Niemiecka nastolatka dołączyła do dżihadystów, teraz grozi jej kara śmierci
Na 30-sekundowym nagraniu widać młodziutką dziewczynę o gęstych, ciemnych brwiach, z opuszczoną na brodę maseczką higieniczną, bez chusty na ciemnych blondwłosach – może ktoś ją jej zdjął, może się zsunęła, może ściągnęła ją sama? Kim jest ta dziewczyna?
Nagrany komórką film zaczyna się w chwili, gdy podtrzymywana za obie ręce dziewczyna z trudem próbuje podnieść się z kolan, może upadła, może potknęła się? W końcu idzie, krok za krokiem, utyka, wokół ludzie wydają radosne okrzyki, na których dźwięk dziewczyna zaczyna płakać. A może płacze, bo boli ją po prostu ta noga? Nie wiadomo.
Działo się to w Mosulu na początku lipca tego roku, kiedy armia iracka wyparła dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego. W ręce żołnierzy wpadła też dziewczyna o grubych, ciemnych brwiach.
Nazywa się Linda Wenzel, ma zaledwie 16 lat. Pochodzi z niewielkiej miejscowości Pulsnitz niedaleko Drezna. Rodzina nie zorientowała się, że coś złego dzieje się z Lindą – w czasie Ramadanu mówiła, że jest na diecie, kupili jej nawet Koran. Nic nie wzbudzało ich podejrzeń…
Rok wcześniej powiedziała matce, że wyjeżdża na weekend z koleżanką. W rzeczywistości za pieniądze matki kupiła bilet do Stambułu, a stamtąd została przeszmuglowana do Syrii, gdzie poślubiła czeczeńskiego bojownika. Jej mąż miał zginąć podczas ofensywy odbicia miasta z rąk dżihadystów.
Ona sama była ranna w lewe udo, to pewnie dlatego na nagraniu kuleje. Podczas aresztowania miała być też ranna w ramię i klatkę piersiową. Znaleziono ją wraz z innymi kobietami. Niektóre z nich miały na sobie kamizelki z materiałami wybuchowymi.
Rodzi się coraz więcej pytań. Co robiła w szeregach Państwa Islamskiego? Zabijała? Jedna z bulwarówek twierdzi, że była snajperką. A może pracowała dla policji obyczajowej i sprawdzała, czy kobiety na ulicach są właściwie ubrane? A może była jedynie posłuszną żoną przy mężu? No i czy jest matką dziecka, z którym ją znaleziono w ruinach Mosulu? Według relacji żołnierzy Linda karmiła dziecko piersią – było brudne, mocno niedożywione, od razu wzięto je do szpitala. Teraz wraz z Lindą są w Bagdadzie.
Co dalej? Co się stanie z tą dziewczyną? Opcje są dwie: zła i bardzo zła. W Iraku grozi jej proces i nawet kara śmierci za udział w organizacji terrorystycznej. Jeśli Irak zgodzi się na jej ekstradycję do Niemiec, tam również będzie sądzona – może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Niemieckie media, które dotarły do Lindy, piszą, że dziewczyna żałuje, że dołączyła do dżihadystów, chce wrócić do domu, ma dość wojny, hałasu, chce ponoć współpracować z niemieckimi władzami. Dawniej dobrze się uczyła, choć z czasem stała się samotna i wycofana, czego powodem miał być rozwód rodziców. W internecie poznała mężczyznę, który namówił ją na wyjazd z Niemiec i udanie się na terytoria opanowane wówczas przez Państwo Islamskie.
Co więc będzie z Lindą? Jest bardzo młoda. Jeśli uda się jej wrócić do Niemiec, czy w ogóle ma szansę na powrót do „normalnego życia”?
Linda nie jest jedyną dziewczyną, która dobrowolnie dołączyła do terrorystów. Takich jak ona mogą być setki. Co się z nimi stanie? Czy możliwy jest ich powrót do zachodniego świata? Czy są w stanie w nim na nowo żyć? I przede wszystkim: czy w ogóle ten świat chce je przyjąć z powrotem?
