizytą w Treblince a Majdankiem młodzi Izraelczycy spędzają czas na zamówionym przez hotelowy telefon striptizie. Zdarza się, że obsługa hotelowa musi zbierać ludzkie odchody z łóżek i umywalek. Zdarza się, że musi oddawać pieniądze za nocleg innym turystom, którzy nie mogą spać, bo Izraelczycy postanowili zagrać w hotelowym holu w piłkę nożną. O drugiej w nocy.
Sześcioletni Krzyś z Kazimierza też grał w piłkę. 15 kwietnia, w niedzielny wieczór, po tym jak strzelił dwa gole, chciał normalnie wrócić do domu. Domu położonego blisko synagogi, przed którą zgromadziły się na uroczystościach poprzedzających Marsz Żywych setki młodych Izraelczyków. Tuż przed ulicą Szeroką Krzysia zatrzymało kilku zdecydowanie niemiłych panów. – Dziś jest to teren półprywatny. Przejścia nie ma – usłyszał. Nie pomogły prośby chłopca, że jak nie wróci na czas do domu, jego mama będzie się denerwować.
„Bramkarze”, co ciekawe, tym razem polscy, i co jeszcze ciekawsze, w towarzystwie krakowskich policjantów, okazali się również głusi na prośby wycieczki Holendrów, którzy pół roku wcześniej zarezerwowali sobie kolację w restauracji przy ulicy Szerokiej. – To wolny kraj? – próbował upewnić się jeden z turystów.
W zwykły dzień na Szeroką można się dostać z kilku stron. W ten wieczór – z żadnej. Sama bezskutecznie próbowałam przedrzeć się przez bramki. Pomogli mi dopiero policjanci.
– Tu nie ma żadnych zakazów – przekonywali mnie chwilę później, choć stan faktyczny wskazywał na coś zupełnie innego.
– Wprowadziliśmy jedynie pewne ograniczenia w ruchu – wyjaśnia mi kilka dni później Sylwia Bober-Jasnoch z biura prasowego małopolskiej policji.
Policjanci nie mogą mówić inaczej. Oficjalnie polskie prawo nie daje możliwości odcięcia obywateli od ulic, przy których mieszkają. Nawet podczas imprez masowych, a uroczystości na Szerokiej taką nie były, mieszkańcy mają prawo wrócić do swoich domów, a turyści mają prawo zjeść obiad w restauracji. Także oficjalnie ochroniarze izraelscy nie mogą zatrzymywać i rewidować przechodniów.
Próbowałam się dowiedzieć więcej na temat praw agentów ochrony izraelskiej w Polsce. Najpierw w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, skąd odesłano moje pytania do… Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wysłałam też pytania do ministra spraw wewnętrznych. Mimo wcześniejszych obietnic nie dostałam żadnej odpowiedzi. Chętny do rozmowy okazał się jedynie Maciej Kozłowski, były ambasador w Izraelu, obecnie pełnomocnik ministra spraw zagranicznych do spraw stosunków polsko-izraelskich
– Przepisy są nieprecyzyjne – przyznaje Kozłowski. – W zasadzie ochroniarze z obcego kraju nie powinni poruszać się po Polsce uzbrojeni, ale dla władz Izraela kwestie bezpieczeństwa są priorytetem. Próby przekonania izraelskiego rządu, że ich obywatele powinni korzystać z polskiej ochrony, na razie zakończyły się fiaskiem.
Samolot jak pole bitwy
Dla Roberta Lucchesiniego, jak też jego żony Anny i dwuletniej córeczki, postawa polskiego rządu, który w przeciwieństwie do Izraela swoim obywatelom nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa, jest zupełnie niezrozumiała. Do priorytetów małżeństwa z Kazimierza oprócz poczucia bezpieczeństwa należą także spokój i cisza. Tymczasem włosko-polską rodzinę dzień w dzień budzi co rano głośny charkot silników polskich autobusów z grupami młodzieży z Izraela. Ich polscy kierowcy permanentnie łamią przepisy. Przy skwerku obok synagogi – naprzeciwko domu Roberta – mogą zgodnie z przepisami stać najwyżej trzy autokary, najwyżej 10 minut. Stoi znacznie więcej, godzinami. W dodatku z włączonymi silnikami. Powód? Bezpieczeństwo młodzieży – szybciej odjadą z miejsca zagrożenia, gdy silniki są uruchomione.
Poza tym młodym Izraelczykom trzeba serwować kawę. Bo chociaż Kazimierz to dziś dziesiątki kawiarni, nastolatki z Izraela do nich nie zaglądają. Mają to jasno powiedziane: zero kontaktów z otoczeniem, zero rozmów z przechodniami, zero uśmiechów i gestów.
Tak jest już od kilkunastu lat – z Polakami grupy izraelskie kontaktują się wyłącznie tam, gdzie muszą. Najpierw w samolotach.
– Samolot po wylądowaniu w Polsce młodzieży izraelskiej wygląda jak pole bitwy – przyznaje pracownik LOT proszący o anonimowość. – Najgorszy jest jednak stosunek tych dzieciaków do polskiej obsługi. Niedawno jedna ze stewardes dostała od młodego Izraelczyka w twarz. Tylko dlatego, że zbyt długo czekał na coca-colę.
Leszek Chorzewski, rzecznik prasowy LOT, przyznaje, że młodzież izraelska to trudny klient. – Wymaga nie tylko więcej uwagi niż inni pasażerowie, ale też zdecydowanie większych środków ostrożności – dodaje. Ta ostrożność to przedłużające się kontrole latających maszyn i lotnisk przeprowadzane przez służby izraelskie. To także bardzo wysokie wymagania ochroniarzy młodych Izraelczyków.
Na własnej skórze przekonała się o tym Katarzyna Łazuga, studentka z Poznania. Na jednym z polskich lotnisk uczestniczyła w zajęciach kursu pilotażu turystycznego. – Do pomieszczenia, w którym przebywaliśmy, weszli młodzi ludzie z Izraela – wspomina. – W chwilę później nasza grupa w pośpiechu musiała przerwać zajęcia i opuścić salę. Izraelscy ochroniarze kazali nam się wynieść, natychmiast i bez gadania. Bo… za bardzo gapiliśmy się na ich podopiecznych. Owszem, patrzyliśmy się na nich. Zwracali na siebie uwagę, byli wyjątkowo ładni.
Polaków młodzi Izraelczycy widują jeszcze tam, gdzie nocują – w polskich hotelach. O ile polskie hotele chcą ich jeszcze przyjmować. Spora część krakowskich zdecydowanie już nie chce.
– Raz na zawsze zrezygnowaliśmy z przyjmowania młodzieży izraelskiej – przyznaje Agnieszka Tomczyk, asystentka szefa sieci hoteli System w Krakowie. – Nie stać nas już było na wyrównywanie strat po jej wizytach.
Te straty to zdemolowane pokoje, połamane krzesła i stoły, ludzkie odchody w umywalkach lub koszach na śmieci albo jak w Astorii, innym krakowskim hotelu, wypalony dywan. Astoria także wycofuje się z grup izraelskich. Między innymi dlatego, że ochroniarze żydowskiej młodzieży wypraszali z hotelu gości, którzy po prostu im się nie podobali.
– Ja rozumiem, że izraelscy ochroniarze są wyczuleni na wszelkie niepokojące sygnały. Przyjechali z kraju, gdzie nieustająco wybuchają bomby, a młodzi ludzie giną w zamachach terrorystycznych – zapewnia Mike Urbaniak. – Tyle tylko, że Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie. Tu, poza nielicznymi przypadkami, nie atakuje się Żydów, a żydowskie instytucje, co jest ewenementem na światową skalę, nie potrzebują żadnej ochrony.
Wielki biznes
Ochrony nie potrzebują także, o dziwo, chasydzi przybywający licznie do Polski z Izraela. W tym na przykład kilkudziesięciu ortodoksyjnych Żydów, którzy niedawno odwiedzili nasz kraj, bo chcieli pomodlić się przy grobie cadyka z Lelowa. Zjawili się też na krakowskim Kazimierzu bez asysty i bez cienia strachu.
– Bez żadnych oporów rozmawiali z zaciekawionymi ich wyglądem turystami, dla których pejsaci Żydzi są wciąż niecodziennym zjawiskiem – dodaje Urbaniak.
Na Kazimierzu chasydzi są zjawiskiem codziennym. Tak jak wycieczki młodzieży z Izraela. W tym roku ma przyjechać do Polski aż 30 tysięcy nastolatków. A z nimi 800 ochroniarzy.
Roberto Lucchesini zgłosił pobicie przez izraelską ochronę na polską policję. Sprawą zajęła się już krakowska prokuratura. W Izraelu także toczy się w tej sprawie śledztwo.
– Jego wyniki mają średnie znaczenie – uważa Ilona Dworak-Cousin. – Znaczenie ma jedynie to, czy młodzież, która odwiedza Polskę, nadal będzie ją traktować jak wrogi i zupełnie obcy kraj.
Zarówno Stowarzyszenie Przyjaźni Izrael–Polska, jak i Związek Krakowian w Izraelu próbują dziś przekonać władze swojego kraju, by nie wysyłały więcej nastolatków do obozów zagłady w Polsce. Szanse na to są niewielkie.
– Te wycieczki to przede wszystkim wielki biznes dla ich organizatorów – przyznaje Lili Haber. – W tym również dla izraelskich ochroniarzy.
Anna Szulc
(Przekrój 19/2007)
Oto jak się przedstawia przestrzeganie wolności prasy w Izraelu, gdyby coś takiego miało miejsce w Rosji lub w Polsce już słyszelibyśmy o łamaniu praw człowieka
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/izraelskie-sily-bezpieczenstwa-zaatakowaly-zagranicznych-dziennikarzy/gq2wj
@Marysia
A można poprosić do link do donosu?
Syn izraelskiego generala – Miko Peled
pokazuje prawdziwe zbrodnicze oblicze polityki Izraela
https://www.youtube.com/watch?v=TOaxAckFCuQ
@michrich
„w wiekszosci Polacy nie mieli nic preciwko temu ze Zydow mordowano”
Nie tylko nie mieliśmy nic przeciwko, nie tylko bawiliśmy się na tej karuzeli pod Gettem, ale i przykładaliśmy własną rękę do tej niesłychanej zbrodni. To boli i pali sumienie, mimo że przecież nie ja te czyny popełniłem. Jak przewrotnie mówi Pismo, „Krew Jego na nas i na dzieci nasze…”
Pozwolę sobie zaryzykować tezę, że wyjątkowość holocaustu nie polegała na liczbie ofiar, na uprzemysłowieniu mordu, tylko na sprowadzeniu całych grup ludzkich do poziomu insektów. Łatwość, z jaką „sąsiedzi” (w znaczeniu dużo szerszym niż po prostu „znaczna część Polaków”, bo przecież Niemcy też byli czyimiś sąsiadami, a jeszcze Austriacy, Francuzi, Węgrzy, etc., etc.) w sercu Europy zaakceptowali tę wizję świata, jest PRZERAŻAJĄCA. Jeśli to się zdarzyło raz, dlaczego nie miałoby przytrafić się powtórnie? Dlatego jest w naszym najlepiej pojętym interesie, by wykonać pięć znanych kroków:
1. Rachunek sumienia
2. Żal za grzechy
3. Mocne postanowienie poprawy
4. Szczera spowiedź
5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu
Myślę, że Niemcy przeszli tę drogę. Naprawdę nie możemy im dorównać? Przecież nie wymaga to żadnych inwestycji, kapitału, tylko trochę wyobraźni i sumienia. Tej wyobraźni i sumienia oczekiwałbym zwłaszcza od autorytetów – zwłaszcza kościelnych, ale jeden Lemański wiosny nie czyni, nie wierzę, że w tej sprawie kiedykolwiek usłyszę szczere „prosimy o przebaczenie i przebaczamy”.
Po co daleko szukac wsrod Polakow.
Sami Zydzi przyznaja, ze bez masowej kolaboracji zydowskiej z Niemcami holocaust bylby praktycznie niemozliwy a conajmniej – byloby znacznie mniej jego ofiar.
I kolejny drobny kamyczek:
„Izraelskie siły bezpieczeństwa zatrzymały w piątek w Hebronie kamerzystę agencji AP i ostrzelały gumowymi kulami samochody dziennikarzy – poinformowało Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej w Izraelu (FPA). Dziennikarze śledzili przebieg palestyńskiej demonstracji.”
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,16483602,Izraelskie_sily_bezpieczenstwa_ostrzelaly_zagranicznych.html#ixzz3AVJ5DRTj
Po co pisac o polskiej karuzeli przy murze getta gdy w srodku jedni Zydzi umierali na ulicach z glodu gdy drodze pili szampana przy suto zastawionych stolach
Tygodnik „Polityka” lamie jaskrawo i otwarcie polskie prawo, upowszechniajac wypowiedzi nawolujace do nienawisci etnicznej lub wrecz do ludobojstwa. Monitorujemy wypowiedzi „Polityki” i jej komenntatorow. Zanim sprawa znajdzie final w sadzie – ukaze sie ksiazkowe opracowanie polskich opinii „o Zydach” w kilku wersjach jezykowych.
Portal „Polityka” wspoldziala z anonimowymi „komentatorami” lamiacymi polskie prawo i nawolujacymi do nienawisci etnicznej i/lub ludobojstwa poprzez stosowanie cenzury prewencyjnej, dopuszczajacej publikacje wylacznie antysemickich komentarzy. Antysemicka cenzura „Polityki” jest rownie istotna w nawolywaniu do nienawisci jak skrajnie rasistowskie „komentarze” upowszechniane za posrednictwem portalu.
Portal „Polityka” aktywnie uczestniczy w upowszechnianiu antysemickich falszywek, majacych na celu upowszechnianie nienawisci do Zydow poprzez publikacje fikcyjnych „cytatow z Talmudu”.
@Agnieszka Zagner, @Anndrzej Falicz
„Sami Zydzi przyznaja, ze bez masowej kolaboracji zydowskiej ”
Obciazanie „samych Zydow” odpowiedzialnoscia za hitlerowskie ludobojstwo jetz zjawiskiem naturalnym i oczywistym w kraju, ktorego mieszkancy uczestniczyli w niemieckiej zagladzie Zydow chetnie, dobrowolnie i na skale masowa- od masowego mordowania Zydow w pogromach az po dzialanosc Policji Granatowej i powszechne szmalcownictwo.
Tygodnik „Polityka” lamie jaskrawo i otwarcie polskie prawo, upowszechniajac wypowiedzi nawolujace do nienawisci etnicznej lub wrecz do ludobojstwa. Monitorujemy wypowiedzi „Polityki” i jej komenntatorow. Zanim sprawa znajdzie final w sadzie – ukaze sie ksiazkowe opracowanie polskich opinii „o Zydach” w kilku wersjach jezykowych.
Portal „Polityka” wspoldziala z anonimowymi „komentatorami” lamiacymi polskie prawo i nawolujacymi do nienawisci etnicznej i/lub ludobojstwa poprzez stosowanie cenzury prewencyjnej, dopuszczajacej publikacje wylacznie antysemickich komentarzy. Antysemicka cenzura „Polityki” jest rownie istotna w nawolywaniu do nienawisci jak skrajnie rasistowskie „komentarze” upowszechniane za posrednictwem portalu.
Portal „Polityka” aktywnie uczestniczy w upowszechnianiu antysemickich falszywek, majacych na celu upowszechnianie nienawisci do Zydow poprzez publikacje fikcyjnych „cytatow z Talmudu”.
From our point of view – keep up the good work! Publish as many murderous, genocidal lies about „the Jews” as you can! You will not be able to start any pogroms and murders – there are no Jews left in your country to be murdered in pogroms. Your country is completely judenrein.
However, you are actively promoting the image of your country and your fellow countrymen on the international stage. We are happy tro see your numerous publications about „the Jews”, the supposedly bad „zionists” and so on. You are actively shaping the image of your country as the bulwark of genocidal, anti-Semitic hatred. Please go on – we haev only to translate and distribute your own hateful texts about „the Jews”.
@zz
Dzieks za wyczerpujaca odpowiedz (zz: 15 sierpnia o godz. 9:22)
‚W “Getcie Gaza” to Hamas “spalił 1800 swoich sąsiadów”. Przyrost naturalny w Strefie Gazy to ok. 100 tys. osób rocznie. Te 1800 bojowników arabskie kobiety odtworzą w 2 tygodnie, a ONZ potem je wykształci. Podejrzewam, że większy ból Hamasowi sprawiły straty w infrastrukturze i brak zrozumienia u arabskich przyjaciół z Egiptu i Libanu. (..)’.
na moje pytania: mr.off, 15 sierpnia o godz. 2:11)
1) Czy Getto Gaza, w ktorym zydowscy sasiedzi pala wlasnie zywcem 1.800 Palestynskich sasiadow (po raz 3 w ciagu 5 lat) to symboliczny odpowiednik stodoly w Jedwabnem, w ktorym polscy sasiedzi spalili 400 zydowskich sasiadow?
2) Czy HOLOCAUST GETTA GAZA, ktorego aksjologicznym fundamentem jest DAHIYA DOCTRINE (dzis praktykowana przez B.Netanyahu) to kwinteserncja MEIN KAMPF A.Hitlera? A syjonizm
Netanyahu to juz nazizm Hitlera? Czy jeszcze nie.
Jesli nie, to dlaczego? Na czym polega roznica na poziomie filozofii/aksjologii/doktryny panstwowej?
*
Z Pana odpowiedzi wynika, ze Zydowska Organizacja Bojowa Marka Edelmana, ktora z bronia w reku stawila czola hitlerowskiej bestii walczac o wolnosc i godnosc Zydow podczas Powstania w Getcie Warszawskim to terrorysci (jak ci z Hamasu). I ZOB Edelmana jest odpowiedzialna za spalenie Warszawskiego Getta przez nazizm. I ofiary Calopalenia.
A Hitler jest cacy jak Netanyahu.
Podobnie odpowiedzialni za zrownanie z ziemia Warszawy i smierc ponad 200.000 tys. Warszawiakow podczas Powstania Warszawskiego sa polscy hamasowcy, czyli Armia Krajowa.
A nie Hitler, ktorego kopia na Bliskim Wschodzie jest dzis Netanyahu i jego panstwo ludobojcow: Izrael.
Szczerze mowiac nie spodziewalem sie az tak szczerej odpowiedzi. I wylozenie wszystkich kart na stol. Zrobil to pan lepiej niz kilku rozkosznych zolnierzy Hasbary, biegajacy po tym blogu jak w ukropie.
Dzieks.
PS.
Drobne pytanko na marginesie: po co Pan traci swoj cenny czas na ‘rozwazania’ z miejscowymi hasbarczykami czy to policja granatowa czy ta zydowska ,z Getta, zwawiej zapedzala Zydow do bydlecych wagonow jadacych do Oswiecimia, skoro uwaza Pan, ze ludobojstwo jest OK ?
Wszak i jedni i drudzy – stosujac Pana ‘etyczne’ kryteria – dobrze wykonywali swoja robote. Przerabiali Zydow na mydlo, jak syjonisci z Izraela (i ich amerykanscy wspolnicy z AIPAC) przerabiaja dzis na mydlo Palestynczykow z Getta Gaza i (Zachodniego Brzegu).
Przecie zydowskie kobiety, jak palestynskie – wedle Pana – moga w 2 tygodnie uczynic problem ktory podnosze – niewaznym.
Bo wszak to tylko swiad Krolikow, a nie LUDZI.
I WARTOSCI.
(cdn)
@Mietek tzn. za niesympatyczna osobowosc mlodych Izraelczykow spotkanych w Patagonii winne sa napisy antyzydowskie w Polsce. Tez logiczne.
Ja Wam nie zabraniam wycieczek do Patagonii, ale pytalam dlaczego np. nie jezdza w takich ilosciach w inne strony swiata, zwlaszcza, ze sa to szalenie kosztowne i dlugotrwale podroze. Nie to co do Do Auschwitz , bo przeciez nie do Polski. Cel tych wyjazdow znam i rozumiem: Nigdy dosyc jatrzenia i prania mozgow jak sie nazywa narod winny za holokaust. No jak? Nazisci i Polacy.
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale znam bardzo blisko i mam staly kontakt, tez osobisty z trojka uczniow szkoly Laudera w W-wie. Teraz sa w licealnych klasach publicznych szkol. Jakos nigdy nie opowiadaja mrozacych scen, co ich spotyka w Polsce jako osoby identyfikujace sie z Zydostwem, a identyfikuja sie nie noszac jednak sztandaru i nie zawracajac sobie tym glowy. Jeden z nich, ktory wlasnie przebywa w Ameryce „napadl” na mnie tydzien temu, ze pogardzam Polska i Polakami. No, ale zaraz sie pogodzilismy, jednak ciagle musze uwazac.
@zz
16 sierpnia o godz. 0:42
@michrich
“w wiekszosci Polacy nie mieli nic preciwko temu ze Zydow mordowano”
Nie tylko nie mieliśmy nic przeciwko, nie tylko bawiliśmy się na tej karuzeli pod Gettem, ale i przykładaliśmy własną rękę do tej niesłychanej zbrodni. To boli i pali sumienie, mimo że przecież nie ja te czyny popełniłem. Jak przewrotnie mówi Pismo, “Krew Jego na nas i na dzieci nasze…”
Pozwolę sobie zaryzykować tezę, że wyjątkowość holocaustu nie polegała na liczbie ofiar, na uprzemysłowieniu mordu, tylko na sprowadzeniu całych grup ludzkich do poziomu insektów. Łatwość, z jaką “sąsiedzi” (w znaczeniu dużo szerszym niż po prostu “znaczna część Polaków”, bo przecież Niemcy też byli czyimiś sąsiadami, a jeszcze Austriacy, Francuzi, Węgrzy, etc., etc.) w sercu Europy zaakceptowali tę wizję świata, jest PRZERAŻAJĄCA. Jeśli to się zdarzyło raz, dlaczego nie miałoby przytrafić się powtórnie? Dlatego jest w naszym najlepiej pojętym interesie, by wykonać pięć znanych kroków: 1. Rachunek sumienia 2. Żal za grzechy 3. Mocne postanowienie poprawy 4. Szczera spowiedź 5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu
* * *
Powszechnie znane badania opinii w Izraelu pokazuja, ze wiekszosc jego obywateli (jak tutejsi hasbarczycy z Izraela na czele z @michrichem) nie maja nic przeciw temu, by syjonisci mordowali Palestynczykow na masowa skale. Ci najbardziej nawiedzeni domagaja sie wrecz publicznie LUDOBOJSTWA.
Detale na moim blogu – http://www.tokfm.pl/blogi/loza-szydercy – w postach z cyklu KRWAWA MASAKRA GETTA GAZA ‘2014’. Niezbednik inteligenta.
Media pokazaly juz swiatu Izraelczykow ‘na karuzeli’, czyli na kanapach na wzgorzach Sderotu ogladajacych naloty na Gaze i oklaskujacych najatrakcyjniejsze wybuchy bomb (oznaczajace, ze wlasnie fruwaja w powietrzu palestynskie dzieci zamienione przez syjonistow w mieso armatnie).
Nie ryzykuje Pan wiec wiele powiadajac, ze Holocaust I mial za fundament myslenie o LUDZIACH jak o insektach. Fakt: TAK MYSLELI HITLEROWCY.
PROBLEM W TYM, ZE TAK SAMO MYSLA DZIS SYJONISCI O PALESTYNCZYKACH. I DLATEGO TRWA HOLOCAUST II.
Z PANA AKTYWNYM WSPARCIEM.
Nie bardzo rozumiem wiec, co Pana przeraza?
TO ZE SYJONISCI I NAZISCI MAJA TEN SAM ‘SYSTEM WARTOSCI”?
Wszak sam Pan zeznal (wyzej) bez przymusu, ze to takze Pana ‘wartosci’.
Wiec ???
* * *
Sadze, ze to rozkoszna naiwnosc, gdy Pan pisze: (…) jest w naszym najlepiej pojętym interesie, by wykonać pięć znanych kroków: 1. Rachunek sumienia 2. Żal za grzechy 3. Mocne postanowienie poprawy 4. Szczera spowiedź 5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu’.
SYJONISCI NIE SA MIESZKANCAMI SWIATA WARTOSCi CYWILIZACJI CHRZESCIJANSKIEJ (ZACHODU). ONI NIE MYSLA TYM KANONEN WARTOSCI. MYSLAC O SOBIE, JAKO NARODZIE WYBRANYM. A WIEC RASIE PANOW.
TO DLATEGO od 50 lat Palestyna jest okupowana. TO DLATEGO od 50 lat Palestynczycy sa mordowani z premedytascja. TO DLATEGO od 50 lat w Palestynie trwaja nieustajace czystki etniczne (ktore zaczely sie dluuuuugo przed 1948 r). A caly Bliski Wschod jest terroryzowany przez Izrael: terrorystow zorganizowanych w panstwo.
