Kto wygra tę wojnę?
W najbliższych dniach może się okazać, czy to koniec wojny, czy dopiero jej początek. Problem w tym, że wojnę trudniej zakończyć, niż zacząć. W tej wojnie może nie być całkowicie przegranych ani całkowicie wygranych.
To był bardzo krwawy weekend. Dla obu stron. Tylko w niedzielę miało zginąć 100 Palestyńczyków, z czego ponad 60 osób w Szedżaiji, miejscowości leżącej pod miastem Gaza. Ci, którzy mogli, uciekli z Szedżaji jak się dało i na czym się dało – pieszo, na dachach samochodów osobowych, nawet w łyżce buldożera.
Znowu pojawiły się makabryczne zdjęcia, przerażające widoki zasłanych ciałami ulic, zabite dzieci. Nie wiadomo, ile z tych ofiar to ci, którzy rzeczywiście odpalają rakiety. Przypadkowych ofiar najpewniej jest więcej. W Szedżaji rakiety spadły na dom jednego z przedstawicieli Hamasu. Zginęli jego syn, synowa, dwoje wnucząt. To napędza gniew, gotowość do zemsty. Ostrze tego gniewu wciąż obraca się przeciw Izraelowi.
Izraelczycy też ponieśli duże straty. To było do przewidzenia. Dopóki stali w progu, ofiar prawie nie było. Im bardziej posuwają się w głąb Gazy, tym więcej ofiar. Tylko w niedzielę Izrael stracił 13 żołnierzy z elitarnej Brygady Golani, siedmioro z nich to żołnierze z pojazdu opancerzonego. Dla Izraela to szok. Od co najmniej 8 lat nie było tak wielkich strat w ludziach. W poniedziałek bilans zabitych sięga już 25 osób. To moment, w którym władze mogą uznać, że koszty tej wojny są zbyt duże.
Jak długo to jeszcze potrwa? „Jesteśmy niezłomni. Będziemy kontynuować operację tak długo, jak będzie potrzeba” – mówi premier Netanjahu. Według szefa izraelskiego rządu za palestyńskie ofiary cywilne odpowiada Hamas, który chce, by piętrzyły się ich stosy. „Chcą więcej zabitych, bo to [dla Hamasu] lepiej”. Według Netanjahu Izrael znalazł się w stanie „wojny o dom” (milchama al ha-bait).
Według izraelskiego ministra obrony na zniszczenie większości palestyńskich tuneli armia potrzebuje jeszcze dwóch dni. Czy to oznacza, że za te kilka dni Izrael ogłosi zakończenie operacji? To możliwe, zważywszy, że zwiększa się bilans strat Izraela.
Ale inne opcje też wchodzą w grę. Minister sprawiedliwości Cipi Livni mówi, że na razie władze w Jerozolimie nie zamierzają ponownie zająć Gazy, ale „na stole leżą różne opcje” i zależą one od Hamasu. „Wyszliśmy ze Strefy Gazy, wycofaliśmy nasze siły, rozebraliśmy osiedla, licząc na spokój. Naszą polityką nie jest ponowna okupacja Gazy. Skupiamy się na zagrożeniach płynących z Gazy. Jeśli Hamas nie przestanie atakować Izraela, rozważymy wszystkie inne opcje, a wszystkie opcje są na stole” – mówiła minister. Według Livni spokój może być osiągnięty wtedy, gdy Gaza będzie zdemilitaryzowana. Livni nie powiedziała, jak ta demilitaryzacja miałaby wyglądać, ale można sobie wyobrazić, co to w praktyce oznacza. Najkrócej rzecz ujmując: oznacza rozbrojenie Hamasu, aresztowanie wszystkich aktywnych członków Brygad Al Kasam i Islamskiego Dżihadu. Przejęcie inicjatywy. I de facto ponowną okupację. Nawet jeśli do tej pory celem nie było rozbicie Hamasu, dziś to może już być nieaktualne. A może to tylko taka wojenna retoryka?
Sprawy mogłyby się też skomplikować, gdyby potwierdziły się informacje, że Brygady Al Kasam pojmały izraelskiego żołnierza. Padło nazwisko rzekomo porwanego i jego numer identyfikacyjny. Izrael zaprzecza, ale gdyby okazało się to prawdą, dla władz byłby to spory kłopot. Za Gilada Szalita Izrael musiał wypuścić 1027 więźniów, w tym wielu skazanych za ataki terrorystyczne członków Hamasu.
W ostatnich tygodniach kilkudziesięciu wypuszczonych za Szalita więźniów znów wróciło do izraelskich więzień. Ich uwolnienie jest jednym z warunków stawianych przez Hamas. Do tej pory było mało możliwe, by Izrael zgodził się ich wypuścić, ale gdyby chodziło o izraelskiego żołnierza? O ile oczywiście Brygady go mają. No, a jeśli mają, niech pokażą jakiś dowód.
Jeśli okażą się, że to prawda, opcje są dwie: izraelska armia za wszelką cenę będzie chciała odnaleźć i odbić jeńca, a jeśli to się nie uda, w perspektywie negocjować warunki jego uwolnienia. To byłby sukces dla Hamasu. Podkreślam: „byłby”. No ale Palestyńczycy już teraz świętują. W Hebronie, Ramallah i Betlejem wyszli na ulice, odpalili fajerwerki, zawyły klaksony. W Hebronie izraelskie siły porządkowe otworzyły ogień do uczestników demonstracji.
No i gdzie szukać końca tej wojny? Gdzie szukać zwycięzców i pokonanych?
Nawet jeśli z Gazy przestaną być odpalane rakiety w kierunku Izraela, nawet jeśli umilkną syreny w Tel Awiwie, Aszkelonie, Jerozolimie, Berszewie czy Sderot, nawet jeśli izraelscy żołnierze rozmontują każdy tunel pod Gazą, to i tak będą musieli zmierzyć się z własną żałobą, nadal żyć w strachu i zapłacić własną reputacją, bo nie udało im się wszystkich przekonać, że prowadzą wojnę z Hamasem, a nie z Palestyńczykami. Czy będą zwycięzcami?
