Czy Polska uzna Palestynę? Nie, bo już to zrobiła
Luksemburg, Francja, Wielka Brytania, Portugalia, Irlandia, Hiszpania – przez europejskie parlamenty przechodzi fala wniosków wzywających rządy do uznania Państwa Palestyńskiego. Taką decyzję podjął już szwedzki rząd. W środę rezolucję popierającą co do zasady uznanie państwowości Palestyny przegłosował też Parlament Europejski. A co z Polską?
Rezolucje PE popiera co do zasady uznanie Palestyny i rozwiązanie konfliktu w oparciu o istnienie dwóch państw w granicach z 1967 r. i Jerozolimą jako wspólną stolicą. Powinno to jednak, jak głosi rezolucja, iść w parze z postępem w negocjacjach pokojowych. O sprawie Palestyny w europarlamencie już pisałam, teraz mamy jej finał.
Chciałabym jednak spojrzeć na sprawę uznania państwowości z polskiej perspektywy. Zapytałam w naszym ministerstwie spraw zagranicznych, czy – w razie gdyby taka inicjatywa powstała – moglibyśmy spodziewać się podobnego scenariusza w Polsce. Oto garść faktów:
- oficjalne kontakty polsko-palestyńskie istnieją od połowy lat 70. XX w., kiedy powstało Biuro Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) w Warszawie.
- W 1982 ustanowiono stosunki dyplomatyczne i podniesiono jego rangę do szczebla Ambasady OWP.
- W związku z podpisaniem przez OWP porozumień pokojowych z Izraelem w 1995 zaczęto stosować nazwę Ambasada Palestyny, aby podkreślić, że powstanie państwa ma być rezultatem procesu pokojowego (wówczas – jak informuje MSZ – będzie stosowana nazwa Ambasada Państwa Palestyna).
- W styczniu 2005 uruchomiono w Ramallah Biuro Przedstawiciela RP przy Palestyńskich Władzach Narodowych. Nie ma ono jednak statusu ambasady „ze względu na wciąż trwający proces krystalizacji państwowości palestyńskiej”.
- Polska uznała akt proklamowania Państwa Palestyny, przyjęty na XIX sesji Palestyńskiej Rady Narodowej (parlamentu na wygnaniu) w Algierze 15 listopada 1988. Akt ten Polska uznaje za obowiązujący. Palestyna traktowana jest jako struktura polityczna in statu nascendi [w trakcie powstawania – AZ].
- Po uzyskaniu przez Palestynę pełnej państwowości nie będzie potrzeby ponownego jej uznawania – twierdzi MSZ.
- 29 listopada 2012 odbyło się na Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych głosowanie nad palestyńskim projektem rezolucji ws. przyznania Palestynie statusu państwa-obserwatora w ONZ (non-member state). Rezolucja została przyjęta – poparcie 138 państw, przeciw 9, wstrzymujących się 41. Polska (podobnie jak m.in. Niemcy) wstrzymała się od głosu. „Uważamy bowiem, że o powodzeniu procesu pokojowego zadecydować może przede wszystkim dialog izraelsko-palestyński, nie zaś jednostronne akcje podejmowane przez strony konfliktu” – wyjaśnia MSZ.
Zapytałam też w Sejmie, czy planowane są jakiekolwiek rezolucje, wzorem tych z europejskich parlamentów: – W polskim parlamencie nie przewidujemy działań, dyskusji ani debat w tej sprawie – powiedział mi poseł Marek Krząkała, wiceszef komisji spraw zagranicznych.
Komentarze
Agnieszka Zagner nie wspomina (zapewne przez przeoczenie), ze Polska zrobila na przestrzeni czasu znacznie wiecej, grubo wiecej niz samo w sobie „uznanie”.
Zacznijmy od tego, ze juz w roku 1967-ym Polska odwaznie i bezkompromisowo zerwala stosunki dyplomatyczne i handlowe ze zlym, niedobrym i syjonistycznym Izraelem, gloszac przy okazji, ze to panstwo wrogie, zbrodnicze i w ogole nie takie jak trzeba. Nalezy podkreslic, ze w wyliczaniu „zbrodni” popelnianych przez „syjonistow” polski, opiniotworczy tygodnik „Polityka” zajmowal miejsce w pierwszym szeregu, razem z „Zolnierzem Wolnosci” i „Trybuna Ludu”.
Niedlugo potem Polska smialo i bezkompromisowo pozbyla sie ze swego terytorium malych, duzych i wszelakich innych „syjonistow”, pod przewodem owczesnych polskich wladz i pod haslem „Syjonisci do Dajana” oraz „Polska dla Polakow”. Pewien odsetek co mlodszych „syjonistow” dowiadywal sie o swoim zbrodniczym „pochodzeniu” i antypolskiej „narodowosci” dopiero w momencie, kiedy takiego Wroga Narodu wyrzucano ze studiow czy tez z liceum, w charakterze kary za nadmierna dlugosc nosa.
Serdeczna przyjazn z Nieustraszonymi Bojownikami reprezentujacymi szereg palestynskich ugrupowan rozwinela sie od razu po tym, jak specjalisci w Warszawie i bratniej Moskwie dokonali przelomowego wynalazku i wynalezli Narod Palestynski.