Komentarze
Biedna dziewczyna, ofiara rozkładającej się liberalnej demokracji z jej najbardziej odrażającymi cechami: rozkład rodziny, egoizm, ateizm, nieodpowiedzialność.
Smutne, bardzo smutne. Kolejna ofiara lewicowo liberalnego przyzwolenia typu ‚robta co chceta’.
Szkoda dziewczyny. Mam nadzieje, ze uda sie jej wrocic do normalnego zycia.
Takich lub podobnych historii jest coraz więcej. Kilka lat temu duńskiemu rządowi udało się nakładem dużych środków wyciągnąć z Guantanamo jednego z więźniów. W Danii nie spotkał go żaden ostracyzm, a wręcz przeciwnie, reklamowana na cały świat „polityka miłości”. Otrzymał od razu tanie mieszkanie w dużym mieście, takie które jest przedmiotem marzeń dla normalnych uczących i pracujących młodych ludzi. Potem znaleziono mu prace, został listonoszem. Świetny start po Guantanamo. Miał nawet swoje 5 minut w mediach, gdzie wyjaśnił swój wrogi stosunek do Danii, chrześcijaństwa, zachodniej cywilizacji, Izraela i żydów itp..Nie trwało jednak długo zanim został zatrzymany.Ukradł przesyłaną pocztą kartę kredytową a pieniądze po jej opróżnieniu wysłał na tajne konto państwa islamskiego. Po odsiedzeniu niewielkiego wyroku wyjechał na tereny walk w Syrii gdzie prawdopodobnie zginął…A ci, którzy przeżyli, zwykle dobrze wyszkoleni w posługiwaniu się bronią, wracają. Będzie gorąco w Europie!
Powrót do zachodniego świata? Z kamizelkami z materiałami wybuchowymi, na sobie?
W przypadku Lindy Wenzel trudno mówić o ateizmie tow. Kubaszko.
Nie bardzo widze te rozkladająca się liberalna demokrację. Jasne, ze są takie osoby jak ta biedna, głupia dziewczyna, ale sa tez tacy, co czuja się jak ryby w wodzie, ucza się, pracuja i robia kariery i tych chyba jest więcej, prawda? W każdym systemie znajda się nieprzystosowani idioci bez wiedzy i wyobraźni. Trzeba im pomóc na nasz sposób, a nie tłumaczyć ich głupotę i wykazywać współczucie i zrozumienie
Będzie skazana na więzienie. Może uratuje życie
Czy Linda ma szanse na powrót do normalnego życia ? Mam to gdzieś. Dołączyła do terrorystów, odrzuciła „normalne życie”, kulturę która ją chroniła i wychowywała, pojechała na koniec świata pomagać mordować ludzi i szerzyć religijny ekstremizm. Jakimś zbiegiem okoliczności ominęły ją amerykańskie i ruskie bombardowania i kurdyjskie kule… niestety. Nie widzę potrzeby resocjalizowania takich jednostek, niech wybory życiowe mają konsekwencje. I piszę to jako człowiek o poglądach wyraźnie liberalnych.
Hipisi protestowali przeciwko wojnie i przymusowemu poborowi.
Członkowie współczesnych, liberalnych i demokratycznych społeczeństw, na ochotnika uczestniczą w wojnach…
Co się porobiło ze współczesnym światem?
Zamiast dzieci- kwiatów opasani pasami szahida napaleńcy?
Nie rozumiem…..
Ryszard Kubaszko pisze;
”Biedna dziewczyna, ofiara rozkładającej się liberalnej demokracji z jej najbardziej odrażającymi cechami: rozkład rodziny, egoizm, ateizm, nieodpowiedzialność.”
100% racji. Dlatego zatem z powrotem ściągać ją do tej cuchnącej, gnijącej
demokracji? Bojownicy o prawa człowieka powinni załatwić jej azyl w Arabii
Saudyjskiej czy Pakistanie, gdzie przeżyłaby resztę zycia w szczęściu i weselu.
Rodzice kupili jej Koran. No super, brawa dla „liberalnych” starych. A czy przy okazji choć próbowali z nią rozmawiać?
Mam nadzieję że ją powieszą. Jedyna sprawiedliwa kara dla terrorystów i jedyny sposób obrony przed nimi. Najgorszym rozwiązaniem byłoby ściągnięcie jej do Europy.