ITD.
Rozwiazanie problemU jest wiec tylko jedno:
NORYMBERGA II PRZED KTORA O ZBRODNIE PRZECIW LUDZKOSCI ZOSTANIE OSKARZONY SYJONIZM – IDEOLOGIA LUDOBOJCOW – ORAZ IZRAEL – PANSTWO TERRORYSTOW.
To pierwszy krok, bez wykonania ktorego NIC sie nie zmieni.
Nie mozna sie dac wpuszczac trolom typu Mietek/michrich/Jedwabne w „dyskusje” o niesprawiedliwie dyskryminowanych przez wieki Zydach.
Temat jest jednoznaczny – izraelskie zbrodnie i rasistowski charakter Izraela jako europejskiej kolonii – uniemozliwiajacy normalizacje relacji z Palestynczykami.
To uporczywe powracanie w/w troli do wybiorczych przykladow dyskryminacji Zydow z przeszlosci ma byc swojego rodzaju alibi dla izraelskich zbrodni, ktorych swiadkami jestesmy dzisiaj.
Istanial zapewne jakis powod, ze wlasnie na terenie polski przez wieki istniala zdecydowanie najwieksza diaspora zydowska.
Zydzi uciekali z calej Europy by osiedlic sie wlasnie na terenie Polski.
Wytykanie Polakom jakiegos szczegolnego antysemityzmu, ktory zatruwal nikomu nie wadzacemu zydowskiemu narodowi zycie JEST ABSURDALNE.
Nikt Zydow do tego „piekla” sila nie przesiedlal.
Sami przyjezdzali do Polski.
W czasie II Wojny Swiatowej Niemcy i sowieci napadli na nasza ojczyzne.
Niemcy „narod filozofow” planowali calkowita eliminacjae Zydow i j uczynienie z Polakow niewolnikow na poziomie bydla.
Polacy walczyli z Niemcami na wszystkich frontach II Wojny Swiatowej- propocjonalny wklad Polakow w pokonanie Niemcow – ktorzy chcieli zlikwidowac narod zydowski- jest jednym z zdecydowanie najwyzszych po stronie aliantow.
Nawet w liczbach bezwzglednych polskie siły zbrojne zaangażowane w II wojnie światowej w walkę przeciw nazistom stanowiły czwartą co do wielkości armię aliancką w Europie…
Dopiero dzis w pelni zaczyna sie doceniac olbrzymi wklad polskiego wywiadu w pokonaniu III rzeszy.
Polacy wlozyli proporcjonalnie wiecej krwi, zaslug i poswiecenia niz inne narody by pokonac Niemcow – tym samym przyczynili sie bardziej niz inni w pokoniu smiertelnego wroga ZYDOW.
Polacy nie stworzyli kolaboranckich armii hitlerowskich jak Russkaja Osowboditilenaja Narodnaja Armia…Kaminskiego, nie bylo wjak u Wegrow faszystowskich dywizji wspopracujacych z Hitlerem, nie bylo kolaboracyjnego polskiego rzadu Vichy jak we francji aktywnie wspoldzialajacego w eksterminacji Zydow, nie bylo faszystowskiej partii jak Brytyjska Unia Faszystów Wosleya czy Imperialnej Ligi Faszystów Arnolda Leese’a.
Nie bylo faszystow Mussoliniego,
Czy nawet jak w USA – Lega Fascista.
Malo tego…w niemieckich siłach zbrojnych służyło około 150 tysięcy mischlingów Niemcow zydowskiego pochodzenia a tzw.Judenraty (niem. Rady żydowskie), wprowadzone przez nazistów w 1939 roku.
współpracowaly przy organizowaniu deportacji do obozów zagłady.
zbierały i przekazywały informacje o miejscach pobytu zdemobilizowanych żołnierzy i innych poszukiwanych przez Niemców członków inteligencji: nauczycieli, kadrę naukowa ośrodków uniwersyteckich, byłych policjantów i innych.
Judenratom częściowo podlegały jednostki policyjne wewnątrz getta, pozbawione jednak prawa posiadania i używania broni; wykorzystywano je do rekwizycji, łapanek, eskortowania przesiedleńców oraz w akcjach deportacyjnych…
„Jedna z najsłynniejszych żydowskich myślicielek XX wieku Hannah Arendt w 1963 roku wystąpiła w książce Eichmann w Jerozolimie z dramatycznym oskarżeniem przeciw Judenratom. Twierdziła, że bez ich udziału w rejestracji Żydów, koncentracji ich w gettach, a potem aktywnej pomocy w skierowaniu do obozów zagłady zginęłoby dużo mniej Żydów, ponieważ Niemcy mieliby więcej kłopotów z ich spisaniem i wyszukiwaniem. W okupowanej Europie naziści zlecali funkcjonariuszom żydowskim sporządzenie imiennych wykazów wraz z informacjami o majątku. Zapewniali oni także pomoc żydowskiej policji w chwytaniu i ładowaniu Żydów do pociągów transportujących do obozów koncentracyjnych.
W swojej książce Arendt napisała: „Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej ponurej historii.”…”
Ze wszystkich okupowanych przez Niemcow krajow JEDYNIE Polska i okupowane tereny sowieckie ( do 1941 aktywnych przyjaciol Hitlera) nie mialy oficjalnych kolaboracyjnych wladz – z wyjatkiem zydowskich Judenratow….
Dziwic moze to zawzieta nienawisc i jawna niewdziecznosc niektorych troli, ktorzy nie doceniaja faktu, ze to wlasnie Polska przez stulecia byla zdecydowanie najwiekszym azylem dla narody zydowskiego na calym swiecie ani nie doceniaja polskiego wkladu w zwyciestwo nad Niemcami ktoy odpowiedzialni sa za Holocaust.
Oto lista partii europejskich kolaborujacych z Hitlerem – polski NOR istnial jedynie 3 miesiace (zalozyli go hitlerowcy we wrzesniu 1939roku…) a jego lidera Swietlickiego Niemcy rozstrzelali w Pawiaku
Holandia – Unia Holenderska (Nederlandse Unie), składająca się gł. z działaczy przedwojennych partii politycznych, Narodowo-Socjalistyczny Ruch Holenderski (Nationaal-Socialistische Beweging NSB) Antona A. Musserta i Roosta van Tonningena, holenderskie SS pod komendą J. H. Feldmeijera
Norwegia – w początkowym okresie okupacji tzw. Rada Administracyjna dla Okupowanych Obszarów z udziałem działaczy przedwojennych partii politycznych, Nasjonal Samling (Zjednoczenie Narodowe) pod przewodnictwem V. Quislinga, norweskie SS pod komendą Jonasa Lie,
Protektorat Czech i Moraw – masowa organizacja „Solidarność Narodowa” powołana przez działaczy przedwojennych partii politycznych, Czeski Obóz Narodowo-Społeczny „Vlajka” Jana Rys-Rozsévača, Narodowa Wspólnota Faszystowska gen. Radola Gajdy, płk rez. Emanuel Moravec, minister szkolnictwa i oświaty od stycznia 1942 r, Wojskowa Służba Propagandowa, Kuratorium do spraw wychowania młodzieży w Czechach i na Morawach, Narodowo-Socjalistyczna Partia Czeskich Robotników i Chłopów, Gwardie Światopełkowe, Czeska Liga przeciw Bolszewizmowi, Czeski Związek Wojskowy
okupowana płn. część Francji – Francuska Partia Ludowa (Parti Populaire Francais, PPF) Jacques’a Doriota, Zgromadzenie Ludowo-Narodowe (Rassemblement National-Populaire RNP) Marcela Deata, Mouvement Social Revolutionnaire Eugène’a Deloncle’a, le Francisme Marcela Bucarda, Ligue Francaise Pierre’a Constantini, Milicja Francuska (Milice Francaise) Josepha Darnanda, Bretońska Partia Narodowa (PNB), Robert Brasillach,
Niezależne Państwo Chorwackie – ruch ustaszów A. Pavelicia,
Słowenia – Legija Smrti, Slovenski Narodni Varnostni Zbor
Rumunia – Żelazna Gwardia
Bułgaria – Porozumienie Bułgarsko-Niemieckie, Narodowy Ruch Socjalny
Macedonia – po 1944 r. współpraca z Niemcami jednej z frakcji WMOR
Węgry – Strzałokrzyżowcy
Dania – Narodowo-Socjalistyczna Partia Robotnicza Danii (Dansk National-Socialistike Arbejder Parti DNSAP) Fritsa Clausena, Germański Korpus, przemianowany w III 1943 r. na Korpus Schalburga
Belgia – Flamandzki Związek Narodowy (VNV) Stafa de Clercqa, Niemiecko-Flamandzki Związek Pracy (DeVlag) Jefa van de Wiele, ruch rexistów Leona Degrelle’a, Algemeene SS-Vlaanderen, król Leopold III Koburg, Hendrik de Man
Serbia – organizacja faszystów serbskich „Zbor” Dimitrije Ljoticia
Czarnogóra – Unia Faszystów
Albania – kontrolowana przez władze włoskie, a potem Niemców Albańska Partia Faszystowska,
Grecja – Organizacja Polityczna Narodowych Socjalistów (ESPO) dr. Sterodimosa, Organizacja Narodowych Sił Grecji (OEDE)
Państwo Słowackie – Gwardia Hlinkowa,Słowacka Partia Ludowa
Litwa, Łotwa i Estonia – Front Litewskich Aktywistów, piorunokrzyżowcy, wabsowie,
okupowane obszary ZSRR – Partia Białoruskich Nacjonalistów, Front Nacjonalnoj Jednosty Dmytro Palijewa na Ukrainie, Narodowo-Socjalistyczna Partia Robotnicza Rosji Bronisława Kamińskiego;
Generalne Gubernatorstwo – Narodowa Organizacja Radykalna,
Polacy nigdy nie utworzyli kolaboracyjnych struktur władzy (rządu, struktur wojskowych, ani polskich jednostek Waffen-SS), co stanowiło wyjątek wśród krajów europejskich okupowanych przez III Rzeszę.
Jüdischer Ordnungsdienst (dosł. Żydowska Służba Porządkowa
SKLADAJACA SIE Z OCHOTNIKOW), potocznie policja żydowska albo tzw. odmani) to w okresie II wojny światowej podległe częściowo Judenratom, kolaborujące z nazistowskimi Niemcami
„Żydowska policja, kierowana przez ludzi z SS i żandarmów spadała na getto jak banda dzikich zwierząt. Każdego dnia, by uratować własną skórę, każdy policjant żydowski przyprowadzał siedem osób, aby je poświęcić na ołtarzu dyskryminacji. Przyprowadzał ze sobą kogokolwiek mógł schwytać – przyjaciół, krewnych, nawet członków najbliższej rodziny. Byli policjanci, którzy ofiarowywali swych własnych wiekowych rodziców z usprawiedliwieniem, że ci i tak szybko umrą” Bernard Goldstein. Five Years in the Warsaw Ghetto. Dolphin, Doubleday. New York, 1961.
Jeszcze raz …
W Kolaboracyjnej Policji Zydowskiej sluzyli Zydzi ochotnicy.
„Anatol Chari w swoich wspomnieniach z okresu służby w tych oddziałach opisuje pracę przy eskortowaniu dostaw żywności, ochronie magazynów żywności, kontroli pracowników piekarni, a także patrole nakierowane na konfiskatę żywności u mieszkańców.
Wskazuje również na udział żydowskich służb porządkowych w oszustwach przy obrocie deficytową w getcie żywnością, wymuszaniu usług seksualnych za żywność.
Dramatyczny wydźwięk mają relacje z przygotowania transportów do obozów zagłady, obejmujących coraz to nowe grupy mieszkańców getta.”
Funkcjonariuszami byli zwykle zydowscy młodzi ochotnicy.
Polecam wszystkim plujacym z Izraela na Polakow trollom do poduszki.
przyjemnych snow::
Anatol Chari: „Podczłowiek. Wspomnienia członka sonderkommanda…”
Hannah Arendt w książce „Eichmann w Jerozolimie” na str. 183
pisze o syjoniście Rudolfie Kastner, który dogadał się z Eichmannem i z pomocą Judenratów deportował do obozów zagłady 475 tysięcy Żydów w zamian za uratowanie 1.684 bogatych Żydów….
David Wdowinski „And We Are Not Saved” :
„jestem przekonany, że żydowska policja była jedyną instytucją w getcie, która była odpowiedzialna za możliwy do uniknięcia mord na tysiącach Żydów, których Niemcy nie znaleźliby bez pomocy policji”.
Kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum :
„W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała sie tą ohydną robotą”.
Prof. Ludwik Hirszfeld:
„zaszczyt mordowania swojego narodu przypadł w udziale całkowicie policji żydowskiej”.
Polecam Mietkom/michrichom/Jedwabnym przed snem
Bernarda Goldsteina „The Stars bear Witness”
Gdyby tylko Niemcy przyczepili sie jedynie Romow lub Polakow albo najlepiej Arabow – byloby tak pieknie….
„21 czerwca 1933 r., w kilka tygodni po dojściu Hitlera do władzy Zionistische Vereinigung für Deutschland (ZVfD) – prężna organizacja syjonistów niemieckich stała się nieoczekiwana podpora NSDAP (partii nazistowskiej): Wierzymy, że to właśnie nowe Niemcy mogą, dzięki swej zdecydowanej woli, rozwiązać problem żydowski, znaleźć rozwiązanie problemu, który w istocie rzeczy powinien być rozwiązany przez wszystkie narody europejskie […] Wdzięczność narodu żydowskiego staje się podstawa szczerej przyjaźni z narodem niemieckim wraz z jego realiami narodowymi i rasowymi. […] My również jesteśmy przeciwni mieszanym małżeństwom i pragniemy utrzymać czystość żydowskiej grupy etnicznej. […]
przywódca NSDAP, baron Leopold Itz von Mildenstein, poprzednik Eichmanna na stanowisku kierownika Biura ds. żydowskich przy SS, zostaje zaproszony przez syjonistów do Palestyny. Po zwiedzeniu tego kraju wzdłuż i wszerz (…) i zwróceniu szczególnej uwagi na problem kibuców, specjalny wysłannik, któremu towarzyszył Kurt Tuchler, działacz syjonistyczny z Berlina, publikuje serie dytyrambicznych artykułów w dzienniku Józefa Goebbelsa “Der Angriff” [„Ein Nazi fahrt nach Palastina”, „Der Angriff” 26 września-9 października 1934 r.(…)]. Ten każe z tej okazji wybić pamiątkowy medal, na którego jednej stronie widnieje swastyka, a na drugiej – gwiazda Dawida. W następstwie podroży von Mildensteina organ SS – “Das Schwartz Korps” – oficjalnie ogłosi swoje wsparcie dla syjonizmu [to wsparcie będzie ponowione przez Reinhardta Heydricha, szefa służby bezpieczeństwa SS, a w 1937 r. przez Alfreda Rosenberga, teoretyka narodowo-socjalistycznego rasizmu. Tom Segev donosi, nie określając dokładnie daty, że Wilhelm Frick, minister spraw wewnętrznych w rządzie Hitlera, spędził swój miodowy miesiąc w Jerozolimie.
Szeroka opinia publiczna zna Żydów w Trzeciej Rzeszy tylko jako prześladowanych, wypędzanych i mordowanych – mówi prof. Eberhard Jäckel, emerytowany historyk uniwersytetu w Stuttgarcie. Warto jednak pamiętać, że przedwojenni niemieccy Żydzi byli dobrze zintegrowani ze społeczeństwem i często czuli się niemieckimi patriotami.
Żyd Max Naumann, który z I wojny światowej powrócił w stopniu kapitana, w 1932 roku poparł nazistowską NSDAP. Trzy lata później w liście do Adolfa Hitlera namawiał do wydalenia z Trzeciej Rzeszy Żydów wschodnioeuropejskich. Przekonywał, jak groźne są dla Niemiec te „półazjatyckie hordy” – w odróżnieniu od porządnych niemieckich Żydów.
@andrzej falicz
16 sierpnia o godz. 0:59
Po co daleko szukac wsrod Polakow.
Sami Zydzi przyznaja, ze bez masowej kolaboracji zydowskiej z Niemcami holocaust bylby praktycznie niemozliwy a conajmniej – byloby znacznie mniej jego ofiar.
***
Policja zydowska kolaborowala bo liczyla na to ze sama ocaleje. Polscy policjanci nir musieli rataowac swego zycia kolborujac z Niemcami i pilnujac gette zeby Zydzi s tamdad nie uciekali.
Robili to dobrowolnie aby byc placeni przez Niemcow.
Policjanci w gettcie to byli kolaboranci ktorzy powinny bili byc likwidowani przez „patriiotyczne podziemie” ale poniewaz to dotyczylo Zydow to im bylo nat „napliewat”. Dlatego Niemcy wybral;i wlasnie Polske jako miejsce do zagazowania Zydow Europejskich
Tak,tak zglaszali sie na ochotnika modular innych Zydow by ratowac swoje skore..
Mordowac.
A Niemcami wybrali bo Zydzi ukochali to. Pieklo I dlatego zylo ich tam najwieksza na swiecie
Informacja z Holandii…
The Hague (AFP) – A 91-year-old Dutch man honoured by Israel for shielding a Jew from the Nazis has handed back his medal after six of his relatives were killed in a Gaza air strike.
Related Stories
Israel resumes offensive after Gaza rocket fire Associated Press
Palestinian Authority seeks ICC war crimes case against Israel Reuters
Be ready for ‚prolonged’ Gaza war, Netanyahu says Associated Press
Israel resumes Gaza strikes in response to rockets Associated Press
Israel accepts Egyptian cease-fire plan Associated Press
Henk Zanoli returned his Righteous Among the Nations award to the Israeli ambassador in The Hague this week after an Israeli F-16 destroyed his great niece’s Gaza home, killing all inside.
„It is with great sorrow that I am herewith returning the medal I received as an honour and a token of appreciation from the State of Israel for the efforts and risks taken by my mother and her family in saving the life of a Jewish boy during the German occupation,” Zanoli said in a letter dated Monday.
According to Zanoli’s letter addressed to the Israeli ambassador, the bomb dropped by the Israeli military on July 20 during its massive Gaza offensive, flattened a four-storey building at the Bureij Refugee Camp, killing all inside.
„The great-great grandchildren of my mother have lost their grandmother, three uncles, an aunt and a cousin at the hands of the Israeli military,” Zanoli said in the letter, published by liberal Israeli newspaper Haaretz and widely circulated in the Dutch media.
„It is particularly shocking and tragic that today, four generations on, our family is faced with the murder of our kin in Gaza. Murder carried out by the State of Israel,” Zanoli said.
@ michrich,
„Dlatego Niemcy wybral;i wlasnie Polske jako miejsce do zagazowania Zydow Europejskich”
Piszac „Polske jako miejsce do zagazowania”, Polske w jakich granicach ma Pan na mysli? To jest istotne, gdyz spora czesc dzisiejszych terenw polskich przed 1939 rokiem do Polski nie nalezala. Czesc terenow polskich w granicach z 1939 roku zostala wlaczona do Rzeszy wraz z konsekwentnym wysiedlaniem „elementow” rasowo obcych. Warto rowniez zwrocic uwage na raczej pomijany fakt, iz poczatek masowej eksterminacji ludnosci zydowskiej zaczal sie wraz z inwazja na Rosje i mial miejsce na terenach owczesnej stalinowskiej Rosji. Rozmiar tamtych eksterminacji jest porownywalny z pozniejsza „przemyslowa” metoda mordowania w obozach zaglady. Uprzemyslowienie mordowania wynikalo wlasnie z doswiadczen na wschodzie, gdzie konwencjonalna metoda porzez rozstrzeliwanie wymagal znacznych sil i srodkow oraz czasu – o mimowolnych swiadkach tych zdarzen nie wspominajac.
Jak z tego widac eksterminacja ludnosci nie byla specyficznie zwiazana z konkretnym terytorium panstwowym. Nie zmienia to oczywistego faktu, ze na wszystkich okupowanych terytoriach byli ludzie dobrowolnie bioracy udzial w mordowaniu wspolobywateli.
Pozdrawiam
Telefon troche… Przestawia litery.
Michrich tematem sa zbrodnie Izraela.
Niemcy zalozyli obozy w Polsce bo tu zylo najwiecej Zydow, Przyjemniej by bylo na poludniu Francji z pomoca Vichy- Zydzi sami tu do Polski przyjechali…Tak im zle chyba nie bylo posrod tych „polskich antysemitow”.
A do policji Zydzi zglaszali sie sami na ochotnika – nie musieli, przeczytaj relacje swiadkow, tez Zydow.
Szuje sa w kazdym narodzie i jedynie oto mi chodzilo zebys zrozumial .
@andrzej falicz
Niemcy zalozyli obozy w Polsce bo tu zylo najwiecej Zydow,
**
*Co im stalo na przeszkodzie zalozenie cos w rodzaju Treblinki miedzy aryzem i Bruksela zamiast ich wiezc na zagazowanie az do Polski?
Przyjemniej by bylo na poludniu Francji z pomoca Vichy-
***
Na poludniu we Francji Hugonocie masowo ratowali Zydow ktorzy sie wydostali przez Hiszpanie do Aeryki poludniowej
@andermerwe
@ michrich,
“Dlatego Niemcy wybral;i wlasnie Polske jako miejsce do zagazowania Zydow Europejskich”
Piszac “Polske jako miejsce do zagazowania”, Polske w jakich granicach ma Pan na mysli?
***
W tych terenach gdie miejscowa lu ludnosc stanowili Polacy Treblinka, Chelmno Majdanek Oswiecim Sobibor
To jest istotne, gdyz spora czesc dzisiejszych terenw polskich przed 1939 rokiem do Polski nie nalezala. Czesc terenow polskich w granicach z 1939 roku zostala wlaczona do Rzeszy wraz z konsekwentnym wysiedlaniem “elementow” rasowo obcych. Warto rowniez zwrocic uwage na raczej pomijany fakt, iz poczatek masowej eksterminacji ludnosci zydowskiej zaczal sie wraz z inwazja na Rosje i mial miejsce na terenach owczesnej stalinowskiej Rosji.
***
Getto Warszawskie Lodzkie Bedzinskie Krakowskie nie lezaly na terenie Rosji
@Falicz
Kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum :
„W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała sie tą ohydną robotą”.
Prof. Ludwik Hirszfeld:
„zaszczyt mordowania swojego narodu przypadł w udziale całkowicie policji żydowskiej”.
***
Ci mordowani Zydzi to byli obywatele Polscy. Gdy Niemcy mordowali Polakow podziemie zbrojne pode
podjmowalo akcje odwetowe karzac jednoczesnie kolaborantow . Na los Zydow bylo im napliewat.
Poza GL partyzantka pos=lska zydow nie przyjmowala a czesto i gesto mordowala tych co zbiegli z gett.