Przypomnijmy, ze Polacy maja swoj niemaly wklad w smiala i brawurowa akcje, w ramach ktorej Bohaterscy Bojownicy, dzis prominenci w palestynskich wladzach, przejeli kontrole nad imperialistycznym statkiem Achillo Lauro i wrzucili do wody niejakiego Leona Klinghoffera, razem z jego wozkiem inwalidzkim. Niech sie wypowie tygodnik „Newsweek”:
„Generał Kiszczak przyznaje, że polskie władze chętnie sprzedawały broń. – To dawało spore zyski, a fabryki miały co robić. Nasza broń była bardzo ceniona na całym świecie – mówi. Polskich kałasznikowów użyto podczas głośnego porwania włoskiego promu Achille Lauro. Polska miała też spory wkład w szkolenie bojowników z krajów arabskich i Ameryki Południowej. W latach 80. byli stałymi gośćmi w jednostkach Ludowego Wojska Polskiego i ośrodku szkolenia wywiadu w Kiejkutach. Arabscy piloci uczyli się nawet w Szkole Orląt w Dęblinie. Oficjalnie w Polsce szkolono wyłącznie Kubańczyków.”
Z tym zyskiem to chyba jednal przesada, dobrobyt byl taki, ze nawet obaj synowie Rakowskiego uciekli wowczas na Zachod. Tak czy owak – miejmy nadzieje, ze wlascicielka niniejszego forum, tygodnik „Polityka” i ogol Polakow odczuwa nalezyta, patriotyczna dume z faktu, ze „Achillo lauro” zostal przejety a Klinghoffer polecial za burte przy uzyciu polskiej broni.
Juz w roku 1967-ym Polska odwaznie i bezkompromisowo zerwala stosunki dyplomatyczne i handlowe ze zlym, niedobrym i syjonistycznym Izraelem, gloszac przy okazji, ze to panstwo wrogie, zbrodnicze i w ogole nie takie jak trzeba. I trudno zrozumiec, na kiego grzyba Polacy zdecydowali sie na ponowne nawiazanie stosunkow ze zlymi i niedobrymi syjonistami. Nie lepiej zawrzec uklad o przyjazni, wspolpracy i pomocy wzajemnej z bratnim Hamasem oraz z Patria Boga – Hezbollach?
„oficjalne kontakty polsko-palestyńskie istnieją od połowy lat 70. XX w., kiedy powstało Biuro Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) w Warszawie.”
Nieoficjalne zaczęły się dużo wcześniej:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/slynny-terrorysta-polski-rzad-szkolil-naszych-ludzi,79131.html
„Wśród nich byli Carlos, Abu Abbas, a przede wszystkim Abu Nidal, najkrwawszy terrorysta lat osiemdziesiątych miał w Polsce willę i dwie duże firmy, które handlowały bronią. Także z polskimi władzami. „
http://www.sadistic.pl/prl-przystan-terrorystow-vt194252.htm
Wielkim entuzjastą wyrobów polskiego przemysłu zbrojeniowego był Syryjczyk Monzer al-Kassar, międzynarodowy handlarz bronią zwany „Księciem z Marbelli”. Uważał, że polska broń nie ma sobie równych na swiecie i zaopatrywał w nią kilkanaście ugrupowań terrorystycznych. Miesiącami mieszkał w warszawskim hotelu „Victoria”. Oprócz handlu śmiercionośnym towarem organizował i finansował zamachy terrorystyczne.
3 października 1985 roku czterech terrorystów z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny przejęło na Morzu Śródziemnym włoski statek wycieczkowy „Achille Lauro”. W rękach trzymali polskie kałasznikowy i granaty dostarczone przez Monzera al-Kassara.
To jest piękne:
26 marca 1990 roku na spotkaniu z przedstawicielami Amerykańskiego Kongresu Żydów w nowojorskim hotelu Plaza premier Tadeusz Mazowiecki oświadczył, że „…Polska nie uchyli się od pomocy Żydom emigrującym ze Związku Radzieckiego i zapewni im tranzyt.”
Niemal natychmiast po tym oświadczeniu na warszawskim Okęciu zaczęły lądować samoloty Aerofłotu wypełnione rosyjskimi Żydami. Po przejściu kilkudziesięciu metrów po płycie lotniska wchodzili na pokłady izraelskich maszyn i odlatywali do Tel Awiwu.
Reakcja Palestyńczyków była błyskawiczna. Zaledwie cztery dni po deklaracji złożonej w Nowym Jorku przez polskiego premiera ostrzelano samochód attache handlowego polskiej ambasady w Bejrucie Bogdana Serkisa. On i jego żona z ciężkimi ranami trafili do szpitala. Następnego dnia wszystkie działające w Libanie organizacje terrorystyczne (zwłaszcza islamski Dżihad) zapowiedziały dalsze ataki na polskie placówki i instytucje.
Czyżby Polska była w stanie wojny z państwem Palestyńskim?
@Agnieszka Zagner
moze sobie zapisac na konto niewatpliwe zaslugi na niwie upowszechniania tresci takich, jak te ponizej:
„Hańbą jest, że Polska utrzymuje jakiekolwiek stosunki ze zbrodniczym izraelskim reżymem…
….
Następny krok to zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem!”
No wlasnie. Nie jest chyba racjonalne nawiazywanie i utrzymywanie stosunkow z panstwem, ktore uwaza sie za „zbrodniczy rezym”? A w mniejszej skali – skali opiniotworczego tygodnika – to chyba wrecz nie wypada poslugiwac sie zbrodnicza, syjonistyczna technologia „Made in Osiedle”?
Zespol redakcyjny „Polityki” wzywa sie zatem, aby ze wzgarda wyrzucil wszelkie komputery, tablety i smartfony zawierajace procesory Intela. Wiadomo przeciez, ze Intel to firma wroga, syjonistyczna, zalatujaca czosnkiem i cebula i w ogole „Made in Osiedle”. Polowa prac naukowo-badawczych odbywa sie w zrabowanej Uciemiezonemu Narodowi Palestynskiemu Hajfie, co trzeci procesor produkowany jest Made in Osiedle. Miejmy nadzieje, ze poligrafia nie zahacza o maszyny drukarskie Hewlett-Packard, bo to tez Made in Osiedle (Amerykanie kupili za miliardy dolarow m in Scitexa, Indigo, Mercury, w Izraelu trzy tysiace inzynierow i programistow, cala cyfrowa poligrafia koncernu jest Made in Osiedle).