Nawet jeśli na Gazę przestaną spadać izraelskie rakiety, nawet jeśli uda się odbudować domy i szkoły, nawet jeśli przywrócony będzie względny spokój, to sytuacja w Gazie w najbliższym czasie się nie zmieni. Jeśli Hamas przeżyje tę operację, sytuacja nie zmieni się na pewno.
Komentarze
Miejmy nadzieje ze przegrana Hamasu przekona tych co go wybrali w nadzieji ze wyeliminuja Izrael z mapy swiata przekona ze nie warto wiecej probowac. W koncu Niemcy i Japonia staly krajami pokojowymi po Drugiej Wojnie Swiatowej
I znow ten Hasbarczyk „michrich” i jego ultra-syjonistyczne, rasistowskie poglady???
mixxer, a co ty bys zrobil ?, moze bys sprobowal Oswiecim znowu otworzyc, wiadomo przeciez ,ze zabici ludzie odpowiedzialnosci nie ponosza , ale z terrorystami negocjacje nie daja rezultatu, a Hamas to wlasnie terrorysci uznani jako zbrodniarze ,a ze sie chowaja za plecami dzieci w szkolach, Bog to wszystko widzi, ale dla islamskich terrorystow najwazniejszy jest odwet.
„ale z terrorystami negocjacje nie daja rezultatu, a Hamas to wlasnie terrorysci uznani jako zbrodniarze”
Uznani za „zbrodniarzy” przez kogo? Przez sam Izrael?
Czy Izrael nigdy nie mial i nie ma na swoim koncie
zadnych zbrodni wojennych?
p.S. Jezeli piszesz o dzieciach, to moze przypomnisz sobie tez cos na temat roli jaka odgrywaly dzieci w Powstaniu Warszawskim… i czy powstancy byli wowczas odseparowani od dzieci i kobiet.
p.S. Jezeli piszesz o dzieciach, to moze przypomnisz sobie tez cos na temat roli jaka odgrywaly dzieci w Powstaniu Warszawskim… i czy powstancy byli wowczas odseparowani od dzieci i kobiet.
***
Ci co wywolali Powstanie Warszawskie to byli nieodpowiedzialni politycy ktorzy liczyli na to ze postawia Stalina przed faktem dokonanym i obejma wladze. Igrali zyciem ludnosc cywilnej
Mieszkańcy Gazy dobrze pojęli lekcje jedyny język jaki rozumieje bandyterka syjonistyczna to język siły im więcej zadadzą strat bojcom z izraelskiej armii tym prędzej Netanjahu podwinie ogon pod siebie. Hezbollah w 2006 roku w Libanie skutecznie udowodnił tę prostą prawdę.
@A.Zagner
WOJNY TOCZA PANSTWA I ICH ARMIE. To encyklopedyczna definicja.
Palestynczycy nie maja ani panstwa, ani armii. Nie moga wiec – Z DEFINICJI – uczestniczyc w wojnie.
Moga byc tylko ofiarami przemocy/ masakry Rasy Panow Bliskiego Wschodu.
I SA. OD 1967 R. A WIEC JUZ KILKADZIESIAT LAT.
Hasbara, polityczna propaganda panstwa apartheidu, Izraela, wymyslila ostatnio ‚alibi’ dla izraelskich ludobojcow, ktory daja sobie niezle w kosc podczas trwajacej wlasnie w GETCIE GAZA kolejnej edycji ZBRODNI PRZECIW LUDZKOWSCI sprzedajac greps, ze Gaza to panstwo.
Dawano nie czytalem czegos rownie rownie cynicznego. I rownie przerazajacego: ten socjotechniczny trick pokazuje esencje myslenia rzadzacego dzis Izraelem rezimu judeo-syjonistycznych ekstremistow/terrorystow. Powiadajac, ze SA GOTOWI NA OSTATECZNE ROZWIAZANIE ‘PROBLEMU PALESTYNSKIEGO’.
TAKA SAMA, JAKA HITLER MIAL DLA ZYDOW.
OK.
I tu koncze dzis moj koment.
Poswiecajac moj (limitowany) czas, na research pozwalajacy mi napisac jskis wiekszy tekst publicystyczny na temat (tytul wersji roboczej: DLACZEGO BOMBY SYJONiSTOW NIE MOGA ZABIC W PALESTYNCZYKACH 0D 1967 R. DUCHA WOLNYCH LUDZI.
Podpunkt konspektu:
– dlatego, ze hitlerowcy nie mogli zabic GODNOSCI CZLOWIEKA w Zydach z Getta Warszawskiego, ktorzy majac 1% szans Gazanczykow staneli z bronia w reku przeciw hitlerowskiej bestii.
– I WYGRALI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CO UCZYNILO MARKA EDELMANA GIGANTEM FORMATU M.GANDHI, M.J.KINGA, N. MANDELI, L. WALESY …
mixxer
21 lipca o godz. 21:58
“ale z terrorystami negocjacje nie daja rezultatu, a Hamas to wlasnie terrorysci uznani jako zbrodniarze”
Uznani za “zbrodniarzy” przez kogo? Przez sam Izrael?
***
Przez mixera sa uzani jako dobroczyncy bo przeciez odpalaja rakiety nacelowane w miasta zamieszkale przez Zydow. Czy mozna mowoc o o bardziej wznioslym i humanitarnym celu?
Pewne jest kto przegra – syjonistyczna kolonia i jej sponsorzy w Waszyngtonie. Nie wiadomo jednak jak ta klęska będzie wyglądać – czy będzie to pokojowa ewakuacja większości kolonizatorów z Palestyny, czy może „Opcja Samsona”. Kto wygra – też trudno powiedzieć.
Hamas jest głupi jak polscy powstańcy w XIX wieku, Izrael jest głupi jak carat w XIX wieku. Czyli mniej więcej tak samo.