Zanim znowu wyleja antypolskie pomyje na tym blogu polecam antysemickim trollom jak Mietek/Jedwabne/michrich przed snem:
„… w Izraelu przez dziesięciolecia: Powszechnie uważano, że ofiarą ludobójstwa padli najlepsi synowie żydowskiego narodu. Historyk i publicystka izraelska Idith Zertal, […] przypomniała słowa Ben Guriona z 1949 r.: „Tym, którzy ocaleli, gdyby nie byli tym, kim byli: złymi, brutalnymi egoistami, na pewno by się to nie udało. To, co przeżyli, wyrwało z ich duszy wszystko, co najlepsze”.[1] Inny żydowski historyk, Michael C. Steinlauf o polskich Żydach, którzy w latach 1939-1942 zarządzali gettami, napisał, że: Byli w większości przypadków skłonni do częściowej współpracy z agresorem.[2]
Naoczny świadek zagłady warszawskich Żydów, zamordowany przez Niemców kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum, relacjonuje zaś: Kiedy akcja przesiedleńcza wybuchła w Warszawie w lipcu 1942 roku i żydowska Ordnungsdienst [policja] przejęła kierownictwo akcją, tow. [Szachno Efroim] Sagan nie posiadał się z oburzenia. Uważał, że Gmina Żydowska powinna była, mimo gróźb niemieckich, odmówić jej wykonania. Lepiej by było, gdyby Niemcy sami to zrobili. […] Tow. Sagan przyszedł do Judenratu i złożył protest przeciw jego haniebnemu postępowaniu, przeciwko temu, że wziął na siebie rolę kata i pomagiera morderców z SS. […] Szachno Sagan nie mógł biernie przyglądać się, jak żydowscy Ordnungsmänner [policjanci] łapią dzieci na ulicach i ładują je do wozów ciężarowych na Umschlagplatz. Nie mógł znieść widoku żydowskich kobiet ciągniętych za włosy przez żydowskich łapaczy z Ordnungsdienstu. Pewnego razu na widok takiej brutalnej sceny zainterweniował. Rozjuszeni tym „chłopcy” [żydowscy policjanci] chcieli go załadować do wozu i odtransportować na Umschlagplatz…”
Emanuel Ringelblum pisze: Przesiedlenie 150.000 Żydów z Sosnowca, Będzina, Katowic, Cieszyna (1200 osób), Zawiercia. Projekt narodził się z tego, że [żydowska organizacja] „Joint”, który pomagał Żydom z okolicznych miasteczek, zaproponował, że podejmie się przeprowadzenia przesiedlenia. […] Jeśli się to nie uda, to [Mojżesz Maryn, przewodniczący Starszeństwa Żydów w Sosnowcu – E.K.] zorganizuje przesiedlenie. [W czasie rejestracji Żydów, skupieni w Judenratach Żydzi:] … zrobili wszystko, czego zażądały Galeje [Niemcy] choć nie zawsze było to w interesie Żydów. […] Opowiadają, że mord w Otwocku był rezultatem interwencji Judenratu, który nie mógł sobie poradzić z Żydami wyznaczonymi do obozów pracy; nie chcieli się tam udać. Sprowadzono esesmanów, żeby stłumili bunt przeciwko Judenratowi. Tak mówią w Otwocku.[1]
Podobnie wyglądało wykonywanie niemieckich rozporządzeń w getcie w Łodzi. W „Kronice getta łódzkiego” pod datą 3 grudnia 1941 roku czytamy: Spis mieszkańców kolektywów. W dniu dzisiejszym przeprowadzony został spis wszystkich mieszkańców. […] Ta sama kronika, m.in. pod datą 6 grudnia 1941 roku, opisuje przeprowadzane przez Żydów łapanki Żydów: „Łapanie” rozpoczęło się punktualnie o godz. 17. W akcji tej brali udział funkcjonariusze [żydowskiej] Służby Porządkowej i [żydowskiego] Centralnego Więzienia. Złapanych koncentrowano na dziedzińcach rewirów. Nie obeszło się bez licznych wypadków pobicia i szeregu przykrych incydentów…”
itd przykladow jest zbyt wiele na ten jeden biedny blog.
Odsylam troli do zrodel, z ktorych zdecydowana wiekszosc jest autorstwa historykow zydowskich.
Na zakonczenie do nucenia przed snem –
„O bólu mój” ze zbioru „Pieśni o zamordowanym żydowskim narodzie” Icchaka Kacenelsona:
„Jam jest ten, który to widział, który przyglądał się z bliska,
Jak dzieci, żony i mężów, i starców mych siwogłowych
Niby kamienie i szczapy na wozy oprawca ciskał
I bił bez cienia litości, lżył nieludzkimi słowy.
Patrzyłem na to zza okna, widziałem morderców bandy –
O, Boże, widziałem bijących i bitych, co na śmierć idą…
I ręce załamywałem ze wstydu… wstydu i hańby –
Rękoma Żydów zadano śmierć Żydom – bezbronnym Żydom!
Zdrajcy, co w lśniących cholewach biegli po pustej ulicy
Jak ze swastyką na czapkach – z tarczą Dawida, szli wściekli
Z gębą, co słowa im obce kaleczy, butni i dzicy,
Co nas zrzucali ze schodów, którzy nas z domów wywlekli.
Co wyrywali drzwi z futryn, gwałtem wdzierali się, łotrzy,
Z pałką wzniesioną do ciosu – do domów przejętych trwogą.
Bili nas, gnali starców, pędzili naszych najmłodszych
Gdzieś na struchlałe ulice. I prosto w twarz pluli Bogu.
Odnajdywali nas w szafach i wyciągali spod łóżek,
I klęli: „Ruszać, do diabła, na umschlag, tam miejsce wasze!”
Wszystkich nas z mieszkań wywlekli, potem szperali w nich dłużej,
By wziąć ostatnie ubranie, kawałek chleba i kaszę.
A na ulicy – oszaleć! Popatrz i ścierpnij, bo oto
Martwa ulica, a jednym krzykiem się stała i grozą –
Od krańca po kraniec pusta, a pełna, jak nigdy dotąd –
Wozy! I od rozpaczy, od krzyku ciężko jest wozom…
W nich Żydzi! Włosy rwą z głowy i załamują ręce.
Niektórzy milczą – ich cisza jeszcze głośniejszym jest krzykiem.
Patrzą… Ich wzrok… Czy to jawa? Może zły sen i nic więcej?
Przy nich żydowska policja – zbiry okrutne i dzikie!
A z boku – Niemiec z uśmiechem lekkim spogląda na nich,
Niemiec przystanął z daleka i patrzy – on się nie wtrąca,
On moim Żydom zadaje śmierć żydowskimi rękami…”
Troche pokory michrichu zanim zaczniesz oceniac hurtowo inne nacje.
Za pomoc Zydom byla w czasie okupacji jedna jedyna kara – kara smierci dla pomagajacego I jego rodziny.
Dajesz prawo Zydom do kolaboracji ze strachu a odbierasz prawo do strachu Polakom.
Jestes wstretnym I niesprawiedliwym polakofobem.
Zapominasz, ze nie przypadkiem wlasnie w Polsce zyla przez setki lat najwieksza zydowska diaspora na swiecie.
Probujesz wmowic innym, ze Polacy bedacy sami ofiarami byli wspolodpowiedzialni za holocaust odrywajac pieklo wojny od calego jejz zbrodniczego kontekstu
W II Wojnie Swiatowej zginelo 60 milionow ludzi ponad 90% nie bylo Zydami.
Wlasnie z powodu tej skrzywionej nacjonalistycznej perpektywy Izrael daje sobie moralne prawo do zbrodni.
Specjalnie dla antysemickich trolli jak michrich/Jedwabne/Mietek zapiski kronikarza getta warszawskiego, Emanuela Ringelbluma,
” […] Policja żydowska miała bardzo złą opinię jeszcze przed wysiedleniem. W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała się tą ohydną robotą. Wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją.
Policja żydowska wykonywała z największą gorliwością zarządzenia niemieckie w sprawie wysiedlenia. […]
Na twarzach policjantów prowadzących tę akcję nie znać było smutku i bólu z powodu tej ohydnej roboty. Odwrotnie, widziało się ich zadowolonych, wesołych, obżartych, objuczonych łupami, zrabowanymi wespół z Ukraińcami. Okrucieństwo policji żydowskiej było bardzo często większe niż Niemców, Ukraińców i Łotyszów. Niejedna kryjówka została „nakryta” przez policję żydowską, która zawsze chciała być „plus catholique que le pape”, by przypodobać się okupantowi. Ofiary, które znikły z oczu Niemca, wyłapywał policjant żydowski. […]
Do powszechnych zjawisk należało, że zbójcy ci za ręce i nogi wrzucali kobiety na wozy „Kohna i Hellera” lub na zwykłe wozy ciężarowe. Bezlitośnie, z wściekłością obchodzili się z ludźmi stawiającymi opór. Nie zadowalali się złamaniem oporu, surowo, bardzo surowo karali „winnych”, którzy nie chcieli dobrowolnie pójść na śmierć. […]
Do akcji wysiedleńczej przyłączyły się dobrowolnie – poza policją – jeszcze inne organizacje i grupy. Czołowe miejsce zajmuje Pogotowie Ratunkowe Gancwajcha o amarantowych czapkach, ta szalbiercza instytucja, która nie udzieliła ani jednemu Żydowi pomocy lekarskiej. […] Ta oto bandycka szajka aferzystów zgłosiła się ochotniczo do „zbożnej” roboty wysyłania Żydów na tamten świat. I ta właśnie szajka wyróżniła się brutalnością i nieludzkim postępowaniem. Czerwone czapki okryły się czerwonymi plamami krwi nieszczęśliwych mas żydowskich. Oprócz Pogotowia pomagali w akcji urzędnicy Gminy [Żydowskiej], jak również Pogotowie KOS.[…]
Wszystko sprowadzało się u nich do kwestii ”łebka”. W dnie, kiedy wyznaczano im kontyngent, handlowano „łebkami”; zapisywali w książeczce: dostarczyłem tyle a tyle „łebków”. Przychodził na Dziką 3 i prosił o chleb, bo dostarczył „łebki” ponad normę. Jakiś adwokat przechwalał się wobec mnie, że załadował na wozy 1000 Żydów. Teraz, w końcu października 1942 roku, policja żydowska rozmyśla, jak tu złapać jakiegoś Żyda, sprowadzić go na Umschlagplatz. […] Spośród Niemców brali udział w akcji na ogół esesmani. Ich „sława” jest uzasadniona. […] Dlaczego 50 esesmanów (inni powiadają, że nawet mniej) przy pomocy oddziału około 200 Ukraińców i tyluż Łotyszów mogło dokonać tego tak gładko?…”
Latwo rozpisywac sie o polskiej zbrodni motlochu w Jedwabne ale trudniej znalezc wlasnych lotrow.
michrich
16 sierpnia o godz. 11:51
Po raz kolejny kłamiesz karano wyrokami śmierci szmalcowników w tym także policjantów granatowych, którzy wydawali Niemcom Żydów. No ale przecież o tym nie napiszesz w końcu to podważałoby obraz antysemickich Polaków.
durnacenzura alias RadziwołJedwabne
16 sierpnia o godz. 1:27
Po raz kolejny łamiesz netykietę punkt odnośnie zakazu posługiwania się wieloma nickami. A z drugiej strony z niecierpliwością czekam na ten proces codziennie pędzę do skrzynki, żeby przeczytać wezwanie. Typowe przechwałki cwaniaczka, który uważa, że moze bezkarnie obrażać innych posługiwać się mową nienawiści a gdy obrywa tę samą literą to odgrywa rolę niewinnej ofiary.
Swiadoma antypolska propaganda to miedzy innymi paskudne powtarzane pomowienia o rozradowanych Polakach przygladajacych sie z karuzelii plonacemu gettu.
Michrich w tym przoduje szkalujac Polakow, ze „za malo pomagali Zydom”.
Co ma w jakis sposob usprawiedliwic izraelskie zbrodnie i rasistowski character tego panstwa.
„W czasie powstania obrońcy getta od pierwszych dni wspierani byli zbrojnie z zewnątrz przez polskie oddziały podziemia zbrojnego. Akcji pomocowych dokonywała zarówno Armia Krajowa, jak i Gwardia Ludowa. Polskie organizacje konspiracyjne przeprowadziły kilkanaście akcji w okolicach getta przeciwko oddziałom niemieckim.
75-stronicowy Raport Stroopa wspomina, że siły niemieckie były
„nieustannie pod ostrzałem spoza getta, to znaczy ze strony aryjskiej. […] Przy pierwszym wtargnięciu do getta udało się Żydom i polskim bandytom, dzięki przygotowanemu napadowi z bronią w ręku, odeprzeć nasze atakujące siły wraz z czołgami i wozami pancernymi…”
@Falicz
Swiadoma antypolska propaganda to miedzy innymi paskudne powtarzane pomowienia o rozradowanych Polakach przygladajacych sie z karuzelii plonacemu gettu.
Michrich w tym przoduje szkalujac Polakow,
***
Ja nie szkaluje tylko pisze PRAWDE!!
JAK WRACALISMY Z ZSRR DO POLSKI W1946 MOJA MATKA WIDZIALA JAK KOLEJARZ POKAZYWAL GEST OZNACZAJAYC PODRZYNANIE GARDLA..
Zachowalem wypowiedz dwoch czytelnikows[rzed laty i ponizej zalaczam. Przeczytaj i zastanow sie j
1. Antonius
24 stycznia o godz. 11:01
Pisałem niedawno temu o mojej rozterce, gdy w 1974 roku pewien francuski profesor dał mi do czytania rozprawę naukową francuskiego historyka o prześladowaniu i mordowaniu Żydów przez Polaków podczas wojny i po wojnie.
Na tym etapie świadomości, karmiony nachalną indoktrynacją w szkole i mediach, jakim to humanitarnym było polskie wojsko, jak przepełniona miłością do wyzwalanej z pod jarzma faszyzmu ludności cywilnej była Armia Czerwona i partyzanci, walczący o wolność ojczyzny, po prostu nie mogłem uwierzyć, że Polacy byliby zdolni do niecnych czynów wobec współobywateli. Musiałem uznać np. pogrom w Kielcach po wojnie, Jedwabne czy inne drobiazgi, albo za kłamstwa, albo drobne wpadki.
Szczególnie mało prawdopodobne wydawało mi się twierdzenie historyka, że wspaniała Armia Krajowa mogła bezlitośnie zabijać tych Żydów, którzy cudem uniknęli obozu śmierci, bo udało im się uciec z transportów do lasów, w których rządziło AK. Ja zakładałem oczywiście, że przyjęto ich z pewnością z otwartymi ramionami, a nie wycelowanymi karabinami. Uznałem to za chamską propagandę antypolską i nie uwierzyłem.
Mieliśmy taki krąg przyjaciół, z którymi spotykaliśmy się regularnie na imieninach mniej więcej raz w miesiącu. Najstarszy z przyjaciół, znany u nas pediatra, był w AK w Kieleckim. Opowiedziałem mu o tym kłamstwie, a on mi potwierdził, że to jest niestety prawda. Zabijali tych uciekinierów na rozkaz dowódców.
„Oni destabilizowali naszą sytuację, bo Niemcy mogliiby ich szukać w naszym lesie”!
Wyobraźcie sobie teraz, ze ktoś nakręci film o szlachetnej Armii Krajowej, prekursorki Solidarności, walczącej trochę z Niemcami, a głównie z Bolszewikami i ich sługusami po wojnie, i włączy ten wątek z morderczym polowaniem w lesie na uciekinierów żydowskich z transportu do obozów śmierci. Reżyser i scenarzysta filmu zostaną zlinczowani za obrazoburcze kłamstwa.
Taki pan Ołdakowski, nienarodzony w tym okresie, ale członek Związku Żołnierzy AK rozpłacze się ze złości i zamknie Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie gloryfikuje się sprawców zniszczenia miasta i drobiazg – 200000 niewinnych cywili. Co znaczy przy tych ofiarach nierozumnego działania AK tych może kilkadziesiąt lub kilkaset zabłąkanych Żydków, którzy i tak zginęliby z głodu w lesie, więc zamordowanie ich było nawet czynem samarytańskim. Nikomu wtedy nie przyszło do głowy, że można ich było włączyć do swoich szeregów, dać im broń i pozwolić im na odwet na Niemcach. Jak Żydzi potrafią walczyć, gdy im zależy, pokazali w powstaniu w getcie i w Izraelu.
2.
—–Original Message—–
From: richterw3
To: alahenkub ; kazimierz.boratyn
Sent: Fri, Oct 14, 2011 7:13 am
Subject: nauka „swietego kosciola”
Wypowiedz czytelnika Polityki:
jojo
Re:ROZMOWA: co myślą o Żydach polscy księża
wieczorami,opowiadali o czasach wojny.
Zaintrygowalo mnie wieszanie Zydów w Żurominie..Ludziska szli obejrzeć to „widowisko”,szczegolnie młodzież.
Znali się z tymi Żydami,miło ich wspominali,ale na te tragedię byli jakby ambiwalentni.Gdy Urodzilem się tuz po wojnie,na wsi.Ludzie byli komunikatywni,nie bylo swiatla,zbierali się zapytałem o to babcię, typową katoliczkę,odpowiedziała:..oni ukrzyżowali Chrystusa,za to Pan Bóg ich skarał,i po to dał Hitlera..Powiem, że ten pogląd byl powszechny w tym otoczeniu i raczej wypływał z nauk religii i pobytu na mszach.
@Andrzej Falicz
„W czasie powstania obrońcy getta od pierwszych dni wspierani byli zbrojnie z zewnątrz przez polskie oddziały podziemia zbrojnego. Akcji pomocowych dokonywała zarówno Armia Krajowa”
/ciach/
Polacy brali czynny udzial w tlumieniu powstania w Getcie, reka w reke z Niemcami. U boku Niemcow w tlumieniu powstania w Getcie bralo udzial ponad pieciuset Polakow (policjantow granatowych). Raport Stroopa wymienia „najdzielniejszych” (tych, co odniesli rany) z imienia i z nazwiska. Prymitywne proby zaklamywania historii np na polskiej Wikipedii nie zmienia faktow. A fakty sa takie, ze z orgii mordowania w getcie nie tylko masowo sie cieszono (karuzela i wesola muzyczka pod murem getta) ale i wzieto czynny udzial – ponad pieciuset granatowych gierojow likwidowalo getto warszawskie.
michrich
16 sierpnia o godz. 13:18
@Falicz
Swiadoma antypolska propaganda to miedzy innymi paskudne powtarzane pomowienia o rozradowanych Polakach przygladajacych sie z karuzelii plonacemu gettu.
Michrich w tym przoduje szkalujac Polakow,
***
Ja nie szkaluje tylko pisze PRAWDE!!
JAK WRACALISMY Z ZSRR DO POLSKI W1946 MOJA MATKA WIDZIALA JAK KOLEJARZ POKAZYWAL GEST
…”
Nie osmieszaj sie antysemicki trolu.
Ja podaje zrodla historyczne a ty co pokazywal kolejarz…mamie albo co powiedzial jakis pan.
@RadziłowJedwabne napisał:
„Polacy brali czynny udzial w tlumieniu powstania w Getcie, reka w reke z Niemcami. U boku Niemcow w tlumieniu powstania w Getcie bralo udzial ponad pieciuset Polakow (policjantow granatowych). Raport Stroopa wymienia “najdzielniejszych” (tych, co odniesli rany) z imienia i z nazwiska…”
W raporcie Stroopa możemy przeczytać:
„W tłumienie powstania było zaangażowanych dwanaście różnej wielkości jednostek niemieckich, w tym prawie tysiąc esesmanów, 367 polskich policjantów granatowych oraz 166 strażaków, nieco ponad stu żołnierzy i oficerów Wehrmachtu oraz liczący 337 osób batalion z Trawnik.”
„Polskiej policji zezwolono na oddanie każdemu polskiemu policjanotwi, w razie zatrzymania przez innego Żyda w arysjkiej części miasta Warszawy, 1/3 gotówki tego Żyda. Zarządzenie okazało się skuteczne.
Ludność polska przyjęła przedsięwzięcie przeciwko Żydom kroki na ogół przychylne.”
http://ipn.gov.pl/__data/assets/pdf_file/0007/109735/Raport_STROOPA.pdf
RadziłowJedwabne
A dlaczego to nie napiszesz, że byli na zewnątrz getta a nie w środku. no tak ja cię rozumiem w końcu to nie pasowałoby do obrazu antysemickich Polaków.
Wciaz probuje zgadnac czy to ma byc jakies alibi dla izraelskich zbrodni…?
Zydowska kolaboracja z hitlerowcami ? – przeciez to sie kupy nie trzyma.
Mietek,
znajac role zydowskich kolaborantow w eksterminacji Zydow prawdopodobnie sami Zydzi pomagali hitlerowcom w Gettcie znacznie gorliwiej niz cala granatowa policja… (367 policjantow)
ktora dostal polecenie od Niemcow tworzenia kordon wokół murów getta….
(niezbyt szczelnego…)
A co sami w Zydzi w gettcie… ?
„Każdy Żyd warszawski, każda kobieta i dziecko mogą przytoczyć tysiące faktów nieludzkiego okrucieństwa i wściekłości policji żydowskiej”
E. Ringelblum: „Kronika getta warszawskiego ”
Ocenę żydowskich władz getta warszawskiego przez ocalałych z pogromu Żydów:
„Wiekopomna zdrada Rady Żydowskiej w Warszawie ” pisał dr Szymon Datner ” która się wyraziła w formie zgody na przeprowadzenie „wysiedlenia” pozostanie na zawsze obok zdrady żydowskiej służby porządkowej niezatartą plamą na honorze władz żydowskich getta”.
Historyk żydowski, B. Mark, w książce „Powstanie w getcie warszawskim” (Żydowski Instytut Historyczny, 1955) pisze:
„Tylko 10 tysięcy żyje w dostatku, nawet lepiej niż przed wojną. Widocznie dla tych 10 tysięcy przywieziono w lutym 20 tysięcy litrów wódki. W tym czasie zarejestrowano oficjalnie 416 tysięcy Żydów, z czego 80 % biednych, przymierających głodem…
Cała działalność Judenratów, to jedno pasmo wołające o pomstę krzywd wobec biedoty. Gdyby był na świecie Bóg, to zniszczyłby gromami to gniazdo okrucieństwa, obłudy i grabieży… Wszystkie zarządzenia okupanta były przeprowadzane przez Judenrat, który organizuje łapanki na pracę przymusową… Niektórzy piastowali kilka urzędów jednocześnie, wyciągając dochód do 60 tysięcy miesięcznie, podczas gdy pisarz i pedagog Janusz Korczak w podaniu prosił o dwa posiłki dziennie, widać, że i tego jemu ojcowie miasta odmówili…”
Nawet Marek Edelman pisał:
„Niemcy doprowadzili do tego, że Rada Żydowska sama wydała wyrok na przeszło 300 tysięcy mieszkańców getta… Nikt jeszcze nigdy tak nieustępliwie nie wypuszczał z rąk złapanego jak jeden Żyd drugiego Żyda”.
Na oslode dla antysemickich trolli : Mietka/michricha/jedwabne
do ogladania przed snem:
Oto protesty przeciw zbrodniom Izraela z calego swiata!
http://mondoweiss.net/2014/07/worldwide-protest-israeli.html
radzilowJedwabne
16 sierpnia o godz. 13:21
Oj kłamiesz po raz kolejny kłamiesz za nim coś napiszesz to może przeczytaj najpierw tekst Domyślam się, że to za pewne są antysemickie brednie ponieważ właśnie w tym samym raporcie napisano, że z tych wszystkich zaangażowanych zginął tylko. Rzeczywiśćie wielka liczba zabitych gdyby ich rzeczywiście zaangażowano to liczba ofiar byłaby większa.
I po raz kolejny kłamstwo RadziwołaJedwabne wyszło na jaw.
Mietek
a ty nie jestes przypadkiem potomkiem tych czlonkow judenratu, ktorzy utuczyli sie na tragedii rodakow, o ktorych pisal historyk żydowski, B. Mark?
„Lapac zlodzieja” czyli pokazywanie brudnym paluchem winy Polakow jest typowe dla roznego rodzaju szuj probujacych ukryc wlasne obrzydliwe tajemnice.
radzilowJedwabne
16 sierpnia o godz. 13:21
Zapewne to także jest prymitywne polskie antysemickie wpisy w wikipedii nieprawdaż kochaniutki.
Główna grupa bojowa Żydów przemieszana z polskimi bandytami wycofała się już w ciągu pierwszego albo drugiego dnia na tzw. plac Muranowski tam została zasilona przez większą liczbę polskich bandytów.
No więc jak to radziwoł no ale ja cię rozumiem w końcu jak dostaliście niemieckie marki od Adenauera to wszystko jest zapomniane nieprawdaż.
raport Stroopa str 35
@Falicz
Nie osmieszaj sie antysemicki trolu.
Ja podaje zrodla historyczne a ty co pokazywal kolejarz…mamie albo co powiedzial jakis pan.
***
Najwygodniej zaprzeczyc fakty ktore niewygodne
Mietek,
dziekuje antysemicki trolu za zalaczenie dokumentu o powstaniu w Gettcie oto cytat z tego dokumentu:
„Dla Polaków nie może być bez znaczenia fakt, że raport ten, pisany ręką niemiecką, mówi o reakcji polskiego społeczeństwa na popełnianą zbrodnię. Meldunki dzienne donoszące o ostrzeliwaniu Niemców spoza getta, od tzw. aryjskiej części miasta, orazinformacje o udziale „polskich bandytów” w walkach wewnątrz getta nie pozostawiają
cienia wątpliwości, że zorganizowana część polskiego społeczeństwa, zbrojne podziemie polskie, zdobyło się na coś więcej niż tylko moralne wsparcie dla ginących za murami Żydów. Krew polska zmieszała się w getcie i pod jego murami z krwią żydowską.
Symbolem tej solidarności, co szczególnie rozjuszyło Niemców, stało się
wywieszenie w getcie dwóch sztandarów, żydowskiego i polskiego. O postawie wielu Polaków świadczy również przypomnienie władz niemieckich o zakazie udzielania pomocy zbiegom z getta i karze śmierci za tego rodzaju „przestępstwa”.
Nie pasuje ci trolu wywieszenie obok siebie w getcie polskiego sztandaru i zydowskiego.
Zakloca to twoja obsesje zatruwania relacji polsko-zydowskich.
Pamietaj,
polityka Izraela jest zbrodnicza rowniez wobec samych Zydow.
