Śnieg na Bliskim Wschodzie: to nie ciekawostka przyrodnicza, ale śmierć
Wiem, że wszyscy jesteśmy dziś skoncentrowani na masakrze w Paryżu i jej konsekwencjach, a ja wyjeżdżam z jakąś zimą… Nawet jeśli uważają Państwo, że to błahy temat – zapewniam, że nie. Nie na Bliskim Wschodzie, a przynajmniej nie powinniśmy tak do niego podchodzić. Zima jest dziś straszniejsza od kul.
„Biały puch przykrył górę Hermon” – słyszałam kilka dni temu w polskiej telewizji. Przypominano, że tu się mieści jedyny ośrodek narciarski w Izraelu, za chwilę obrazki przebitki dziewczyny jeżdżącej na desce snowbordowej, inne nastolatki obrzucające się śniegiem i jeszcze: „Prognozy dla narciarzy są bardzo optymistyczne, cały czas ma padać śnieg” – powiedziała pani na koniec.
Na innym kanale informacje o tym, że Tel Awiw szykuje się na nadciągającą zimę – wszystko w tonie ciekawostki przyrodniczej. Gdzieś mignęły mi informacje o szykującej się do ataku zimy w Jerozolimie – że jakieś 150 pługów ma wyjechać na ulice, że zajęcia w szkole odwołane, bo może spaść nawet 60 centymetrów śniegu!
Przecieram oczy ze zdumienia… Po co zawracają nam głowę śniegiem w Izraelu? Rozumiem, że w Izraelu się mogą cieszyć, że akurat Hermon w śniegu. Niech się cieszą, ale po co o tym trąbić w polskiej telewizji? Że ciekawostka przyrodnicza? Faktycznie, śnieżne zimy nie są tam regułą. Że mogą być skutki dla wielu ludzi? Faktycznie, przed dwoma laty zima uziemiła niemal cały kraj. Ale Izrael sobie poradzi, pługi odśnieżą ulice, szkoły, kiedy trzeba, będą zamknięte, żołnierze dadzą karabiny bałwanom… Po co jeszcze robić z ludzi bałwanów?
Dlaczego telewizje nie zauważają, że dokładnie ta sama zima, która przynosi radość turystom na Hermonie, kilkadziesiąt kilometrów dalej może przynieść śmierć? W Jordanii, Libanie, Syrii… Wszędzie tam, gdzie w zwykłych namiotach żyją setki tysiące uchodźców, tam, gdzie właśnie bez ciepłych ubrań przemierzają kolejne kilometry w poszukiwaniu schronienia. Także w syryjskich domach, gdzie nie ma ogrzewania, bo nie ma prądu, mazutu, gazu, a nawet gdyby można było je kupić, to ich ceny dla wielu rodzin są zaporowe. Słyszałam, że pod topór idą teraz nawet sady oliwne, dla Syryjczyków w zasadzie nietykalne. Tyle że tam zwykły śnieg, z którego my lepimy bałwana, ich może kosztować życie. I już kosztował, i być może na tym nie koniec.
W Libanie tylko do środy zamarzło już czterech syryjskich uchodźców: 35-letni mężczyzna i troje dzieci. W obozach w libańskiej dolinie Bekaa, gdzie było najgorzej, wichury zniszczyły namioty, ludzie nie mieli szans. W Aleppo zamarzło 3-miesięczne niemowlę. Dziś na Twitterze ktoś umieścił kolejne wstrząsającą wiadomość i zdjęcie zamarzniętego na śmierć 6-letniego syryjskiego chłopczyka, Madżida Badauiego, który także zamarzł w Libanie. Na zdjęciu obok chłopczyk o bystrym spojrzeniu siedzi ze skrzyżowanymi rączkami, obok dwóch mężczyzn w śniegu po kostki, jeden z nich niesie ciało zamarzniętego kilkulatka. Ktoś opatrzył zdjęcie komentarzem: „Wyobrażasz sobie, że Madżid to twój syn?!”.
To są prawdziwe skutki zimy na Bliskim Wschodzie, a przynajmniej takie, które powinny interesować dziś poważne media. Śnieg, który zabija, nie jest żadną ciekawostką przyrodniczą, tylko realnym, humanitarnym problemem. Nie udawajmy więc, że bałwan z karabinem jest ważniejszy. Przecież to nie ostra amunicja jest dziś jedynym wrogiem Syryjczyków, ale także zwykłe płatki śniegu, bo zima znaczy zimno, a zimno może znaczyć śmierć. Jakkolwiek banalnie to brzmi.
I jeszcze wiadomość z dziś: Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podaje, że w środę z powodu pogody nikt nie zginął od kul. Marne pocieszenie, ale jednak.