Ponadto zespol redakcyjny „Polityki”, nie czekajac na to az Najjasniejsza zerwie stosunki dyplomatyczne i handlowe z Moskami i Srulkami, powinien dawac dobry przyklad i nie latac Boeingami. Airbusami raczej tez nie. Szansa nader wysoka iz lopatki turbin i kompresorow w silnikach Pratt & Whitney, GE, RR czy Snecma sa wykonane przez Blades Technology. Czyli znowu – wstyd powiedziec – made in Osiedle.
@zz
„Uważał, że polska broń nie ma sobie równych na swiecie i zaopatrywał w nią kilkanaście ugrupowań terrorystycznych.”
Cos w tym jest.
Zaopatrywanie ugrupowan narodowowyzwolenczych, takich jak np Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny – to zreszta maly pikus, pryszczyk w porownaniu z zaopatrywaniem w bron Bratnich Krajow Arabskich – od Bratniej Syrii poprzez Zaprzyjazniony Irak az do Jedynie Slusznej i Postepowej Libijskiej Dzamarilii.
Cukier byl na kartki, wedliny widywano glosnie w telewizji, w sklepach miesnych nagie haki swiecily na tle bialych kafli, odziez pochodzila z darow zachodnich – ale z Labedow wyjezdzaly nowiutkie czolgi, w Mielcu tluczono calkiem niezle zamoloty bojowe na radzieckiej licencji – wszystko dla Bratnich Krajow Arabskich. W ramach transakcji bezgotowkowych Arabowie przysylali w zamian swoich walecznych szachidow. Ci ostatni szkolili sie w sztuce pilotazu lub poznawali nielatwe tajniki podkladania bomb.
W tamtych czasach pojawil sie w potocznej polszczyznie nowy wyraz – arabeska. Wyjasniam, iz jako zywo nie oznaczal wowczas ozdobnego ornamentu.
Niestety zli i niedobrzy syjonisci – ze tez kary na nich nie ma – w kazdej kolejnej wojnie rozp..,. przeksztalcali, powiedzmy, wszystko to, co wykoncypowano w Czelabinsku i w Labedach w kupe spalonego zlomu. Czolgi, transportery, smiglowce – wszystko pieknie sie fajczylo na wzgorzach Golan. A potem w dolinie Bekaa.
Juz nawet co madrzejsi arabscy dyktatorzy sobie odpuscili, bo widza ze nie dadza rady.
Ostatnia nadzieja chyba juz tylko w „Polityce”, ze szczegolnym uwzglednieniem Agnieszki Zagner i jej ulubionego komentatora.
Zespolowi redakcyjnemu „Polityki” i co bystrzejszym komentatorom odradza sie latanie samolotami.
Nie wiem, czy wlascicielka niniejszego „forum” zdaje sobie sprawe z faktu, iz pasazerskie odrzutowce na europejskich lotniskach holowane sa przez wrogie, zlowrogie i syjonistyczne ciagniki-roboty typu Taxibot. Taxibot to typowy produkt „Made in Osiedle”, zmajstrowany przez zlych syjonistow, ktorzy zupelnie nie chca do komina ani „do morza”, zeby zrobic miejsce dla „Palestyny”.
Taxibot to hicior wrazej firmy IAI (Israel Aircraft Industries). Jest po to, zeby wielki pasazerski odrzutowiec nie musial kolowac na start – ani kolowac pod rekaw po wyladowaniu, na wlasnych silnikach. Kolowanie zuzywa bardzo duzo drogiego paliwa, powoduje potezny halas. Zamiast tego podjezdza Taxibot, przyczepia sie do przedniej goleni podwozia – a reszte zalatwia pilot-dowodca. Pilot kieruje za pomoca wolanta, bez zadnych przerobek. Tyle ze zuzycie paliwa ze sto razy mniejsze i nie ma halasu.
Wszystko byloby dobrze, gdyby nie fakt, ze takze i ten wynalazek to te wredne syjonisty niechrzczone. I przez to porzadny Polak-katolik, jak zajmuje miejsce w Boeingu to moze nawet nie wiedziec, ze zlym i niedobrym syjonistom napedza kasiore. I ze mimowiednie wspomaga zbrodnicza produkcje „Made in Osiedle”.
Jedyna rada – to chyba przesiasc sie z Boeingow i Airbusow na samoloty pasazerskie polskiej produkcji. Na przyklad ten… no tego… jakos nie pamietam, jakie to marki wchodza w rachube – ale na pewno takich nie brak.
@zz
„Zaledwie cztery dni po deklaracji złożonej w Nowym Jorku przez polskiego premiera ostrzelano samochód attache handlowego polskiej ambasady w Bejrucie Bogdana Serkisa. On i jego żona z ciężkimi ranami trafili do szpitala. ”
Nie wiedzialem.
Ciekawe, ze na blogu poswieconym (podobno) zagadnieniom Bliskiego Wschodu jakos o tym nie przeczytam. Za to sporo o zbrodniczej produkcji Made i Osiedle. I o Zbrodniach Przeciw Ludzkosci, poelgajacych na tym, ze Zydzi buduja bloki mieszkalne.
Ordynarne ciezkie przeklenstwo samo cisnie sie na usta.
Kolejny kraj kupuje izraelskie bezpilotowce.
Tym razem to Korea Poludniowa.
Drony typu Heron, produkt Israel Aircraft Industries.
„Korea to Buy Israel’s Heron Drone … Seoul has chosen Israel Aerospace Industries’ Heron-1 as the medium-altitude unmanned aerial vehicle to fly over the northwesternmost islands and the de-facto maritime border to monitor North Korea.”