Dlaczego Europa ma ją przyjąć? Z jakiej niby racji? Ona ją przecież świadomie porzuciła aby z nią walczyć.
Panie Ryszardzie, myślę, że nie jest Pan w stanie wykazać jakiegokolwiek związku między tzw. liberalną demokracją, a tragedią osób pokroju Lindy.
Myślę ponadto, że Pana komentarz jest przede wszystkim emocjonalnym usprawiedliwieniem własnego przekonania o zgniliźnie kultury zachodniej.
Jeżeli się mylę, proszę o jakieś konkrety i statystyki.
Szanowni państwo, nie kompromitujcie się – nie ma co szydzić. Mówimy o nastolatkach, czyli osobach bardzo chwiejnych emocjonalnie. Jakieś propozycje – poza likwidacją „lewactwa”?
Taka uwaga….
Zagranicznych ochotników, przeważnie w nastoletnim wieku, przybyło do Syrii i Iraku jakieś 50 000.
Większość znalazła tam swój grób.
Ale co najmniej 1/3 powróci z tej przygody życia do swoich krajów.
I będzie problem, jak dostosować ich do życia.
Ludzi nauczono zabijać.
Nic ponadto…
Nie za bardzo rozumiem teze….czyli moge wyjsc na ulice i zabijac przypadkowych ludzi, a potem domagac sie zero kary poniewaz juz jestem tym zabijaniem zmeczony i mam zal? I to jeszcze do tego po tym jak mnie zlapano, bo samemu nigdy bym sie nie przyznal? No pieknie…..to juz sa wyzyny dysonansu poznawczego na jakie trudno mi sie jednak wzniesc.
Ale głupie gadanie z tym liberalizmem.A kto wyprodukował tysiące ochotników walczących z Franko w Hiszpanii,setki terrorytstów Czerwonych Brygad.A tak cofając się setki lat tysiace chrześcijan idacych na śmierć i tysiące chrzescijan niosących śmierć.To samo z islamem.Produkcja śmiercionośnych idiotów nie jest domeną ani ateizmu jako takiego ani liberalizmu.To przedewszyskim te dwie religie oraz nazizmy i komunizmy i pewnie jakieś jeszcze inne doktryny wyprodukowały wielu takich.No i jeszcze oczywiście wodzowie różnej maści.Proponuję w Polsce poprzeć na całego PIS .Niech wprowadzi teokrację z autokracją.Będzie ład ,dyscyplina i porządek i wszyscy zamkną dziób.Będzię jeden wódz,jedna partia .Na cholerę polakom liberalizm . Będzie jak dawniej tylko z bozią.
Małgorzata777
Pewnie taka też będzie linia obrony, ale „chwiejność emocjonalna” może moim zdaniem usprawiedliwić robienie głupot, zbrodni już raczej nie.
Nie zywie dla niej zadnego wspolczucia i uwazam,ze zasluguje na stryczek.
Jak zwykle, głupców nie brakuje, są na pęczki.
GruntToPiach
Statystyki w naukach społecznych (takich jak ekonomia, socjologia, politologia)są na ogół mylące, jako że łatwo jest w nich znaleźć tzw. pozorne korelacje, a generalnie pozorne zależności. Taka zależność (związek) pozorny występuje wtedy, gdy pod względem analitycznym zachodzi istotny statystycznie (np. wysoki współczynnik korelacji) związek pomiędzy dwiema zmiennymi, jednakże związek ten spowodowany jest związkiem tych zmiennych z inną, trzecią zmienną, nie zawsze analizowaną. Pozorne korelacje bardzo często występują w świecie nauki. Dopóki więc nie wykażemy, że dana korelacja jest pozorna dopóty może ona błędnie funkcjonować jako istotny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zmiennymi.