PS. W sobotę 10 stycznia o godzinie 15 w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie odbędzie się aukcja „Otwórz oczy na Syrię”. Zebrane środki zostaną przeznaczone na utworzenie Oddziałów Intensywnej Opieki Medycznej i podniesienie jakości tych już istniejących. Więcej informacji można znaleźć na stronie Pomoc dla Syrii
Komentarze
W Dubaju mamy wlasnie 28 do 30 St.C proponowalbym aby na jakis czas tam wlasnie umiescic namioty uciekinierow. No wlasnie dlaczego do tej pory ONE tam nie zostaly rozbite. Katar , Emiraty Arabskie sadze ze jest tam duzo miejsca i to nie tylko dla zachodnich turystow i klimatyzowanych hoteli nie bede wspominal takiego zboczenia ekologicznego jak klimatyzowany przystanek autobusowy a pozatym Koran nakazuje pomoc dla braci w wierze.
Tymczasem „armia egipska podwaja dotychczasową szerokość 500-metrowej strefy buforowej wzdłuż granicy Strefy Gazy na północy półwyspu Synaj i w toku tej operacji zburzyła 1220 domostw po stronie egipskiej – poinformowało dowództwo egipskich sił zbrojnych. Władze egipskie utworzyły strefę buforową w listopadzie, aby uniemożliwić przerzuty broni i islamskich bojowników podziemnymi korytarzami do Strefy Gazy”.
Mam niejasne przeczucie, że ta informacja ma wyraźny związek ze śniegiem.
Głęboko humanitarna właścicielka blogu pochyla się nad smutnym losem uchodźców z Syrii, przemilcza jednak los stłoczonych w Gazie wygnanych przez syjonistyczną kolonię, którym tak niedawno przecież Najbardziej Moralna Armia Świata zniszczyła i uszkodziła dziesiątki tysięcy domostw. Co więcej, zbombardowana w bohaterskiej syjonistycznej akcji obronnej elektrownia, z ograniczonym przez blokadę zapatrzeniem w paliwo, jest w stanie dostarczać prąd (jedyne źródło ogrzewania) przez 6 g. dziennie, i to tylko tym oczywiście, których domy ocalały. Więcej tu: https://au.news.yahoo.com/thewest/a/25938320/gazas-ruined-homes-offer-little-shelter-from-storm/
Taki wybiórczy ten humanitaryzm u niektórych…..
„w środę z powodu pogody nikt nie zginął od kul.” – czy to nie wspaniałe?
@Herstoryk
„Taki wybiórczy ten humanitaryzm u niektórych…..”
A recepta na poprawe swojej sytuacji jest taka prosta i mozna zamknac ja w paru punktach:
1. Pogonic Hamas najlepiej w strone Egiptu a potomkowie Ramzesa juz sami zrobia z nimi porzadek.
2. Poprosic Izrael o pomoc i automatycznie zaprzestac wrogiej Izraelowi dzialalnosci i to w 100%.
3. Zajac sie i to naprawde nie wojna tylko praca a pieniadze i materialy z pomocy miedzynarodowej przeznaczac na cele humanitarne i to dla wlasnego narodu bo przeciez od mieszkancow Gazy nikt nie wymaga ze maja ratowac np. marznacych obywateli Ukrainy.
Polecam zaczac od Nr. 1 i to juz dzisiaj.
A swoja droga poprzez twoja hipokryzje stracilem wlasnie wspaniale sniadanko a byl sledzik, jajeczko, bagelsiki i naturalnie humusik w cieplym domku. A wiesz dlaczego dlaczego – bo My od Prezydenta poprzez zolnierza do zwyklego obywatela kochamy ludzkie zycie i nim nie gardzimy. A kiedy chwytamy za bron to tylko dlatego ze sie musimy bronic. Zabijanie satyrykow bo namalowali obrazek jest nam obce a kiedy idziemy na wojne to nie ukrywamy sie za dziecmii kobietami tylko je ratujemy i jest nam to obojetne ze sa to dzieci palestynskie. A swoja droga kiedy „bohaterski” Hamas podejmowal decyzje o „heroicznej” akcji zamordowania trzech chlopcow za to ze sa Zydami, wiedzial juz wtedy dokladnie ze bedzie zima. A jesli „bohaterski” Hamas nie wie co znaczy slowo ZIMA to ja spiesze z pomoca i prosze ciebie moj „ulubiencu” podaj ta definicje ewentualnie dalej, najlepiej twoim kolegom w Gazie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zima
A wiesz dlaczego dlaczego – bo My od Prezydenta poprzez zolnierza do zwyklego obywatela kochamy ludzkie zycie i nim nie gardzimy. A kiedy chwytamy za bron to tylko dlatego ze sie musimy bronic.
