Iranka za granicą: Włosy nie. Ramiona nie. Całusy nie. A co tak?
Irańczycy kochają piłkę nożną. Iranki też. Na tym przyjemności się kończą. Irański reżim po raz kolejny nie pozwala – nawet w Brazylii – zapomnieć, jak powinny wyglądać szanujące się kobiety. Problem w tym, że to, jak wyglądają, mocno rozmija się z wyobrażeniami władz.
W Iranie zakazane jest wyświetlanie meczy w kawiarniach, kinach czy parkach dla mieszanej, damsko-męskiej publiczności. Co więcej, irańscy oficjele nakazali podróżującym do Brazylii kibickom, by zachowywały się zgodnie z wartościami islamskiej rewolucji. Wyjeżdżając za granicę, powinny podpisać oświadczenie, że wspomnianych wartości będą przestrzegać. Problem w tym, że nie przestrzegają.
Strażnicy rewolucji są oburzeni po tym, jak w mediach pojawiły się zdjęcia irańskich kibicek. Bluzki na ramiączkach, odsłonięte włosy, gołe brzuchy, mocne makijaże – niektóre fanki futbolu z Iranu na mundialowych stadionach nie różnią się właściwie od fanek piłki z innych krajów. Co gorsza, na stadionach siedzą ramię w ramię z mężczyznami. Zgroza. Ponadto za nic mają jedynie słuszne wzory, jakie z okazji mundialu zaprezentował legalny (zarejestrowany w stosownym ministerstwie) dom mody. Według projektów odpowiednio ubrana fanka ma na sobie spodnie i tunikę dobrze maskującą figurę, a także szczelnie przykrywającą włosy chustę. Preferowana kolorystyka nawiązuje do irańskiej flagi.
Iranki muszą mieć się na baczności nie tylko w Iranie, ale też za granicą, zwłaszcza jeśli są osobami znanymi. Ostatnio doświadczyła tego irańska aktorka Leila Hatami (znana choćby z filmu „Rozstanie”, w którym zagrała jedną z głównych ról). Podczas ostatniego festiwalu w Cannes Hatami pozwoliła sobie na „nieobyczajny” według irańskich władz pocałunek na czerwonym dywanie. Cmoknięcie w policzek 83-letniego Gillesa Jacoba bardzo nie spodobało się w Iranie. Minister kultury grzmiał, że uczestnicy takich imprez powinni strzec wiarygodności i czystości Irańczyków, by nie pokazywać światu złego wizerunku irańskich kobiet. Podniosły się nawet głosy (ze strony irańskich studentek), że Hatami – która nie dość, że pocałowała publicznie obcego (niespokrewnionego) mężczyznę, ale też była niestosownie ubrana (nie miała całkowicie przykrytych włosów) – powinna zostać wsadzona do więziona i wychłostana.
Aktorka publicznie postanowiła wytłumaczyć się ze swego „wybryku”. W liście adresowanym do irańskiej kinematografii przepraszała, że swoim zachowaniem zraniła uczucia niektórych osób. Tłumaczyła również, że nie udało jej się poprzestać na uściśnięciu ręki i została postawiona w sytuacji, w której nie miała innego wyjścia. „W moich oczach jest on [Jacob – red.], niczym starszy dziadek, który zresztą był moim gospodarzem” – dodała mieszkająca na stale w Iranie aktorka.
Doskonale rozumiem, że Hatami nie miała innego wyjścia. Jeśli chce pracować w Iranie, jeździć po świecie, musi akceptować narzucone przez ajatollahów reguły gry. Tu nie ma miejsca na spontaniczność i frywolność. Kobieta – niezależnie od pochodzenia i wykonywanego zawodu – musi znać swoje miejsce. Zrywów rewolucyjnych się nie przewiduje.
Przy okazji polecam najnowszy irański film „Rękopisy nie płoną”. Mocne, polityczne kino, które powstało wbrew państwowej cenzurze. Wprawdzie nie o kobiety tam chodzi, lecz o wolność myślenia w państwie, w którym każda myśl i każde słowo znajdują się pod kontrolą. Warto zobaczyć.
Komentarze
Polecam doskonały blog o Iranie, polskiej iranistki z Uniwerstytetu Jagiellońskiego, „Okno na Iran”, http://oknonairan.blogspot.com.au/
@ Herstoryk
dzięki za link
„Podniosły się nawet głosy (ze strony irańskich studentek), że Hatami – która nie dość, że pocałowała publicznie obcego (niespokrewnionego) mężczyznę, ale też była niestosownie ubrana (nie miała całkowicie przykrytych włosów) – powinna zostać wsadzona do więziona i wychłostana.”
Dodając do tego karę więzienia za cudzołóstwo, na które są skazywane zgwałcone kobiety, stosowane w majestacie prawa honorowe zabójstwa i jednoosobowe cele dla kobiet – czadory, to może wreszcie w Europie spojrzelibyśmy realnie na Islam, religię „pokoju”. Bo to, o czym coraz częściej słyszymy, to nie są jakieś wybryki „ekstremistów”, jak to próbuje się wmawiać ale norma. A ekstremizmem są takie małe rewolucje jak te irańskie kibicki. Skalę odmóżdżenia ukazują głosy irańskich studentek (część z nich na pewno ma takie poglądy).