A o to komu zawdzięczali swoją śmierć ukrywający się Żydzi w czasie powstania w gettcie warszawskim dlaczego o tym nie napisał Michrich alias Mietek albo RadziwołJedwabne czyżby dlatego, że to nie pasuje do tezy o antysemickich Polakach.
Wykrycie poszczególnych bunkrów przez siły prowadzące akcje było na skutek ich zamaskowania niesłychanie utrudnione i w wielu wypadkach możliwe tylko przez zdradę Żydów
str.37
michrich puknij sie w glowe antysemito.
Bo ignorancja jest zbrodnia.
Ja nie zaprzeczam obecnosci antysemityzmu czy lotrow i szuj po polskiej stronie ja ci jedynie pokazuje, ze kazdy narod lacznie z zydowskim ma ich pod dostatkiem.
Nie wymagaj zeby Polacy byli lepsi dla Zydow niz sami Zydzi.
Wojna zwlaszcza taka jak ta wywolana przez Niemcow („narod filozofow”) budzila w ludziach najgorsze instynkty.
W Polsce naprawde byla najwieksza zydowska diaspora nie dlatego, ze Zydzi sa masochistami ale dlatego, ze byl to NAJBARDZIEJ przyjazny kraj (I ludzie) dla Zydow.
Pewnie, ze moglo byc lepiej.
Ale dla 80% Polakow (chlopi) bylo gorzej – taki byl kontekst i realia historyczne
Tragedia Zydow i Polakow powinna byc dla nas lekcja.
Polacy ja odrobili i tworza razem z Niemcami wspolna Europe
a Zydzi… buduja dla Palestynczykow obozy koncentracyjne.
To zbrodnia przeciw Zydom.
O to o czym nie napisal radziwołjedwabne mietek alias michrich
jednej z takich grup udało się z włazu kanalizacyjnego przy użyciu Prostej wsiąśc do samochodu ciężarowego i w ten sposób zbiec (około 30-35 bandytów).
str 38
Pytanie do radziwołaJedwabne i innych trolli kto dostarczył ten samochód Niemcy? nie właśnie Polacy członkowie Gwardii Ludowej.
radzilowJedwabne
16 sierpnia o godz. 13:21
kłamstwo się dalej rozwiewa oto jakie były straty z dnia 19 kwietnia 1943 roku dlaczego o tym nie napisał czyżby dlatego, że to podważa jego kłamstwa
straty przy pierwszym uderzeniu 12 ludzi 6 SSmanów i 6 strażników z Trawnik
a oto straty z 20 kwietnia 1943 roku
2 zabitych werhmacht
7 rannych 6 z werhmachtu 1 strażnik z Trawnik
A oto co napisał Stroop o rzekomym polskim poparciu dla likwidacji getta
udało się w jednym wypadku schwytać 35 bandytów komunistów których natychmiast zlikwidowano
Gdybyś miał choć trochę przyzwoitość w swoim następnym poście ogłosiłbyś przepraszam wszystkich uczestników bloga za oszczerstwa jakie pisałem no ale czego się spodziewać po szui i kanalii.
Falicz to nie jest cytat z raportu Stroopa, tylko wstęp Janusza Kurtyki. Współudział Polaków w likwidacji getta jest oczywisty. A twoje chamstwo w stosunku do mojej osoby pozostawiam bez komentarza
Mietek
16 sierpnia o godz. 15:49
To może wyjaśnisz te informacje min o polskich bandytach rozstrzelanych w czasie akcji. No ale przecież jak coś nie pasuje do założnych faktów to oczywiście nie wspominamy o tym nieprawdaż.
Mietek,
Nie wiem jakie to ma byc alibi dla Izraela?
Zbrodnie izraelskie sa faktem tak jak jego rasistowska polityka, ktora jest grzechem przeciw samym Zydom.
Kazdy ma taki autorytet na jaki zasluguje…
ty masz SS-Gruppenführera Stroopa
a ja doktora Kurtyke.
Kolaboracja Zydow w przesladowaniu Zydow i ich zbrodnie w getcie sa oczywiste i przekraczaja wielokrotnie wszystko co zarzucasz Polakom.
Czym jest trzystu policjantow granatowych rozstawionych na rozkaz hitlerowcow co kilometr wokol murow…do:
“Niemcy doprowadzili do tego, że Rada Żydowska sama wydała wyrok na przeszło 300 tysięcy mieszkańców getta… Nikt jeszcze nigdy tak nieustępliwie nie wypuszczał z rąk złapanego jak jeden Żyd drugiego Żyda”.
Marek Edelman
Jeszcze raz przypomne ci – bo powinienies sie tego nauczyc na pamiec –
Emanuela Ringelbluma :
„W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała sie tą ohydną robotą”.
Prof. Ludwik Hirszfeld:
„zaszczyt mordowania swojego narodu przypadł w udziale całkowicie policji żydowskiej”.
Moze ogladales film „Pianista” trolu antysemicki.
Jak Szpilman w szpalerze umundurowanych mężczyzn idzie wraz z rodziną do wagonu – do Treblinki.
Przyjrzyj sie jeszcze raz jak bedziesz mial okazje – szpaler eksortujacych na smierc Zydow to nie Niemcy…to Zydzi, ochotnicy w swoich zydowskich mundurach..
@ michrich,
„Getto Warszawskie Lodzkie Bedzinskie Krakowskie nie lezaly na terenie Rosji”
Najpierw pisze Pan o „gazowaniu” teraz pisze Pan o gettcie – to nie jest to samo. Z funkcjonowaniem getta wiaze sie wiele innych spraw, zarowno po stronie „aryjskiej” jak i „zydowskiej”. Pomijam prosty fakt, kto owo getto i z jakiego powodu organizowal ale prosze sie zdecydowac o czym Pan pragnie dyskutowac. Co do miejsc zaglady wymienionych przez Pana warto zwrocic uwage, ze tylko dwa lezaly na terenach Generalnego Gubernatorstwa, czyli „ziemiach polskich” w czasie wojny. Reszta byla na terenach przylaczonych do Rzeszy. Tak wiec Pana tezy sa ” on shaky grounds”.
Pragne zauwazyc rowniez , ze cala dyskusja zupelnie odbiegla od tego, o czym pisze Autorka i z jej tezami nie ma zadnego zwiazku.
Pozdrawiam
@vandermerwe
@ michrich,
“Getto Warszawskie Lodzkie Bedzinskie Krakowskie nie lezaly na terenie Rosji”
Najpierw pisze Pan o “gazowaniu” teraz pisze Pan o gettcie – to nie jest to samo.
***
\Wpierw theba zamknac w getcue a stamtad wywiezc na zagazowanie
Albo bezposrednio z Paryza, Brukseli Budapesztu na zagozawanie
@ michrich: czy ty dostajesz punkty za pochodzienie ?
Bardo ciekawy blog. Dziękuję.
Jest jeszcze opcja, którą zaproponował ostatnio sam Izrael – objęcie autonomii kontrolą ONZ. To rozwiązanie, które powinno być przez moralistów i wspólnotę międynarodową przywitane oklaskami, z nieznanych powodów nie jest brane pod uwagę.
Do naszych „ukochanych” polskich antysemitow@
Plemie Arabskie bedzie wielkie ale NIGDY nie bedzie w stanie zawladnac NARODEM ISRAEL
Jedno panstwo i TYLKO ISRAEL jest i bedzie gwarancja pokoju na Bliskim Wschodzie.
Bo tylko dzieki ISRAEL i poprzez ISRAEL i z ISRAEL jest NASZE zbawienie mozliwe i wlasnie tylko tak ONO sie dopelni. I tak sie stanie i tak bedzie – bo taka jest WOLA NASZEGO OJCA – PANA WIEKUISTEGO I DZIEKI MU ZA TO AMEN
Lech
17 sierpnia o godz. 1:37
No nareszcie prawdziwe oblicze oszolomstwa pro-izraelskiego.
Miichrich/mietek/jedwabne – wnowym wcieleniu….
Dyskusja, o ile to można tak nazwać, zeszła, głównie zresztą po jednej stronie, w normalne w tej kwestii regiony, czyli poniżej szamba.
Argumentem, najcześciej, uporczywie i wciąż używanym do gnębienia przeciwników i usprawiedliwiania syjonistycznych zbrodni, jest „antysemizm” fałszywe określenie żydożerstwa. Fałszywe, bo o ile mieszkańcy syjoninistycznej kolonii mówiący po hebrajsku mają przez ten język jakiś tam wątły związek z należącymi do językowej grupy semickiej Hebrajczykami mieszkającymi ongiś w Palestynie, o tyle cała reszta wyznawców judaizmu, czy też ludzi przyznających się do żydowskiego pochodzenia, czyli znaczna większość żydów nie ma z Semitami nic wspólnego, ani językowo, ani biologicznie (Patrz Szlomo Sand).
Wrzaskliwe oskarżenia o „antysemityzm”, nagminne sprowadzanie do niego wszelkiej krytyki, węszenie wszędzie wrogów i prześladowców, a wreszcie ciągłe interpretowanie najdrobniejszych nawet incydentów, czy przypadkowych wydarzeń jako jego objawy (specjalizuje się w tym głównie ADL pod wodzą Abe Foxman’a, patrz Yoav Shamir „Defamation”, jest na YT), służą kilku celom:
1) jako główne narzędzie zastraszania i czerpania zysków politycznych i finansowych „Przemysłu Holokaust”;
2) jako straszak skłaniający zamożnych żydów, głównie europejskich, do emigracji do syjonistycznej kolonii, desperacko potrzebującej dalszych kolonistów o właściwym pochodzeniu i zasobach (vide kampania Szarona i Netanjahu w Francji, gdzie mieszka największa w Europie mniejszość żydowska);
2) ALE GŁÓWNIE jako narzędzie indoktrynacji młodzieży syjonistycznej kolonii, której od dziecka pierze się mózgi : boskim wybraństwem, nienawiścią rasową, a równocześnie statusem wiecznej ofiary tegoż żydożerstwa i syndromem „oblężonej twierdzy”. Jest to niezbędne do utwardzania kręgosłupa moralnego rekrutów Cahilu (i reszty społeczeństwa) przed „akcjami” i „pacyfikacjami” Zachodniego Brzegu i Gazy. Pełno takiej indoktrynacji w programach szkolnych syjonistycznej kolonii i w dokumentach zawierających założenia i cele wycieczek/”Tańców na Grobach” do Polski. Nic tak bowiem nie umacnia ideologii, jedności narodowej i wojowniczej agresji jak wpajanie „ludowi” poczucia zagrożenia, czy to w 3 Rzeszy, czy w syjonistycznej kolonii, czy w USA po 9/11. Tak przy okazji, nie zgadzam się z tezą Dawkinsa w „God’s Delusion”, że cytowane przez niego opinie „izraelskich” uczniów są powodowane indoktrynacją religijną, uważam bowiem, że wywodzą się na równi z ideologii politycznej Syjonizmu, stapiającą się od lat z Judaizmem w quasi-faszystowską mieszankę.
3) Jako główne narzędzie do dyskredytowania w mediach głosów krytycznych (vide dyskusje tutaj, czy na forach „Ynet”, „Times of Israel”, etc).
Zachowanie żydowskich dzieciaków na wycieczkach do „dar al-harb” w Polsce (celowo używam tu sformułowania islamskich fundamentalistów) i turystów z syjonistycznej kolonii za granicą nie powinno zatem nikogo dziwić.
Należy współczuć zarówno ofiarom takiej indoktrynacji, jak i jej głosicielom i apologetom, a już najbardziej wszystkim niesyjonistycznym żydom, którzy zbierają i zbiorą jej owoce. W syjonistycznej kolonii odchodzą starsze pokolenia, które jej nie zaznały, do głosu dochodzą młodsze, którym wyprano nią mózgi. Może to tłumaczyć zarówno ich bestialstwo w Gazie, na Zachodnim Brzegu, w więzieniach i izbach tortur, jak i politykę ich rządu. Nastroje w syjonistycznej kolonii dobrze opisał Max Blumenthal w „Fear And Loathing In Greater Israel”. Bardzo źle to wróży szansom jej przetrwania, organizmy państwowo-polityczne oparte na takich podstawach zawsze lądowały, wcześniej czy później, na śmietniku historii.
P. Agnieszka powinna swój blog zatytułować raczej „Scenariusze dla Izraela: między koszmarem i gorszym koszmarem”, Gaza jest bowiem nie problemem, ale symptomem tego czym stał się ten „Sen Syjonistów”.
Herstoryk nie jest oczywiscie antysemita, bo to jest be, Herstoryk jest antysyjonista, co jest w jego kregach uwazane za szlachetne i politycznie poprawne.
Ale jak pogodzic brak antysemityzmu z antysyjonizmem ?
Odpowiedz jest prosta jak swinski ogon.
To tak jakby propagowac rozbior Polski, nie bedac anty Polakiem.
Powolywanie sie na Sz Sanda mowi wszystko o rzetelnosci Herstoryka.
Zachecam Herstoryka aby propagowal kolejny rozbior Polski z tym samym goraczkowym zapalem, jak propaguje unicestwienie Izraela.
antysyjonizm = antysemityzm
Polecam Herstorykowi zaglebienie sie herstorii Marca 1968 w Polsce.
Antysyjonizm to antysyjonizm a nie antysemityzm.
Mozna sobie to bez problemu sprawdzic.
Nie pomoze tu zaklinanie rzeczywistosci.
uderz w stol a falicz sie odezwie.
sam zaklinasz.
sam sprawdz.
nie klam.
lepiej pracuj nad rozbiorem Polski .
wiec po raz enty :
Izrael jest ojczyzna Zydow.
Bedac antysyjonista odmawiasz Zydom prawa do swojego kraju.
Czyli jestes antysemita.
Ale dlaczego nie odmawiasz Polakom tego samego prawa do mieszkania w wlasnym kraju ?
Sa rowni i rowniejsi ?
Maszeruja „ben-adamowi” antysemici…
http://moblog.net/media/k/o/m/kombizz/judaism-rejects.jpg
Znowu debilne stawianie sprawy.
Izrael musi byc rasistowskim panstwem winnym zbrodni ludobojstwa…bo
„jest ojczyzna Zydow”
Zeby bylo jasne:
Odmawiam Izraelowi prawa do rasizmu, panstwowego terroryzmu i rasowo-religijnej dyskryminacji.
Deklaracja Niepodległości Izraela mówi między innymi:
” (…) Państwo Izrael …..
. Zbudowane będzie na podstawach wolności, sprawiedliwości i pokoju – tak jak je widzieli prorocy Izraela. …. zapewni wszystkim swoim mieszkańcom równość społeczną i polityczne prawa niezależnie od wyznania, rasy i płci.
Gwarantować będzie wolność wyznania, sumienia, słowa, edukacji i kultury. Chronić będzie miejsca święte wszystkich religii (…)
Wyciągamy przyjazną dłoń do wszystkich sąsiadujących z nami państw i ich narodów, oferując pokój i zgodne sąsiedztwo. Zwracamy się z wezwaniem do ustanowienia więzów współpracy z niezależnym narodem żydowskim zamieszkałym na swojej ziemi.
Państwo Izrael gotowe jest wziąć udział we wspólnym wysiłku rozwoju całego Bliskiego Wschodu …”
Natomiast co do panstwa zydowskiego mam takie same watpliwosci jak Izraelczycy pochodzenia arabskiego i cala izraelska lewica.
Izraelscy Arabowie to społeczność licząca ponad milion osób. Choć jej przedstawicieli wiąże bliskie pokrewieństwo z Palestyńczykami, większość z nich czuje się Izraelczykami.
– Czy się to Żydom podoba czy nie, to także nasza ziemia mowia.
” Izrael nie może być tylko „państwem żydowskim”. Trzeba tę formułę zmienić na „wspólne państwo Arabów i Żydów”. Mamy dość traktowania nas jak obywateli drugiej kategorii…”
Antysyjonizm
„.. jest postawą krytykowania represyjnej, opresyjnej i w gruncie rzeczy szowinistycznej polityki wewnętrznej i zagranicznej Izraela, obrazującej się choćby w relacjach z nieżydowskimi mieszkańcami Izraela, lecz także nieżydowskimi turystami. Jako taki nie zakłada więc krytyki ludzi, bez względu na pochodzenie, wiarę czy kolor skóry, ale sposób postępowania z innymi, vide aparheid w RPA czy segregacja rasowa w USA czy III Rzeszy…”
Syjonizm jako termin
został utworzony na opisanie żydowskiego nacjonalizmu przez austriacko-żydowskiego dziennikarza Nathana Birnbauma.
A czym jest NACJONALIZM?
Na pewno nie jest patriotyzmem.
Przynajmniej w naszym kregu kulturowym.
Nacjonalizm opowiada się za segregacją rasową przez i jest niczym innym jak odmiana ksenofobii.
Idee nacjonalistyczne pojmują naród jako etniczną wspólnotę krwi inaczej mowiac nacjonalizm to rasizm.
Ma wspolne korzenie z faszyzmem.
I nie ma sie co dziwic gdyz powstal w XIX wieku na bazie darwinizmu spolecznego – stad to usilne poszukiwanie przez syjonistycznych „uczonych” wyjatkowego genu…zydowskiego.
Brrrr – duszno sie robi – skad my to znamy.
ciekawostka…
WEDLUG
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej – naród polski tworzą wszyscy obywatele Polski, poczuwający się do wspólnego dziedzictwa i dobra Polski, niezależnie od narodowości (!!!) i oczywiscie religii.
Zeby byc Polakiem nie trzeba miec polskiej narodowosci.
Swietnie falicz, tak trzymac !
Przeciez wiadomo ze najlepszymi Polakami sa Eskimosi !
Powolywanie sie na Sz Sanda mowi wszystko o rzetelnosci Herstoryka.
Jako historyk z wyksztacenia (i z zamiłowania) uważam tezy zawarte w „The Invention of the Jewish People” za poprawne metodologicznie, merytorycznie i logicznie, nieźle udokumentowane i zgodne z innymi opracowaniami zarówno na temat epoki rzymskiej jak 19 w. nacjonalizmów, etc. Podobne zdanie mają nie motywowani polityką recenzenci, większość recenzji jest pozytywna (http://www.cato.org/publications/commentary/book-review-invention-jewish-people).
Czy syn adama chociaż „The Invention” przeczytał, czy tylko bije pianę, bo wie, że rozprawia się ona z syjonistycznym mitem i jej treść jest sprzeczna z jego religi podobnym nacjonalizmem?
syn adama, mimo sedziwego wieku , nie moze sie nadziwic ze sa na swiecie „ludzie”- w bardzo duzym cudzyslowie- jak herstoryk i falicz.
zycze wam tego samego co wy zyczycie Zydom.
a wiecie ze dalismy wam taka oto madrosc :
Nie rob drugiemu co tobie niemilo.
Reszta, jak stwierdzil jeden z naszych, zydowskich myslicieli, to tylko komentarze.
A wiec jeszcze raz :
chcecie mieszkac w wolnej i niepodleglej Polsce ?
czy wolicie zeby to terytorium wchodzilo do Rosji ?
Jesli wolicie zeby Polska byla Rosja, to rozumiem, ze jestescie za zlikwidowaniem Izraela, idac tym samym tokiem rozumowania.
Jesli natomiast cala swoja energie zuzywacie na propagowanie likwidacji panstwa Izrael, nie bedac jednoczesnie za rozwiazaniem panstwa polskiego, to po prostu jestescie najzwyklejszymi skurwielami.
ben adam
17 sierpnia o godz. 10:41
Swietnie falicz, tak trzymac !
Przeciez wiadomo ze najlepszymi Polakami sa Eskimosi !…”
ben adam,
Zrozumiales juz na czym polega roznica miedzy antysyjonizmem a antysemityzmem?
Zrozumiales juz czym jest syjonizm, nacjonalizm, rasizm, szowinizm?
Czy dalej ci trzeba tlumaczyc jak krowie na granicy.
Oczywiscie Eskimos moze byc Polakiem.
WEDLUG
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej – naród polski tworzą wszyscy obywatele Polski, poczuwający się do wspólnego dziedzictwa i dobra Polski, niezależnie od narodowości ..
NIEZALEZNIE OD NARODOWOSCI czyli
Eskimos jezeli jest obywatelem Polski i poczuwa sie do dobra Polski i wspolnego dziedzictwa – wedlug polskiej konstytucji jest uwazany za czlonka narodu polskiego.
Nie trzeba miec specjalnego genu… udokumentowanego pochodzenia, zaswiadcenia od rabina czy jedynej slusznej religii.
ben adam
17 sierpnia o godz. 11:15
syn adama, mimo sedziwego wieku , nie moze sie nadziwic ze sa na swiecie “ludzie”- w bardzo duzym cudzyslowie- jak herstoryk i falicz.
…
Jesli natomiast cala swoja energie zuzywacie na propagowanie likwidacji panstwa Izrael, nie bedac jednoczesnie za rozwiazaniem panstwa polskiego, to po prostu jestescie najzwyklejszymi skurwielami….”
Narazie JEDYNYM skurwielem piszacym o likwidacji Izraela jest ben adam.
Przeczytaj sobie dokladnie co napisalem nas temat polityki Izraela.
Nie mam najmniejszego problem z nie-nacjonalistycznym, nie-rasistowskim i nie-zbrodniczym Izraelem
To ciekawe, ze w „jedynej demokracji Bliskiego Wschodu” obywatele Izraela maja w dowodach osobistych …wpisana narodowsc religie.
nie podoba ci sie Izrael, to sie przeprowadz do Syrii, Egiptu, Jemenu, Somalii, Afganistanu, Iraku, Iranu,Libii, i tam sie madrz.
Odpieprz sie od Izraela, paranoiku.
Nie podoba mi sie polityka Izraela to ja krytykuje.
Dzisiejszy swiata jest swiatem zglobalizowanym.
To co sie dzieje w Izraelu dotyczy rowniez Eskimosow I Polakow.
„Kto wiatr sieje ten burze zabiera”
Sieje Izrael
A..odczujemy wszyscy.
Andrzej Falicz
17 sierpnia o godz. 12:03
To ciekawe, ze w “jedynej demokracji Bliskiego Wschodu” obywatele Izraela maja w dowodach osobistych …wpisana narodowsc religie.
=======================================
Kiedyś na forum Polityki zostało przeze mnie wyrażone podejrzenie, że wiele nieporozumień w kwestii Izraela wynika z powodu niedoinformowania. Zarzucono mnie odpowiedziami w stylu „dzisiaj bilet kosztuje 500 zł, wielu ludzi jeździ i nie możecie już mówić co wam się chce. Każdy wie jak tam jest”. Otóż z Pańskiej wypowiedzi wynika, że nie każdy. Jest Pan w błędzie – w izraelskim dowodzie osobistym nie ma wpisanej ani narodowości ani wyznawanej (lub nie) religii.
@ben adam
„jestescie za zlikwidowaniem Izraela, ”
Oni sa za zlikwidowaniem Izraela z tego prostego powodu, ze bez likwidacji Izraela nie na sie fizycznie unicestwic, wymordowac Zydow.
Dopoki Izrael istnieje – nie bedzie nowej epoki piecow. Odkad Izrael istnieje – „wydarzenia” przestaly sie wydarzac. Odkad Izrael istnieje, Zydzi zagrozeni pogromami, przesladowani na inne sposoby – maja dokad wyjechac. Gdyby Izraela mialo zabraknac, na Bliskim Wschodzie rozpoczelaby sie rzez Zydow, noga by nie uszla sposrod tych szesciu milionow Zydow ktorzy tam mieszkaja. Swiat, przepraszam za wulgaryzm _cywylizowany_ przejalby sie tym akurat tyle, ile sie przejmowal pociagami wozacymi codziennie ludzkie paliwo do Oswiecimia i do Treblinki.
Gdyby nie bylo Izraela, los Zydow w Europie bylby tez przesadzony. Zydzi byliby tak samo bezbronni i bezradni jak podczas epoki piecow. Spoleczenstwa uczone nienawisci w sposob planowy i systematyczny nie mialby skrupolow dla ofiar juz zawczasu odczlowieczonych przez propagande typu „zydowscy zbrodniarze morduja palestynskie dzieci”, „zydowscy zbrodniarze z UB” etc ad absurdum.
Nienawisc do Zydow w Izraelu jest wyjatkowo silna, bo tam Zydzi maja karabiny, czolgi a jak zajdzie potrzeba to i bomby atomowe. JEDYNE co sprawia ze Zydzi zyja i oddychaja to sila, militarny potencjal Izraela, fakt ze malenkie zydowskie panstwo w kazdej kolejnej wojnie rozbijalo wielekroc liczniejszych i silniejszych wrogow w proch i pyl. Dla ludzi, ktorzy marza o nowej epoce piecow („Zydzi do gazu”, „Smierc garbatym nosom”) Izrael to ciern w oku – bo dopoki Izrael istnieje to kominy nie zadymia na nowo.