Ojejku, zginęło już 25 niewinnych żydowskich żołnierzy. To straszne 😉
Uzbrojeni po zęby „bohaterowie” wpadli do warszawskiego getta… Ups, to nie ta bajka.
Ale analogie nasuwają się same 🙂
@ Agnieszka Zagner: czytajac pani blogi nie moge pozbyc sie wrazenia, ze poza wojna, palestynskich rakiet, kiedy wejda – kiedy wyjda, strzelaniem do arabkich dzieci i aparthaidem w Izrael niema nic innego do zaproponiownia. Toz to jest kompletna schizophrenia, kto tam mieszka na tej pustyni psychopaci, sadysci, rasysci ? . Not a bene powoluje sie Pani (podobnei jak i duza czesc zachodnich mediow) wylacznie na pro-izraelskei zrodla informacji i to nie jest koszerne dzienikarstwo.
Trudno nie zrozumieć skąd się bierze ta zapiekła nienawiść do Żydów – Polacy są karmieni praktycznie tylko i wyłącznie propagandą arabską więc i reagują tak, jak Arabowie – bezrozumną nienawiścią. Czytając doniesienia w polskich mediach bardzo trudno pojąć dlaczegóż to znowu Izrael postanowił napaść na arabskie kobiety i dzieci? Prócz zdezorientowanych, są tacy jak mr off czy Herstoryk – ludzie głęboko zaangażowani w sianie nienawiści do Żydów, wymyślający „argumenty”. Dotąd myślałem, że potrzeba wiele nienawiści i złej woli aby nie widzieć prawdy o konflikcie w tamtym rejonie. Teraz wiem, że wcale nie trzeba jej dużo, wystarczy tylko standardowa w Polsce dawka kościelna, resztę zrobią takie dobre panie, jak Autorka.
camel
22 lipca o godz. 9:04
Trudno nie zrozumieć skąd się bierze ta zapiekła nienawiść do Żydów – Polacy są karmieni praktycznie tylko i wyłącznie propagandą arabską więc i reagują tak, jak Arabowie – bezrozumną nienawiścią.
***
Nieawis to slodkie uczucie. Zastepuje i zaglusza inne potrzeby. Tuz przed Wojna Swiatowa mowilo sie ze wojny nie bedzie, to tylko Zydzi rozsiewaja plotki o wojnie azeby nabijac sobie kieszenie spekulacja.
Camelu Drogi a wiesz jak jest Lebensraum po hebrajsku?
Camel,
Stawianie znaku równości między słuszną krytyką haniebnych działań Państwa Izrael w Strefie Gazy czy na terenach okupowanych a żydowskością jest uwłaczające dla żydowskości. Potworności, jakie wyczynia Izrael z Palestyńczykami powinny być krytykowane i społeczność międzynarodowa powinna im przeciwdziałać dużo bardziej zdecydowanie niż dotychczas. Ale co innego słuszna i uzasadniona krytyka działań Izraela, a co innego antysemityzm. To są dwie różne rzeczy, i zacznij je odróżniać. Nie zarzucaj antysemityzmu tym, którzy krytykują Izrael. Taką taktykę od wielu lat stosują Izraelskie organizacje „wpływu”, które w ten sposób próbują kneblować głosy oburzenia na izraelskie bezeceństwa wobec Palestyńczyków, którzy są stroną słabszą i poszkodowaną.
michrich
Ci sami, którzy dzisiaj „troszczą się” o los Palestyńczyków, jednocześnie nie życzą sobie ich w Europie, tym bardziej w Polsce. Pogardzają islamem i Arabami, argumentując, że stanowią realne zagrożenie dla cywilizacji europejskiej. „Stop islamizacji Europy”, “Nie chcemy drugiej Francji czy Holandii” – piszą jednomyślnie w komentarzach pod wiadomościami na temat wybryków dżihadystów.
Anty-islamskie zapędy przestają obowiązywać w momencie, kiedy Izrael decyduje się na pacyfikacje islamistów. Ponieważ „Żyd” stoi znacznie niżej w hierarchii od „Araba” , stajemy po stronie „mniejszego zła”. Zaczyna wtedy obowiązywać zasada: Wróg staje się moim przyjacielem wtedy, kiedy występuje przeciwko jeszcze większemu wrogowi.
I tak oto nagle przestaje razić fakt, że w Gazie pod rządami Hamasu obowiązuje surowy szariat, który dopuszcza kamienowanie i amputacje kończyn, a nawet zawieranie małżeństw z dziećmi poniżej 12 roku życia. W mgnieniu oka przestaje oburzać publiczne wieszanie apostatów i prześladowania chrześcijan. Na nikim nie robią wrażenia „bojownicy” pozujący z kilkuletnimi chłopczykami przyodzianych w pasy z materiałami wybuchowymi. Najważniejsze, że walczą „w słusznej sprawie”. Bo z Żydami, których nienawidzimy.
Jakoś nie zauważyłem, żeby te wszystkie „organizacje wpływu” kogokolwiek kneblowały, skoro w sieci można bezkarnie zamieszczać każdą wymiocinę, nawet tą najpodlejszą, kierującą Żydów do pieca. Ich wysoka frekwencja, nawet na tym zacnym blogu, tylko potwierdza to zjawisko. Moderatom portali i blogów, włącznie z panią Zagner, to nie przeszkadza. A prokuratura nie stawia zarzutów „komentatorom”, uzasadniając, że „wpisy te mają charakter ironiczny, sarkastyczny i satyryczny”.
Za to każdy, kto odpiera zarzuty kierowane pod adresem Izraela, zostaje automatycznie zdiagnozowany jako „hasbarowiec”, „ultra-syjonista” o „rasistowskich poglądach”. Ścierwo i spontan – chce się rzec.
@camel
Stawianie znaku równości między krytyką metod stosowanych przez PAŃSTWO Izrael a nienawiścią do Żydów to w najlepszym wypadku manipulacja. Czyli według ciebie o Izraelu można mówić tylko dobrze albo wcale?