Co to bedzie? Wyglada na to, ze te syjonisty niechrzczone (ze tez kary na nich nie ma) maja tyle broni w swoich arsenalach, ze nadwyzki co i raz na eksport sprzedaja, za gruba forse.
Nie wiem, czy bedzie tak latwo ich „zepchnac do morza” albo zapedzic do pieca, zeby sie zrobilo miejsce pod Panstwo Palestynskie.
Ja też nie wiedziałem, że przez Polskę w ciągu ponad 2 lat przewinęło się ok. 40 tys. emigrantów z ZSRR. http://historia.focus.pl/swiat/most-tajna-operacja-mossadu-w-polsce-1214?strona=1
@zz
„Ja też nie wiedziałem, że przez Polskę w ciągu ponad 2 lat przewinęło się ok. 40 tys. emigrantów z ZSRR.”
Moge sie mylic, ale raczej bym to miedzy bajki wlozyl, podobnie jak rewelacje, ze jakoby w 2003-cim roku ABW „udaremnila” costam.
Nie widze sensu. Po co? Na co? Na kiego grzyba mialby ktokolwiek ryzykowac powiklania, dyplomatyczne komplikacje i ryzyko zamachu? Najlatwiej, najprosciej – zorganizowac loty bezposrednie. Z jakiejs Moskwy czy Petersburga czy costam prosto na lotnisko docelowe. Zero ryzyka, pelna dyskrecja.
_W jakim celu_, po co, na co – mialby ktokolwiek kierowac emigrantow do Budapesztu, do Warszawy czy gdziekolwiek indziej niz opiewa finalna destynacja? I czemu akurat tylu (bo w sumie to ich bylo z poltora miliona)?
@zz
“Ja też nie wiedziałem, że przez Polskę w ciągu ponad 2 lat przewinęło się ok. 40 tys. emigrantów z ZSRR.”
Hmmm…
Chyba rzeczywiscie cos bylo na rzeczy, skoro dokonano zamachu na polskich dyplomatow.
Sprawa ciekawa, sprobuje znalezc wiecej informacji.
Dlaczego Polska uznaje to niby panstwo Palestyna ???
W Marsylii, liczymy juz 40% muzulman, w Barcelonie 30%, Bruksela 30%, 30% w Malmö, w Amsterdamie 25% i tak dalej. Izraelski minister transportu Israel Katz powiedział: „Być może UE powinna podjąć autorytet ISIS-dżihadystów i zostawić nas w spokoju?” Tak wiec dlaczego dziwimy sie ze antysemityzm w Europie jest coraz większy. Europa ma na ogół problem z Żydami i nie będzie sie do tego przyznawac, a także Europa nie przyzna sie, że Europa jest juz opanowa przez radykalny islam.
Tak wiec w mysl ogolnej poprawnosci politycznej Europa ( tak wiec i Polska ) uznaje tak zwana Palestyne. Wypada wiec zadac pytanie : KTO ZA TO ZAPLACI ? I NIE MAM NA NYSLI TUTAJ PIENIEDZY 🙁
Był czas dzielenia p[o 1945 i z rozpędu podzielili Palestynę zamiast utworzyć dwa państwa.Czas więc na sprawiedliwość.A ponuro wygląda przyszłość Europy.Bo co nasze mądrale powiedzą na casus Kosowa ,w którym Serbkom nie chciało się rodzić dzieci.?
Raziłów,
Ja zgaduję, że ZSRR do końca swych dni nie utrzymywał stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Jak ZSRR się rozpadł, to zapewne ta przeszkoda szybko zniknęła i dopiero wtedy ruszyła masowa alija.
Poza tym bardzo charakterystyczna jest „Zgoda Gorbaczowa na emigrację do Izraela pod warunkiem pozostawienia na miejscu całego majątku i zrzeczenia się roszczeń do niego”. Ku… komunizm.
Straszne. Nie wiem, jak Agnieszka Zagner i jej koledzy po piorze to przezyja, nie wspominajac juz o wrazliwych duszyczkach co bardziej aktywnych komentatorow:”
„South Korea to buy Israeli drones used in attacks on Gaza and …
The Electronic Intifada (blog)-17 dec. 2014
Israeli drones are marketed as “battle proven” due to extensive Israeli use in attacks on the Gaza Strip”
Czy ci Koreanczycy nie wiedza, ze bezpilotowce typu „Heron” sa zle, niedobre, syjonistyczne i w ogole „Made in Osiedle”? I ze nalezy je bojkotowac juz z tego powodu? A poza tym – ze nalezy je bojkotowac z racji faktu, iz uzyte zostaly w Gazie przeciwko slusznym, szlachetnym i cywilnym wyrzutniom rakiet typu „Grad”?
Oburzony do glebi niesluszna postawa wladz Korei wydaje na znak protestu gromki okrzyk „Aj-waj giewalt”.
Straszne. Nie wiem, jak Agnieszka Zagner i jej koledzy po przezyja te gorszace wiadomosci, nie wspominajac juz o wrazliwych duszyczkach co bardziej aktywnych komentatorow:”
„Israeli Involvement in Britain’s National Security
By Anthony Bellchambers
Global Research, November 21, 2014
When the British Army decided to spend £800 million on a new fleet of 54 reconnaissance drones, it chose to buy the Watchkeeper, a variant of Israel’s Hermes 450. This order is now being delivered by a joint venture controlled by ………. an Israeli defence company… illegal settlements in the West Bank and East Jerusalem … violate international human rights law… ”
Watchkeeper to rzeczywiscie po prostu Hermes 450 na licencji. Licencji – podkreslmy – kupionej od wrazej, syjonistycznej i lamiacej podstawowe prawa czlowieka (jak np prawo do podkladania bomb w zydowskich autobusach) firmy Elbit. Czy ci Anglicy nie wiedza, ze wyroby firmy Elbit sa zle, niedobre, syjonistyczne i w ogole “Made in Osiedle”? I ze nalezy je bojkotowac juz z tego powodu? A poza tym – ze nalezy je bojkotowac z racji faktu, iz uzyte zostaly w Gazie przeciwko slusznym, szlachetnym i cywilnym wyrzutniom rakiet typu “Kassam”?