Ludzi upowszechniajacych wariacka, ludobojcza nienawisc nie nalezy zaszczycac merytoryczna dyskusja – nie istnieje cos takiego jak „kulturalna” odpowiedz na smierdzacy, wachmanski bluzg („zydowscy zbrodniarze morduja palestynskie dzieci”, „zydowscy zbrodniarze z UB”). Nalezy natomiast reagowac na ich klamstwa, wysylac protesty do wlascicieli portali i gazet (czasami skutkuje), monitorowac.
Nie nalezy zas niczego tlumaczyc ludziom, ktorzy otwarcie marza o nowej epoce piecow. Oni szczytuja kiedy wybucha bomba w autobusie i oderwane rece, nogi i glowy Zydow z takiego autobusu fruwaja w powietrzu. Oni nawet nie probuja tego ukrywac.
radzilowJedwabne
17 sierpnia o godz. 13:08
I po raz kolejny kłamiesz kochaniutki twoje kłamstwo ujawnia prosty fakt jakoś przed powstaniem rasistowskiego pańśtwa Izrael Żydzi żyli w Palestynie i jakoś nikt ich nie wymordował. No ale ja cię rozumiem w końcu jakoś trzeba uzasadnic istnienie rasistowskiego państwa Izrael. No i po raz kolejny pojawia się przemysł holocaust jak nie ma żadnych argumentów to oczywiście przywołujemy przemysł holocaust. Ale ja tutaj czuję w twoich buńczucznych słowach strach w końcu po raz pierwszy Izrael wyraźnie przegrywa podobnie jak w 2006 roku gdy izraelscy SS-mani uciekali gdzie pieprz rośnie przed Hezbollahem. Widać lekcja jaką wynieśli okazała się skuteczna, gdyż herrenvolk pokornie spełnił wszystkie żądania Hezbollahu. Wniosek jest również jasny dla wszystkich państw w regionie jedyne z czym się liczy Izrael to siła. Chcesz mieć spokój miej silną armię wtedy herrenvolk będzie siedział potulnie. Tam gdzie nie ma silnych armii tam oczywiście izraelscy SS-mani są bardzo odważni a herrenvolk może kraść bezkarnie ziemię.
Sheli
17 sierpnia o godz. 12:42
No taka sama bajka jak ta, że nie istnieją osobne drogi dla osadników. No to w takim razie jak wyjaśnisz, że są odrębne tablice samochodowe dla Izraelczyków i Arabów. Jakoś sobie nie przypominam, żeby w jakimkolwiek kraju istniały odrębne tablice samochodowe nawet w takiej Bośni i Hercegowinie. Jak widać po raz kolejny rozsypuje się mit o tzw. demokratycznym Izraelu a ukazuje się brudna rasistowska twarzyczka tego państwa.
@Rosenkranz
16 sierpnia o godz. 21:09
@ michrich: czy ty dostajesz punkty za pochodzienie ?]
***
Jezeli jakiekplwiek to na pewno nie w Polsce. W Polsce moge dostac tylko ujemne punkty.
Sheli
17 sierpnia o godz. 12:42
Andrzej Falicz
Jest Pan w błędzie – w izraelskim dowodzie osobistym nie ma wpisanej ani narodowości ani wyznawanej (lub nie) religii….”
Sheli
Dziekuje za uwage.
Informacje te podalem na podstawie
http://www.cato.org/publications/commentary/book-review-invention-jewish-people
Leon T. Hadar is a research fellow in foreign policy studies at the Cato Institute, specializing in foreign policy, international trade, the Middle East.
Teraz sprawdzilem (jak moglem…)
„Israeli compulsory identity document” – Teudat Zehut
Izraelski obowiazkowy dokument indentyfikacyjny wydawany do 2005 roku zawieral informacje o narodowosci.
Te dowody sa w obrocie wiec „dowody maja wpisana narodowosc” – nie wszystkie.
Wiec racji troche mam gdyz –
stwierdzenie, ze „maja” nie musi dotyczyc (jest jedynie nieprecyzyjne) wszystkich.
Wladze moga kazda karte sprawdzic z rejestrem (elektronicznie czyli natychmiastowo) gdzie narodowosc jest czescia dossier kazdego Izraelczyka.
Obywatele izraelskich batustanow bedacych pod kontrola/okupacja maja dowody prawie identyczne ale zamiast nieniebieskiego koloru sa albo czerwone (Gaza) lub pomaranczowe (Zachodni Brzeg) z wpisana jak najbardziej – religia!
Sa rowniez za zgoda wladz Izraela wydawane karty przez Palestynczykow – z danymi rejestrowanymi przez okupanta – do natychmiastowego sprawdzenia.
To sa izraelskie dowody wiec wprzeciwienstwie dotego co Pani/Pan stwierdza – te izraelskie dowody podaja religie posiadacza
Byc moze moje informacje sa w dalszym ciagu nieprecyzyjne – za uwage dziekuje.
Po 2005 roku – wedlug tego co przeczytalem – Izraelscy Zydzi maja date urodzenia wedlug kalendarza hebrajskiego (moga odmowic) I po tym sie poznaje czy Izraelczyk jest czy nie Zydem.
michrich
17 sierpnia o godz. 13:35
@Rosenkranz
16 sierpnia o godz. 21:09
@ michrich: czy ty dostajesz punkty za pochodzienie ?]
***
Jezeli jakiekplwiek to na pewno nie w Polsce. W Polsce moge dostac tylko ujemne punkty.
…”
Pieprzysz jak zwykle michrich.
Bo Polacy zydowskiego pochodzenia sa strasznie przesladowani…
Jak profesor Hartman, Daniel Passent, Adam Michnik, Jerzy Urban czy sw. pamieci Geremek.
Ze rzuce pare przykladow.
Dyskryminacja straszna – po prostu „smierc cywilna”.
Andrzej Falicz
17 sierpnia o godz. 14:39
Po 2005 roku – wedlug tego co przeczytalem – Izraelscy Zydzi maja date urodzenia wedlug kalendarza hebrajskiego (moga odmowic) I po tym sie poznaje czy Izraelczyk jest czy nie Zydem.
Mała poprawka: chodzi o rok 2002. Od tego roku w nowo wydanych dowodach narodowość nie była wpisywana. Religia nigdy w nich nie figurowała. Od ponad roku w nowo wydanych dowodach nie ma żadnej wzmianki o narodowości i religii. Data urodzenia zapisywana jest zawsze za pomocą dwóch dat: juliańskiej i hebrajskiej, niezależnie od miejsca urodzenia, narodowości, religii, przekonań politycznych, rozmiaru kołnierzyka, miejsca pracy, zameldowania oraz upodobań seksualnych.
Chodzi oczywiście o datę gregoriańską a nie juliańską.
Saurom napisał:
„No to w takim razie jak wyjaśnisz, że są odrębne tablice samochodowe dla Izraelczyków i Arabów.”
Przestań już się udzielać, bo z każdym swoim wpisem robisz z siebie coraz to większe pośmiewisko. To samo tyczy się innych Faliczów, który wiedzę na temat Izraela i Żydów czerpią z antysemickich zasobów internetowych.
Żółte tablice rejestracyjne posiadają wszyscy obywatele Izraela: zarówno Żydzi, jaki i Arabowie oraz inne mniejszości narodowe. Drogi też są wspólne, napisy na znakach drogowych są w trzech językach: hebrajskim, arabskim i angielskim: http://www.world-adventure.net/PhotoGalery/Izrael/Haifa/019-Haifa.jpg Z kolei Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu mają własne tablice rejestracyjne. Ich samochody nie są rejestrowane w Izraelu, bo nie są oni obywatelami Izraela.
@Saurom
” jakoś przed powstaniem rasistowskiego pańśtwa Izrael ”
Rasistowskie panstwo to takie, ktore na masowa skale morduje ludzi „za pochodzenie”. W okresie „ksztaltowania sie polskiej niepodleglosci” jak to sie obecnie okresla polskie wojsko mordowalo Zydow az furczalo. Mordowalo tak ze w koncu w sprawe wdaly sie wielkie mocarstwa. Jedna masakra w Pinsku to trzydziestu pieciu zamordowanych Zydow.
Rasistowskie panstwo to takie, ktore jak juz sie nie da mordowac (traktat mniejszosciowy) to gnoi i niszczy obywateli z czystej rasowej nienawisci – od zasady „numerus clausus” poprzez getto lawkowe, bojkot gospodarczy („Nie kupuj u Zyda”) i masowe odbieranie obywatelstwa jednym pociagnieciem piora (specustawa Drymmera). Rasistowskie panstwo to takie ktore brutalna przemoca gnoi i niszczy obywateli „niewlasciwego” wyznania, rozwala i niszczy cerkwie na „Kresach wschodnich”, wysylajac zoldactwo pzreciwko bezbronnej ludnosci cywilnej.
” Żydzi żyli w Palestynie i jakoś nikt ich nie wymordował”
Zydow w „Palestynie” (tzn w Mandacie Palestynskim) mordowano w pogromach (np w Hebronie) ale nie wszystkich – rzadzili Anglicy a nie Arabowie, istniala zydowska samoobrona. Generalnie – przed powstaniem Izraela Zydow mordowano na skale przemyslowa w Oswiecimiu czy Treblince, na skale chalupnicza w oblanych benzyna stodolach. Rozumiem ze wielu ludzi tekskni do epoki piecow i plonacych stodol. Ale poki Izrael istnieje – kominy nie zaczna ponownie dymic.
Saurom
17 sierpnia o godz. 13:31
No to w takim razie jak wyjaśnisz, że są odrębne tablice samochodowe dla Izraelczyków i Arabów.
======================================
Myślę, że miesza Pan tu trochę pojęcia obywatelstwa i narodowości. Izraelskie ministerstwo transportu wydaje ujednolicone tablice rejestracyjne dla samochodów zarejestrowanych w Izraelu niezależnie od narodowości jego właściciela. Arabowie, którzy są Izraelczykami czyli obywatelami Izraela i podlegają izraelskiemu ministerstwu transportu jeżdżą z dokładnie takimi samymi tablicami rejestracyjnymi jak Żydzi, Druzowie, Chińczycy, Polacy i wszystkie inne nacje O ILE samochód zarejestrowany jest w IZRAELU. Władze Autonomii Palestyńskiej wydają inne tablice. Nie znam zasad na jakich to robią.
Andrzej Falicz
17 sierpnia o godz. 14:45
michrich
17 sierpnia o godz. 13:35
@Rosenkranz
16 sierpnia o godz. 21:09
@ michrich: czy ty dostajesz punkty za pochodzienie ?]
***
Jezeli jakiekplwiek to na pewno nie w Polsce. W Polsce moge dostac tylko ujemne punkty.
…”
Pieprzysz jak zwykle michrich.
***
Ja po prostu zazartowalek. Glupi zart na g;upie pytanie. Nye, bye.
Wyglada na to, ze „moderacja” uprawiana przez tygodnik „Polityka” upowszechnia wypowiedzi typu „rasistowskie panstwo Izrael” i jednoczesnie blokuje kazda probe zareagowania na tego typu wypowiedz. Ciekaw sjestem czy prewencyjna, antysemicka cenzura odbywa sie za wiedza i zgoda redakcji „Polityki” czy tez to nadgorliwosc pojedynczego „moderatora”.
Moze troche blizej tematu.
Oto, co pisze David Grossman w swej ksiazce „Sleeping on a Wire. Conversations with Palestinians in Israel.”
„I write these lines on December 1, 1991. Twenty-five years
ago today, the military regime that the Arabs in Israel lived
under from 1948 onward was dismantled. Under the military
regime, the country had been divided into regions, and the
Arabs in each region were the subjects of a military governor
of almost unmited powers. The governors could order de-
portations, the confiscation of property and belongings, cur-
fews, the destruc’tion of houses, arrests, and restrictions on
movement. To go from Ramla to Tel Aviv-a fifteen-minute
drive-an Arab had to obtain a special permit that was given,
or not given, according to the whim of the regional governor.
When it was given, payment was demanded-in the form of
„goodwill” on the part of the recipient. Obtaining a driver’s
license, a construction license, or a teaching permit involved
proving one’s loyalty to the regime-that is, to the Shin Bet.
It is hard today to believe that it was only in 1962 that the
Druze were allowed to move freely within Israel, and that it
was only in 1963 that Arabs were allowed to spend the night
in areas where they had previously been allowed only during
the day. ”
I tak dalej i temu podobnie. Co ten fragment, jak i cala ksiazka pokazuja, ze stosunki palestynsko – izraelskie nie mieszcza sie w bialo – czarnym formacie.
Pozdrawiam
Saurom
17 sierpnia o godz. 13:31
No to w takim razie jak wyjaśnisz, że są odrębne tablice samochodowe dla Izraelczyków i Arabów.
======================================
Myślę, że miesza Pan tu trochę pojęcia obywatelstwa i narodowości. Izraelskie ministerstwo transportu wydaje ujednolicone tablice rejestracyjne dla samochodów zarejestrowanych w Izraelu niezależnie od narodowości jego właściciela. Arabowie, którzy są Izraelczykami czyli obywatelami Izraela i podlegają izraelskiemu ministerstwu transportu jeżdżą z dokładnie takimi samymi tablicami rejestracyjnymi jak Żydzi, Druzowie, Chińczycy, Polacy i wszystkie inne nacje O ILE samochód zarejestrowany jest w IZRAELU. Władze Autonomii Palestyńskiej wydają inne tablice. Nie znam zasad na jakich to robią.
@Sheli
„Arabowie, którzy są Izraelczykami czyli obywatelami Izraela i podlegają izraelskiemu ministerstwu transportu jeżdżą z dokładnie takimi samymi tablicami rejestracyjnymi jak Żydzi, Druzowie, Chińczycy, Polacy i wszystkie inne nacje O ILE samochód zarejestrowany jest w IZRAELU”
Pozwalam sobie zauwazyc, ze wdawanie sie w merytoryczna dyskusje z przedstawicielami folksdojczerii spod znaku cyklonu-B to absolutny bezsens i calkowita strata czasu. Folksdojczeria klamie i zmysla bo taka jej natura dzialania. Folksdojczeria nie traktuje Pani/Pana ani mnie jako oponenta ani w ogole jako czlowieka – jestesmy postrzegani wylacznie pod wzgledem „wartosci opalowej”, odsylam do popularnych polskich dowcipow:
„Czym się rożni mały Żyd od dużego?
– Wartością opałową.
– Dużemu wystają nogi z pieca.
– Duży dłużej się pali.”
http://www.najlepsze.piwko.pl/zydzi.htm
To sa ich dowcipy, ich swiatopoglad i ich portret wlasny.
Szanowny Panie radzilowJedwabne,,
Panski post dzisiaj 13.08 – swietny merytorycznie.
Am Israel haj !
z powazaniem,
ben adam
@Andrzej Falicz
„Wladze moga kazda karte sprawdzic z rejestrem (elektronicznie czyli natychmiastowo) gdzie narodowosc jest czescia dossier kazdego Izraelczyka”
W II RP w dowodzie osobistym wpisane bylo wyznanie – zeby zaden Zyd nie mogl aryjczyka udawac.
Przez caly okres PRL-u i w III RP przynajmniej przez szereg lat w formularzu podaniowym o dowod osobisty istniala osobna rubryka „narodowosc” – zeby zaden Zyd nie mogl aryjczyka udawac.
Nawet tendencyjna i zaklamana polska Wikipedia podaje, ze „W pogromach ludności żydowskiej w latach 1935–1937 zginęło 97 Żydów, kilkuset zostało rannych. ”
Skrajnie rasistowska polityka prowadzona przez wladze sanacyjne w latach trzydziestych zaklamywana jest poprzez jawne i oczywiste falszerstwa i zmyslenia, np (z tej samej Wikipedii):
„…W roku 1937 wprowadzono, podobnie jak w Wielkiej Brytanii i Ameryce[62] tzw. numerus clausus, ograniczający liczbę żydowskich studentów na polskich uczelniach, do 8%[63], odzwierciedlało to..”
Przypisywanie dranskiej rasistowskiej zasady numerus clausus Stanom Zjednoczonym to juz nawet nie bezczelnosc – to cuchnaca, endecka chucpa.
Uwaga dla moderacji: Niniejszy komentarz nie narusza ani regulaminu portalu ani obowiazujacego prawa. @Andrzej Falicz
„Wladze moga kazda karte sprawdzic z rejestrem (elektronicznie czyli natychmiastowo) gdzie narodowosc jest czescia dossier kazdego Izraelczyka”
W II RP w dowodzie osobistym wpisane bylo wyznanie – zeby zaden Zyd nie mogl aryjczyka udawac.
Przez caly okres PRL-u i w III RP przynajmniej przez szereg lat w formularzu podaniowym o dowod osobisty istniala osobna rubryka „narodowosc” – zeby zaden Zyd nie mogl aryjczyka udawac.
Nawet tendencyjna i zaklamana polska Wikipedia podaje, ze „W pogromach ludności żydowskiej w latach 1935–1937 zginęło 97 Żydów, kilkuset zostało rannych. ”
Skrajnie rasistowska polityka prowadzona przez wladze sanacyjne w latach trzydziestych zaklamywana jest poprzez jawne i oczywiste falszerstwa i zmyslenia, np (z tej samej Wikipedii):
„…W roku 1937 wprowadzono, podobnie jak w Wielkiej Brytanii i Ameryce[62] tzw. numerus clausus, ograniczający liczbę żydowskich studentów na polskich uczelniach, do 8%[63], odzwierciedlało to..”
Przypisywanie dranskiej rasistowskiej zasady numerus clausus Stanom Zjednoczonym to juz nawet nie bezczelnosc – to cuchnaca, endecka chucpa.
radzilowJedwabne
17 sierpnia o godz. 16:32
Pozwalam sobie zauwazyc, ze wdawanie sie w merytoryczna dyskusje z przedstawicielami folksdojczerii spod znaku cyklonu-B to absolutny bezsens i calkowita strata czasu
==========================================
Dlatego w dyskusje się nie wdaję. Ja tylko informuję o faktach o których mam pojęcie. Moralne oceny pozostawiam tym, którzy myślą, że mają prawo je dawać.
cytat: Ja po prostu zazartowalek. Glupi zart na g;upie pytanie. Nye, bye.
@michrich: to pytanie (punkty za pochodzenie) jest jak bardzie uzasadnione. Wnioskujac z twoich przesyconych jadem, niewiedza, polprawdami, fikcja i osesja rasistowsko-trollowskich wpisow mozna znalesc bardzo bliskie analogie do poziom wiedzy niektorych studentow w PRLu, ktorzy dostali sie na popularne kierunki dzieki punktom za pochodzenie. Do nich nalezeli prowicjonalni geniusze i emigranci np. z Palestyny czy Gecji majacy ambicje stac sie … lekarzem albo inzynierem :).
A oto kolejny dowód demaskujący kłamstwo RadziwołJedwabne, że w II RP celowo umieszczono rubrykę religia, żeby wiadomo było kto jest Żydem oto paszport norweski z 1923 roku w nim także jest rubryka religia.
http://www.passportland.com/images/bergh-rolf-1923/bergh-rolf-1923.html
I jeszcze jedno RadziwołJedwabne nie zapomnij poskarżyć się po raz kolejny na cenzurę i napisać oczywiście pod innymi nickiem jak to było ostatnim razem durnacenzura że wysyłasz pozew. Pani Zagner jak coś takiego pani otrzyma proszę się tym nie przejmować, gdyby jakiś proces miał się odbyć to już by pani otrzymała to wezwania. Zwyczajna pogróżka cwaniaczków potrafiących klikać w klawiaturze też miałem z takim jednym do czynienia i do tej pory wezwania do sądu nie otrzymałem.
Hop, hop, moderatorze!
Domyslam sie, ze jesli Polak zwraca sie na waszym portalu do Zyda takimi oto slowami:
” nie był szują i kanalią oszalałym z nienawiści do Polaków ”
do wszystko jest cacy, oki i zgodnie z regulaminem?
Mysle, ze to bedzie mozna wyjasnic w drodze korespondencji z redakcja „Polityki”. A jesli nie – to w ramach procesu sadowego. Nie wiem, czy regulamin portalu „Polityka” przewiduje stosowanie plugawych obelg i wachmanskiego bluzgu pod adresem komentatora, jesli tylko komentator jest Zydem. Na pewno warto te kwestie wyjasnic.
Wiem zas na pewno, ze „moderacja” kastruje moje wypowiedzi, nie zawierajace jakichkolwiek wulgaryzmow – jak np ostatnia wypowiedz na temat Norwegii. ta sama moderacja promuje smierdzace obelgi – jesli tylko Polak gnoi Zyda.
@Saurom
” paszport norweski z 1923 roku w nim także jest rubryka religia.”
Zgadza sie. Ogolnie rzecz biorac to Polska lapie sie moze na jakies piate czy szoste miejsce. Norwegia wyprzedza o pare dlugosci konia-
Przed II-ga Wojna Swiatowa w Norwegii zylo az 2000 (dwa tysiace) Zydow. To oczywiscie byl straszny problem, naruszal w istotny sposob interesy narodowe Morwegii i Norwegow. Norweska policja wylapala zatem wszystkich Zydow, ktorzy nie zdazyli uciec, zagnala do wagonow i wyekspediowala do Oswiecimia. Niemcy nie musieli palcem kiwnac.
Wspolczesna Norwegia ma wielki problem z faktem iz Izrael istnieje. Powazny problem stanowi tez istnienie Zydow nieprzerobionych na mydlo. Peoblem jest podstawowej wagi – bo tym razem nie ma Hansa do pomocy. Wracajac do tematu – bez rubryki „wyznanie” w dowodzie nie daloby sie tak szybko dokonac aryzacji Norwegii.
Hop, hop, moderatorze!
Po raz kolejny zauwazam, ze ta „moderacja” dopuszcza plugawe obelgi i wachmanski bluzg, jesli tylko Polak usiluje gnoic Zyda:
„gdybyś nie był szują i kanalią oszalałym z nienawiści do .. kanalii. ”
Taki posting ukazuje sie bez przeszkod.
Jednoczesnie „moderacja” funkcjonuje jako prewencyjna polityczna cenzura i nie dopuszcza do ukazania sie wypowiedzi, ktore podwazaja brednie upowszechniane tutaj przez antysemitow.
@Rozenkranz
” do poziom wiedzy niektorych studentow w PRLu, ktorzy dostali sie na popularne kierunki dzieki punktom za pochodzenie. Do nich nalezeli prowicjonalni geniusze i emigranci np. z Palestyny”
Pewnie tak bylo… Dziwne zatem, ze dostep na polskie wyzsze uczelnie trzeba bylo Zydom uniemozliwiac za pomoca takich instrumentow jak „numerus clausus”, „numerus nullus”, getto lawkowe – a jak nie wystarczalo nie uprawiane przez korporantow palkarstwo i zyletkarstwo. Jesli ci Zydzi zupelnie nie przejawiaja zadnych zdolnosci – to przeciez odpadaliby juz podczas egzaminow wstepnych, przed wojna nie istnialy punkty za semickie pochodzenie (po wojnie tez nie).
A jednak trzeba bylo najpierw zadekretowac „numerus clausus”, potem w sposob narodowo-radykalny wprowadzic getto lawkowe, w koncu uzyc palek i zyletek – zeby tylko Zydow nie wpuszczac na wyzsze uczelnie.
@Rozenkranc
„inzynierem ”
Zydzi nie nadaja sie na inzynierow. Potrafia tylko „szwargotac w zargonie”. I dziwi tylko nieco ze wlasnie Zydzi z Izraela eksportuja za dziesiatki miliardow rocznie elektronike, oprogramowanie, lekarstwa, rakiety czy sprzet medyczny. Od kamer endoskopowych w pigulce („Pillcam”) poprzez lekarstwo na stwardnienie rozsiane („Copaxone”) po rakiety ppanc typu „Spike”, bezpilotowce z IAI i z Elbitu, mozdzierze z Soltamu az po firewalle z Checkpoint Software – dziwnym trafem to wszystko wymyslaja i produkuja Zydzi z Izraela. I sprzedaja za ciezka forse. I dzieki temu maja PKB na lba takie jak we Francji – pomimo ciaglej wojny.
Nadal jednak daleko im do inzynierow z prawdziwego zdarzenia – takich, co wszystkie po kolei stocznie w ciagu niewielu lat umieja doprowadzic do bankructwa.
No, no… szuja, kanalia…
Coś musiało zaboleć, skoro innych argumentów brakuje.