Niech Izrael przestanie zachowywać się jak III Rzesza ver. 2.0 to i krytyka zniknie.
Tylko tyle. I az tyle 🙂
Trudno mówić o eksterminacji, skoro liczba Palestyńczyków wzrosła ośmiokrotnie od 1948 roku. Jeszcze trudniej doszukać się pasiaków i pieców krematoryjnych na tamtych terenach. Ale na blogu rzygnąć zawsze można.
@Pedro, rob
Jest bardzo znamienne, że ten troll nie krytykuje i nie atakuje prawdziwie antysemickich (czy mówiąc poprawnie rasistowskich/żydożerczych) głosów w dyskusji, których jest niestety niemało, lecz koncentruje się na wypowiedziach zawierających rzeczowe, oparte na powszechnie znanych faktach argumenty.
Z punktu widzenia hasbarnych jest to logiczne, rasistowskie bluzgi kompromitują się same, podczas gdy oparte na faktach, czy rzetelnej analizie opinie mogą kogoś przekonać. To właśnie jest dla nich nie do strawienia i z nimi najbardziej zawzięcie walczą. A zacieranie granicy/różnicy pomiędzy polityczną z natury krytyką Syjonizmu i potworka z niego zrodzonego, a rasistowską nienawiścią czy bigoterią jest jednym z najważniejszych narzędzi ich do mącenia wody. Jak dowodzą powyżej wywody Mietka.
Swoimi atakami Hamas napinał muskuły, by zmusić Izrael do reakcji, bo dawno już nie był w tak złej sytuacji. Jeszcze dwa lata temu ta organizacja miała w regionie dwóch potężnych sojuszników – prezydenta Egiptu Muhammada Mursiego oraz prezydenta Syrii Baszszara al-Asada. Ale ten pierwszy stracił stanowisko, a drugi ma własne problemy. W efekcie wsparcie dla Palestyńczyków, przede wszystkim finansowe, znacznie osłabło. Hamas stara się za wszelką cenę przedstawić jako alternatywa dla prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa z konkurującej z Hamasem partii Al-Fatah, który potrafi działać na drodze dyplomatycznej. Żeby to osiągnąć Hamas próbował zmusić Izrael do odwetu militarnego i przystroić się w szaty obrońców atakowanych Palestyńczyków. Im silniejsze uderzenie z Izraela, tym bardziej Hamas potwierdza więc swoją przydatność dla rodaków.
http://swiat.newsweek.pl/izrael-palestyna-hamas-i-strefa-gazy-rozkreca-sie-spirala-smierci,artykuly,344105,1.html
====================
Nie ma walk, nie ma sponsorów.
A z czegoś żyć przywódcy muszą……
Tak widzę problem od dawna.
Palestyńczycy są jedynie zakładnikami własnych, uzbrojonych organizacji.
@ wiesiek59: arabska miedzynarodowke wspiera Arabia Saudyjska i szejkowie a nie Afganistan, Egipt czy Syria. Nie sluczaj bajek z Fox News i Withe House.
Pedro:
Taką taktykę od wielu lat stosują Izraelskie organizacje “wpływu”, które w ten sposób próbują kneblować głosy oburzenia na izraelskie bezeceństwa wobec Palestyńczyków, którzy są stroną słabszą i poszkodowaną.
***
Pedro ciagle omija fakt ze oni wybrali dobrowolnie Hamas ktory otwarcie ma za cel eliminacje panstwo Izrael. Z ich rejonu nacelowane sa rakiety w miasta izrelskie i jak do tej pory na szczescie sa skutecznie niszczone. Oni byliby szczesliwi gdyby te rakiety wybuchaly w Tel Avivie Haifie czy Beershewie zabijajac Izraelczykow.
Herstoryk:
A zacieranie granicy/różnicy pomiędzy polityczną z natury krytyką Syjonizmu.
***
Syjonizm zostal zrodzony przez antysemityzm. Wlasnie antysemityzm byl bodzcem dla zrodzenia idei utwozenia zydowskiego panstwa. To katoendeccy antysemici przed wojna w Polsce wolali Zydzi do Palestyny!
Jaka inna alternatywe mieli Zydzi? Odpowiedz uczciwie na Overulc himto pytanie.
Nikt z szanownego grona „rzeczowych komentatorów” nie zdołał jeszcze odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Hamas zignorował wezwania Izraela do zaprzestania ataków rakietowych, wiedząc, że kontynuacja ostrzału naraża Gaze na niebezpieczeństwo odwetu? zanim doszło do eskalacji konfliktu, Netanyahu wyraźnie postawił warunek: „Jeśli Hamas w ciągu 24 godzin nie zakończy ostrzału rakietowego Izraela, rozpoczniemy pacyfikację Gazy”. Dalej, dlaczego Hamas nadal nie decyduje się na zaprzestanie odpalania rakiet, skoro wie doskonale, że w tym starciu jest stroną słabszą i nie ma najmniejszych szans w konfrontacji z Izraelem? Tym bardziej że kraje islamskie nie kwapią się z udzieleniem militarnego wsparcia. Dlaczego w takim razie Hamas nie przystał w porę na propozycję rozejmu, którą zaoferował Egipt i którą zaakceptował Izrael? Uniknęłoby to kolejnych nalotów, kolejnych zniszczeń, kolejnych ofiar. Dlaczego Hamas uniemożliwia ewakuację niektórym mieszkańcom miast, które zostały ostrzeżone przez stronę izraelską przed bombardowaniem? Dlaczego Hamas przetrzymuje rakiety w publicznych placówkach (patrz: skład broni odkryty w siedzibie ONZ)?
Wreszcie, jaka powinna być prawidłowa reakcja Izraela na ostrzeliwanie jego terytorium? Czy według szanownego grona „rzeczowych komentatorów” powinien ograniczać się jedynie do zestrzeliwania rakiet Żelazną Kopułą? Czy może nie powinien wcale się bronić, pozwalając rakietom spadać na Izrael?