Oburzony do glebi niesluszna postawa wladz Wielkiej Brytani wydaje na znak protestu gromki okrzyk “Aj-waj”.
My tu gadu-gadu a tymczasem zlowrogie, zbrodnicze i syjonistyczne firmy i woroby „Made in osiedle” pakuja sie do Polski! Jesli Agnieszka Zagner i zespol redakcyjny „Polityki” nie postawi tamy zbrodniczym gadzetow „Made in Osiedle” to trudno przewidziec, co sie stanie!
Zespol redakcyjny „Polityki” oraz Agnieszke Zagner zacheca sie niniejszym, zeby odstapila od picia wody. A takze kawy, herbaty i tego wszystkiego, co wode zawiera. Albowiem
„Największy izraelski przewoźnik – firma Egged – w 2006 roku wykupił polski koncern Mobilis Sp. z o.o, który obsługuje większość miejskich autobusów w Polsce, min. świadcząc usługi dla warszawskiego ZTM. Świetnie w naszym kraju radzi sobie także firma Eden Springs, będąca drugim dostawcą wody w Polsce.”
Nie musze chyba wyjasniac, ze Eden Springs, firma „będąca drugim dostawcą wody w Polsce” jest wraza, syjonistyczna i widnieje na kazdej witrynie o „bojkocie”:
„Don’t drink stolen water – stop Eden Springs
Eden Springs Ltd (also known as Mayanot Eden or Mey Eden) is an Israeli company …
… Eden Springs profits from the Occupation by extracting water from the Salukia Spring in the Golan Heights, where the company also has a bottling plant, in Katzrin. The Golan Heights are Syrian territory illegally occupied by Israel since 1967.”
Przypomnijmy, ze w roku 1967-ym Polska solidnie zaangazowala sie w przygotowania Bratnich Krajow Arabskich, majace na celu rozdeptanie „syjonistycznego tworu” jak karalucha i tudziez „zepchniecie Zydow do morza”.
Tak sie jednak zlozylo, ze to „rozdeptanie” i „zepchniecie” nie do konca sie powiodlo. I Wzgorza Golan zmienily wlasciciela.
Tak czy owak – zaleca sie aby nie pic wody. Bo kzady lyczek napedza kasiore Syjonistycznym Wrogom.
Larum graja! Zlowrogie, syjonistyczne firmy, ktore „lamia prawo miedzynarodowe” i w ogole sa „Made in Osiedle” rozkrecaja dzialalnosc pod samym nosem Agnieszki Zagner i zespolu redakcyjnego „Polityki”! Toz tu trzeba wlasna piersia zaslaniac narodowa substancje, do czego wzywa sie w/w osoby tudziez co bardziej aktywnych komentatorow!
„Wezwanie do bojkotu izraelskiej firmy Egged Mobilis…
…
Grupa Egged, największy przewoźnik autobusowy w Izraelu kontrolujący ponad 60% rynku transportowego w tym kraju, obsługuje komunikację autobusową między nielegalnymi osiedlami na Zachodnim Brzegu oraz uczestniczy w budowie systemu kolei miejskiej w Jerozolimie (zadaniem kolei miejskiej jest budowa dróg apartheidu …”
A tymczasem:
„Komunikacja miejska:
– Mobilis Warszawa/Izabelin
– Mobilis Bydgoszcz/Lubicz
– Mobilis Kraków
…
PKSy należące do firmy Mobilis:
– PKS Mrągowo(udziałowiec Egged)
– PKS Przasnysz(udziałowiec Mobilis)
– PKS Ciechanów(udziałowiec Mobilis)
– PKS Mława(udziałowiec Mobilis)
– PKS Płock(udziałowiec Mobilis)
– PKS Mińsk Mazowiecki(udziałowiec Mobilis)
– PKS Ostrołęka(udziałowiec Mobilis)
– PKS Bartoszyce(udziałowiec Mobilis)
– PKS Ostróda(udziałowiec Mobilis)
– PKS Piotrków Trybunalski(udziałowiec Mobilis)”
Oburzony do glebi wydaje na znak protestu gromki okrzyk “Aj-waj giewalt”.
‚Tygodnik POLITYKA: ‚WPIS ZOSTAL USUNIETY’ (3) ‚
Probowalem kilka dni temu zamiescic ponizszy komentarz pod postem „Czy Polska uzna Palestynę? Nie, bo już to zrobiła’ (A.Zagner, Polityka, 18/12/2014). Niestety, zostal usyniety i nie pozostal po tym zaden slad. Zostawiam wiec ten slad tu: http://www.tokfm.pl/blogi/loza-szydercy
Straszne. WYglada na to, ze Amerykanie kupuja od zlych i niedobrych syjonistow zbrodnicza technologie „Made in Osiedle”. Nie jest do konca jasne, po co Amerykanie to robia – przeciez w Polsce „wszyscy wiedza” ze Zydzi co najwyzej „kradna technologie”. Znaczy amerykanska. A durni Amerykanie kupuja. Za dobre pieniadze:
„Elbit Systems, izraelski producent elektroniki obronnej i robotów bezzałogowych, wkrótce zapewni nadzór nad granicą amerykańsko-meksykańską.