Andrzej Falicz @
Pakowac manele i poprostu wyjazd dla Ciebie do Gazy sam zaplace. Czas tam na takich jak Ty juz nadszedl i roboty ” ofiaro przemocy israelskiej” dla Ciebie duzo, czas sie za nia wziac i z zasilkow wypracowanych poprzez robotnikow europejskich zyc nie bedziesz. Tak wiec morda w kubek i do roboty komuchu arabski. A po drodze do Gazy nie zapomnij jakiemus Muftiemu do nuzek pasc i mu cztery literki polizac. Kup se granat i do du.y z mim tylko zawleczke waciagni – bedzie rozrywkowo a ty bedziesz menczennikiem. A potem to juz tylko te 72 -dwie dziewice no i cala rozrywka na Ciebie czeka.
I jeszcze jedno RadziwołJedwabne skarżysz się na cenzurę a dlaczego w takim razie usunięto mój post w którym podałem link do zdjęcia niemieckiej kenkarty gdzie było wyznanie rzymskokatolickie oraz fragment z angielskiej wersji wikipedii odnośnie numerus clausus w USA czyżby dlatego, że to podważało pogląd RadziwołaJedwabnego o antysemityźmie.
Jeżeli ktokolwiek tutaj moze mówić o cenzurze to na pewno nie ty.
Sheli
17 sierpnia o godz. 15:14
Andrzej Falicz
17 sierpnia o godz. 14:39
Po 2005 roku – wedlug tego co przeczytalem – Izraelscy Zydzi maja date urodzenia wedlug kalendarza hebrajskiego (moga odmowic) I po tym sie poznaje czy Izraelczyk jest czy nie Zydem.
Mała poprawka: chodzi o rok 2002. Od tego roku w nowo wydanych dowodach narodowość nie była wpisywana. Religia nigdy w nich nie figurowała.
…”
Dziekuje.
Jednak wedlug izraelskiego „Hebrew Wikisource.”
od 2002 rozpoczeto jedynie znoszenie umieszczania narodowosci w izraelskiech dokumentach indetyfikacyjnych
(” the ethnicity indicator began to be officially phased out. In 2002,.”)
Wyraznie jest napisane w tym samym zrodle, ze:
„Prior to 2005 Israeli Identity Cards included a reference to the bearer’s ethnic group>)
dokumenty wydane przed 2005 wciaz zawieraly informacje o narodowsci (moze nie wszystkie skoro zaczeto stopniowo ja usuwac od 2002 roku).
Wiec jezeli to zrodlo nie klamie data graniczna jest 2005 a nie 2002.
Jezeli chodzi o izraelskie dokumenty a takimi sa karty indetyfikacyjne wydawane przez Izrael mieszkancom terenow okupowanych wedlug tego samego zrodla zawieraja one informacje o wyznaniu posiadacza.
Cytuje
„residents of the West Bank and the Gaza Strip were issued ID cards by the Civil Administration of Judea and Samaria (and Gaza until 2005), which had an almost identical layout as the Israeli card (the differences being that the surname category came after the first name, father’s name, and grandfather’s name categories instead of at the top, and the „ethnicity” category was replaced with a „religion” category)…”
Byc moze te informacje sa nie precyzyjne i ktos powinien je poprawic – ale wyraznie podane jest, ze na wydawanych przez Izrael -po 1967 roku kartach indetyfikacyjnych znajduje sie religia posiadacza.
Nie wdaje sie tu w rozwazania obywatel czy nie –
bo Ty napisales/napisalas o dokumentach izraelskich a nie dokumentach dla obywatelii.
Podobnie byc moze jest z numerami rejestracyjnymi samochodow – nie wdajac sie w rozwazania –
(Tak podaje internet -Wikipedia.)
Na okupowanych terenach jest na numerach samochodowych litera P („uwaga Palestynczyk”…) w arabskim Faa – „Falastin”
Co do tzw. kalendarza hebrajskiego – przyznaje, ze nie rozumiem o co chodzi bo przeczytalem, ze – cytuje;
„The bearer’s ethnic identity can nevertheless be inferred by other data – the Hebrew calendar’s date of birth is often used for Jews…”
Zrozumialem, ze chodzi tu o kalendarz hebrajski a nie zapis po hebrajsku i wedlug tej informacji kalendarz hebrajski jest uzywany do okreslenia daty urodzin przez Zydow – tlumaczenie.
Co sugeruje , ze nie jest uzywany przez chrzescijan, druzow czy muzulman.
Czy istnieje jakies inne nowoczesne demokratyczne panstwo na swiecie, ktore wciaz ma w uzyciu (!) dokumenty indetyfikacyjne pokazujace narodowosc i religie?
radzilowJedwabne
17 sierpnia o godz. 19:47
Zamiast się skarżyć na to, że cię obrażają sprawdź moze czy przyczyna nie leży po twojej stronie. W końcu to w twoich postach jest wyraźnie obraźliwy i lekceważący język w stosunku do innych użytkowników. Jakoś sobie, nie przypominam, żebym w poście skierowanym do ciebie albo Michricha alias Mietka pisał obraźliwie o religii Mojżesza wyznawanej przez nich dawał do zrozumienia, że Polacy są winni holocaustu a to właśnie robisz wbrew historycznej prawdzie.
I powiem ci jedno gdybyś gdzie indziej obraźliwie odezwał się o innym użytkowniku to tam nie przejmowanoby się czy jesteś Żydem albo Arabem, Rosjaninem Hindusem, Anglikiem od razu zbanowanoby cię i tyle w tej kwestii.
Nie zdziw się więc jeżeli ktoś cię traktuje tak samo jak traktujesz innych i miej choć odrobinę godności jeżeli cię na to stać i nie próbuj udawać, że przyczyną obraźliwego traktowania jest to, że jesteś Żydem
@Andrrzej Falicz
Bo Polacy zydowskiego pochodzenia sa strasznie przesladowani…
Jak profesor Hartman, Daniel Passent, Adam Michnik, Jerzy Urban czy sw. pamieci Geremek.
***
Czy to juz pelna lista „Zydow na Pokaz”?
Hitler tez takich mial. Jgo kucharz osobisty byl Zydem. Emerich Kalman ktorego muzyke Hitler lubil, dostal od Hitlera oferte zostania honorowym aryjczykiem.
Oto wzór kenkarty który wydawano Polakom jest wyraźnie zaznaczona rubryka religii jak widać ponieważ nie pasowało to radziłowJedwabne do jego tezy o antysemickich Polakach to powołując się na to, że został obrażony ze względu na to, że jest Żydem doprowadził do usunięcia postu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kenkarta#mediaviewer/Plik:Kennkarte_B._Tuszynski_-_inside.jpg
A tutaj jest inna kenkarta taki sam wzór i rubryka przynależności religijnej
http://x0.cdn02.imgwykop.pl/c0834752/11u8EET_Uh3ulgcBkXViuNDYRg0k18J1g1ONKsW8,wat.jpg?author=PanKara&auth=06875ad220c536ccbd8b6a34f3219817
A tutaj jest fragment z wikipedii angielskiej o Numerus Clausus w USA co według radziłowaJedwabego jest antysemicką endecką brednią.
http://en.wikipedia.org/wiki/Numerus_clausus#Numerus_clausus_in_the_United_States
Although never officially legislated, between 1918 and the 1950s a number of private universities and medical schools introduced numerus clausus policies limiting admissions of students based on their religion or race to certain percentages within the college population. One of the groups affected by these policies was Jewish applicants, whose admission to some New England and New York City-area liberal arts universities fell significantly between the late 1910s and the mid-1930s.[5] For instance, the admission to Harvard University during that period fell from 27.6% to 17.1% and in Columbia University from 32.7% to 14.6%. Corresponding quotas were introduced in the medical and dental schools resulting during the 1930s in the decline of Jewish students: e.g. in Cornell University School of Medicine from 40% in 1918–22 to 3.57% in 1940–41, in Boston University Medical School from 48.4% in 1929–30 to 12.5% in 1934–35. During this period, a notable exception among U. S. medical schools was the medical school of Middlesex University, which had no quotas and many Jewish faculty members and students; school officials believed that antisemitism played a role in the school’s failure to secure AMA accreditation.[6]
In addition to Jewish applicants, Catholics, African-Americans, Eastern and Southern Europeans and women were also targeted by admission restrictions. African-Americans, in some instances, were outright excluded (numerus null) from admission: e.g., at Columbia University.[citation needed] The most common method, employed by 90% of American universities and colleges at the time to identify the „desirable” (native-born, white, Protestant) applicants, were the application form questions about their religious preference, race, and nationality. Other more subtle methods included restrictions on scholarships, rejection of transfer students, and preferences for alumni sons and daughters.
Legacy preference for university admissions was devised in 1925 at Yale University, where the proportional number of Jews in the student body was growing at a rate that became alarming to the school’s administrators.[5] However, even prior to that year, Yale had begun to incorporate such amorphous criteria as ‚character’ and ‚solidity’, as well as ‚physical characteristics’, into its admissions process as an excuse for screening out Jewish students;[5] but nothing was as effective as legacy preference, which allowed the admissions board to summarily pass over Jews in favor of ‚Yale sons of good character and reasonably good record’, as a 1929 memo phrased it. Other schools, including Harvard, soon began to pursue similar policies for similar reasons, and Jewish students in the Ivy League schools were maintained at a steady 10% through the 1950s. Such policies were gradually discarded during the early 1960s, with Yale being one of the last of the major schools to eliminate the last vestige with the class of 1970 (entering in 1966).[7] While legacy admissions as a way of screening out Jewish students may have ceased, the practice of giving preference to legacies has continued to the present day. In the 1998 book The Shape of the River: Long-Term Consequences of Considering Race in College and University Admissions, authors William G. Bowen, former Princeton University president, and Derek Bok, former Harvard University president, found „the overall admission rate for legacies was almost twice that for all other candidates.”
The religion preference question was eventually dropped from the admission application forms and informal numerus clausus policies in the American private universities and medical schools were abandoned by the 1950s.
Lech… Tacy naprawde bywaja obroncy polityki Izarela.
Strach.
Z tablicami to tak jest, ze o ile z Gaza „nie ma problemu” bo sa tam zamknieci jak w klatce.
To na ZW, Palestynczycy by przejechac z jednej miejscowosci do drugiej, musza czesto byc zatrzymywani wielokrotnie na punktach kontrolnych ich ziemi poszatkowanej izraelskimi murami I drutami kolczastymi.
Widoczna z daleka litera P ulatwia indentyfikacje
Okupantom ..
Panie Andrzeju, proszę spojrzeć na ten ONZ-owski link :
http://www.unrwa.org/content/jordanian-nationality
Izrael jest w stanie wojny o charakterze religijnym, a jednym z podstawowych oręży jest demografia. Co więcej, jak się mieszka w Polsce, to się je kapustę, a jak na Bliskim Wschodzie, to pitę, humus i tym podobne rarytasy. W Polsce wchodząc do sklepu nie zakłada Pan, że zaraz ktoś się wysadzi w powietrze, więc za zniewagę uznałby Pan uzależnienie wpuszczenia Pana do sklepu od pokazania zawartości pańskiej torby. W Izraelu nie wszedłby Pan do dużego sklepu, hotelu, muzeum czy innego miejsca publicznego nie zatrudniającego ochroniarza. Ba! nie wszedłby Pan do sklepu, w którym ochroniarz się obija! W Polsce oburzałaby Pana 2-godzinna odprawa na lotnisku, w Izraelu od tej odprawy może zależeć pańskie życie, nie powinien więc Pan traktować jej jako szykany wymierzonej w Polaków/chrześcijan/etc/etc/, tylko przyjąć z wdzięcznością jako procedurę potencjalnie ratującą życie.
W większości krajów arabskich (we wszystkich?) państwo zwraca baczną uwagę na wyznanie osób przebywających na ich terenie. W pana ulubionej Gazie i na Zachodnim Brzegu palestyńscy chrześcijanie muszą płacić specjalny „podatek” lokalnym muzułmańskim milicjom („rekietrom”) za „ochroną” – i nie ma to nic wspólnego z tym, co kto ma napisane na dowodzie osobistym. Ile kościołów znajduje się w Arabii Saudyjskiej? Więc proszę nie wymagać, by kebab smakował jak bigos.
Tak na prawdę to, czy wyznanie widnieje na dowodzie osobistym to sprawa ważna, ale jeszcze ważniejsze jest, czy władze zbierają informacje o wyznaniu swoich obywateli. Oczywiście, że w Izraelu zbierają! I będzie tak tak długo, jak na Bliskim Wschodzie będzie trwała wojna.
Michrich,
Czy jest cos zlego w byciu Polakiem o zydowskich korzeniach i nalezy to ukrywac jak sugerujesz?
Lub dyskretnie… Pomijac?
Podalem pare nazwisk ludzi, ktorzy swoje pochodzenia publicznie podkreslaja i umieszczaja w oficjalnych biografiach.
W Polsce jest inaczej niz w Izraelu I jego batustanach# ludzie nie maja problemem z powodu pochodzenia.
Sa to ludzie stanowiacy niekwestionowane polskie elity nie wydaje mi sie, zeby w „antysemickiej” Polsce – co ty podkreslasz-istnialy powody do ukrywac swoje korzenie jak widac na tych paru przykladach.
„To na ZW, Palestynczycy by przejechac z jednej miejscowosci do drugiej, musza czesto byc zatrzymywani wielokrotnie na punktach kontrolnych ich ziemi ”
Arabowie (okreslenie „Palestynczycy” funkcjonuje od niedawna) posiadali pelna kontrole nad strefa Gazy, Juea, Samaria, wzgorzami Golan i polowa Jerozolimy – az do czerwca 67-go roku.
Arabom to nie wystarczalo. Postanowili po raz kolejny, ze koniecznie trzeba rozpetac kolejna, ludobojcza w zamysle wojne, celem starcia Izraela z mapy swiata i „zepchniecia Zydow do morza”. Szykowali sie do wojny z pelnym popraciem Ukladu Warszawskiego. Arabska artyleria ze wzgorz Golan walila we wszystko co sie rusza. Zaden Zyd-rolnik, jak rano wyjezdzal traktorem – nie wiedzial, czy wroci zywy.
Arabska propaganda (i propaganda panstw-stron Ukladu Warszawskiego) trabila o tym, jak lada moment zwycieskie arabskie armie rozjada malenki Izrael czolgowymi gasienicami.
No i jakos nie wyszlo. Pogardzane i znienawidzone „zydki”, zamiast plakac „aj-waj ja sie boje” – rozbily na drobny proszek polaczone armie Egiptu, Syrii, Jordanii, Libanu i jeszcze paru krajow (Irak) ktore poslaly swoje wojska na pomoc.
Arabowie mieli swietny sposob, zeby nie byc „zatrzymywani na punktach kontrolnych”: Mogli nie napadac, mogli nie planowac megamordow i ludobojstwa („zepchniemy Zydow do morza”), mogli nie wszczynac wojny.
A jak im sie zachcialo wojny, ludobojstwa i megarabunku – to dostali wojne.
A jak im sie dodatkowo zachcialo podkladac bomby w autobusach i kawiarniach – to dodatkowo dostali punkty kontrolne.
Moim zdaniem to jest bezsens. Nalezy nasladowac Polakow. Jesli Arabowie z gazy ponownie rozpoczna ostrzal – nalezy postapic TAK SAMO jak lotnicy z polskich dywizjonow bombowych, ktorzy uczyli rozumu Niecow w Dreznie.
Jesli Arabowie z Judei i z Samarii nadal beda sprawiac klopoty – nalezy postapic dokladnie TAK SAMO jak postapili Polacy z mieszkancami Breslau (na chwile obecna Wroclaw) czy tez Kolberg (jak na razie Kolobrzeg).
Zz
Nie zmuszaj mnie
do wyrazenia wspolczucia wobec brutalnych OKUPANTOW, ze im sie ofiary buntuja zamiast grzecznie warowac.
Biedaczki wlasnie musieli zabic 500-et palestynskich dzieci… A jak sie przez te male dranie spocili’?
Wedlug dokumentow prezentowanych przez syna izraelskiego generala Miko Pelewa to Izrael planowal i zaatakowal kraje arabskie wykorzystujac drugorzedny pretekst
„udzie nie maja problemem z powodu pochodzenia.”
Fakt, jak ich wypedzono („Zydzi wynocha do Izraela”) to nie maja problemu. Zostawiono trzech czy czterech dla picu – ci juz maja problem i nie rusza sie nigdzie bez ochroniarzy („Szechter przepros za ojca i brata”).
Falicz
Pisałem ci już, że Arabowie, którzy są obywatelami Izraela, mają takie same tablice rejestracyjne (na których znajduje się skrót „IL”), co Żydzi. Natomiast Arabowie zamieszkujący Zachodni Brzeg Jordanu mają własne tablice rejestracyjne, bo ich samochody nie są rejestrowane w Izraelu. Stąd na ich pojazdach widnieje literka „P”.
Poza tym nie wiem, co jest według ciebie oburzającego w literach (skrótach) zamieszczonych na tablicach rejestracyjnych, skoro stosowane są one w zdecydowanej większości krajów europejskich. Na polskich rejestracjach na przykład widnieje skrót „PL”, nie wspominając już o tym, że po trzech pierwszych literach można się domyślić, z której części Polski ktoś pochodzi.
Nie da się was zadowolić folksdojcze, bo z jednej strony wrzeszczycie, że okupant narzuca izraelskim Arabom swoje numery, z drugiej strony oburzacie się, kiedy palestyńscy Arabowie mają swój własny autonomiczny znak identyfikacyjny.
A tak w ogóle, załóżmy, że Izrael zostaje zlikwidowany, tak jak sobie tego życzysz. Ciekaw jestem, który skrót byłyby przez ciebie respektowany – ten z literką „P” czy „IL”? Mniemam, że ten pierwszy. A skoro tak, to dlaczego chcesz pozbawić Palestyńczyków prawidłowej rejestracji i narzucić im rejestracje okupanta? Śmiech na sali.
Co do fragmentu z polskojęzycznej Wikipedii, który zacytowałeś:
„Na okupowanych terenach jest na numerach samochodowych litera P (“uwaga Palestynczyk”…)” – to tylko pokazuje, jak skrajnie tendencyjne jest to źródło (dez)informacji.
Jedwabny,
Izrael to europejskaj kolonia.
Palestynczycy mieli pecha, ze padlo na nich.
Spokojnie mogliby dzis siedziec w obozie koncentracyjnym mieszkancy Ugandy lub Nowej Kaledonii- bo rowniez takie byly syjonistyczne plany.
Nie dziwota, ze RPA byl najblizszym sojusznikiem I przyjacielem Izraela
@Andrzej Falicz
„Biedaczki wlasnie musieli zabic 500-et palestynskich dzieci”
Zgadza sie. Po niektorych dzieciach nic nie zostaje oprocz kalacha, hidzaba i kamaszy rozmiar 44.
Zgroza i horror – brodate dzieci nie moga sobie nawet w „pejsatych” z mozdzierzy postrzelac, bo bezczelni „pejsaci” od razu niszcza stanowiska ogniowe, sklady amunicyjne, wyrzutnie rakiet i inne pomoce naukowe jakze potrzebne „dzieciom”.
Mietek
Dokladnie to samo napisalem –
samochody z izraelskich batustanow maja swoje numery, dzieki ktorym latwo jest je okupantom indentyfikowac I utrudniac zycie na niezliczonych punktach okupacyjnej kontroli.
@Andrzej Falicz
„Wedlug dokumentow prezentowanych przez syna izraelskiego generala Miko Pelewa to Izrael planowal i zaatakowal kraje arabskie wykorzystujac drugorzedny pretekst”
Wedlug dokumentow prezentowanych przez niemieckie wladze odnosne to Polska planowala i zaatakowala Tysiacletnia Rzesze napadajac na radiostacje w Gliwicach. Malo tego – sami Polacy przyznaja, ze rozpetali wojne, dowody zarejestrowala tasma filmowa, dzialania wojenne rozpoczal niejaki Franciszek Dolas. Gdyby nie niczym niesprowokowany czym Dolasa („Ale nawarzylem bigosu”) to by zadnej wojny nie bylo.
@Andrzej Falicz
„samochody z izraelskich batustanow maja swoje numery, dzieki ktorym latwo jest je okupantom indentyfikowac”
… i w efekcie waleczni Rycerze Islamu juz od dluzszego czasu nie sa w stanie podkladac bomby w zydowskich autobusach i kawiarniach.
Ja rozumiem ze to boli.
Falicz, ale izraelscy Arabowie, którzy wg ciebie też są po okupacją, mają takie same numery, co Żydzi. Jak w takim razie wytłumaczysz tę sprzeczność?
Na pytanie, czy Ben Adam przeczytał książkę Shlomo Sanda „The Invention Of Jewish People” odpowiedział, że propagujemy likwidację „Izraela”, a zatem jesteśmy skurwielami.
Doskonale ilustruje to sposób dyskutowania hasbarowców, poziom i kulturę wypowiedzi oraz jak odpowiadają na rzeczowe pytania i argumenty. Komentarz zbyteczny.
@Saurom
„Zamiast się skarżyć na to, że cię obrażają sprawdź moze czy przyczyna nie leży po twojej stronie. W końcu to w twoich postach jest wyraźnie obraźliwy ”
Osobnik kreslacy sie ksywa „Saurom” usilowal tutaj pie.. pardon, _twierdzic, iz parszymy rasistowski proceder niedopuszczania Zydow na studia („numerus clausus”, „numerus nullus”), obowiazujacy w Polsce za rzadow sanacji stosowany byl przez Stany Zjednoczone.
P… SOrki. _Twierdzenie_ takie to klamstwo, brednia i bezsens.
Osobnik kreslacy sie ksywa „Saurom” wklejal tutaj angielskojezyczne bzdety, ktorych tresci najwyrazniej sam nie rozumial. Tak czy owak – przypisywanie akurat Stanom Zjednoczonym parszywego, skrajnie rasistowskiego procederu „numerus clausus” to wiecej niz bezczelnosc – to juz smierdzaca, oeneryjna chucpa.
„propagujemy likwidację “Izraela”,
Alez propagujcie! Czy ktos wam bron?
Pomysl dobry – tylko ma jeden slaby punkt.
Otoz najpierw trzeba zlikwidowac Izrael. No i Zydow … cos z nimi zrobic, albo “zepchnac do morza” albo zagonic do jakiegos duzego komina.
I tu jest pies pogrzebany, bo swiat Islamu, przy wiekszym czy mniejszym poparciu roznych innych krajow, probuje taki scenariusz wprowadzic w zycie odkad Izrael w ogole istnieje.
I kazda kolejna proba konczy sie wielkim wrzaskiem i piskiem o zbite ..sko. I o to ze ..sko jak zbite to boli.
A w miedzyczasie zydowska ludnosc Izraela wzrosla ponad dziesieciokrotnie. PKB na lba dawno przegonil niektore kraje starej Unii, jest na wysokosci Francji. Przemysl zbrojeniowy produkuje wszystko – od ciezkich czolgow po rakiety ppanc, antyrakiety i latajace radary – systemy wczesnego ostrzegania.
Ladunkow jadrowych sa setki. Termojadrowych calkiem sporo. ‘
Obawiam sie zatem, iz istnienie Izraela jeszcze dlugo bedzie irytowac herstoryka. A po nim – jego syna. A po nim – jego wnuka…
‚Bombing the Dead’ –
Max Blumenthal in Gaza
http://mondoweiss.net/2014/08/bombing-blumenthal-gaza.html
Kto jest pod okupacja jest oficjalnie uznane przez ONZ I cala spolecznosc miedzynarodowom, wiec Mietek nie pisz za mnie co ja uwazam.
Uwazam to co znakomita wiekszasc swiata a juz na pewno uczciwi ludzie.
Od 1967 roku ONZ okolo 50 razy w oficjalnych rezolucjach potepial polityke Izraela za lamanie elementarnych praw czlowieka.
Jedwabny,
Ja wiem, wiem – caly swiat jest antysemicki blablabla.
Ale te dokumenty przedstawial syn generala I bohatera Izraela a nie Hamas.
Mozesz sobie latwo sprawdzic I skontrowac.
O
Likwidacji Izraela pisza na tym blogu jedynie jedwabne mietki.
Tak jakby Izrael moze byc TYLKO rasistowskim panstwem
andrzej falicz
18 sierpnia o godz. 1:32
Jedwabny,
Izrael to europejskaj kolonia.
***
Falicz,
Dolny Slask, Pomorze I Prudsy Wschodnie to Polska kolonia z ktorej wyrzycono tych co mieszkali tam od setel lat;.
@Herstoryk
@Andrzej Falicz
Chyle czola widzac Wasze komentarze: to krynica wiedzy.
Dzieks.
Ale …
Swoi czas i energie spozytkujecie o niebo efektywniej nie wdajac sie w przepychanki nt. prehistorycznych imponderabiliow z 2-5 hasbarczykami z Izraela biegajacymi po forum ‘Polityki’ pod kilkunastoma nickami.
Dlaczego?