Póki co konstruktywnych odpowiedzi na te pytania nie ma, za to roi się od dekonstruktywnych wymiocin typu Izrael to „III Rzesza wersja 2.0”. Najbardziej ohydne jest to, że autor tego „błyskotliwego” porównania jeszcze kilka dni temu z entuzjazmem poparł pomysł zrównania z ziemią Izraela w ciągu godziny.
Nikt z szanownego grona “rzeczowych komentatorów” nie zdołał jeszcze odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Hamas zignorował wezwania Izraela do zaprzestania ataków rakietowych, wiedząc, że kontynuacja ostrzału naraża Gaze na niebezpieczeństwo odwetu? zanim doszło do eskalacji konfliktu,
***
Bo wszyscy z tego grona maja gdzes los Gazian. Im chodzi tylko o wymuke uruhomic swoje antyzydowskie krzykaczki
Nikt z szanownego grona “rzeczowych komentatorów” nie zdołał jeszcze odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Hamas zignorował wezwania Izraela do zaprzestania ataków rakietowych, wiedząc, że kontynuacja ostrzału naraża Gaze na niebezpieczeństwo odwetu? zanim doszło do eskalacji konfliktu,
***
Bo wszyscy z tego grona maja gdzes los Gazian. Im chodzi tylko o to zeby moc uruhomic swoje antyzydowskie krzykaczki
Michrich alias Mietek
uczciwiej było używać jednego nicka. Jak widać hasbarze kończy się liczba pracowników skoro muszą się posługiwać fikcyjnymi nickami.
Izrael nigdy nie dotrzymał jakiegokolwiek porozumienia zawartego z Palestyńczykami. Po co więc mieliby przejmować się jakimikolwiek propozycjami izraelskimi skoro i tak wiadomo, że nie zostaną one dotrzymane.
@Saurom
Dla przypomnienia do znudzenia:
Kiedy Izrael wycofal sie z Gzy kiedy Sharon byl premierem. Odpowiedzia na zakonczenie okupacji byly katiusze wystrzeliwane z Gazy. Kto nie dptrzymal slowa? Karta Hamasu glosi ze ich celem jest zalozenie Islamskiego Panstwa na terytorium wlaczajacego Izrael. Popierajacy Hamas dobrze o tym wiedza.
Tak jak niegdys ideologia komunistyczna miala za cel wprowadzenia komunizmu na calym swiecie.
Nazioniści kończą nalotami dywanowymi co zaczęli blokadą, laniem ołowiu, itp. :http://monde-diplomatique.pl/index.php?id=2_3
Ale Getto walczy.
michrich
23 lipca o godz. 1:42
Michrich możesz sobie wypowiadać piękne słówka mówisz, że za Szarona Izrael wycofał się z Strefy Gazy no to w takim razie powiedz mi za jaką cenę. Nie powiesz prosta sprawa w zamian za kolonie na Zachodnim Brzegu. No to ciągnijmy to dalej czy możemy mówić o zakończeniu okupacji skoro to okupanci izraelscy kontrolują przestrzeń powietrzną, morską lądową chyba raczej nie. Słowem twój argument jest warty tyle sam co papier używany do wycierania czterech liter.
Saurom napisał:
„Michrich alias Mietek
uczciwiej było używać jednego nicka. Jak widać hasbarze kończy się liczba pracowników skoro muszą się posługiwać fikcyjnymi nickami.”
Skończ wymiotować.
Saurom napisał:
„Izrael nigdy nie dotrzymał jakiegokolwiek porozumienia zawartego z Palestyńczykami. Po co więc mieliby przejmować się jakimikolwiek propozycjami izraelskimi skoro i tak wiadomo, że nie zostaną one dotrzymane.”
Od samego początku wiedzieli, że nie mają najmniejszych szans w bezpośredniej konfrontacji z Izraelem, a mimo to robili wszystko, aby do tej konfrontacji doszło. Zanim Cahal rozpoczął operację CUK JACIW, na skupiska ludności cywilnej w Izraelu spadło dużo ponad 100 rakiet. Zignorowali także ultimatum postawione przez Netanjahu, że jeśli nie zaprzestaną rakietowych ostrzałów, zostaną spacyfikowani.
Ponadto cały czas świadomie narażają mieszkańców Gazy na niebezpieczeństwo odwetu. Nadal wystrzeliwują średnio po kilkadziesiąt rakiet dziennie, uniemożliwiają mieszkańcom ewakuację z niebezpiecznych terenów, przechowują broń w placówkach publicznych (Dziś UNRWA po raz kolejny odkryła skład broni w jednej ze swoich szkół).
@Saurom
23 lipca o godz. 2:59
michrich
23 lipca o godz. 1:42
Michrich możesz sobie wypowiadać piękne słówka mówisz, że za Szarona Izrael wycofał się z Strefy Gazy no to w takim razie powiedz mi za jaką cenę.
***
To nie piekne slowka tylko fakty.
@Herstoryk
23 lipca o godz. 2:02
Nazioniści kończą nalotami dywanowymi co zaczęli blokadą, laniem ołowiu, itp.
***
Izrael nie uzywa nalotow dywanowych chyba ze w terminilogii Herstoryka. Wasc dobrze wie ze gdyby ci co wysylaja rakiety w Izrael ku wasci satysfakcji posiadali w swoim reku moc militarna Izraela to Izrael prestal by istniecw ciagu godziny
Atak terrorystow na lotnisko Ben Guriona to przyklad na to, ze nie godza sie na istnienie panstwa Izrael. Czy ci, ktorzy odpalaja rakiety maja „swiadomosc” konsekwencji swoich dzialan?
Z terrorystami Hamasu nie dyskutuje sie.