W Europie ludzie widzą to coraz wyraźniej, tylko poglądy obywateli nie dotarły jeszcze do polityków, którzy sami skrępowali się „polityczną poprawnością” w imię multi kulti.
A najśmieszniejsze jest to, że takie poglądy ma zdeklarowany lewicowiec.
Nie narzekac na Iran. U nas jest podobnie a pewnie bedzie gorzej niz jest. Nieprawda? No, ostatnie wydarzenia w Polsce same mowia za siebie.
@ Herstoryk,
Dobry blog o Iranie.
@ slawek.m
W ten sposob mozna o kazdym kraju, kazdej religii. Niech Pan cos przeczyta, np. polecany blog.
@ Autorka,
Czy rzeczywiscie w polskiej prasie ( moze nie wylacznie) mozna pisac o Iranie tylko jak o ciemnogrodzie. Czy w ten sposob chcemy pokazac, ze jestesmy lepsi. Czy aby jestesmy lepsi? Jak zauwazyl jeden komentator zdarzen, prezydent Iranu ma wiecej doradcow z tytulami naukowymi, uzyskanymi na uniwersytetach amerykanskich, niz prezydent Obama. Jesli taki ciemnogrod, to dlaczego pojawia sie ksiazka pt. „Iran’s Intellectual Revolution”? Na dodatek wcale nie napisana w Iranie. By uprzedzic ewentualne zarzuty trzon ksiazki stanowia trzy zasdnicze rozdzialy:
1. The conservative religious discourse.
2. The reformist religious discourse
3. The secular-modernist discourse.
Zas ostatni rozdzial , bedacy podsumowaniem nosi tytul: Iran’s silent revolution.
Pozdrawiam
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/tanya-valko-nielatwe-wyzwania-przed-prezydentem-indonezji/5p3nl
Też interesujące…..
Religia i bieda dają mieszankę wybuchową.
Ta islamska jest bardzo silna.
A w tle- Zachód, bezlitośnie eksploatujący zasoby świata, bez względy na koszty ludzkie.
Co do Iranu.
Dlaczego uparto się na sekowanie tego kraju?
Krajów atomowych jest ze dwadzieścia.
Nieszczęścia spotykały jedynie te, które nie chcą chodzić na pasku międzynarodowej finansjery, bądź wolałyby dochody z ropy lokować w co innego niż zachodnie banki…..
Broń atomowa daje niezależność.
I jest takim medialnym argumentem nastawiającym opinię publiczną przeciwko……
Dopiero po niewczasie może okazać się, że był to humbug.
Ale milionom, życia to nie przywróci…..
Kilka dni temu skończyłem czytać książkę małżeństwa Leverett „Going To Teheran”. Autorzy, długoletni doradcy amerykańskiego establishment’u i eksperci d/s Iranu, analizują historię i podłoże polityki USA wobec tego kraju. Według nich, sekowanie Iranu jest spowodowane dążeniem Waszyngtonu do hegemonii na Bliskim Wschodzie, gdzie Iran jest państwem kluczowym, ze względu na obszar, zaludnienie, położenie i zasoby naturalne. Książka jest dobrze napisana, świetnie udokumentowana i, choć można jej zarzucić pomijanie czy zbyt łagodne traktowanie ciemnych stron reżymu w Teheranie, doskonale naświetla kulisy nagonki na Iran. Osobom skłonnym do kwestionowanie dominującego paradygmatu gorąco ją polecam. Także, choć z innej perspektywy, Afshin Molavi „The Soul of Iran”.
@vandermerve
Dzięki za podanie tytułu.
@vandermerwe
O każdym kraju? I każdej religii? Nie czytałem, żeby Niemiec, Francuz czy Szwed zabił córkę, bo chodzi w mini, sypia bez ślubu albo sama wybierze sobie męża. Oczywiście mówię tu o rodowitych Niemcach, nie o niemieckich muzułmanach. W Polsce jest wielkie halo o Chazana, ale w zasadzie to kobieta mogła pójść do innego szpitala, usunąć ciążę i ok. W Arabii Saudyjskiej no nawet z domu bez męskiej „opieki’ wyjść nie może. Nie tak dawno w Dubaju posadzili europejkę bo zgwałciło ją kilku muzułmanów, a słowo kobiety niewiele znaczy w tamtejszym sądzie. W zasadzie oni siedzieli z nią, bynajmniej nie za gwałt tylko też za cudzołóstwo. A ustalanie strojów wg Koranu, książki z VIIw świadczy o wielkiej światłości. Tak samo jest w każdym kraju gdzie islam zdobywa przewagę a normą nie jest islam umiarkowany ale średniowieczny, radykalny, z kamienowaniem, obcinaniem rąk i zamykaniem kobiet w hidżabach.
Może niech najpierw zrobią sobie reformację, potem krytyczną analizę Koranu, Szariat traktują jak my prawo rzymskie, to wtedy porozmawiamy o nowoczesności islamu. Bo mój post nie był bynajmniej o Iranie tylko islamie. Na Bliskim i Środkowym Wschodzie Iran to jest najstabilniejsze państwo. A skoro broń atomowa zapewniała światu pokój to może ta irańska uspokoi tez bliski wschód, bo w tej kwestii mułłowie raczej są rozsądni.
Artykuły autorstwa Leverett’ów można znaleźć w witrynie http://goingtotehran.com/