Forum ‘Polityki’ czytaja tysiace Polakow nie znajacych angielskiego, ktorzy sadza, ze tu znajda odpowiedzi na kluczowe pytania zwiazane z tym, co dzis dzieje sie na Bliskim Wschodzie. Niestety, Redakcja ‘Polityki – jak pozostale polskie media – wybrala milczenie nt. ludobojstwa w Getcie Gaza, tego co dzieje sie w Iraku, Syrii, itd.
I DLACZEGO.
Nie dajac na ten temat zadnych powaznych tekstow publicystycznych ludzi majacych cos do powiedzenia. Cedujac ‘obsluge tematu’ na A.Zagner i A.Szostakiewicza – kompletnych amatorow nie majacych nic sensownego do powiedzenia.
JAK JEST pisze wiec kilku internautow, jak Wy. Zastepujac dziennikarzy ‘Polityki’.
Namawiam, byscie pisali z mysla o tych tysiacach Polakow, ktorzy Was czytaja. TO ONI SA POLSKA OPINIA PUBLICZNA. A nie na przepychanki z ‘tlumem’ kilku hasbarczykow z Izraela, ktorzy Was obszczekuja, probuja nasikac Wam do butow, opluskiwc syjonistyczna mazia nienawisci.
Oni graja w gre izraelskich syjonistow/terrorystow/ludobojcow.
Nam wypada grac w gre Europejczykow znad Wisly.
Uklony.
Z jednym sie moge zgodzic.
Izrael zniszczy sie sam jak tak dalej pojdzie.
Co do „polskich kolonii ” na Slasku itp.
To
Nie tylko mamy uklad z Niemcami ale budujemy razem wspolna, otwarta Europe a nie obozy koncentracyjne
PS.
@Herstoryk
@Andrzej Falicz
Sadze ze warto lepiej pozytkowac czas chocby dlatego, ze hasbarczycy – jak wyzej @michrich – zajmuja sie w sumie wylacznie przepisywaniem propagandowych ulotek hasbary (czyli ministerstwa ideologi i propagandy Izraela) .
Obliczonych na NIEWIEDZE HISTORYCZNA Polakow.
TO KLASYKA HASBARY: ZAMIENIC LUDOBOJCOW Z IZRAELA MASAKRUJACYCH MIESZKANCOW GETTA GAZA W … OFIARY MIESZKANCOW GETTA, KTORE WALCZA Z OKUPANTAMI O WOLNOSC (syjonisci sprzedaja ten socjotechniczny trick we wszystkich panstwach Zachodu, a najczesciej w Stanach: przodownikiem pracy ku chwale syjonistycznego Izraela jest tu A.Dershowitz).
Warto wiec dokonac wiwisekcji klamstwa @michricha/hasbary.
I zauwazyc, ze Dolny Slask, Pomorze i Prusy Wschodnie, to HITLEROWSKIE NIEMCY. CZYLI OKUPANCI.
TACY SAMI JAK DZIS SYJONISTYCZNI OKUPANCI PALESTYNY.
I jesli w Teheranie/Jalcie/Poczdamie Wielka Trojka (Roosevelt/Churchill/Stalin) zdecydowali o tym, by OKUPANT/HITLEROWSKIE NIEMCY stracil swe enklawy na teranach dzisiejszej Polski (nie zapominajac w Norymberdze skazac i posiesic hitlerowskich ludobojcow) tak samo dzisiejsze swiatowe mocarstwa powiny potraktowac SYJONISTYCZNYCH LUDOBOJCOW/OKUPANTOW Z IZRAELA (POSTAWIC ICH PRZED MIEDZYNARODOWYM TRYBUNALEM SPRAWIEDLIWOSCI W HADZE, SKAZAC I POWIESIC) , a Izraelowi dac tyle ziemi paslestynczykow, by zapewnic TAKIE SAME BEZPIECZENSTWO panstwu Palestynczykow i panstwu Izraelczykow.
Choc jest lepsze rozwiazanie: realizacja idei T.Herzla.
Ale to wymaga postawienia przed Miedzynarodowym Trybunalem w Hadze syjonizmu i Izraela, oskarzonych dokladnie o to samo, o co spolecznosc miedzynarodowa oskarzyla hitlerowskie Niemcy w Norymberdze.
Amen.
@Falicz
Co do “polskich kolonii ” na Slasku itp.
To
Nie tylko mamy uklad z Niemcami ale budujemy razem wspolna, otwarta Europe a nie obozy koncentracyjne
***
To nie zmienia faktu ze Niemcow wypedzono stamtad i przejeto ich domy i przedmioty osobistego uzytku.
Jesli Arabowie pogoza sie z istnieniem Izraela tak jak Niemcy pogodzili sie z utrata swoich terenow to tez bedzie mozna budowac wspolny Bliski Wschod.
Porownywanie Niemcow w czasie II WS i faszystowskich oprawcow do Palestynczykow to juz szczyt hucpy
Duze blizsze prawdy jest porownanie polityki Izraela do niemieckiej I to na wielu plaszczyznach
Jesli Arabowie pogoza sie z istnieniem Izraela tak jak Niemcy pogodzili sie z utrata swoich terenow to tez bedzie mozna budowac wspolny Bliski Wschod.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„
Porownanie wypedzonych ze swoich ziem Arabow z wypedzonymi Niemcami, odpowiedzialnymi za wojne i nazistowskie zbrodnie,
to cos wyjatkowo OBRZYDLIWEGO i wrecz niesmacznego,
panie „michrich”!
Cos na temat izraelskiej „tolerancji”:
By Allyn Fisher-Ilan (Reuters)
RISHON LEZION Israel (Reuters) – Israeli police on Sunday blocked more than 200 far-right Israeli protesters from rushing guests at a wedding of a Jewish woman and Muslim man as they shouted „death to the Arabs” in a sign of tensions stoked by the Gaza war.
Several dozen police, including members of the force’s most elite units, formed human chains to keep the protesters from the wedding hall’s gates and chased after many who defied them. Four protesters were arrested, and there were no injuries.
A lawyer for the couple, Maral Malka, 23, and Mahmoud Mansour, 26, both from the Jaffa section of Tel Aviv, had unsuccessfully sought a court order to bar the protest. He obtained backing for police to keep protesters 200 metres (yards) from the wedding hall in the Tel Aviv suburb of Rishon Lezion.
The protest highlighted a rise in tensions between Jewish and Arab citizens of Israel in the past two months amid a monthlong Gaza war, the kidnap and slaying of three Israeli teens in June followed by a revenge choking and torching to death of a Palestinian teen in the Jerusalem area.
@ radzilowJedwabne
„Arabom to nie wystarczalo. Postanowili po raz kolejny, ze koniecznie trzeba rozpetac kolejna, ludobojcza w zamysle wojne, celem starcia Izraela z mapy swiata i “zepchniecia Zydow do morza”. Szykowali sie do wojny z pelnym popraciem Ukladu Warszawskiego. Arabska artyleria ze wzgorz Golan walila we wszystko co sie rusza. Zaden Zyd-rolnik, jak rano wyjezdzal traktorem – nie wiedzial, czy wroci zywy.”
Ewidentnie ma Pan problemy ze znajomoscia wspolczesnej historii. Geneza konfliktu 1967 roku zostala dosyc dokladnie opisana przez historykow, w tym izraelskich, i ma sie nijak do Pana wypocin. Prosze dac sobie spokoj albo pisac zgodnie z istniejacym stanem wiedzy.
Moge zapytac jak widzi Pan np. konflikt 1956 roku, dosyc skrzetnie pomijany w tego typu dyskusjach dyskusjach na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Pozdrawiam
Historia uczy:
1.Wysiedlic wszystkich Arabow z Israela, i tez Hebrajczykow z nowego panstwa arabo-palestynskiego- przyklad Kosowo, Liban, Iraq za tym stoi…
2. Ustalic granice, ktore cos z rzeczewistoscia wspolnego maja, nie zapominajac, ze pierwsz i najbardziej wazna dla tego regionu wojne w roku 1947-48 wlasnie Araby zaczely.
3. Gaze wlaczyc jako automoniczny ,demilitarizowany kraj do Egiptu, przez okolo 700 lat byla czescia tego..
4. pierwsze 5 lat Jorgania bedzie musiala swoich arabskich braci w zachodniej Jordani kontrolowac, aby tam do pewlnej demokracji doprowadzic…
Zawsze mnie dziwilo, dlaczego Araby z Rzymskiej Palestyny( pierwszy raz ta nazwa przez Rzymian byla uzywana, jako kara za nieudane zydowskie powstanie, tak samo jak Krolestwo Polskie , tez po pewnym nieudanym powstaniu Nadwislanskim krajem sie stalo) , uzywaja litere P jak ta litera w ich alfabecie nieobecna jest, zmienili naswe Parsow na Farsow itd—
„dzialania wojenne rozpoczal niejaki Franciszek Dolas” – ten argumnt pokazuje, że kolega Jedwabne doskonale zna polska kulturę; tymczasem koledzy Falicz i Saurom kulturę żydowską znają z drugiej ręki. To powoduje, że Falicz i Saurom nie mogą Jedwabnemu powiedzieć NICZEGO, czego on by nie wiedział. Z kolei Jedwabny albo Michrich mogliby powiedzieć coś ciekawego Faliczowi czy Sauromowi, ale po co, skoro oni tej wiedzy nie chcą?
Polska bardzo dużo straciła po utracie statusu państwa wielonarodowego, teraz mentalnie kisimy się we własnym sosie, nie uświadamiając sobie, że na wiele pozornie oczywistych spraw można patrzeć inaczej. Na szczęście trochę ten problem łagodzony jest przez integrację europejską, cała nadzieja w młodzieży.
@vandermerwe
„Ewidentnie ma Pan problemy ze znajomoscia wspolczesnej historii. Geneza konfliktu 1967 roku zostala dosyc dokladnie opisana przez historykow, ”
______________________________
„Izrael stanął w obliczu totalnej zagłady i zmiecenia z mapy. Nie czekał, aż Arabowie zaatakują – uderzył pierwszy. Skutki, które znamy dziś pod nazwą wojny sześciodniowej, przeszły najśmielsze oczekiwania.
….
. Syria zatem zamierzała go dosłownie od tej wody odciąć. Ze Wzgórz Golan ostrzeliwała żydowskie osiedla, co doprowadziło z kolei do walk powietrznych nad Syrią i prowokacyjnego przelotu myśliwców nad Damaszkiem. Wojna zawisła w powietrzu.
W maju 1967 r. ambasador ZSRR podrzucił egipskiemu przywódcy Gamalowi Naserowi informację, że Izrael koncentruje wojska przeciw Arabom. To doniesienie było fałszywe, lecz Naser wziął je za dobrą monetę. Być może dlatego, że świetnie pasowało do jego planów. Egipski przywódca walczył o miano lidera świata arabskiego – a w tym wyścigu wrogość wobec Izraela była kluczowym kryterium. Naser nie zamierzał dać się przelicytować Syryjczykom, więc – podpuszczony przez Sowietów – zaczął przeć do eskalacji.
Najpierw „poprosił” Narody Zjednoczone o wycofanie ich oddziałów z półwyspu Synaj i Strefy Gazy. ONZ uległa, co jeden z zachodnich dziennikarzy skomentował: „Kiedy grozi pożar, nie wycofuje się straży pożarnej”. Egipt wkroczył na półwysep własnymi siłami. Wreszcie: zamknął Cieśninę Tirańską, blokując Izraelowi dostęp do portu Eljat nad Morzem Czerwonym. W praktyce to było wypowiedzenie wojny.
Butni przeciw wątpiącym
„Nadszedł czas rozpoczęcia bitwy o unicestwienie Izraela” – rzuca syryjski minister obrony. Naser wieszczy „wojnę totalną”. Pod komendę Egipcjan oddają się Jordańczycy. Premier Iraku – który również dołącza do arabskiej koalicji – straszy: „Obecność Izraela to pomyłka… Nasz cel jest jasny – zmieść go z mapy!”
______________________
Tyle polski „Onet” na temat genezy Wojny Szesciodniowej, calosc pod
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/w-130-godzin-od-przepasci-do-triumfu/pdvyk
W maju 67-go roku kazde dziecko w Warszawie wiedzialo, ze „zydki beda uczyc sie plywac” (subtelna aluzja do hasla „zepchniemy Zydow do morza”). Uczciwie trzeba przyznac ze nie tylko w Polsce sie cieszono. Nastroj byl, ogolnie rzecz biorac – jak na karuzeli pod muren. Zeby nic Arabom wspomaganym cala potega Ukladu Warszawskiego nie przeszkadzalo w rzezi – U Thant, szef ONZ-u nakazal wycofanie „sil pokojowych ONZ” z polwyspu synajskiego.
Droga do rzezi stala otworem.
Niestety wredni i paskudni Zydzi, zamiast dac sie Bratnim Krajom Arabskim zepchnac sie „do morza”, rozbili w ciagu kilku dni armie Egiptu, Jordanii, Syrii, Libanu i przy okazji jakies dywizje z Iraku wyslane na goscinne wystepy. Wszystko, co wyprodukowano w Czelabinsku i w Labedach i wyslano w ramach bratniej pomocy palilo sie na pustyni jak ta swieczka – od czolgow T-54 az po transportery opancerzone.
Jak zatem widac, Arabowie mieli swietny sposob, zeby nie byc “zatrzymywani na punktach kontrolnych”: Mogli nie napadac, mogli nie planowac megamordow i ludobojstwa (“zepchniemy Zydow do morza”), mogli nie wszczynac wojny.
A jak im sie zachcialo wojny, ludobojstwa i megarabunku – to dostali wojne.
A jak im sie dodatkowo zachcialo podkladac bomby w autobusach i kawiarniach – to dodatkowo dostali punkty kontrolne.
Moim zdaniem to jest bezsens. Nalezy nasladowac Polakow. Jesli Arabowie z gazy ponownie rozpoczna ostrzal – nalezy postapic TAK SAMO jak lotnicy z polskich dywizjonow bombowych, ktorzy uczyli rozumu Niecow w Dreznie.
Jesli Arabowie z Judei i z Samarii nadal beda sprawiac klopoty – nalezy postapic dokladnie TAK SAMO jak postapili Polacy z mieszkancami Breslau (na chwile obecna Wroclaw) czy tez Kolberg (jak na razie Kolobrzeg).
radzilowJedwabne
18 sierpnia o godz. 1:56
Niejaki osobnik radziłowJedwabne obraża po raz kolejny innego użytkownika bloga. Ten osobnik podawał nie wiadomo skąd wzięte fragmenty co więcej gdy udowadniano mu, że myli się próbował to określać jako antysemickie teksty. oto tłumaczenia na język polski tego samego fragmentu- przepraszam za łamany polski język ale jest ono robione automatycznie z tłumacza google-, wyraźnie z niego widać, że wbrew słowom łgarza i kłamcy RadziłowJedwabne numerus clausus istniał w USA chociaż nie był wprowadzony oficjalnie. Z drugiej strony daję ci szansę radziłowJedwabne masz czas do godziny 19:00 na przedstawienie tekstu, który jasno stwierdzi, że ten fakt nie ma miejsca. Przynajmniej raz będziesz mógł udowodnić, że masz rację a jak nie to przyznaj publicznie na tym blogu, że się mylisz. Osąd w całej sprawie kto ma rację ja czy ten pan pozostawiam czytelnikom.
Choć nigdy oficjalnie aktów prawnych, między 1918 i 1950 liczba prywatnych uczelni i szkół medycznych wprowadzono numerus clausus ograniczające politykę przyjęć uczniów na podstawie ich religii lub rasy do niektórych procentowej w populacji uczelni. Jedna z grup dotkniętych tymi politykami było żydowskie, których kandydaci wstęp do niektórych Nowa Anglia Nowy Jork i strefy uczelni humanistycznych znacznie spadła w okresie od końca 1910 i do połowy 1930 roku. [5] Na przykład, wstęp na Uniwersytecie Harvarda w tym okresie zmniejszył się z 27,6% do 17,1%, a w Columbia University z 32,7% do 14,6%. Odpowiednie kwoty zostały wprowadzone w szkołach medycznych i stomatologicznych wynikających w 1930 w spadku studentów żydowskich: np w Cornell University School of Medicine z 40% w 1918/22 do 3,57% w 1940/41, w Boston University Medical School z 48,4% w 1929/30 do 12,5% w 1934/35. W tym okresie, chlubnym wyjątkiem wśród amerykańskich szkół medycznych była szkoła medyczna z Middlesex University, który nie ma kwot i wiele żydowskich wykładowców i studentów; Uważa, że władze szkolne antysemityzm odgrywał rolę w niewydolności szkoły do zapewnienia AMA akredytacji. [6]
Oprócz wnioskodawców żydowskich katolików, Afroamerykanie, wschodnich i południowych Europejczyków i kobiet były również celem ograniczenia przyjęć. Afroamerykanie, w niektórych przypadkach, zostały wprost wyłączone (numerus null) z dopuszczeniem:. Np, na Uniwersytecie Columbia [Potrzebne źródło] Najczęstszą metodą, zatrudniony przez 90% amerykańskich uniwersytetów i college’ów w czasie do identyfikacji „pożądane „(urodzonych, biały, protestant) wnioskodawcy, były pytania Formularz wniosku o ich religijnych preferencji, rasy i narodowości. Inne metody bardziej subtelne włączone ograniczenia stypendiów, odrzucenie studentów transferowych oraz preferencje dla absolwentów synów i córek.
Preferencji Legacy przyjęć na studia został opracowany w 1925 roku na Uniwersytecie Yale, gdzie liczba proporcjonalna Żydów w studentów rosła w tempie, które stały się niepokojące dla administratorów szkolnych. [5] Jednak nawet przed tym roku, Yale zaczął wprowadzać takie kryteria jak „amorficznych” i „charakter” solidności, jak również „cechy fizyczne”, w procesie rekrutacji jako pretekst do eliminacji żydowskich studentów, [5], ale nic nie było tak skuteczne, jak preferencje starszych, co pozwoliło przyjęć do deska przejdzie doraźnym na rzecz Żydów „Yale synów dobrego charakteru i rozsądnie dobre wyniki”, jak ujął to pamięć 1929. Inne szkoły, w tym Harvard, wkrótce zaczął realizować podobną politykę z podobnych powodów, a uczniowie ze szkół żydowskich w Ivy League zostały utrzymane na stałym 10% przez 1950. Taka polityka stopniowo odrzuca na początku 1960 roku, z Yale jest jednym z ostatnich z głównych szkół do wyeliminowania ostatniej szczątek z klasy 1970 (wchodzącego w 1966 roku). [7] Podczas gdy starsze przyjęć jako sposób eliminacji żydowska studenci mogą przestały praktyka udzielania pierwszeństwa zapisów trwa do dnia dzisiejszego. W 1998 książce kształt rzeki: długofalowe skutki uznawania Race w College i University Przyjęć, autorzy William G. Bowen, były prezes Princeton University, a Derek Bok, były prezydent Harvard University, znalazł „wstęp na ogólny wskaźnik darowizny była prawie dwa razy, że dla wszystkich innych kandydatów. ”
Preferencji religia znak ostatecznie spadł z formularzami wniosków o dopuszczenie i polityki nieformalne numerus clausus w amerykańskich uczelniach prywatnych i szkół medycznych zostały porzucone przez 1950.
@zz
” Na szczęście trochę ten problem łagodzony jest przez integrację europejską, cała nadzieja w młodzieży.”
Nic podobnego.
W Polsce rok po roku trwa nagonka majaca na celu utrwalenie wariackiej, antysemickiej nienawisci i przekazanie tej nienawisci nastepnemu pokoleniu – jak paleczke w sztafecie.
Cala historia PRL-u sprowadzana jest do „zydowskich zbrodniarzy z UB”, ktorzy „mordowali polskich patriotow”. Aparat przemocy skladal sie najwyrazniej z trzech osob (Morel, Wolinska, Stefan Michnik). Wladze na trzydziestomilionowym narodem sprawowala jakims dziwnym sposobem „zydokomuna” – garstka niedobitkow. Ponadto „zydowscy zbrodniarze” „morduja palestynskie dzieci”. Za zaglade Zydow w komorach gazowych odpowiedzialni sa rzecz jasna … Zydzi („Zydzi sami sobie winni”, „Cale pokolenia Zydow pracowaly na Holocaust” – prof. Jasiewicz z PAN).
Jesli chodzi o nasza mlodziez – to na pewno na tym korzysta. Ja moim dzieciom nie musialem niczego tlumaczyc. Poczytaly troche dowcipow o „wartosci opalowej” „zydkow” na polskim Internecie, zobaczyly napisy „Zydzi do gazu” na murach domow, zapoznaly sie z wypowiedziami polskich internautow („kasa dla binladena zrobi porzadek z zydami polacy otworzcie piece w majdanku auschwitz dla zydow niszczacych polske parchy do gazu”) – i od razu wszystko bylo jasne. Ja nie musialem palcem kiwnac ani ust otworzyc.
radzilowJedwabne
18 sierpnia o godz. 11:05
Kłamiesz po raz kolejny w sprawie numerus clausus nie było żadnego rozporządzenia oficjalnego po prostu wprowadziły to niektóre uniwersytety. No ale przecież dla ciebie to nie ma żadnej różnicy w końcu dla kłamcy radziłowJedwabne pieniącego się od swojej tępej nienawiści nie wiadomo czym motywowanej wobec Polaków taki drobny fakt nie ma znaczenia. Najlepiej określić to jako antysemicką endecką bzdurę podobnie jak ten fragment z angielskiej wikipedii jasno potwierdzający, że numerus clausus istniał w USA w tym to przyznam ci rzeczywiście jesteś najlepszy w pienieniu się w tępej nienawisci do Polaków oraz w odrzucaniu faktów,, które przeczą tezie którą próbujesz o antysemityźmie Polaków.
Hop, hop, moderatorze!!
No prosze – moderacja ponownie kasuje moje postingi i jednoczesnie dopuszcza smierdzacy, wachmanski bluzg pod moim adresem („lgarza i klamcy”). Ciekawa to „dyskusja” z cuchnacym kneblem w ustach.
A tak między nami RadziłowJedwabne kiedyż to rząd izraelski zwróci ocalałym potomkom Żydów z holocaustu pieniądze jakie ich rodzice złożyli w okresie międzywojennym w banku w Palestynie a które ukradł. a żebyś nie mówił, że to jakieś antysemickie brednie endeckie lub ONR oto dwa teksty
Israel’s Holocaust victims are bilked by their own
17 DECEMBER 2004
The Daily Star – 17 December 2004
Remember the longest-running story of the 1990′s? It began at the turn of that decade with the revelation that European banks and financial institutions had been secretly profiting for more than half a century from bank accounts and assets deposited by European Jews who later died in Nazi concentration camps. The banks, it emerged, had avoided returning the money to surviving family members.
Soon financial houses across Europe were being called to account. The story reached its climax at the end of the 1990′s with the Swiss banks agreeing to pay out the huge sum of $1.25 billion, after their initial foot dragging was exposed in a media campaign led by Holocaust reparation funds and the Israeli government. The Swiss banks affair had a sad coda: much of the restitution money never made it to the Holocaust families. Instead, a sizeable chunk went to the reparation organizations themselves to pay off the inflated salaries of the lawyers who had advised them.
But another, yet more embarrassing, Holocaust banking scandal is belatedly playing itself out today in Israel, even if no one – not even the reparation funds or the Israeli government – is drawing attention to it. In Jerusalem, auditors working for an investigative committee of the Israeli Knesset have unearthed thousands of dormant accounts belonging to Holocaust victims from which Israel’s own banks have long been profiting. According to information leaked by the committee to the Hebrew-language media, the scale of the plundering of the victims’ accounts is huge.
Even though the banks have withdrawn their cooperation – and, according to the chief auditor, access to key documents – the inquiry has reportedly identified at least 5,000 dormant accounts and safe deposit boxes, worth more than $220 million at today’s values. One bank, Bank Leumi, is said to have benefited from the lion’s share of the money, possibly in the order of $160 million. But rather than settle accounts with the Holocaust families, the banks, led by Leumi, are trying to silence the inquiry and continuing to deny that they hold any Holocaust money.
Leumi’s lawyer, Ram Caspi, told the committee last month: “Bank Leumi is a publicly-traded company. It has to answer to stockholders. It cannot simply pay as a result of a committee’s recommendations.” Presumably Caspi fears that the stockholders will be worried that a restitution deal would erode the bank’s record returns this year: In the first three quarters it racked up profits of $342 million – a 68 percent increase over last year.
Similar comments by Caspi prompted outgoing Justice Minister Tommy Lapid, himself a Holocaust survivor, to accuse Leumi of being “the last bank in the world that refuses to pay money to [Holocaust] survivors.”