Okupacja Gazy to optymalne rozwiazanie
Mietek alias Michrich
23 lipca o godz. 3:52
Według pracownika hasbary powinni oczywiście bezkarnie pozwalać na kradzież ziemii bezkarnie pozwalać na zabijanie swoich rodaków więzienie ich. Każdy naród w takiej sytuacji walczyłby no ale przecież dla niektórych to nic nie znaczy. Poza tym Izraelowi nigdy nie zależało na jakiejś tam ochronie cywili to po prostu wygodny pretekst do kolejnych akcji pacyfikacyjnych. Teraz pojawił się rząd jedności narodowej i Palestyńczycy zjednoczyli się Amerykanie nie podjęli żadnych działań żeby temu zapobiec. A to przecież jest zbrodnia niesłychana w końcu taki rząd reprezentujący wszystkich Palestyńczyków miałby większe uprawnienia do uregulowania sytuacji. A to przecież nigdy nie było na rękę syjonistom. Nie ma znaczenia czy są z Likudu czy z partii Pracy w końcu do tej pory mogli spokojnie kraść ziemię mówiąc, że nie maja z kim rozmawiać.
„Izraelowi nigdy nie zależało na jakiejś tam ochronie cywili to po prostu wygodny pretekst do kolejnych akcji pacyfikacyjnych.”
Skoro nigdy Izraelowi nie zależało „na jakiejś tam ochronie cywili”, to dlaczego w każdym budynku, na każdym placu zabaw, a nawet na przystankach znajdują się schrony dla cywilów? Dlaczego w momencie, kiedy wystrzeliwana jest rakieta z Gazy, w zagrożonych miejscach rozlega się alarm, który daje znać mieszkańcom, że mają się schronić? Izraelczycy od najmłodszych lat są szkoleni, jak się mają zachować w sytuacjach zagrożenia. I skoro nie zależy im „na jakiejś tam ochronie cywili”, to dlaczego inwestują w drogie systemy antyrakietowe (np. Żelazna Kopuła), które skutecznie rozwalają rakiety zbliżające się na skupiska ludności cywilnej na terenie Izraela??
Izrael nie szukał na siłę pretekstu do wkroczenia do Strefy Gazy. Zanim podjęto decyzję o pacyfikacji, Hamas wystrzelił w kierunku Izraela grubo ponad 100 rakiet. Reakcją islamistów na groźby odwetu, które wielokrotnie padały z ust premiera Netanjahu, był jeszcze intensywniejszy ostrzał rakietowy Izraela.
PS. Skończ już z tym pracownikiem Hasbary, bo jesteś żenujący.
Mietek
23 lipca o godz. 13:42
Uj Uj czyżbyśmy się wstydzili że jesteśmy pracownikiem hasbary ale przecież pieniążki nie śmierdzą nieprawdaż nie ma znaczenia, że są splamione krwią niewinnych.
@Saurom iHerstoryk:
Hamas has used positions in the Al-Wafa Hospital in Gaza to fire automatic weapons and anti-tank missiles on soldiers, and the IDF fired back in recent minutes, the army said Wednesday.
„The hospital was used for activating war rooms and command and control centers by Hamas and Palestinian Islamic Jihadparticular
@Mietek
23 lipca o godz. 13:42
“Izraelowi nigdy nie zależało na jakiejś tam ochronie cywili to po prostu wygodny pretekst do kolejnych akcji pacyfikacyjnych.”
Skoro nigdy Izraelowi nie zależało “na jakiejś tam ochronie cywili”, to dlaczego w każdym budynku, na każdym placu zabaw, a nawet na przystankach znajdują się schrony dla cywilów? Dlaczego w momencie, kiedy wystrzeliwana jest rakieta z Gazy, w zagrożonych miejscach rozlega się alarm,
***
Nie ma co udowadniac tym co wola nienawidziec. Szkoda czasu. Zostawmy ich w spokoju w aurolii ich wlasnyvch uczuc. Ztym jest im dobrze.
michrich
23 lipca o godz. 14:55
Oczywiście nie wspomnimy o tym jak to bojcy armii izraelskiej ostrzeliwują karetki czerwonego półksiężyca nieprawdaż. Oczywiscie według pracownika hasbary Michricha alias Mietka Palestyńczycy podobnie jak w swoim czasie Sudańczycy powinni przecież wyjechać na arabach i dać się wystrzelać z karabinów maszynowych nieprawdaż.
Oczywiście pracownik hasbary Michrich nie wspomni również o skatowaniu dziennikarza palestyńskiego Mohameda Omera i próbie okradzenia go przez izraelskich bojców w końcu przecież gdyby to był Żyd to byłaby to zbrodnia nie do opisania ale ponieważ to jest Arab to oczywiście według Michricha alias Mietka wszystko jest w porządku. A oto jaka jest opinia mieszkańców Gazy
http://www.middleeasteye.net/news/palestinian-civilians-still-support-resistance-despite-heavy-toll-766547339
Jedna rakieta systemu „Żelazna kopuła” kosztuje 200 000$
Jedna rakieta „Kassim” kilkanaście $.
Palestyńczycy uparli się wykończyć Izrael EKONOMICZNIE, nie zważając na własne straty.?
Znawcy tematu.
Dlaczego nikt nie wspomina nawet o innych ziemiach palestyńskich- przyznanych na podstawie uchwały ONZ bodajże, a rozgrabionych przez sąsiadów?
Tylko Izrael siłą wszedł w posiadanie ziemi?
Syria i Jordania też się chyba liczą jako zaborcy?
@
Sourom oto jaka jest opinia mieszkańców Gazy
W opinii ielu krewnych Souroma : „pluskwy zydowskie palily sie kiedy warszawski getto plonelo. Do tych czasoow niektorym teskno. A Sourom i mieszkancy Gazy nie maja nic przeciwko rakietom odpalanym z ich terytoriow. Oni zluje ze te rakiety jak n]dorad niedosiegaja celu i nie zanbijaja masowo obywateli Izraela.
Proponuje zakonczyc licytacje
Hamas uwaza terroryzm nie za srodek do celu, a za cel sam w sobie. To jest gwalt zorganizowany i kierowany. Oni tez odrzucaja idee umowy spolecznej a gwalt zastepuje wszelka procedure demokratyczna.