Elbit Systems jest producentem systemu nadzorującego bezpieczeństwo wzdłuż muru granicznego, który oddziela Izrael od Zachodniego Brzegu. Wkrótce podobna technologia zostanie wdrożona na granicy amerykańsko-meksykańskiej.
W ubiegłym tygodniu USA zakończyły negocjacje z firmami oferującymi usługi w zakresie obronności. Konkurs wygrała izraelska firma Elbit Systems, pokonując takich konkurentów jak Lockheed Martin, General Dynamics czy Raytheon, relacjonuje Bloomberg. Umowa z Elbit Systems, warta 145 milionów dolarów, została zawarta na rok…”
Oburzony zbrodnicza i naruszajaca Prawo Miedzynarodowe dzialalnoscia zlych i niedobrych syjonistow wznosze na znak protestu gromki okrzyk „aj-waj giewalt”.
Kazdy widzi, ze biznesmeni, widzac rychly koniec Izraela, uciekaja z forsa z tego zlego i niedobrego Izraela jak tylko sie da.
No – moze nie wszyscy biznesmeni.
Dziwny trafem jedna jedyna transakcja – chinska inwestycja w izraelska grupe Tnuva – to okraglutki miliard dolarow.
Podkreslic nalezy, ze Tnuva, kooperatywa rolnicza i producent artykulow spozywczych, uprawia swoj zbrodniczy proceder „Made in Osiedle”. Syjonistyczne i wrogie serki topione tudziez filety z kurczaka wytwarzane na Terytoriach Znajdujacych sie Pod Nielegalna Syjonistyczna Okupacja powinny oczywiscie spotkac sie z totalnym i bezlitosnym bojkotem.
Dziwnym trafem Chinczycy jakos nie zamierzaja niczego bojkotowac, tylko inwestuja w izraelska grupe spozywcza ogragly miliard dolarow. Najwyrazniej nie dociera do nich fakt iz produkcja „Made in Osiedle” ma charakter nielegalny i zbrodniczy.
Tak czy owak – miliard zielonych zawsze sie przyda:
„China’s Bright Food targets majority stake in Israel’s Tnuva
…
Bright Food, the Chinese state-owned food group that controls the UK breakfast food brand Weetabix, is buying a controlling stake in Tnuva, Israel’s biggest food producer, writes Patti Waldmeir and John Reed .
Bright Food said yesterday that it had signed a deal to pay $960m for a 56 per cent stake in the Israeli company from Apax Partners, the London-based private equity firm that bought control of Tnuva in 2008.”
Gdyby Chinczycy umieli po polsku, to czytaliby „Polityke”, ze szczegolnym uwzglednieniem artykulow pleno titulo Agnieszki Zagner. Jakby nie bylo – „Polityka” przepowiada rychly koniec Syjonistycznego Tworu juz czterdziesty osmy rod z rzedu.
A ze nie umieja po polsku – to podejmuja bledne decyzje.
Kazdy widzi, ze biznesmeni, widzac rychly koniec Izraela, uciekaja z forsa z tego zlego i niedobrego Izraela jak tylko sie da.
No – moze nie wszyscy biznesmeni.
„Financial Times” podaje na przyklad, iz:
„The Economy Ministry’s Cohen estimates Chinese investment in Israel in the past three years has grown from zero to $4 billion. Foreign direct investment in Israel in 2011-2013 totalled $32 billion.
China says two-way trade has increased more than 200-fold in two decades, reaching more than $10.8 billion in 2013, making China Israel’s third-largest trading partner after the European Union and the United States.”
To po prostu oburzajace, totalny cynizm. Czy ci Chinczycy nie wiedza, ze „Zydzi ukrzyzowali Pana Jezusa” i ze „Kradna palestynskie ziemie”? Najwyrazniej nic sobie z tego nie robia:
„Earlier this week, Tel Aviv University and Tsinghua University of Beijing launched a $300 million joint center for innovative research and education, with Chinese Vice Premier Liu Yandong coming to Israel to mark the event.
„China has full confidence in the prospects for our relations,” she told a Tel Aviv conference that attracted over 350 delegates from China. „We believe we have a lot to learn from Israel, which is well-known for its innovation.”
Na znak oburzenia wydaje gromki okrzyk „Aj-waj giewalt!”
Kazdy widzi, ze biznesmeni, widzac rychly koniec Izraela, uciekaja z forsa z tego zlego i niedobrego Izraela jak tylko sie da.
No – moze nie wszyscy biznesmeni.
Taki na przyklad Warren Buffet, znany amerykanski miliarder i biznesmen, zainwestowal okraglutkie piec miliardow dolarow w izraelska firme ISCAR Metalworking Company. „Polityki” nie czyta i nie wie, ze ten zly i niedobry syjonistyczny twor zaraz sie rozleci. I ze produkcja „Made in Osiedle” zalicza sie do Zbrodni Przeciw Ludzkosci.
Na znak oburzenia wydaje gromki okrzyk “Aj-waj giewalt!”
„Gdzie i jak może w Izraelu zawrzeć Ślub Żyd z Arabką albo Chrześcijanka z Żydem?”
Dziwne, ze Agnieszki Zagner ani jej gosci jakos nie interesuje fakt, czy i gdzie moze zawrzec zwiazek malzenski muzulmanka z Zydem.
Nawet polscy muzulmanie wydaja sie byc zgodni co do rzeczonej kwestii:
„PYTANIE: Czy muzułmanka może wyjść za mąż za mężczyznę z Ludzi Księgi (chrześcijanina lub żyda)?