Buahahahahahahahahahahha!!!!!!!
Albo skrajny przypadek self-delusion, albo rozmyślne głoszenie bezczelnych kłamstw. W pierwszym przypadku polecam zasięgnięcie fachowej opinii. Na drugi lekarstwa nie ma.
@ Lech,
„A recepta na poprawe swojej sytuacji jest taka prosta ..”
Jak to dobrze sprowadzac zlozone problem do „prostych jak drut” rozwiazan. Pomijam nawet upprzedzenia graniczace z rasizmem.
Pozdrawiam
rany boskie – na prawdę moderator nie może wywalić na zbity pysk tych dwóch islamskich podżegaczy? histeryka z jego ułomnym azjatą.
Pani Agnieszka nie moderuje, wierzy w wolność wypowiedzi. Ja przestałem czytać komentarze pewnych trolli, znam ich fobie. Psychiatra mógłby napisać o nich doktorat.
no i w tym ujadaniu 2 facetów rozmyła się tragedia, przedstawiona przez p. Agnieszkę.
Ludzi żal. Wszystkich, którzy cierpią.
Co czytam: „Ze względu na śnieg i ulewne deszcze, Autonomia Palestyńska, Izrael poprosił o pomoc. W jednym przypadku, izraelscy żołnierze pomogli palestyńskiego taksówkarza, aby przenieść swój samochód z zamarzniętym błocie. Palestyńczycy zaapelowali do rządu Izraela, aby pomóc im w oczyszczeniu drogi do Ramallah .”
A co robią bojownicy z Hamasu, prawda budują nowe rakiety i wyślą je w podziękowaniu na Izrael.
Zapomniałem napisać o „bohaterskim” Arabie w Jerozolimie zaatakował od tyłu biblijnego ucznia wbił mu śrubokręt w płuca.
Artykuł jak zwykle najwyższych lotów, gratulacje 🙂
No zaraz, przecież zdaniem Pana Mielonki Niemcy w czasie II WŚ wprowadzali do Polski oświecenie, edukację, otwierali wyższe uczelnie, a tu nagle okazuje się, że to byli okupanci? No proszę się zdecydować!
JackT,
Pani Agnieszka nie moderuje, bo widocznie takie wypowiedzi jej odpowiadają. Niewykluczone też, że od liczby komentarzy zależy pozycja na „czołówce” portalu polityka.pl. W każdym bądź razie ja niektórych gostków nie czytam, więc nie wiem, co by tu było warte moderacji.
„Policyjne statystki są wstrząsające. MSWiA podaje, że w ciągu zaledwie pięciu dniu lutego mróz zabił 33 osoby. Od listopada 2011 zamarzło w Polsce w sumie 96 osób”. „Ten sezon zamyka się liczbą nie przekraczającą 150 (zamarzniętych), a to najlepszy wynik od zimy z przełomu 2008 i 2009 roku”. „Poprzednie dwie zimy przyniosły znacznie więcej ofiar śmiertelnych mrozów, za każdy razem ponad 200. Najgorsza była zima 2009/10, kiedy pierwsze 10 ofiar odnotowano już w październiku, a łącznie przez sześć zimowych miesięcy zamarzło blisko 300 osób”.
Czy tatuś Pana Mielonki oświecał czy był oświecany? Był tubylcem czy kolonizatorem?
Dalej nie wiem, czy tatuś okupował czy był okupowany. Może wykładał w jakiejś niemieckiej szkole w Krakowie, by oświecić tubylców?
Mi już nawet nie chodzi o bigoterię herstoryków czy tych tam …tartarów, ale o fakt, że nudzą niemożebnie. Idźcie sobie kłamać gdzieś indziej, co? Za porównanie tchórzowskiego ataku Araba na dzieciaka to akcji AK należy się s…tartrarowi splu… choć zaraz… przypomniały mi się akowskie morderstwa na Żydach podczas powstania warszawskiego. Może s…tartar ma rację?
Niezwykle celne uwagi p. Lecha:
“ponad 90% polskich „oficerów” zabitych w Katyniu to byli zawodowi przestępcy kryminalni z sanacyjnej „granatowej” policji i wojska, w tym szczególnie z pewnej paramilitarnej organizacji przestępczej czyli tzw. Korpusu Ochrony Pogranicza, zawodowi bandyci odpowiedzialni za pacyfikację ukraińskich wsi i inne przestępstwa kryminalne. ”
Bezkarność ośmiela.
a ten tatuś o tyle mnie interesuje, że podobno był w ruchu oporu. Ciekawym, co by powiedział na poglądy swojego syna.