W 1970 r krol Jordanii wymordowal w czasie „czarnego wrzesnia” – wedlug najbardziej obiektywnych obliczen – ponad 30.000 Palestynczykow. Kiedy w 1976 Syryjczycy weszli do Libanu i wymordowali kolejnych 30.000 Palestynczkow, a potem, wraz z Palestynczykami, 70.000 Libanczykow.
Dlaczego nikt z „ideologow i moralistow” nie mowia Palestynczykom, ze moralnie okropne jest ukrywanie sie za cywilami, zakladanie arsenalow w szpitalach, szkolach i piwnicach blokow mieszkalnych, instalowanie wyrzutni w ogrodkach domkow jednorodzinnych, przeksztalcanie bazy uchodzcow kierowanych oficjalnie przez ONZ w bazy szkoleniowe terrorystow.
Ciekawe, ze chociaz Cisjordania i Gaza byla przez wiele lat pod rzadami Arabow, nikt nie pomyslal nawet o utworzeniu tam panstwa palestynskiego. Izrael nie zgodzi sie na na statut peryferyjny ani na role ewentualnej ofiary. Niegdys krwawa i kosztowna inwazja Libanu przez Izrael zmusila Arafata i inne panstwa arabskie odejscie od litery ( nie ducha) Karty PLO.
Izrael siega po bron, bo nie moze ufac nikomu. Istnienie enklawy jak Gaza bedzie zawsze zarzewiem nowych konfliktow.
http://www.jewishpress.com/news/breaking-news/waffa-hospital-attack-video/2014/07/23/
@Ozzy
Nie trzeba byc bardziej lotnym niz paprotka, by rozumiec, ze GETTO GAZA TO EFEKT OKUPACJI PALESTYNY PRZEZ REZIM SYJONISTOW, KTORYCH IDEOLOGICZNA DOKTRYNA JEST ‚DAHIYA DOCTRINE’.
HAMAS, HEZBOLLAH TO TEZ DZIECI SYJONIZMU.
„Dahiya doctrine’ powiada, ze kto na Bliskim Wschodzie nie uzna wladzy absolutnej Rasy Panow Judeo-syjonistycznego kalifatu – IZRAELA – bedzie martwy.
TO ESENCJA TARRORY PANSTWOWEGO.
Gazanczycy powiedzieli terrorystom z Izraela; NIE !!!! I dlatego sa masakrowani. Ale z tego samego powodu maja poparcie calego, swiata, ktory uwaza Izrael za panstwo ludobojcow.
A syjonista ma dzis na swiecie ksywe NAZIONISTA.
BOJKOTUJCIE IZRAEL !!! NAZIONIZM JEST KAPUT !!!
@Ozzy
PS.
‚It’s time for liberal Jewish bodies to take a stand’
Robert Cohen on July 23, 2014 28
Rabbi Laura Janner-Klausner, senior rabbi to UK’s Reform Jewish community
A letter to Rabbi Laura Janner-Klausner, Senior Rabbi to the UK Movement for Reform Judaism, first posted at Robert Cohen’s site.
Dear Rabbi Laura,
I listened to the Gaza conflict debate on BBC Radio 4′s ‘Today’ programme on Tuesday 22 July. I was grateful that you were willing to take part in a discussion, alongside journalist Mira Bar-Hillel, that demonstrated to listeners that there are a variety of views within the UK Jewish community when it comes to Israel, and in particular what’s happening right now.
It was good to hear you stay well clear of the Israeli government lines that are being used to justify the killing of so many civilians, including at least 132 children (so far).
Most of the UK pro-Israel comments I have read in the last two weeks have avoided any attempt at historical context – the decades of occupation, the seven year siege of Gaza, and the economic and social collapse this has led to. They certainly avoid referring to the immediate timeline that led to the renewed violence – Israeli missile attacks on Gaza following the abduction and murder of three Israeli teenagers and the arrest of hundreds of Hamas supporters on the West Bank.
Instead this is what we get:
“What country could tolerate rockets rained down on its people?”
“They use their children as human shields.”
“We are acting in self-defence.”
“We value human life…they celebrate death.”
“What would any other country do?”
“We warn them to move out before we strike.”
“We only target known Hamas operatives.”
“They choose the telegenic dead to gain world sympathy.”
In contrast, Rabbi Laura, you showed common humanity and reflected how emotionally torn many in the Jewish UK community must be feeling right now. These were your comments that I noted down from the radio discussion yesterday:
“People feel absolutely frightened by what’s happening…There is empathy for people on both sides…I have seen people in front of me weeping for civilians on both sides…They understand how complicated it is…We are Pro-Israeli and Pro-Palestinian.”
Having grown-up in the UK Reform movement, I recognise your more nuanced understanding of the situation and the desire to uphold Jewish ethical values. Unlike many Jewish/Israeli voices I hear, you are not attempting to dehumanise the Palestinian people nor claim that they all hate Jews and only want the “destruction of the State of Israel”.
I very much welcome your stand because it is so much better than most of what I am hearing.
But at the end of the day it fails to address the real situation that Judaism and the Jewish Diaspora community is facing. Our treatment of the Palestinians is the greatest challenge to us today. Right now we are failing that challenge with horrific consequences.
There is clearly a line that you, and your fellow Reform and Liberal rabbis, are unwilling to cross – at least in public. It is a line that, in crossing, would put you in direct opposition to the current government of the State of Israel.
Prayers for both Israelis and Palestinians, and acknowledgement of the deaths and suffering happening on both sides of the conflict, may look like good morality and feel like ethical responsibility.
But it’s not.
In the end it’s a moral cop-out.
At the end of the day you have to make a stand. You have to cross the line.
You have to decide, which side has the real the power? Which side has the real weaponry?
You have to decide, who are the oppressed and who are the oppressors?
We are taught to seek justice and speak truth unto power. As the Hebrew prophets discovered, this can quickly put you at odds with your own community and its leadership. But what else should Judaism stand for? The Reform and Liberal movements have upheld the tradition of prophetic Judaism for more than two centuries. But that tradition needs to be acted upon to be truly honoured.