ODPOWIEDŹ: Jeśli muzułmanka zawrze małżeństwo niewierzącym, niezależnie od tego, czy jest on spośród Ludzi Księgi czy nie, małżeństwo to jest nieważne. Nie wolno jej przyzwolić mu na zbliżenie i musi od razu go opuścić, albowiem taki związek w świetle szariatu nie jest uznawany za dozwolone małżeństwo tylko za cudzołóstwo. Jest to kwestia co do której uczeni w islamie są jednomyślni, zarówno żyjący w dawnych czasach, jak i w czasach nam współczesnych. Stanowisko Koranu co do tej kwestii jest jasne. Allah mówi w Koranie:
[Koran 2:221] {…I nie oddawajcie (waszych córek) w małżeństwie dla al-muszrikun (politeistów, bałwochwalców, niewiernych) chyba że oni uwierzą (w Allaha i Jego Wysłannika Muhammada) i zaprawdę, wierzący niewolnik jest lepszy niż (wolny) muszrik (politeista, niewierny), nawet jeśli ten was zadowala}
…
Jest wiadomym w islamie, że niewierzący nie może ożenić się z muzułmanką i panuje co do tego konsensus uczonych w islamie, jak przytoczył Ibn al-Mundhir w al-Ijmâ”
http://en.wikipedia.org/wiki/IBM_and_the_Holocaust
…” capitulation was followed by a census of the population of each subjugated nation, with an eye to the identification and isolation of Jews and Gypsies. These census operations were intimately intertwined with technology and cards supplied by IBM’s German and new Polish subsidiaries, which were awarded specific sales territories in Poland”
No prosze, jak solidnie i wydajnie Polacy pomogli!
Jeszcze o zbrodniczych i przestepczych systemach informatycznych Madein Osiedle:
” It was developed by the Israeli start-up Waze Mobile, which was acquired by Google in 2013. … On June 11, 2013 Google completed the acquisition of Waze for a reported US$1.3 billion. As part of the deal signed, each of Waze’s 100 employees will receive an average of about $1.2 million, which represents the largest payout to employees in the history of Israeli high tech.”
Moim zdaniem w Polsce powinno sie w swietle powyzszego wprowadzic urzedowy zakaz uzywania Googli. No jak to tak – Syjonistyczny Twor wspomagac transakcja za 1.3 miliarda zielonych?
Muzułmanka nie może poślubić „niewiernego”, bo jest własnością mężczyzn, nie może więc decydować o swoim losie.
Polecam: http://www.milujciesie.org.pl/nr/rodzina/zanim_powiesz_tak_muzulmaninowi1.html
Spokojnych, ciepłych, rodzinnych Świąt dla Gospodyni i wszystkich czytelników jej bloga.
“Zapytałam też w Sejmie, czy planowane są jakiekolwiek rezolucje, wzorem tych z europejskich parlamentów: – W polskim parlamencie nie przewidujemy działań, dyskusji ani debat w tej sprawie – powiedział mi poseł Marek Krząkała, wiceszef komisji spraw zagranicznych.”
Droge dziecko: pan Krząkała moze jedynie reprezetowac stanowisko swoje albo egzekutywy a nie parlamentu. Szkoda, ze Pani tego wiceszefowi MSZtu nie podkreslila.
Fakt, że Polska jako kraj satelitarny uznała w 1977 roku Palestynę nie powinno dziwić, zrobiły to wszystkie kraje z radzieckiej strefy wpływów. W 1975 roku ONZ podjęła rezolucje uznającą syjonizm za rasizm. Polska głosowała za uchwaleniem tej rezolucji. Po upadku ZSRR ONZ uznała tę rezolucję za najbardziej haniebną w swoich dziejach i anulowała ją. Polska głosowała za anulowaniem tej rezolucji. Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci ONZ podjęła kilkaset rezolucji potępiających Izrael, unikając potępiania krajów takich jak Chiny,k Rosja, Sudan, Wenezuela, Libia, Syria, Iran Korea Pn. i inne. Bodaj jeszcze ciekawsze od pytanie kiedy Polska uznała Palestynę jest pytanie jak, już po odzyskaniu wolności, nasi przedstawiciele głosowali w ONZ i jak często byli w jednym obozie z „broniącymi praw człowieka” największymi grzesznikami na tym polu?
@paczka mielonego
Widzi szanowny zwierzęcy rasista, stwierdzenie, że Polska była najpoważniejszym sojusznikiem Stalina to chyba przesada, ale rozumiem tęsknoty mielonego mięsa. Była taka książka Aleksandra Bregmana: „Najlepszy sojusznik Hitlera”, opis dążeń Stalina, aby wspólnie z Hitlerem podbić świat. Wśród państw okupowanych przez ZSRR Polska nie była najwierniejszym, sojusznikiem i na Kremlu były ciągłe niepokoje, czy aby Polacy nie okażą się zdrajcami komunizmu. Co i rusz grożono interwencyjnym najazdem. No ale troll-historyk ma inne informacje. Dla nadwiślańskiego rasisty syjonizm jest odmianą rasizmu, a co więcej ho, ho, obiektywnie. Drogi rasisto spod ciemnej gwiazdy, syjonizm to idea prawa żydowskiego narodu do posiadania własnego kąta na ziemi. Z punktu widzenia logiki pana rasisty, rasistami są Polacy, Ukraińcy, Niemcy, Francuzi, Węgrzy.Oczywiście z naszego punktu widzenia największymi rasistami są Litwini, Białorusini i Ukraińcy, bo woleli własne państwa niż nasze nad nimi panowanie. Jak Panie rasisto syjonizm może być rasizmem, kiedy Żydzi nie są rasą, Arabowie nie są rasą, a spór o rasy ludzkie jest osobliwy. Część biologów uważa, że nie ma niczego takiego jak rasy ludzie, część powiada, że są tu pewne podstawy, bo długo rozdzielone geograficznie grupy ludzkie mają pewne większe skłonności do niektórych chorób. Dla rasistów wywodzących swój rasizm z nazizmu sprawa przedstawia się inaczej, dla nich rasy to ludzie i podludzie. Żydzi jako naród wybrany są narodem szczególnie wybranym przez rasistów. Chrześcijanie i muzułmanie wybrali naród żydowski na model antybliźniego, na wzór podczłowieka. Stąd też osobnik podpisujący się jako paczka mięsa nie potrafi zrozumieć, że używa pojęcia „naród wybrany” w tym samym sensie w jakim używał go Eichman czy Erdogan czy Chomeini – naród wybrany do mordowania. (Oczywiście możemy zapytać dlaczego bóg chrześcijan i muzułmanów wybrał w żydowskich księgach skleconych przez Żydów naród żydowski? Otóż drogi rasisto, to nie jest aż taka tajemnica, tajemnicą jest pytanie dlaczego chrześcijanie chcą być „narodem” wybranym, wybranym przez żydowskiego boga i nazywają siebie Izraelem i dlaczego muzułmanie robią to samo?) Obiektywnie rzecz biorąc nazywa się to nienawiścią do ofiary. (O kibucach można by dużo, bo to ciekawa forma rolnictwa, która w odróżnieniu od kołchozów dawała wysokie plony i bardzo wysoko wykształconą młodzież, nawet nam, najważniejszemu sojusznikowi ZSRR, nie udawała się ta sztuka w PGR-ach – ach, ach jaka szkoda).