The Knesset committee leading the inquiry finished its damning report 18 months ago, but its work has yet to see the light of day. Endless legal wrangling by the banks has forced the committee to shelve the report for the time being. Instead, the banks have reached a private deal with the government to make the whole embarrassing episode go away. According to reports in the Israeli media, Leumi will pay the Holocaust families $8 million rather than the $160 million unearthed by the committee.
The valuation formula of the Holocaust assets proposed by Leumi – and rejected by the Knesset committee – offers far more generous terms to the Israeli bank than were offered to the Swiss banks. Whereas the Swiss had to pay the Holocaust families restitution adjusted for inflation and 4 percent interest, Leumi has demanded that inflation be excluded for the period before the creation of Israel – including the war years when inflation hit 300 percent – and that interest be reduced to 2 percent.
The effect of these changes on the restitution that will be offered Holocaust families, some of whose relatives invested their money in Leumi in the 1920′s and 1930′s, was predictable enough: It dramatically reduced the bank’s liabilities.
The extent of the reduction is illustrated by the testimony provided to the committee by one woman who searched for her uncle’s investments in Israel for many years. She eventually found that in 1940 he had opened an account at Leumi with £1,000, or enough today to buy three apartments in Tel Aviv. When the bank finally returned the money in 1979, she received a pittance.
The reason everyone involved, including the banks, the Israeli government and Jewish reparations organizations, appears happy to hush up the affair – in stark contrast to their behavior when the scandal broke in Europe – is the damage they fear the revelations will wreak on Israel’s image abroad. Caspi has already warned the committee that the story of the Holocaust assets will give ammunition to critics that Israel has been hypocritical: “The Wall Street Journal will say the Israeli banks also hide money, not just the Swiss.”
If pursued, the investigations are also certain to open up a Pandora’s Box of revelations about other misuses of Holocaust assets made by Israeli firms, such as mortgage brokers, real estate companies, insurers, all of which have yet to cooperate with the inquiry. But most damagingly of all, further investigations would turn a spotlight on the even murkier role of the Israeli government in retaining Holocaust assets.
During World War II, the British authorities ruling what was then Palestine confiscated many of the assets invested in local banks and financial houses by European Jews living in enemy countries, including those under Nazi occupation. After the establishment of Israel in 1948, those assets were transferred by Britain to the custody of the Israel government. However, the Jewish state made little effort to trace the heirs; instead, it passed on the assets – including bank accounts, jewelry, land and property – to various ministries and to Zionist organizations like the Jewish National Fund.
Estimates widely quoted in the Israeli media suggest that the government may be holding as many as 10,000 bank accounts and some 5,000 properties belonging to Holocaust victims. That total would dwarf the sums being cited in the case of Bank Leumi. None of these revelations, however, is likely to get the attention it deserves so long as the Israeli government and the Jewish reparation organizations are left to decide who has misbehaved in exploiting the suffering of Holocaust families.
– See more at: http://www.jonathan-cook.net/2004-12-17/israels-holocaust-victims-are-bilked-by-their-own/#sthash.gTnw2IgF.dpuf
Report on Holocaust-era Accounts in Israel is a Small Step for Activist
January 25, 2005
RAMAT GAN (Jan. 24)
Emmanuel Zusevich spreads copies of archival documents, official correspondence and black-and-white family photographs across the coffee table of his living room, evidence of a decades-long struggle to reclaim Holocaust-era assets from Israeli banks and other authorities. Zusevich’s family is one of thousands of Jewish families in Europe that invested in Palestine by opening bank accounts and buying land here before World War II, but whose heirs never saw the money again.
“There were manipulations to ensure people did not get back their money. It’s immoral,” said Zusevich, 45, who together with a cousin has been working to reclaim the family’s investments.
A Knesset report released this month found that the Israeli government and several banks hold tens of millions of dollars in assets that belonged to 9,000 Holocaust victims or their heirs. Many of the account owners were killed by the Nazis but, as the report found, neither the government nor the banks tried to maintain the value of the money or track down heirs — who are trying now to get their due.
“It’s enough that people lost all life and property in Europe, but if you invest here you are entitled to get the money back,” Colette Avital, chairwoman of the Knesset committee that investigated the lost assets, told JTA. “We cannot ask banks abroad to do what we are ourselves are not doing.”
In 1998, Switzerland agreed to pay $1.25 billion in compensation to heirs of holders of dormant accounts that belonged to Holocaust victims or survivors after intense pressure from the United States, Israel and international Jewish groups, which accused the banks of hiding Jews’ wartime assets.
Bank Leumi, which holds the lion’s share of the banks’ responsibilities, according to the report, issued a statement saying it had no assets belonging to Holocaust victims.
Zusevich, whose family did not appear on the list of 9,000 accounts cited by the Knesset committee, is disappointed that this month’s report will not help his family recover anything.
But he hopes that an upcoming investigation into real estate assets will reveal details about property he says his family bought in prestate Israel more than 70 years ago.
Avital said she felt compelled to open the investigation, which took four years to complete, “because everyone was hiding behind somebody else. It is possible people did not know the magnitude, but now that they have the facts they cannot ignore the facts anymore and say there was nothing.”
Yehuda Barlev, one of the chief auditors in the investigation, said inaction on the part of government and banks could be attributed to bureaucracy, obtuseness and a general lack of sensitivity to the claims of survivors and heirs.
Members of Zusevich’s family were wealthy grain merchants in Bessarabia, which before the war was in Romania and later became part of Ukraine. His grandfather and great-uncles opened an account at the Anglo-Palestine Bank — which later became Bank Leumi — in the 1930s and also bought large tracts of land in Palestine. The investments were meant to pave the way for the family’s eventual immigration to Palestine, plans to which the war put an end.
Today the manager of a start-up company that sells medical devices, Zusevich immigrated to Israel as a teenager from Ukraine with his family in 1974. Soon afterward, he found out about the missing family bank account and property.
Documentation of family assets lost during their deportation in 1940 — and subsequent requests that Bank Leumi acknowledge the account — have been met with letters that no such account exists.
However, the family name was on a list published by the Israeli state custodian in 1997 and the money was later said to amount to 650 British pounds.
But Zusevich claims that the family deposited at least 1,000 British pounds in the bank account in 1939 — a large sum of money at the time, enough to buy several acres of land.
Zionist organizations encouraged Jews in Europe and elsewhere before the war to invest their money in the burgeoning Jewish community in British Mandate Palestine as a way to play an active role in the building of a Jewish national homeland, provide future financial security for their families in case they immigrated and get capital out of Europe.
In the early 1940s, such bank deposits constituted between 30 percent to 50 percent of the capital of banks in Palestine.
Once World War II began, however, the British authorities ruling Palestine seized property and accounts held by Jews living under Nazi rule as “enemy property.” Most of the assets were then transferred to England.
In 1950, following both the war and the establishment of the State of Israel, the British paid compensation of $1.4 million, which in turn was handed over to Israel’s newly established State Custodian’s Office.
A small number of the accounts were returned to their owners or heirs, but at a much reduced value. The Knesset report found the accounts were mismanaged by both the state custodian and the banks themselves, which secretly had retained some accounts all along.
In some cases, the banks reduced the interest paid to dormant accounts but continued charging fees. As a result, the value of the accounts dwindled, in some cases to nothing.
There also are stories of heirs approaching banks for information about family accounts and being turned away because they had no death certificates to prove that the relative who opened the account was killed by the Nazis. Similar responses were given at first to heirs seeking money in Swiss accounts.
Exactly how much money is owed to survivors remains unclear. The committee valued the accounts in two different ways: the initial assets, indexed to inflation since World War II, plus either 3 percent interest or 4 percent interest through Sept. 30, 2004.
With 3 percent interest, the committee found the state liable for $23 million and the banks responsible for $8.5 million.
At 4 percent interest, the state’s liability is about $133 million and the banks’ liability some $73 million.
Bank Leumi said it would cooperate with authorities regarding the report but took issues with claims that it still owes money to heirs.
“The bank argues that this retroactive reassessment has no factual, economic or legal basis. However, Bank Leumi wishes to emphasize that this specific disagreement with the commission on the principles of reassessing the value of accounts and with the findings of the advisory board on this matter will in no way affect the bank’s moral obligation to continue to assist in the identification and restitution of assets belonging to Holocaust victims and to cooperate with those bodies designated by the Knesset to implement the commission’s report,” bank representatives said.
A lawyer for Bank Leumi was quoted in Ha’aretz on Sunday saying that without a law enforcing the report’s findings, the bank did not intend to make any payments.
The Knesset committee has recommended that legislation be approved to return the assets owed to heirs at a fair value. If heirs cannot be found, it was suggested that the money go to assist Holocaust survivors or Holocaust commemoration projects.
The next phase of the committee’s work will be to investigate land holdings Holocaust victims or survivors bought before the war.
“It’s too early to say” how much such real estate could be worth, Barlev said. “There has been lots of speculation, but none of it based on concrete facts.”
For his part, Zusevich urged other families with unpaid assets in Israel not to give up, noting that their families once helped establish the State of Israel through their investments and purchases of land. He urged them to unite to help ensure the government and banks fulfill their obligations.
“Even if you are not on the lists, do not despair. Our example shows there is a lot of material out there to research,” he said. “It’s worth joining together in our search because going it alone is a harder road.”
Read more: http://www.jta.org/2005/01/25/archive/report-on-holocaust-era-accounts-in-israel-is-a-small-step-for-activist#ixzz3Ajj7degA
radzilowJedwabne
18 sierpnia o godz. 11:51
SKąd takie oburzenie, że ktoś ci udowodnił kłamstwo wielokreotnie ci to udowadnialiśmy jak się określa inaczej wierutnego kłamcę łgarz i może miej choć raz odwagę i nie ukrywaj się pod przemysłem holocaust.
(1.1) Po tym, jak po raz drugi przyłapano Józefa na kłamstwie, przylgnęła do niego opinia łgarza.
Przed paroma dniami w Rischon Lezion niedaleko Tel Aviv Arab ozeli sie z Zydowka. Zydowka przeszla na Islam co faszo-prawicowcow np. z grupy Lehava doprowadzilo do szalu. Ponad 200 rasistowskich kiboli wylo i buczalo zaklucajac ten piekny dzien mlodej parze takim sloganami jak: niech splonie twoja wies!, zdajczyni Izraela!, to jest gorsze od teho co Hitler zrobil!, smierc Arabom! … itd. Pewnie „radzilowJedwabne” i „michrich” tez tam byli machajac maczeta.
zz
18 sierpnia o godz. 9:31
Jedwabne zna doskonale kulturę polską no tak można powiedzieć, że obelgi zna doskonale ale właściwie poza tym nic. Potrafi jedynie brać wybiórczo fragmenty nawet nie jest w stanie doczytać całości materiału. Jak coś mu nie pasuje to określa to jako endeckie antysemickie wypociny. Szczerze mówiąc od tego pana nic nie da się nauczyć chyba jedynie tępej nie wiadomo czym uzasadnionej nienawiści do innego człowieka użytkownika.
Przykładem może być Powstanie w Gettcie Warszawski niejaki Jedwabne znalazł jakiś tekt pewnie kolegi po fachu oszałałego z nienawiści wobec Polaków i ogłosił wszech wobec, że Polacy dławili wspólnie z Niemcami ten zryw. Teraz jakoś gdy powołując się na odpowiednie strony raportu Stroopa pokazano mu, że łgał jakoś teraz milczy.
@ radzilowJedwabne
Prosze dac sobie spokoj I poczytac opracowanie na ten temat zamiast poslugiwac sie wiedza gazetowo – internetowa. Moze izraelscy historycy?
Co z 1956 rokiem?
Pozdrawiam
Hop, hop, moderatorze!
Kolejny plugawy bluzg pod moim adresem. Rozumiem ze plugawe obelgi sa OK, regulamin je dopuszcza – jesli Polak gnoi Zyda?
” kłamcy radziłowJedwabne”
Kolejny dowód na kłamstwo RadziłowaJedwabne, że nie było numerus clausus w USA zapewne w encyklopedii judaice też zasiadają endecy lub ONR nieprawdaż.
Encyclopaedia Judaica
7 Numerus clausus against the Jews in racist „USA”
How national policies wanted quotas according to the population proportion – and the effects
from: Numerus clausus; In: Encyclopaedia Judaica 1971, vol. 12
presented by Michael Palomino (2007)
Teilen / share:
Facebook
Numerus clausus against Jews in the „USA”
[since 1881: Jewish mass immigration and Jewish quotas for professions]
(col. 1270)
(col. 1270)
Podsumowując Radziłow Jedwabne zamiast ciągle skarżyć się, że nazywają cię łgarzem kłamcą zanim coś napiszesz przeczytaj może coś więcej. Bo szczerze mówiąc inaczej nie można cię nazwać.
@Borgenicht
Nie ma to jak polska wszechobecna obłuda, która każe wam potępiać innych za to, co z taką łatwością wybaczacie sobie.
Stowarzyszenie „Nigdy Więcej” od lat monitoruje, a następnie opisuje w tzw. ” Brunatnej Księdze” większość ekscesów na tle narodowościowym, jakie mają miejsce na terenie Polski:
http://www.nigdywiecej.org/index.php?option=com_content&task=view&id=261&Itemid=20
Po zapoznaniu się z fragmentem tej zacnej księgi będziesz mógł się przekonać, że na twoim rodzimym polskim podwórku nie tylko są faszyści, ale jest ich całe stado!
PS. Mam znajomego Araba i muzułmanina, przystojny chłopak, szuka dziewczyny, może twoja siostra byłaby zainteresowana bliższą znajomością z nim?
Dzis juz dokladnie wiadomo kto zaczal wojne w 1967 roku.
Napastnikiem byl Izrael.
Izrael zaatakowal pierwszy – wykorzystujac swoja przewage oraz zaskoczenie.
a co uwazali sami Izraelczycy na temat tzw. smiertelnego… zagrozenia ze strony arabskiej, ktore mialobyc uzasadnieniem izraelskiego ataku:
In an interview published in Le Monde on 28 February 1968, Israeli Chief of Staff Rabin said this: “I do not believe that Nasser wanted war. The two divisions which he sent into Sinai on 14 May would not have been enough to unleash an offensive against Israel. He knew it and we knew it.”
On 14 April 1971, a report in the Israeli newspaper Al-Hamishmar contained the following statement by Mordecai Bentov, a member of the wartime national government. “The entire story of the danger of extermination was invented in every detail and exaggerated a posteriori to justify the annexation of new Arab territory.”
On 4 April 1972, General Haim Bar-Lev, Rabin’s predecessor as chief of staff, was quoted in Ma’ariv as follows: “We were not threatened with genocide on the eve of the Six Days War, and we had never thought of such a possibility.”
Okazuje sie,ze wersja o smiertelnym zagrozeniu Izraela byla jedynie sprokurowana pod publiczke – jako alibi uzasadniajacy izraelski atak
„In the same Israeli newspaper on the same day, General Ezer Weizmann, Chief of Operations during the war and a nephew of Chaim Weizmann, was quoted as saying: “There was never any danger of annihilation. This hypothesis has never been considered in any serious meeting.”
Falicz chlapnął:
„Izrael zaatakowal pierwszy – wykorzystujac swoja przewage oraz zaskoczenie.”
Tylko według Faliczów jedna izraelska armia przeciwko czterem arabskim świadczy o przewadze tej pierwszej.
Mietek alias Michrich
18 sierpnia o godz. 14:12
Mietek chlapnął według Faliczów jedna armia izraelska przeciwko czterem arabskim świadczy o przewadze tej pierwszej.
Łatwo jest zwyciężać kiedy się ma przewagę zaskoczenia lepszych dowódców i szczególnie jak się działa z położenia środkowego, tak, że można w każdej chwili uderzyć i rozgromić po kolei armie przeciwnika. Inaczej się przedstawia sprawa gdy ma się do czynienia z przeciwnikiem, który nawet jeżeli jest słaby pozostaje w gotowości bojowej ale dysponuje nowoczesnym uzbrojeniem.
Dowód wojna 2006 roku w Libanie oto jaki był stosunek sił.
Siły izraelskich SS manów liczyły 30 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej lotnictwa.
Siły Hezbollahu od 600-1000 pierwszej linii 8000 rezerwistów.
Słowem całkowita przewaga liczebna po stronie izraelskich SSmanów, którą równoważyło dobre wyposażenie w środki łączności broń przeciwpancerną dobra analiza taktyczna dotychczasowych operacji izraelskiej SS w wojnach przeciwko państwom arabskim i pacyfikacje na obszarze Palestyny przygotowana linia fortyfikacji.
Wynik wojny całkowita przegrana Izraela, którego armia po raz pierwszy poniosła klęskę w walce z regularną armią arabską- Hezbollah można całkowicie uznać za regularną armię-
Wiem, wiem zaraz pojawią się tutaj rozwścieczone głosy Mietków Michrichów RadziłowJedwabne, że było dokładnie odwrotnie.
Jakież były więc cele wojny ogłoszone przez OImerta w 2006 roku zniszczenie Hezbollahu i uwolnienie wziętych do niewoli dwóch izraelskich żołnierzy.
Czy te cele wojny zostały osiągnięte nie Hezbollah nie został zniszczony co więcej wyszedł zwycięsko z tej wojny. A żołnierze a właściwie ich zwłoki zostały wymienione w 2008 roku za więźniów palestyńśkich i libańskich i zwłoki poległych bojowników w wojnie w Libanie oraz wziętych do niewoli bojowników Hezbollahu w czasie wojny 2006 roku.
I jeszcze jedno w jakim zwycięskim państwie po rzekomo zwycięskiej wojnie powołuje się komisję w rezultacie jej prac zostają odwołani generałowie odpowiedzialni za przygotowanie i realizację operacji jak również następują zmiany nie wspominająć już o dymisji premiera którym był nie kto inny jak Olmert.
Za inny przykład skutecznej kampanii z położenia centralnego można uznać bitwę pod Austerlitz z 1805 roku gdzie Napoleon Bonaparte skutecznie rozbił siły austriacko rosyjskie. Częściowo dobrym przykładem może być także kampania roku 1814 w Francji gdzie Napoleon działając z centrum w oparciu o Paryż rozbijał armie pruskie austrackie rosyjskie. Jedynie sprzymierzonym udało się wygrać dzięki temu, że poszli wszystkimi siłami na Paryż, który został im oddany wskutek zdrady marszałka Marmonta.
Bomby na domy Plastynczykow w rytmach elektobeats.
Armia izraelska opublikowala tylko na hebrejskim YouTube-Kanale video clip o ataku na Gaze. Na angielskojezycznym YourTube tego video nie znajdziecie.
Good Vibrations for Mietek, radzilowJedwabne i innych oszlomow.
https://www.youtube.com/watch?v=1hEBsfOVqiA
‚Israeli propaganda starts to wear thin’
http://shar.es/1nk1mw
THE DAILY STAR
Rami G. Khouri
Aug. 18, 2014
‚(…)
The problem with this latest twist of Zionist propaganda is that it tries to put into a single basket very different groups with totally unrelated inspirations, agendas and operating methods. It aims to tar Hamas, and also Hezbollah in Lebanon, with such extreme attributes that foreigners refuse to deal with them, and see them as part and parcel of that frightening body of ISIS and Al-Qaeda killers who claim to speak in the name of Islam and go around crucifying and cutting people’s heads off.
This strategy has actually worked for some time, as many Western powers have shunned dealing with Hamas or Hezbollah. Yet that pattern has started to break down in recent years, as foreign governments and civil society activists alike come to understand that groups like Hamas and Hezbollah essentially are locally anchored, state-based resistance groups that fight two battles at once: They seek to reverse what they say is the Israeli occupation, colonization and subjugation of their countries, and they seek to create a more efficient, less corrupt domestic governance system that responds to the needs of all its citizens. (On balance, they have done much better at fighting Israel than at generating better domestic governance).
Resisting and reversing Israeli actions forms the core of Hamas’ and Hezbollah’s strategies, therefore the Israeli spin masters try at all costs to prevent anyone abroad from seeing these Lebanese and Palestinian groups as having been born primarily to fight back against Israel’s excessive occupation and colonization. The easiest way to do this in the fact-light minds of many Western citizens and politicians is simply to associate Hamas and Hezbollah with Al-Qaeda, ISIS and the Taliban.
(…)
Rakiety wystrzelone na domy Izraelczyków w rytmach hamasbeats https://www.youtube.com/watch?v=Q0UyQV4MSpk
Good Vibrations for Borgenicht, mr.off i innych Faliczów.
Borgenicht@
i do wszystkich milosnikow Hamas, ISIS; Hisbollah itp.@
Dziewczeta i chlopcy z ZAHAL nie zrobili nic innego jak w sposob kulturalny udzielili odpowiedzi na parszywa propagande ISLAMISTOW To tam wasze dzieci moga ogladac szkolenia w obcinaniu glow i gwalceniu kobiet. Naturalnie bohaterscy dżihadzisci byli i sa swietoszkami, a ich propagande nalezy uznac za naturalna tworczosc tego tak zwanego INNEGO OBCEGO NAM KREGU KULTUROWEGO. A ja ich nazywam co prawda niepoprawnie politycznie ludzkimi SWINIAMI i przepraszam swinki w chlewiku.
DZIEWCZETA I CHLOPCY Z ZAHAL ( IDF ) TAK TRZYMAC WIEM ZE JAK BEDZIE TRZEBA TO ZROBICIE DOBRY KAWAL ROBOTY
Dżihadyści są spoko, kiedy wystrzeliwują rakiety na Izrael, w innych okolicznościach to tylko kebaby.
‚What Do Jews Say About Palestine and Gaza?’
http://shar.es/1nkgZE
GLOBAL RESEARCH
By Washington’s Blog
August 18, 2014
Forget what others say about Israel. Let’s listen to prominent Jewish voices.
313 Jewish survivors and descendants of survivors and victims of the Nazi genocide have signed a letter stating:
As Jewish survivors and descendants of survivors and victims of the Nazi genocide we unequivocally condemn the massacre of Palestinians in Gaza and the ongoing occupation and colonization of historic Palestine. We further condemn the United States for providing Israel with the funding to carry out the attack, and Western states more generally for using their diplomatic muscle to protect Israel from condemnation. Genocide begins with the silence of the world.
We are alarmed by the extreme, racist dehumanization of Palestinians in Israeli society, which has reached a fever-pitch. In Israel, politicians and pundits in The Times of Israel and The Jerusalem Post have called openly for genocide of Palestinians and right-wing Israelis are adopting Neo-Nazi insignia.
(…)
„Borgenicht@ i do wszystkich milosnikow Hamas, ISIS; Hisbollah itp.@”
…..
@ Lech: rozsmieszyles mnie do lez 🙂 hehehe… wypauj sie chlopie i kubel zimenej wody na plonaca czupryne.
zyta2003@
Jesli chodzi o Pani doswiadczenia z turystami izraelskimi to musze tu dodac ze i ja mam problemy z przyzwyczajeniem sie i aprobacja pijanych swinek z Angli w Krakowie a podpite grupy mlodziezy z Polski na ulicach Berlina to juz potrafia mnie do wymiotow doprowadzic. To ze nie wszyscy Polacy wladaja jezykami obcymi ( np. angielski ; niemiecki ) to fakt ale zawsze sadzilem ze jako tako potrafia porozumiec sie w jezyku rosyjskim ale widze ze i tu sie pomylilem. Widocznie juz plynnie mowia juz tylko po turecku albo arabsku. CZYLI „Ana misz fahim haga”
Borgenicht@
a dlaczego mam sie sam palowac mi wastarczy ze wiem ze na ziemi zyja tacy „ludzie” jak ty i twoi koledzy z Hamas, ISIS; Hisbollah ( to sa ci naj naj , ci ktorych uwielbiasz i dla nich jestes sie w stanie kilogramem trotylu w autobusie rozerwac ) mi wastarczy tylko sam ten fakt. Kup wycieczke do Kataru i jedz do swoich ulubiencow.
DO WSZYSTKICH ANTYSEMITOW POLSKICH @
A teraz zachecam WSZYSTKICH WAS do zakonczenia tej dyskusji – od godziny 23:00 bedziecie mieli nowy temat a co jest wazne to fakt aby mozna bylo psioczyc na ISRAEL. I jest naprawde obojetne co zrobi TEN WSPANIALY NAROD zawsze bedziecie psioczyc i wyzywac i psy wieszac — a dlaczego ? BO JESTESMY ZYWYM DOWODEM ZE BOG ISTNIEJE
ok Lech , ze wzgledu na to, ze mam dzisiaj dobry humor dostaniesz miejsce przy oknie:)
Borgenicht@
Dziekuje Bardzo 🙂 Tylko uprzedzam po mojej stronie zawsze swieci slonce – tak wiec musisz uwazac abys przypadkiem na oczy nie przewidzial, bo u ciebie tylko CIEMNOSC I CIEMNOSC.