Przykład nr 1: Wykrywamy zależność pomiędzy wiekiem badanych osób a wielkością zarobków (np. miesięcznej pensji netto czy brutto): im ktoś jest starszy tym więcej zarabia.. Ale czy rzeczywiście wiek biologiczny ma wpływ na wielkość zarobków? Czy na podstawie samego wieku badanej osoby pracodawcy wyceniają wielkość zarobków? Po prostu w grę wchodzi tu głównie staż pracy – kluczowa zmienna, rozbijająca pozorną zależność pomiędzy wiekiem biologicznym a wielkością zarobków. Jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę staż pracy, związek pomiędzy wiekiem biologicznym a zarobkami okazuje się nieistotny statystycznie.
Przykład nr 2: Wykryto wpływ kursu dolara w stosunku do złotówki na samopoczucie osób pracujących w Polsce. Wraz ze zmianą notowań zmienia się samopoczucie badanych osób. Czy faktycznie sam kurs dolara ma na to wpływ? Wszyscy Polacy siedzą i patrzą na kurs i jak osiąga dany poziom wpadają w euforię lub depresję? Tylko ekonomiści bądź przedsiębiorcy, a reszty to nie obchodzi ale, kurs dolara może odzwierciedlać kondycję naszej gospodarki. Im gospodarka polska jest w lepszej kondycji, tym kurs USD jest u nasz niższy, a więc Polacy więcej zarabiają w tychże USA i czują się lepiej, a z kolei gdy nasza gospodarka jest w gorszej kondycji. Kurs złotówki względem USD spada, ludzie pracą prace, mniej zarabiają, mniej wydają i czują się gorzej.. To nie sam kurs dolara ma więc wpływ na samopoczucie, a tylko kondycja gospodarki.
Przykład nr 3: Wykrywamy zależność pomiędzy sprzedażą pralek i lodówek. Im więcej sprzedaje się pralek, tym więcej sprzedaje się lodówek. Ale przecież zmiany w sprzedaży zarówno pralek jak i lodówek wynikają ze zmian w zamożności a szczególnie dochodach konsumentów, a więc to nie zmiana w sprzedaży pralek wpływa na zmianę w sprzedaży lodówek, ale zmiany w sprzedaży obu tych towarów zależą od trzeciego czynnika – zmian w poziomie dochodów konsumenckich.
Nie widzę odpowiedzi na jedno pytanie: czy zabijała ludzi, czy ich zniewalała i torturowała. Od tego zależy odpowiedź na pytanie jaki powinien być jej los.
Leonid
21 września o godz. 14:03
Krótko mówiąc trzeba umieć pojąć co jest skutkiem a co przyczyną .
To tak, jak z tą plamą na suficie – można ją ładnie zamalować ale po pewnym czasie pojawi się znowu. I można tak wiele razy ale plama za każdym razem będzie pojawiać się częściej, coraz większa aż kiedyś sufit zwali się nam na łeb !
Dlatego, że plama była tylko objawem, skutkiem zacieków spowodowanych dziurą w dachu.
Lekceważenie przyczyny doprowadziło także do zniszczenia do erozji konstrukcji dachu i w końcu jej zawalenia.
A wystarczyło tylko tę dziurę w dachu w odpowiednim czasie załatać !
Pytanie – kiedy na Bliskim Wschodzie był względny spokój ( no bo Izrael stale jakieś konflikty wszczynał ) ?
Wtedy, gdy Arabowie współpracowali z ZSRR i Blokiem Wschodnim !
Ale to się Zachodowi nie podobało i niejaki Zbigniew Brzeziński wymyślił , że by Ruskom sprawić kłopoty trzeba zdestabilizować Bliski Wschód.
Stąd Pani Redaktor i inni mają o czym pisać.
kaesjot 24 września o godz. 10:21
Otóż to. Co jest ciekawe, to Izrael na początku miał silne poparcie ze strony ZSRR, jako że Moskwa uważała wówczas, że elity arabskie są pod wpływem Zachodu, a elity żydowskie były wówczas zdecydowanie lewicowe (kibuce etc.). To się oczywiście bardzo szybko zmieniło i już w roku 1956 ZSRR poparł Egipt w jego walce z izraelską agresją, ale gdyby nie pomoc militarna, finansowa i dyplomatyczna ze strony ZSRR, to zapewne Izrael nigdy by nie powstał, a już na 100% nie w granicach z roku 1948, o obecnych już nie wspominając.