Państwo znienawidzone przez paczkę mielonego – czyli Stany Zjednoczone stosuje jednak odrobinę mniej tortur niż Iran, ale rozumiem, że miłość jest ślepa i Iranowi, Sudanowi
Syrii, wolnej Gazie, paczka mięsa jest w stanie wszystko wybaczyć. Osobiście zawsze się dziwię bezgranicznej tolerancji dla trolli w internecie, bo jako zwolennik pokoju, po prostu pozbywam się takich paczek mięsa z mojego portalu jednym kopniakiem.
Zapraszam paczkę mielonego do sądu, oczekuję przesłania mojego wpisu do prokuratora, obawiam się, że mielone będzie się musiało przy okazji ujawnić, bo prokuratura nie podejmuje czynności śledczych od anonimów.
A już dla zabawy, w „dialogu” ze zwierzęcym antysemitą, kibuce są odrobinę starsze od nowoczesnego Izraela ich subwencjonowanie byłoby prawdziwym cudem, ale w głowie takiego typa nienawiść potrafi czynić cuda.
Inny palestyński dysydent pisze:
„Jeśli mamy być uczciwi przed samymi sobą, możemy codziennie zobaczyć, że Izrael nie wzywa do zniszczenia Palestyńczyków; badania pokazują, że nigdy nie próbował „zniszczyć Palestyńczyków” ani żadnej innej grupy etnicznej – ani chrześcijan, ani muzułmanów, Kurdów, Jazydów lub Koptów.” (Więcej: http://www.listyznaszegosadu.pl/brunatna-fala/europa-prawdziwy-wrog-palestynczykow).
Eintopfgerichte nie wymaga komentarza – paczka mielonego mięsa plus groch z kapustą, co tu komentować?
Ciekawostka na marginesie:
Kazimierz Woycicki napisał:
Instrukcja FSB dla „brygad internetowych” w Polsce:
1. Ukraina = UPA. Stosować zamiennie z „banderowcy”.
2. Budować pozytywny obraz Rosji. Putina przedstawiać jako prawdziwego męża stanu, który prowadzi Rosję i trzyma porządek.
3. Antyamerykanizm. Mocno krytykować Stany Zjednoczone. Przedstawiać ich jako agresora, państwo niesprawiedliwe, stanowiące zagrożenie dla reszty świata.
4. Antysemityzm. Atakować Żydów, a Izrael przedstawiać jako największego wroga Polski.
5. Antyunijność. Bruksela jest następna w kolejności po USA i Izraelu. UE przedstawiać jako źródło wszelkiego zła i zepsucia w kraju. Najlepiej jakby Polska była poza Unią i dążyła do przymierza z Rosją.
6. Katyń – ani słowa! Wybielać historię i minimalizować ilość ofiar rosyjskiej przemocy na terenie Polski. Gloryfikować PRL jako czas stabilności i podkreślać liczbę ofiar rosyjskich w walce z III Rzeszą.
7. Zniechęcać Polaków do wszelkich sojuszy. Z USA, Niemcami, Litwą czy Ukrainą. Wszelkie próby porozumienia z sąsiadami określać jako słabość i działania agentury.
8. Sprawy bieżące. Działać też na określonych odcinkach, wynikających z zapotrzebowania w danej chwili (gaz łupkowy, zbrojenia = marnotrawstwo pieniędzy, lepiej dać na szpitale i domy dziecka, ekologia Anty GMO, odnawialne źródła energii = ślepa uliczka, itd).
9. Dyskredytować wszystkie rządy Polski po 1989 r. Oskarżać wszystkich premierów o żydowskość. Krytykować polskich polityków przy każdej okazji. Przekonywać, że Polska jest krajem biednym (akcenty: jabłka, szczaw i mirabelki) oraz bezbronnym (podkreślać potęgę atomową Rosji).
10. Nawoływać do protestów antyrządowych.
11. Skłócać Polaków ze sobą, prowokacyjne komentarze.
12. Każdego kto się nie zgadza z rosyjską wersją wydarzeń i ma inne zdanie niż rosyjskie władze – nazywać banderowcem lub zdrajcą niegodnym krwi Polaków zamordowanych przez UPA, ewentualnie nazwać psychicznie chorym i kazać się leczyć.
13. W ostateczności: zmieniać dyskutowany temat z niewygodnego na jakikolwiek bezpieczny.