If Israel is to survive as a liberal, democratic nation, then it will have to sit down and talk to Hamas. It will have to end its blockade of Gaza and allow its people to rebuild their economy.
If Israel really wants ‘peace’ rather than merely ‘quiet’, it will have to acknowledge Hamas as legitimate representatives of the Palestinian people, along with Fatah. It will have to negotiate with a Palestinian Unity government, rather than attempt to destroy it.
If you, and your rabbinical colleagues, want to make a real difference in the name of Jewish values then this is what you need to be talking about, very clearly and very loudly.
It will take great courage and conviction and you will need to draw deep into the well of Jewish ethics.
The time is over when expressing sorrow for both sides and insisting on the ‘complexity’ of the situation is enough…if it ever was.
At the end of the day, you have to make a stand. You have to cross the line. I hope you will feel able to do this before it is too late for the Palestinians and for Israel.
With all best wishes and encouragement for your work.
Robert Cohen, author Micah’s Paradigm Shift
mr.off
sod off !
Sourom:
Oczywiscie według pracownika hasbary Michricha
***
Czywidziales moja legitymacje czlonkowaska/
@wiesiek59
Jedna rakieta systemu “Żelazna kopuła” kosztuje 200 000$
Jedna rakieta “Kassim” kilkanaście $.
Palestyńczycy uparli się wykończyć Izrael EKONOMICZNIE, nie zważając na własne straty.?
Raczej Stany Zjednoczone. Kongres jednomyślnie uchwalił właśnie dodatkowe dwieście kilkadziesiąt milionów dla Izraela, na obronę przeciwrakietową.
@mr.off
Jak zawsze z nimi, gdy zawodzą (pseudo)argumenty, pozostaje chamstwo.
ozzy
23 lipca o godz. 21:32
Palestyńczycy od zawsze są traktowani przez kraje arabskie INSTRUMENTALNIE.
Mają siedzieć w obozach, być wyrzutem sumienia, środkiem nacisku.
No i zasobem taniej siły roboczej w razie potrzeby.
Przy okazji, zasób desperatów do misji samobójczych……..
Masakra wywoła współczucie, popłyną pieniądze- dla przywódców.
A za ich część, przerobi się cukier, saletrę i rury na nowe rakiety.
Perpetum mobile ktoś wymyślił……
Napędzane śmiercią ludzi i dające dochody przywódcom.
@wiesiek59
dzieki za dobry tekst
pozdrawiam
Czego uczą w jesziwach?
Czego uczą w medresach?
Czego uczą na lekcjach religii?
Same Narody Wybrane……..
Może tu jest praprzyczyna NIENAWIŚCI DO INNYCH?
@wiesiek59
24 lipca o godz. 16:31
Religie sa produktem kultury, wiec sa elementem kondycji Czlowieka od poczatkow swiata. Na Bliskim Wschodzie mamy do czynienia ze starciem judeo-syjonistow i islamistow, Czyli najbardziej skrajnych form judaaizmu i islamu.
Bibi Netanyahu to odpowiednik Osamy bin Ladena. A ci, ktorzy go zastapia u wladzy (osadnicy z okolic Hebronu) beda juz odpowiednikiem irackiego ISIL.
Wazne by miec swiadomosc kto/co (jaki mechanizm) nakreca staczanie sie konfliktu na Bliskim Wschodzie w starcie ekstremizmow.
Conieco na ten temat jest np tu:
‚AIPAC Is the Only Explanation for America’s Morally Bankrupt Israel Policy’
HUFFINGTON POST
Stephen M. Walt
Professor of International Affairs, Harvard’s John F. Kennedy School of Government
Posted: 07/22/2014
‚(…)
And why did Netanyahu decide to go on another rampage in Gaza? As Nathan Thrall of the International Crisis Group points out, the real motive is neither vengeance nor a desire to protect Israel from Hamas’ rocket fire, which has been virtually non-existent over the past two years and is largely ineffectual anyway. Netanyahu’s real purpose was to undermine the recent agreement between Hamas and Fatah for a unity government. Given Netanyahu’s personal commitment to keeping the West Bank and creating a „greater Israel,” the last thing he wants is a unified Palestinian leadership that might press him to get serious about a two-state solution. Ergo, he sought to isolate and severely damage Hamas and drive a new wedge between the two Palestinian factions.
Behind all these maneuvers looms Israel’s occupation of Palestine, now in its fifth decade. Not content with having ethnically cleansed hundreds of thousands of Palestinians in 1948 and 1967 and not satisfied with owning eighty-two percent of Mandatory Palestine, every Israeli government since 1967 has built or expanded settlements in the West Bank and East Jerusalem while providing generous subsidies to the 600,000-plus Jews who have moved there in violation of the Fourth Geneva Convention. Two weeks ago, Netanyahu confirmed what many have long suspected: he is dead set against a two-state solution and will never–repeat never–allow it to happen while he is in office. Given that Netanyahu is probably the most moderate member of his own Cabinet and that Israel’s political system is marching steadily rightward, the two-state solution is a gone goose.
Worst of all, the deaths of hundreds more Palestinians and a small number of Israelis will change almost nothing. Hamas is not going to disband. When this latest round of fighting ends, the 4.4 million Palestinians who live in the West Bank and Gaza will still be Israel’s de facto prisoners and still be denied basic human rights. But they are not going to leave, mainly because Palestine is their homeland, but also because they have nowhere to go, especially given the turmoil in other parts of the Middle East.
(…)
Taka brzydka analogia mi się zjawiła……
Dowódcy Hamasu podejmują takie same decyzje jak Bór- Komorowski.
Rzucaja do walki cywilów w imię imaginacji politycznych.
I cywile płacą cenę.
Bez sensu i szans osiągnięcia celu.
I robią na takich decyzjach niesamowite pieniądze…..
Ilość nie ma szans przejść w jakość.
Szanowna p.Zagner,to nie jest wojna.To jest brutalna okupacja I masowe morderstwo.